-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2021-06-22
2021-01-18
2021-01-12
Nieczęsto spotykam ojczysty kraj we współczesnej literaturze o tematyce politycznej. Niestety ostatnie lata sprawiły, iż Polska stała się przykładem państwa, w którym faszystowska polityka znalazła swoje gniazdo. Działania partii rządzącej (PiS) zostały uwiecznione w dziele o mechanizmach i głównych cechach faszyzmu pt. „How Fascism Works” autorstwa Jasona Stanleya.
Jason Stanley jest profesorem filozofii na prestiżowym Uniwersytecie Yale w USA. Jego przeszłe książki, m.in. o mechanikach propagandy nagradzano w świecie naukowym, a jego ekspertyzy cieszą się uznaniem u chociażby laureatów nagrody Pulitzera. Profesor Stanley jest synem uchodźców z Niemiec i powojennej Polski. Bliskość tematu jakim jest naród będący ofiarą faszyzmu nie jest mu obcy. Dzięki wieloletniej znajomości historii opowiada o mechanizmach polityki faszystowskiej z lekkością i w zrozumiałym języku. Osobiście, zrozumiały język pisania uważam za symbol dogłębnego rozumienia tematu.
Profesor Stanley wymienia wiele państw, które cierpią z powodu choroby, którą jest faszyzm – reżim Erdoğana w Turcji, rządy Modiego w Indii, Viktora Orbana na Węgrzech, Stany Zjednoczone pod sztandarem Donalda Trumpa i niestety Polska pod skrzydłami Prawa i Sprawiedliwości. Polityki wszystkich tych państw przywoływane są w licznych porównaniach do działań rządów faszystowskich pierwszej części XX-go wieku. Obecność Polski w „How Fascism Works” skutkowała u mnie smutkiem, wstydem i zrezygnowaniem. Nie jestem fanem autorytarnych rządów Prawa i Sprawiedliwości, ale nie zapędzałem się w nazywaniu ich polityki faszystowską. W obliczu dowodów i przykładów prezentowanych przez profesora Stanleya czytelnik uświadamia sobie, że niestety prawda może być bardziej ponura, niż mu się wydaje. Na szczęście lektura tej książki to nie tylko samobiczowanie się olśnieniem politycznym, ale przede wszystkim lekcja czego się wystrzegać i czemu nasi obecni rządzący zachowują się tak, a nie inaczej.
Pogarda dla myśli liberalnej wiedzie prym wśród faszystów. Mnożenie propagandy, dzielenie społeczeństwa na „my” kontra „tamci”. Retoryka nieprawych, skorumpowanych elit. Kult wsi i dawnej mitycznej przeszłości narodu. Brak poszanowania dla ludzi pracy, związków zawodowych i mniejszości. Teorie spiskowe, państwo policyjne i szalone reformowanie sądownictwa. Straszenie imigrantami i żerowanie na najniższych instynktach, aby to utwierdzać (retoryka imigrant = gwałciciel). Wykorzystywanie mechanizmów wolnościowej demokracji przeciwko niej samej, np. zarzuty o braku wolności słowa dla treści dyskryminujących i nawołujących do nienawiści. Treści, które burzą przecież powojenny fundament społeczny, jakim jest fakt, iż wszyscy jesteśmy sobie równi. To wszystko brzmi nader znajomo i przechodzi nam koło nosa każdego dnia. Pytanie czy zawsze tacy byliśmy czy to tylko gorączka, którą tymczasowo przechodzimy i z której musimy się czym prędzej wyleczyć?
„How Fascism Works” to książka, którą każdy powinien przeczytać. Nie możemy wyplenić faszyzmu, jeśli nie nauczymy się skutecznie go rozpoznawać. To kolektywne zaniedbanie jakim stało się identyfikowanie polityki faszystowskiej poskutkowało, iż osoby o takich poglądach wykorzystały rosnące nierówności społeczne, by dostać się do władzy i zacząć przepychać te same treści i działania, pod którymi sygnowali się najwięksi zbrodniarze ludzkości. My, jako ludzkość, nie możemy dopuścić do tego, by polityka tego typu dalej się rozwijała. Przeczytanie tej książki to przysługa dla siebie i nas wszystkich.
Nieczęsto spotykam ojczysty kraj we współczesnej literaturze o tematyce politycznej. Niestety ostatnie lata sprawiły, iż Polska stała się przykładem państwa, w którym faszystowska polityka znalazła swoje gniazdo. Działania partii rządzącej (PiS) zostały uwiecznione w dziele o mechanizmach i głównych cechach faszyzmu pt. „How Fascism Works” autorstwa Jasona Stanleya.
Jason...
2021-01-05
2020-11-13
Czytając recenzje odnoszę wrażenie, iż odbiór książki był raczej negatywny. Nie do końca rozumiem czego czytelnicy – w większości Łodzianie – oczekiwali. Osobiście lektura była dla mnie przyjemna i ciekawa. Być może niespecjalnie odkrywcza dla osób, które Łódź znają na wylot, ale powiedzmy sobie szczerze, że lokalni znawcy raczej rzadko są targetem.
Urodziłem się w Łodzi, mieszkałem pod nią lwią część swojego życia i starałem się tam rozwinąć skrzydła swojej kariery. Łódź efektywnie uniemożliwiła mi to i dosyć szybko uświadomiła, że szczęścia raczej próżno tam szukać. Więc Łódź opuściłem.
Sądzę, że książka dobrze przedstawia przekrój różnych postaw wobec Łodzi – pogardy, lokalnego patriotyzmu, przyzwyczajenia, dumy, ale i też propagandy, szczególnie ostatnio serwowanej.
Łodzianie często nie potrafią spojrzeć krytycznym okiem na swe miasto w taki sposób, aby zmobilizowało to większość mieszkańców do realnych zmian dążących do realnej poprawy jakości życia. Sytuacja stoi obecnie na zaklinaniu rzeczywistości, dumy z tego co się wyszarpało i ostracyzmie osób sceptycznych. O poczuciu społecznej wizji tego co mogłoby być w przyszłości, a co należy zwalczać, można raczej pomarzyć. I być może dlatego wielu osobom jest trudno przełknąć takie krytyczne spojrzenie o Łodzi.
Szczerze, mało mnie interesują dania serwowane w piwnicy lokalnej jadłodajni, albo że w Domie zapodają dobrą muzykę, jeśli ludzie żyją w nędzy, kariera to fatamorgana, a przemoc, butność i antyludzkość jest normalizowana i romantyzowana. Łódź jest po przejściach, wczoraj była i będzie jutro, a książka skutecznie to ukazuje.
Czytając recenzje odnoszę wrażenie, iż odbiór książki był raczej negatywny. Nie do końca rozumiem czego czytelnicy – w większości Łodzianie – oczekiwali. Osobiście lektura była dla mnie przyjemna i ciekawa. Być może niespecjalnie odkrywcza dla osób, które Łódź znają na wylot, ale powiedzmy sobie szczerze, że lokalni znawcy raczej rzadko są targetem.
Urodziłem się w Łodzi,...
2020-10-31
2020-10-01
Nie jest to prosta książka. Będąc amatorem rozpraw z dziedziny filozofii politycznej można zgubić się w nietrywialnym sposobie przedstawiania idei, jakim posługuje się Bauman. Mając jako takie pojęcie o poglądach politycznych nie trudno się zgodzić, iż socjalizm był (i nadal jest) jedyną ukształtowaną i zwerbalizowaną alternatywą dla myśli kapitalistycznej.
Socjalizm nie może zatrzymać się na zwykłej krytyce obecnego systemu. Nie może oferować jedynie korekt tego co jest – musi być ewolucją, ale i też dogłębną zmianą paradygmatu. Musi zerwać z kapitałem jako jedyną opcją perspektywy ludzkiego życia. Mając historie na sercu, musi nie wieść na manowce, jak to wiedli sowieci czy inni rzekomi emancypatorzy społeczeństwa.
Prawda gorzkiego posłowia o wymarłej już solidarności wśród ludzi, o prywatyzacji naszego jestestwa wibruje jak nigdy dotąd. Póki nie zaczniemy myśleć i działać, aby realizować się dzięki społeczeństwu, a nie na przekór niemu, czekać nas będzie wyścig, u którego końca jest samotność i niedola. Wolność pewnych, ale nie nas wszystkich.
Nie jest to prosta książka. Będąc amatorem rozpraw z dziedziny filozofii politycznej można zgubić się w nietrywialnym sposobie przedstawiania idei, jakim posługuje się Bauman. Mając jako takie pojęcie o poglądach politycznych nie trudno się zgodzić, iż socjalizm był (i nadal jest) jedyną ukształtowaną i zwerbalizowaną alternatywą dla myśli kapitalistycznej.
Socjalizm nie...
2020-10-08
2020-09-20
Osobiście uważam tę ksiażkę jako niezbędną by zrozumieć oddolne aspekty myśli rewolucjonistycznej w czasach PRLu. Jest prawdą, iż napisana jest zrozumiałym językiem, także śmiało można powiedzieć, że nic nie broni każdego Polaka, by zapoznać się z jej treścią (chyba że ogólne uprzedzenie do demokracji).
Historia Karola Modzelewskiego to dla mnie przykład, że patriotyzm to nie prywatna posesja prawicy, a myśl brzmiąca ponad podziałami. To przykład też, że demokratyczny socjalizm był możliwy, ale ugiął się pod politycznymi nastrojami lat osiemdziesiątych. To przykład, że równość i braterstwo jeszcze nas czeka.
Osobiście uważam tę ksiażkę jako niezbędną by zrozumieć oddolne aspekty myśli rewolucjonistycznej w czasach PRLu. Jest prawdą, iż napisana jest zrozumiałym językiem, także śmiało można powiedzieć, że nic nie broni każdego Polaka, by zapoznać się z jej treścią (chyba że ogólne uprzedzenie do demokracji).
Historia Karola Modzelewskiego to dla mnie przykład, że patriotyzm to...
2019-08-29
2019-06-08
2019-05-13
2019-04-27
2019-05-28
2020-04-17
2020-02-02
2020-03-01
2020-01-22
2020-01-04
2017-10-04
Jak zapewne spora część czytelników sięgnąłem po tę pozycję z powodu dopiero co obejrzanego serialu na Netflixie. Nie jestem specjalnie człowiekiem zaintrygowanym brutalnymi szczegółami dokonywanych przestępstw. Interesują mnie bardziej metody pozwalające organom ścigania badać zachowania, charakter i behawioryzm przestępców oraz osób wykazujących skłonności do przestępstw.
Mindhunter jest książką o mieszanym charakterze. Po części jest to biografia John Douglasa, po części opis pracy Behavioral Science Unit w Quantico od późnych lat 70-tych do lat 90-tych i po części kolekcja kryminalnych zagadek oraz historii z gatunku true crime. Jak to bywa w mieszanych pozycjach, szeroki wachlarz gatunkowy sprawia, że książce w każdej kategorii czegoś ubywa.
Mimo wszystko możemy sporo dowiedzieć się o autorze. Poznać jego odczucia odnośnie efektywności pracy akademickich specjalistów z dziedziny psychiatrii, jego silnią wiarę w karę śmierci i poczucie, iż istnieje bezpośrednia korelacja z zniszczonym dzieciństwem, a przestępczą dorosłością. Jedną z jego bardziej wartościowych opinii jest, iż poszerzanie liczebności służb porządkowych jest jałowe, jako iż społeczeństwo powinno skupić się na jednostkach samopomocowych, bądź lokalnego wsparcia sąsiedztwa.
Dla fanów serialu powiedziałbym, że to dobra pozycja, ale nie radziłbym szukania dużych alegorii do fabuły produkcji telewizyjnej. I serial, i książka dobrze realizują się w swoim medium, chociaż serial pozwala sobie na większą swobodę narracyjną, by dodać pewnym faktom większej dramaturgii. W każdym razie to prawdziwa historia się liczy i jest równie poruszająca co serialowa. Nawet jeśli skonstruowana jest bardziej jak odcinki true cime’owego podcasta o sławnych przestępcach USA.
Wkład Johna Douglasa w dziedzinę profilowania przestępców jest nieoceniony. Cieszę się, że książka powstała, jest wciągająca lekturą, która z pewnością poszerza wiedzę na temat zachowań przestępców, ryzykownych działań i zachowań i tego na co uważać jako zwykły obywatel (i nie tylko). Szkoda tylko że niezręcznie balansuje między opowieścią życiową, a opowieścią specjalisty.
Jak zapewne spora część czytelników sięgnąłem po tę pozycję z powodu dopiero co obejrzanego serialu na Netflixie. Nie jestem specjalnie człowiekiem zaintrygowanym brutalnymi szczegółami dokonywanych przestępstw. Interesują mnie bardziej metody pozwalające organom ścigania badać zachowania, charakter i behawioryzm przestępców oraz osób wykazujących skłonności do...
więcej Pokaż mimo to