![Nagroda Literacka Nike 2020: nominowani autorzy](https://s.lubimyczytac.pl/upload/texts/13900/13942/13942_1590491283_grafika800x600.jpg)
![LubimyCzytać - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/33184/1046241-32x32.jpg)
To pokrzepiające - dowiadywać się, że pewne sprawy, gdy się nad nimi dobrze zastanowić, w kazdym czasie i w każdym miejscu na Ziemi wyglądaj...
To pokrzepiające - dowiadywać się, że pewne sprawy, gdy się nad nimi dobrze zastanowić, w kazdym czasie i w każdym miejscu na Ziemi wyglądają tak samo.
Nie wiem, jak to jest, kiedy tego słowa używają Rosjanie. Pewnie w wielu przypadkach podobnie. Ale kiedy po rosyjsku mówią Czeczeni, starik ...
Nie wiem, jak to jest, kiedy tego słowa używają Rosjanie. Pewnie w wielu przypadkach podobnie. Ale kiedy po rosyjsku mówią Czeczeni, starik z pewnością nie jest zwykłym starcem ani tym bardziej staruszkiem. Oni wciąż wierzą, że starość nie jest żałosnym schyłkiem ani niczym w tym rodzaju, więc w słowie tym jest szacunek i domniemanie mądrości. (s.15).
- To Rosjanie strącili wam ten samolot - mówi. - Który? - pytam, bo rozmawialiśmy właściwie o czymś innym. - Ten z waszym prezydentem. Śmiej...
- To Rosjanie strącili wam ten samolot - mówi. - Który? - pytam, bo rozmawialiśmy właściwie o czymś innym. - Ten z waszym prezydentem. Śmieję się. A potem długo przekonuję go, że to nieprawda. Bez skutku. W końcu zadaję rozstrzygające moim zdaniem pytanie: - Asłam, a na chuj oni mieliby to robić? On jednak nie ma żadnego kłopotu z odpowiedzią. - Żebyście wiedzieli, że mogą - mówi bez chwili wahania. I wtedy ja tracę pewność siebie. To przecież on oglądał świat od tej drugiej, na szczęście wciąż nieznanej mi strony. (s.28).