Wojciech Górecki

Byłam turystycznie w Kazachstanie na 3 tygodnie 6 lat temu i wtedy musiałam się nieźle naszukać, żeby cokolwiek przeczytać przed wyjazdem w językach mi znanych (polski, ang., fran.). A ta książka jest idealną pigułką, choć krótka nie jest. Nie wiem, czy zachęci kogokolwiek do wyjazdu, ale bardzo polecam i tę książkę, i ten kraj (doświadczenie mieszkania w agroturystyce we wsi na Wielkim Stepie pozostanie ze mną do końca życia, a do tego bardzo ciekawe miasta i piękne góry). Książka jest według mnie bardzo dobra, choć jest inna niż większość reportaży ostatnio publikowanych w Polsce. Napisał ją ekspert, który od wielu, wielu lat zajmuje się regionem, a nie dziennikarz - przez prezentuje szerszą perspektywę, np. wzmianki o popkulturze były super. Doceniam formę książki: autor opisuje swoją podróż, dosłownie krąży po bezmiarze Kazachstanu, co koresponduje z wielością warstw kazachstańskiej rzeczywistości i jednocześnie z charakterem ludów stepowych jako tych wiecznie krążących. Dialogi ze spotkanymi ludźmi też są fajnie odtworzone - dużo bardziej naturalnie brzmią niż w wielu innych reportażach. Na koniec disclaimer: jestem od wielu lat fanką Wojciecha Góreckiego. Ma głęboką wiedzę i swój styl pisarski. No i w pełni zgadzam się z ostatnim zdaniem książki, ale bez spoilerów.