rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Chyba każdy kto przeczytał 2 część- "Elitę" miał zgorszoną opinię na temat serii Selekcja. "Jedyna" jest moim zdaniem zdecydowanie lepsza od swojej poprzedniczki. Ta część doprowadziła mnie do łez kilka razy w trakcie jednego wieczoru!

Powiedziałabym,, że w tej części wszystko zmienia się na lepsze! ;) Zwłaszcza gdy w końcu relacja między Americą, a Maxonem ulegnie poprawie. Miło było, gdy America zdała sobie w końcu sprawę ze swoich uczuć oraz pragnień. Trochę tylko irytowało mnie, że zwlekała z tym, by innym je wyjaśnić.
Najcudowniejsze w głównej bohaterce jest to, że pomimo tego kto lub co ją otacza i gdzie się znajduje nie zapomina - kim jest. Ma w sobie siłę i odwagę by sprzeciwiać się całemu światu, łącznie z królem. Podziwiam ją za to, że pozostała przy swoich moraliach i niezależnie od sytuacji zawsze robiła to, co ona uważała za sprawiedliwe i słuszne. W swojej karierze bycia członkinią Elity wielokrotnie mało brakowało, by to się dla niej źle skończyło, ale nasz książę zawsze ją wówczas ratował ;)
W tej części na jaw wychodzą sekrety licznych bohaterów. Jedne przybliżają do siebie naszych bohaterów, inne oddalają. Nawet ci najbardziej nielubiani bohaterowie odkryli nowe oblicze, dzięki któremu żałowałam, że muszę się z nimi rozstać.
Końcówka książki jest bardzo emocjonalna. Do gry wkraczają cudowne czyny i przemiany, porywy gniewu i brutalność, rozpacz jak i euforia.

Polecam!

Chyba każdy kto przeczytał 2 część- "Elitę" miał zgorszoną opinię na temat serii Selekcja. "Jedyna" jest moim zdaniem zdecydowanie lepsza od swojej poprzedniczki. Ta część doprowadziła mnie do łez kilka razy w trakcie jednego wieczoru!

Powiedziałabym,, że w tej części wszystko zmienia się na lepsze! ;) Zwłaszcza gdy w końcu relacja między Americą, a Maxonem ulegnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Julia ma niezwykły dar - dotyk, który zabija.
Dlatego jest zamknięta w 'więzieniu'.
Zamknięta. Samotna. Niewątpliwie wpływa to na główną bohaterkę. Książka jest napisana w 1-osobowej narracji. Możemy poznać wszystkie myśli Julii i widzimy, że ma dość nietypowy pogląd na otoczenie. Stale coś liczy. prowadzi wewnętrzny monolog złożony z prostych, krótkich, często jednowyrazowych zdań. Sądzę iż jest to jej sposób by do końca nie zwariować w samotności. Ze strony czytelnika taki sposób czytania jest bardzo przyjemny i interesujący.

Do celi Julii trafia nowy więzień - Adam. Między tą dwójką oczywiście rozwinie się wątek miłosny... Jest on według mnie zbytnio naciągnięty. Na jaw wychodzą ukryte intencje oraz relacje z przeszłości i nagle z niczego mamy 'wielką miłość'. Kolorku dodaje kolejny bohater - Warner - który ma nie równo w głowie od władzy i z niewyjaśnionych przyczyn po prostu MUSI mieć Julię. Ma na jej punkcie obsesję.

Książka jest bardzo prosta. Wszystko jest jasno przedstawione, wyjaśnione. Brakowało mi w tym wszystkim trochę skomplikowania, ukrytych zamiarów, tajemniczości.
Ciosem dla tej książki są głownie bohaterowie, którzy mnie nie przekonali. Są według mnie niewiarygodni. Relacja Julia-Adam doprowadzała mnie do szału. Tak jakby ktoś kliknął guzik 'miłość' i bum.

"Dotyk Julii" jest to książka przyszłościowa, jednak w pierwszej części brakowało mi akcji. Tak naprawdę to przez całą książkę mało się działo. Fabuła opiera się głównie na Julii i relacjach z bohaterami. 'Źli' ludzie chcą ją wykorzystać do swoich planów, a dziewczyna ucieka.
Dopiero pod koniec książki dowiadujemy się,że cały ten świt to przykrywka. Że istnieje coś ponad to. Ten wątek mnie bardzo zaciekawił!

Podsumowując - Z perspektywy gdy już jestem po przeczytaniu tej książki wydaje mi się ona bardzo krótka (mało się działo, a wydarzenia rozwinęły się dopiero na końcu), lekka i przyjemna.
Do gustu przypadła mi nietypowa narracja Julli, która mówi bardzo prostym językiem. Nie spotkałam się z czymś takim w żadnej innej książce.

Julia ma niezwykły dar - dotyk, który zabija.
Dlatego jest zamknięta w 'więzieniu'.
Zamknięta. Samotna. Niewątpliwie wpływa to na główną bohaterkę. Książka jest napisana w 1-osobowej narracji. Możemy poznać wszystkie myśli Julii i widzimy, że ma dość nietypowy pogląd na otoczenie. Stale coś liczy. prowadzi wewnętrzny monolog złożony z prostych, krótkich, często...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fabuła książki bardzo mnie zaskoczyła. Nie tego się spodziewałam.
Po opisie oraz po okładce wyobrażałam sb odrobinę fantazy w wydarzeniach, ale książka jak najbardziej opowiada o sprawach codziennych, normalnych...
A jednak nietypowych. XD

Główna bohaterka Allie to zbuntowana nastolatka, która przyciąga problemy. Przynajmniej taka jest, gdy ją poznajemy. Później się zmienia. O dziwo jest taka twarda, a ma napady duszności. Okazuje się, że wszystkie czyny dziewczyny są usprawiedliwione poprzez traumatyczne przeżycia z niedalekiej przeszłości. Wszystkiemu jest winne zaginięcie jej starszego brata.
Jak wiemy z opisu, dziewczyna trafia do tajemniczej Akademii Cimmeria, o której nikt nigdy wcześniej nie słyszał. Dziewczyna różni się od całej reszty uczniów w nowej szkole i dlatego jest przez niektórych nie akceptowana.
W szkole znajduje wrogów, przyjaciół oraz ... przystojnego chłopaka :D i to nawet dwóch XD :D

Jednak faktem pozostaje, że w oczach innych nie pasuje do Akademii. Wszyscy skrywają przed nią sekret Akademii. Z początku dziewczyna tego nie widzi, jednak wraz z przypływem pewnych wydarzeń wszystko wydaje się jej podejrzane. Allie nie wie komu ma ufać.

„Nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają.”

„Nic nie wiesz. Naprawdę nic nie wiesz. To... głupie. Nikt ci nic nie powie. Nikt ci nic nie powie...”

„Po prostu… uważaj na siebie, Allie. Tutaj nie wszystko jest takie, jak się wydaje.”

Pomimo zmian jakie zachodzą w Allie, pozostaje w niej ziarno z czasów gdy była zbuntowaną dziewczyną i oczywiście zamierza odkryć ów wielki sekret. A pomaga jej w tym jeden z naszych przystojniaków, z którym Allie zacieśnia więzy ;)

Jednak muszę przyznać, że pomimo tego iż dziewczyna odkryła w końcu sens istnienia Akademii Cimmeria, to wiele sekretów pozostaje w tajemnicy, a wiele spraw nierozwiązanych.
Książka stawia kropkę, pozwalając nam snuć przypuszczenia "co dalej" lub po prostu sięgnąć po następny tom.
Pomimo, że spodobali mi się "Wybrani" to z początku akcja niezbyt mnie zainteresowała i nudziła. Ot to po prostu zbuntowana dziewczyna, rodzice ją wysyłają do szkoły z internatem... Z niecierpliwością czekałam na rozwój akcji - ten przełomowy moment - kiedy to w końcu coś się zaczęło dziać i wciągnęłam się w tą książkę. I tak to oto wszędzie z nią chodziłam, do czasu gdy jej nie skońcyczłam :D

Fabuła książki bardzo mnie zaskoczyła. Nie tego się spodziewałam.
Po opisie oraz po okładce wyobrażałam sb odrobinę fantazy w wydarzeniach, ale książka jak najbardziej opowiada o sprawach codziennych, normalnych...
A jednak nietypowych. XD

Główna bohaterka Allie to zbuntowana nastolatka, która przyciąga problemy. Przynajmniej taka jest, gdy ją poznajemy. Później się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka sama w sobie jest dobra, jednak męczyły mnie obszerne opisy miejsc i sytuacji, które sprawiały że momentami lektura przynudzała. Książka trzeba przyznać jest obszerna, liczy sobie jakieś 500 stron ;>

Akcja książki jest bardzo rozległa. Od czasu przybycia aniołów na ziemię wiele się dzieje. Najpierw wszystko toczy się wokół zakazanej miłości Beth i Xaviera. Akcja jednak przybiera na tempie dopiero w momencie gdy wkraczają ciemne moce ;)

Książka sama w sobie jest dobra, jednak męczyły mnie obszerne opisy miejsc i sytuacji, które sprawiały że momentami lektura przynudzała. Książka trzeba przyznać jest obszerna, liczy sobie jakieś 500 stron ;>

Akcja książki jest bardzo rozległa. Od czasu przybycia aniołów na ziemię wiele się dzieje. Najpierw wszystko toczy się wokół zakazanej miłości Beth i Xaviera. Akcja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Akcja zaczyna się dokładnie tam, gdzie skończyłą w poprzedniej części. Tris, Tobias, Peter i Marcus udają się do Serdeczności.
Tris budzi się w wagonie z poczuciem winy. Cały czas ma na sumieniu Willa. Jego śmierć dręczy ją przez całą książkę. A Tris na dodatek robi z tego wielką tajemnicę. Nie mówi nikomu o tym, że zastrzeliła Willa. Ale wszystko do czasu. ;D

Gdy docierają do Serdeczności, chcą aby pomogli oni w nadchodzącej wojnie. Jednak po głosowaniu Serdeczność uznaje, że pozostanie neutralna i nie będzie brała udziału w konflikcie. Postanowiają natomiast przekształcić swoją siedzibę w schron dla wszystkich członków frakcji. Ale są pewne warunki...
Po I - nikt nie może posiadać broni, po II nie wolno wszczynać bójek, po III nie wolno rozmawiać o konfliktach i po IV - prace społeczne.
Jeda z tych zasad zostanie złamana. Ktoś zostanie ukarany. Jednak ostatecznie i tak nasi bohaterowie opuszczają Serdeczność...

Eurudycja staje się coraz bardziej bezwzględna. Wraz z częścią zdrajców z Nieustraszoności rosną w siłę. Jednak do głosu dochodzą również Bezfrakcyjni. Po drodze Tobias spotyka kogoś ze swojej przeszłości, którego nie spodziewał się nigdy zobaczyć. Nieustraszeni zastanawiają się czy połączyć swoje siły z Bezfrakcyjnymi i razem stanąć do walki.
W międzyczasie Tris poznaje zaskakujące informacje. Jest tajemnica, która była cały czas pilnie strzeżona przed całym ich społeczeństwem. Zna ją tylko Marcus i Jeanine Matthews. Nikt nie jest skory wyjawić Beatrice o co chodzi. Musi sama wziąźć sprawy w swoje ręce.

"- Wiem, że to ma coś wspólnego z Niezgodnymi p wyrzucam z siebie. - Wiem, że informacja dotyczy tego, co znajduje się za płotem.
- To nie to samo, co wiedzieć, co znajduje się za płotem.
- Cóż, zamierzasz mi powiedzieć, czy będziesz mi dyndać nią nad głową, żebym skakała jak piesek?
- Nie przyszedłem tutaj, żeby się kłócić dla przyjemności. I nie, nie zamierzam ci powiedzieć. (...) "


Według mnie "Zbuntowana" jest gorsza od "Niezgodnej".

Denerwowały mnie strasznie te ciągłe kłótnie pomiędzy Tobiasem, a Tris.
No i to, że Tris ma fobie do pistoletów i straszne wyrzuty sumienia, za Willa. Robiła z sb taką straszną bidulkę i zaczęła być strasznie bezmyślna! Matko! To było naprawdę okropne! Dobrze, że w końcu, później wzięła się w garść!

Na końcu książki w końcu ktoś zwycięża wojnę. Wszyscy myślą, że zacznie się nowa era i wszystko będzie pięknie, a nawet lepiej. Jednak na jaw wychodzi ów tajemnica, która teraz - gdy już ją ludzie poznali - jest w stanie zmienić wszystko. ;)

Akcja zaczyna się dokładnie tam, gdzie skończyłą w poprzedniej części. Tris, Tobias, Peter i Marcus udają się do Serdeczności.
Tris budzi się w wagonie z poczuciem winy. Cały czas ma na sumieniu Willa. Jego śmierć dręczy ją przez całą książkę. A Tris na dodatek robi z tego wielką tajemnicę. Nie mówi nikomu o tym, że zastrzeliła Willa. Ale wszystko do czasu. ;D

Gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jakiej jeszcze nie spotkałam.
Autorka pomysł na tę książkę zaczerpnięty z mitologi, filmów takich jak "Starcie tytanów" czy "300" oraz z serialu "Xena, wojownicza księżniczka".

Główna bohaterka Gwen Frost ma dar. Potrafi przy dotknięciu jakiegoś przedmiotu lub kogoś, poznać jego historię lub najskrytsze sekrety tej kogoś.
Dziewczyna ma tylko babcię. Pewnego dnia do jej domu przychodzi pani Metis i oznajmia, że nadszedł czas, by Gwen poszła do Akademii Mitu.
Gwen nic z tego nie rozumie, ale chcąc nie chcąc idzie do nowej szkoły.
Wszyscy tam są piękni, bogaci i potrafią walczyć... Każde z nich należy do jakiejś kategorii wojowników - Spartanów, Persów, walkirii czy Amazonek.
Jedna tylko Gwen jest Cyganką.
Dziewczyna nie jest taka jak wszyscy inni. Nie jest tak nadziana, nie potrafi walczyć. Wszyscy uważają ją za dziwaczkę, nie ma przyjaciół. No i nie wierzy w tą całą bzdurę z magią, jakąś wojną chaosu i bogami. Niedorzeczność, że te czubki w to wszystko wierzą - tak by powiedziała XD

Pewnego razu dochodzi do kradzieży i morderstwa w bibliotece. I to w obecności Gwen. Ktokolwiek to był jednak nie zabił Cyganki. Ofiarą padła najpopularniejsza, najładniejsza, najbogatsza (itd) dziewczyna z Akademii. Po wypadku Gwen za pomocą swojego dary próbuje poznać prawdę... Dlaczego ten kto wkradł się do biblioteki akurat ją oszczędził?
Na dodatek babcia Frost coś przed nią ukrywa. Coś związanego z jej darem. Jej pochodzeniem. Jej przeznaczeniem. Tylko co?
Masę pytań. Nikt nie chce jej udzielić odpowiedzi. Gwen bierze wszystko w swoje ręce! :D


Gwen jest bohaterką z ciętym językiem. Trochę samotna, ale wraz z biegiem książki to się zmienia. Zdobędzie własnych przyjaciół, a kto wie, może i nawet chłopaka. ;> Pomimo, że jest uważana za 'nikogo' to ma gdzieś opinie innych. Stawia na swoim i do tego dąży. Nie omieszka przy tym zakradać się do czyichś akademików czy szanatażoważ innych, żeby jej w czymś pomogli XD. Buntowniczka - wymyka się ze szkoły XD
Książka jest napisana z perspektywy Gwen. Podobało mi się, że nie ma opisów na dwie strony. Akcja dzieje się szybko. Nie ma nudnego wstępu. Bohaterkę poznajemy, gdy już jest w Akademii Mitu. O przeszłości dziewczyny dowiadujemy się w trakcie czytania.
Dość szybko do akcji dołącza Logan Quinn. Ale nie zdradzę jaką rolę odegrał :D

"Nawet tu, wśród bogatych nastolatków i wojowników, Logan Quinn był facetem, którego bali się wszyscy. Robił, na co miał ochotę i kiedy miał ochotę. A mnóstwo rzeczy, na które miał ochotę, wiązało się z wyrządzaniem innym przykrości."



Podsumowując - książka do polecenia. Ciekawa, bo jest tu coś nowego niż we wszystkich innym paranormalach. Końcówka zaskakująca. Jedyny minus u mnie za to, że nie kupuję tego całego złego boga - Lokiego. Można by wymyślić jakiś lepszy czarny charakter. ;D

Książka jakiej jeszcze nie spotkałam.
Autorka pomysł na tę książkę zaczerpnięty z mitologi, filmów takich jak "Starcie tytanów" czy "300" oraz z serialu "Xena, wojownicza księżniczka".

Główna bohaterka Gwen Frost ma dar. Potrafi przy dotknięciu jakiegoś przedmiotu lub kogoś, poznać jego historię lub najskrytsze sekrety tej kogoś.
Dziewczyna ma tylko babcię. Pewnego dnia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spodobał mi się pomysł z ekskluzywną Akademią Alfa. Pewna miliarderka - Shira - zakłada na własnej wyspie szkołę dla najbardziej utalentowanych dziewczyn. Z całego świata do Akademii przyjęte jest 100 dziewczyn. Są to tancerki, aktorki, wynalazczynie, tekściarki, pisarki itd.
Książka skupia uwagę na losach 3 dziewczyn.

Pierwsza - Skye - jest tancerką. Najlepszą w swojej miejscowości. Trochę pyszałkowata. Zależy jej tylko na sławie i chłopakach. Oraz na tym, by jej matka była z niej dumna.

Druga - Allie - to pusta dziewczyna, która chodzi po galeriach handlowych, ma swojego chłopaka i uważa się za najpiękniejszą na całym świecie. Jej chłopak ją zdradza z jej najlepszą przyjaciółką. Dziewczyna jest załamana. Przecież jej przyjaciółka nie jest tak ładna jak ona... Siedzi zamknięta w pokoju, kiedy przez pomyłkę przychodzi do niej list, że została przyjęta do Akademii ALfa. Moment, chwila. Nie ona, tylko Allie J. Słynna tekściarka, piosenkarka i ekolożka. Allie kradnie tożsamość słynnej piosenkarce. Sądzi, że dzięki temu wyleczy swoje złamane serce... Tak więc farbuje włosy, zakłada soczewki i maluje sb pieprzyk i od teraz jest Allie J.

Trzecia - Charlie - musiała wiele poświęcić by móc się uczyć w Akademii. Charlie jest córką menadżerki Shiry. Jej chłopak Darwin jest natomiast synem miliarderki. Apodyktyczna baba wysyła Charlie z dala od wyspy i jej syna. Dziewczyna jednak chce zostać na wyspie, móc się uczyć w Akademii i co najważniejsze nie rozstawać się ze swoim chłopakiem. Shira przyjmuje ją do Akademii, ale w zamian matka Charlie odchodzi z pracy, a sama dziewczyna była zmuszona zerwać ze swoim chłopakiem...


Dziewczyny mieszkają razem z jeszcze dwoma dziewczynami w domu. Szkolą się w tym, w czym są najlepsze i cały czas myślą o chłopcach. A w regulaminie szkolnym randki i chłopcy są zakazani. Jednak naszym bohaterkom to nie przeszkadza, by w nocy wymykać się i spotykać z 5 superprzystojnymi synami Shiry...
Każda z dziewczyn ma jakieś swoje tajemnice. Jednak powoli sekrety zaczynają wychodzić na jaw...
Dziewczyny konkurują ze sobą o zostanie tą jedną jedyną Alfą, ale droga do tego długa i ciężka....



Może książka strasznie mnie nie wciągnęła, ale szybkomi się ją czytało. Cienka, język prosty, mówi o życiu nastolatek, chłopakach, tajemnicach... Gratka dla nastolatek ;>
Polecam.

Spodobał mi się pomysł z ekskluzywną Akademią Alfa. Pewna miliarderka - Shira - zakłada na własnej wyspie szkołę dla najbardziej utalentowanych dziewczyn. Z całego świata do Akademii przyjęte jest 100 dziewczyn. Są to tancerki, aktorki, wynalazczynie, tekściarki, pisarki itd.
Książka skupia uwagę na losach 3 dziewczyn.

Pierwsza - Skye - jest tancerką. Najlepszą w swojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co tu dużo mówić, chyba każdy zna Harrego Pottera XD.
Film bardzo zbliżony do książki, z tą różnicą, że chyba 2 wątki były bardziej rozbudowane w książce ;>

Na końcu nieoczekiwany zwrot akcji, przez błędne myślenie Harrego. Euforia na ceremonii Pucharu Domów... Skarga na Dumbledora, że nie dał Harremu o 1 pkt więcej i zaskoczenie z nagrodzenia tego ofermy Longbottoma :D

Polecam, fajnie i szybko się czyta. Książka ciekawa, a momentami śmieszy ;>

Co tu dużo mówić, chyba każdy zna Harrego Pottera XD.
Film bardzo zbliżony do książki, z tą różnicą, że chyba 2 wątki były bardziej rozbudowane w książce ;

Na końcu nieoczekiwany zwrot akcji, przez błędne myślenie Harrego. Euforia na ceremonii Pucharu Domów... Skarga na Dumbledora, że nie dał Harremu o 1 pkt więcej i zaskoczenie z nagrodzenia tego ofermy Longbottoma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

" - Nawet nie zgasił światła jak wychodził - zaczął gderać pod nosem. - W ogóle nie dba o Piekło. Gdybym to ja był tutaj Szatanem..."


Głowna bohaterka - Wiktoria zostaje zamordowana. Po śmierci anioł i diabeł(Azazel) targują się o jej duszę. Idzie do Piekła, gdzie zostaje diablicą. Na swej drodze spotyka przystojnego diabła - Beletha, któremu wpada w oko. Diabeł staje się jej nauczycielem i opiekunem. Wdraża ją w zawód diablicy i w nowe życie w Piekle. Dziewczyna rozpoczyna nowe życie. Jednak niektóre sprawy nie dają jej spokoju. Kto ją zabił? Dlaczego? Na dodatek tęskni za Piotrkiem - chłopakiem, w którym się podkochuje, ale nigdy nie wyznała mu swoich uczuć...
Mnóstwo śmiesznych dialogów. Pisarka urozmaica czytanie poprzez takie postacie jak Kleopatra (starożytna królowa Egiptu), która również jest diablicą i bierze udział w wydarzeniach. Mamy również aniołów, Szatana, Śmierć, Cezara, Juliusza, Napoleona i wiele innych ciekawych postaci :)


" - A przepraszam bardzo, a kto będzie teraz Szatanem? Bo jeśli będą wybory, to ja chciałbym zgłosić swoją kandydaturę.
- AZAZEL SZATANEM!!!- z widowni krzyknęła jakaś kobieta, niewątpliwie Kleopatra.
- Jak to kto będzie Szatanem? - ryknął Lucyfer. - JA! Ty jesteś zwykłym pieniaczem i krętaczem!
Azazel zwrócił się w stronę Gabriela.
- Zostawicie mu stanowisko, po tym jak prawie rozwalił świat? - zapytał.
- Lucyfer dostał naganę i obiecał poprawę - powiedziała Gabriel. - Jesteśmy miłosierni.
- Gdybym to ja był Archaniołem ... - mruknął pod nosem Azazel, siadając z powrotem na krześle."


Nasza świeżo upieczona diablica ma całą wieczność na poukładanie swojego 'nieżycia'. Jednak nie chce nic innego jak wrócić na Ziemię, by być normalnym człowiekiem i żeby Piotrek zauważył, że jest dla niej więcej niż przyjacielem.

Wraz z wydarzeniami Wiki odkrywa tajemnicę swojej śmierci. Dowiaduje się również, że nie jest zwykłą diablicą. Jest obdarzona Iskrą Bożą. Szatan - Lucyfer wpada w złość. Ktoś, kto posiada Iskrę Bożą nie powinien stawać się diablicą i dostawać jeszcze moc. Wszystko uknuł pewien diabeł, który uwielbia jak coś się dzieje i chce obalić Lucyfera. Władca Piekieł, by już nie popełnić więcej takiego błędu, chce zabić wszystkich ludzi z Iskrą Bożą na świecie... Wiki ze swoimi 'kompanami' będzie próbowała ocalić niewinnych ludzi. I bardzo przy tym namiesza... :)


Po przeczytaniu uznaję książkę za fajną i ciekawą. Jednak strasznie dłużyło mi się jej czytanie. Książka ma 400 stron i jest napisana małym druczkiem, czego szczerze nienawidzę. Bardzo podoba mi się okładka. To, że jest taka 'podwójna' i ta umowa Wiki o stanowisko Diablicy :)
Treść książki również bardzo mi się podobała. Uśmiałam się przy czytaniu. Trochę denerwuje mnie Piotrek, gdyż wolałabym, że Wiktoria była z Belethem. W pewnym momencie autorka pisała dwuznacznie i źle coś zrozumiałam, przez co się wkurzyłam.
Przez większość książki dręczyła mnie jedna rzecz. Dopiero gdzieś tak w 3/4 części książki pojawił się jakiś cel (by uratować tych ludzi z Iskrą). Przez całą wcześniejszą część nie miałam pojęcia czego się spodziewać. Nie wiedziałam o co chodzi. Wiktoria była diablicą, wykonywała pracę, wracała na Ziemię, gdzie spotykała się z Piotrkiem, chodziła na uczelnię...
Brakowało mi celu, do którego by dążyła.

Moim zdaniem jak na tak młodą, Polską pisarkę Kasia Miszczuk spisała się na medal! :)
PS: Uwielbiam ostanie wersy tej książki!

" - Nawet nie zgasił światła jak wychodził - zaczął gderać pod nosem. - W ogóle nie dba o Piekło. Gdybym to ja był tutaj Szatanem..."


Głowna bohaterka - Wiktoria zostaje zamordowana. Po śmierci anioł i diabeł(Azazel) targują się o jej duszę. Idzie do Piekła, gdzie zostaje diablicą. Na swej drodze spotyka przystojnego diabła - Beletha, któremu wpada w oko. Diabeł staje się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Akcja dzieje się w Londynie, XIX wiek. Z początku to mnie nie zachęcało... (Zamiast samochodów, motorów - powozy; kobiety chodzą w sukniach i nie wiele znaczą; cały czas panuje etykieta, trzeba się dobrze wyrażać, ukłaniać itd ...).
Główna bohaterka wysiada ze statku, bo przypłynęła z Nowego Yorku do brata... Ale jej brata nie ma... Są za to 2 kobiety, które twierdzą, że Nate (brat Tesy) je przysłał. Porywają ją. Więżą. Uczą korzystać z mocy, o którą Tessa nigdy się nie podejrzewała. I zmuszają do robienia rzeczy, których nie chce. Na dodatek okazuje się, że chcą ją wydać za mąż za jakiegoś Mistrza./wtf ? :D
Ale wtedy, gdy siedzi zamknięta w swoim pokoju i rozpacza, wszystko się rozkręca, gdy do akcji wkracza Nocny Łowca - Will Herondale *.* (przypadek z Jace'm Heronale/? nie sądzę :D).
Ratuje ją :), zabiera do londyńskiego Instytutu, gdzie dziewczyna pozostaje do czasu gdy rozwiąże wszystkie sprawy.

Razem z Nocnymi Łowcami próbuje odnaleźć brata, dowiedzieć się kim jest 'Mistrz' oraz rozwiązać zagadkę tajemniczych morderstw przyziemnych, które od jakiegoś czasu się dokonują. No i oczywiście Tessa próbuje się dowiedzieć kim jest? Przyziemną? Czarownicą? O co chodzi z jej mocą? Dlaczego Mistrz chce ją poślubić?

Mają ręce pełne roboty XD
Tessa po drodze coraz lepiej poznaje pozostałych domowników Instytutu. Między innymi Jema :D (Parabatai Willa). Chłopak skrywa swój sekret, ale zawsze jest dla niej miły. >Nie to, co Will :)< Tessie podoba się Will, ale nie może go zrozumieć. Chłopak cały czas ją odtrąca. Natomiast Jem otwiera się na nią :D
Hihihi. :D chyba mamy trójkącik XD
Ale nic nie mówię ;>


Książka mi się podobała :D I pomimo początkowych niechęci to pogodziłam wszystko ze sobą.
Bo to przecież ekscytujące, jak Will pędzi sam na koniu, by uratować dziewczynę! :D Albo na przykład jak w XIX wieku musieli się stosownie zachowywać, nie mogli tak okazywać uczuć ... :D Wszyscy są tacy przykładni, a Will zawsze na przekór, buntownik jeden !

Akcja dzieje się w Londynie, XIX wiek. Z początku to mnie nie zachęcało... (Zamiast samochodów, motorów - powozy; kobiety chodzą w sukniach i nie wiele znaczą; cały czas panuje etykieta, trzeba się dobrze wyrażać, ukłaniać itd ...).
Główna bohaterka wysiada ze statku, bo przypłynęła z Nowego Yorku do brata... Ale jej brata nie ma... Są za to 2 kobiety, które twierdzą, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W tej części wszystkie karty zostają odkryte. Zagadki rozwiązane. Nowe podstępy uknute.
Gwendolyn ma złamane serce, ale nie ma na czasu na użalanie się za sobą, gdyż musi odnaleźć pewien 'skarb'. Po jego odnalezieniu ma przed sobą nowe możliwości. Razem ze swoją przyjaciółką i dziadkim próbują odkryć wielką tajemnicę 'co się stanie gdy krew wszytkich podróżników znajdzie się w chronografie'?
Gwen odkrywa szokujące rzeczy o sobie. O swoim pochodzeniu. O tym, jaki ma dar. Dowie się jaką rolę odgrywa.
Najgorsze tylko, że nie może znieść Gideona... Ale chyba każdy czytelnik tej serii domyśla się, że w końcu się spikną XD Gideon w końcu przestanie być takim dupkiem i będzie można słodko czytać jak w końcu są razem :D

Sama się dziwię kiedy przebrnęłam przez wszystkie 3 części. Całą serię "Trylogia czasu" czyta się jednym tchem. Gdzi jedna książka się kończy, zaczyna się kolejna. Cała akcja serii dzieje się na przestrzeni 2 tygdoni a zaskakujące jest to, że przez tą masę wydarzeń ma się wrażenie, że o wiele więcej.
Strasznie spodobały mi się w tej książce dialogi, śmieszne komemtarze Xemeriusza, tajne dochodzenia Leslie, jak i również bale w przeszłości :D

Żałuję, że już skończyłam czytać tą serię i muszę się z tym wszystkim pożegnać.
10/10

W tej części wszystkie karty zostają odkryte. Zagadki rozwiązane. Nowe podstępy uknute.
Gwendolyn ma złamane serce, ale nie ma na czasu na użalanie się za sobą, gdyż musi odnaleźć pewien 'skarb'. Po jego odnalezieniu ma przed sobą nowe możliwości. Razem ze swoją przyjaciółką i dziadkim próbują odkryć wielką tajemnicę 'co się stanie gdy krew wszytkich podróżników znajdzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jeszcze lepsza od poprzedniej! :D

Gwendolyn bierze sprawy w swoje ręce! Będzie tu trochę śledztwa ;)
Dowiadujemy się coraz więcej o całej historii, która ciągle jest wielką tajemnicą. No bo nikt nie chce jej odpowiedzieć na pytania, dlaczego Lucy i Paul ukradli chronograf? Co się stanie gdy krew wszystkich 12 podróżników będzie w nim wczytana? Co skrywa hrabia Sant Germain? Kto czycha na życie j i Gieona... ?

Gwen już standardowo podróżuje w czasie do różnych epok.
Problemem jest tylko jej brak przygotowania. Będzie musiała się uczyć tańca, historii, dobrych manier i masy innych rzeczy, tóre w ogóle jej nie będą wchozić do głowy ;>

Na dodatek w głowie zakręci jej Gideon.
Nasza bohaterka jest o niego bardzo zasdrosna. I co tu się dziwić? Chłopak w jednym momencie ją całuje, a w drugim tańczy z jakąś inną damą i to z innej epoki!

Jak w poprzedniej części tak i w tej, wiele się dzieje. Co dzień wynikają nowe ciekawości, zagadki do rozwiązania jak i również problemy.
Końcówka zapiera dech w piersiach... Nimalże tracimy grunt pod nogami ;) / 10/10

Książka jeszcze lepsza od poprzedniej! :D

Gwendolyn bierze sprawy w swoje ręce! Będzie tu trochę śledztwa ;)
Dowiadujemy się coraz więcej o całej historii, która ciągle jest wielką tajemnicą. No bo nikt nie chce jej odpowiedzieć na pytania, dlaczego Lucy i Paul ukradli chronograf? Co się stanie gdy krew wszystkich 12 podróżników będzie w nim wczytana? Co skrywa hrabia Sant...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie rozwodząc się długo, książka jak najbardziej na +

Przedstawia historię Gwendolyn, która jak się okazuje ma gen podróży w czasie. Dziewczyna dowiaduje się o tym z dnia na dzień. Jest całkowicie skołowana i nic z tego wszystkiego nie rozumie. Okazuje się, że jej matka ją okłamywała przez całe życie. Nasza główna bohaterka całkiem zielona wkracza w ten nowy świat, w którym poznaje młodzieńca - Gideona.
Trochę irytujące jest to jak bohaterka jest w niego zapatrzona.
Typ jest 'draniem', 'łamaczem serc', przystojny, a wszystko co robi jest doskonałe ~~
Dziewczyny szaleją na jego punkcie ;>
Gwendolyn z poczatku stale się z nim sprzecza, ale wiadomo co później z tego wyjdzie :D

Bohaterka mozolnie odnajduje się w nowym świecie. Zaczyna rozumieć jaką rolę pełni. Dowiaduję się, że jest ostanim - 12 - podróżnikiem w czasie, a dokładnie mówiąc - Rubinem (każdy z podróżników ma przydzilony jeden z kamieni szlachetnych). Dziewczyna przekonuje się, że jej życie teraz to nie sielanka... Musi się podporząkować tajnemu bractwu i wypełniać jego polecenia...


Trzeba przyznać, że z początku ciężko trochę się w tym wszystkim połapać. Nieraz czułam się tak skołowana jak Gwendolyn :)
Autorka naprawdę wszystko dokładnie przemyślała. Nic nie dzieje się przypadkiem. Wszystko zotaje później wytłumaczone. W książce naprawdę dużo się dzieje. Opisany jest (nie jestem pewna, ale chyba) tydzień życia bohaterki (od momentu gdy okazuje się, że posiada ten gen), a ma się wrażenie jakby był to znacznie dłuższy czas.
Nie podoba mi się to jak się książka skończyła! W samym środku pewnej porywającej sceny!
Na szczęście zaopatrzyłam sie od razu w kolejną część, bo inaczej nie wytrzymałabym z ciekawości 'co dalej' :D


Tak więc jedna ważna rada!!!
JEŚLI ZAMIERZASZ SIĘGNĄĆ PO TĘ KSIĄŻKĘ, BIERZ OD RAZU KOLEJNĄ CZĘŚĆ, GDYŻ NIE MA BATA, ŻE NIE BĘDZIESZ CHCIAŁ WIEDZIEĆ CO DALEJ ;D

Nie rozwodząc się długo, książka jak najbardziej na +

Przedstawia historię Gwendolyn, która jak się okazuje ma gen podróży w czasie. Dziewczyna dowiaduje się o tym z dnia na dzień. Jest całkowicie skołowana i nic z tego wszystkiego nie rozumie. Okazuje się, że jej matka ją okłamywała przez całe życie. Nasza główna bohaterka całkiem zielona wkracza w ten nowy świat, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kocham i nienawidzę tę książkę zarazem! Jak to możliwe, że to już koniec?! Nie zgadzam się! Ja chcę ciąg dalszy! Nie wyobrażam sobie końca przygów Rose!! Pokochałam wszystkich z serii Akademii Wampirów. Bardzo ubolewam, że pani Richelle nie napisze kolejnej częście AW! ;c


A więc Rose siedzi w więzeniu... Zostanie skazana. Ale oczywiście jej przyjaciele robią odwet XD. W czasie pobrzebu Tatiany rozpętają mega zamieszanie.
I uwolnią Rose :D Wolna Rose musi uciekać. Okazuje się, że jej ojczulek - Abe - już wzystko zaplanował. Ogółem dampirzyc jest zła, że nie została wtajemniczona w plan, tylko dowiaduje się o wszystkim ostatnia... No, ale słucha Abe'a. Razem z Dymitrem ucieka. Dziwne nieprawdaż? Z DYMITREM?! Ale tak został założony wielki, misterny plan XD. Rose razem z Dymitrem oraz Sydney będzie uciekać przed strażnikami, którzy chcą zabić królobójczynię, a w tym czasie Lissa razem z całą resztą postarają się rozwikłać zagadkę kto naprawdę zabił Tatianę. Kto wrobił Rose?

Jak wiemy Rose nigdy nie słucha tego co jej się kazało. Zamiast siedzieć spokojnie w kryjówce próbuje uciec od Dymitra... O matko! Niezapomne co zrobiła, żeby zdezorientować Dymitra i zwiać! :D Jednak Dymitr ją dogania w jej ucieczce. Rose przekonuje go do swojego planu. I cała trójka razem wyruszy na poszukiwanie ostatniego Dragomira. :D
W całej tej szalonej wyprawie do Rose dołącza Wiktor z Robertem. Szukają poszlag i dowiadują się, że muszą odnaleźć Sonię Karp – strzygę, dawną nauczycielkę Rose. Okazuję się, że to ona może im pomóc rozwikłać tajemnicę nieślubnego dziecka Erika Dragomira. Ale niespodziankę przygotowała pisarka z tego, kto jest rodzeństwem Lissy! Niepomyślałabym, że osoba, która była już w wczśniejszych tomach odegra w serii taką rolę :>
Jeszcze większą niespodzianką jest tożsamość osoby, która zabiła Tatianę!
ALE NIC NIE ZDRZADZĘ NA TEN TEMAT ;)

Wracając do Dymitra... Co z nim w końcu? W poprzedniej częśći cały czas odtrącał Rose. Mówił, że ją już nie kocha... A Rose w końcu zaczyna się jakoś układać z Adrianem...
Cały ten bałagan jest przez to, że Dymitr dźwiga ogromny ciężar poczucia winy ;x Kiepsko brzmi. ;( Chłopina nie może sobie wybaczyć tego co zrobił, gdy był strzygą... Zwłaszcza tego co zrobił ukochanej... Ale w czasie ich wspólnej podróży będą momenty gdy wraca stary Dymitr Nawet sobie nie wyobrażacie co nowego zobaczy XD Na alchemikach świat się nie kończy! :) Akcja szybko się toczy, nie ma chwili wytchnienia :D Jedyne co różni tę część od pozostałch to końcówka... Szczerze muszę przyznać, że smutna :( Zawsze końcówki pani Richelle były jak wybuchająca bomba. Nagle na jaw wychodził jakiś skandal, tak że czytelnik już się nie mógł doczekać co dalej...
No cóż... Jako, że to ostatnia część końcówka była nadmiar spokojna. Było pokazane jak wszystko się rozwiązuje. Jak wszystko zapowiada się pięknie. Życie długie i szczęsliwe... ;<
Popłakałam się. Bardzo się przywiązałam do tej serii !!!

Kocham i nienawidzę tę książkę zarazem! Jak to możliwe, że to już koniec?! Nie zgadzam się! Ja chcę ciąg dalszy! Nie wyobrażam sobie końca przygów Rose!! Pokochałam wszystkich z serii Akademii Wampirów. Bardzo ubolewam, że pani Richelle nie napisze kolejnej częście AW! ;c


A więc Rose siedzi w więzeniu... Zostanie skazana. Ale oczywiście jej przyjaciele robią odwet XD. W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Matko moja! Co tu się dzieje! Co tu się teraz stanie!
Rose ma poważne kłopoty! (czyli jak zwykle ;3)

W tej części Rose uwolni przestępcę, kryminalistę, swego największego wroga! A mowa oczywiście o Wiktorze Daszkowie. :)
Bohaterka pozna sekret przywrócenia strzygi do życia. Okaże się to niełatwym zadaniem, zwłaszcza, że to nie ona może dokonać tego 'cudu', tylko jej krucha, współczująca wszystkim naokoło, słaba w walce przyjaciółka - Lissa. Dziewczyna musi wypełnić mocą ducha srebrny sztylet, a następnie wbić go w serce strzygi.
Nie sądziłam, że to przełomowe wydarzenie - przywrócenie Dymitra - stanie się tak prędko! Stało się to jakoś już w połowie ksiązki. I nie było łatwo. Po fakcie również nie jest kolorowo, ponieważ Dymitr nie chce Rose ;O. Na dodatek nikt mu nie ufa. Nie ufa, że już nie jest strzygą. Cały czas chodzą za nim strażnicy i go pilnują -,-
Zapomniałam dodać, że w tej częście Rose jest z Adrianem /! Niestety zwodzi go, bo gdy tylko wraca Dymitr, Rose tylko o nim myśli. Biedaczek z Adriana. A Rose cały czas dostaje kosza od Dymitra...

Większość akcji książki dzieje się na królewskim dworze. Z wyjątkiem pewnego wypadu do więzienia, żeby uwolnić Wiktora ~~ i akcji gdy konfrontują się z Dymitrem :D
Po przeczytaniu całej książki stwierdzam, że Tatiana to spoko babka i mi jej szkoda ;( Na dworze dzieją się niewyobrażalne rzeczy! Powstają oburzające, nowe prawa, które zobowiązuję młode dampiry do walki ze strzygami. Rose oczywiście się temu buntuje.
Biedaczka ma pecha. Wszyscy cały czas ją obserwują i na wszystkim nakrywają... Jej sytuacja pogorszy się, gdy ktoś ją wrobi...

I to nie w byle co. Tylko morderstwo. I to nie byle kogo :D. Ale już nie zdradzę więcej i nie powiem kogo zamordowano XD.

Ogółem ta część była według mnie jak zwykle cudowna! Szybko ją pochłonęłam. Tylko nużyło mnie trochę to, że akcja jest na dworze. Ale pani Richelle nie pozwoliła nam się nudzić. To, że Rose nie jest na misji na drugim końcu świata i nie musi przed nikim uciekać, to nie znaczy, że jej życie jest nudne :D
Końcówka oczywiście wywołała furorę. Jak zwykle ~~

Zakładam, że w następnej części Rose wyruszy w daleką podróż (zgodnie z wróżbą Rhondy). tylko, że nie będzi to wycieczka krajowoznawcza, czy zadanie do wypełnienia... Rose będzie musiałą uciekać.
Uciekać, żeby nie dać się zabić :)
10/10

Matko moja! Co tu się dzieje! Co tu się teraz stanie!
Rose ma poważne kłopoty! (czyli jak zwykle ;3)

W tej części Rose uwolni przestępcę, kryminalistę, swego największego wroga! A mowa oczywiście o Wiktorze Daszkowie. :)
Bohaterka pozna sekret przywrócenia strzygi do życia. Okaże się to niełatwym zadaniem, zwłaszcza, że to nie ona może dokonać tego 'cudu', tylko jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fajna lektura.
Krótka, więc nikomu nie zaszkodzi jeśli sobie przeczyta.

Ciekawe i wzruszające opowiadanie o pewnym małeżeństwie. Gdzie mąż jest poważnie chory i umiera, a żona się nim opiekuje. Opowiadanie pokazuje, że to co na pozór złe(kłamstwo), nie zawsze takie jest. Wzruszające jak oboje próbują uszczęśliwić drugą osobę, dać jej nadzieję, że będzie dobrze...

Fajna lektura.
Krótka, więc nikomu nie zaszkodzi jeśli sobie przeczyta.

Ciekawe i wzruszające opowiadanie o pewnym małeżeństwie. Gdzie mąż jest poważnie chory i umiera, a żona się nim opiekuje. Opowiadanie pokazuje, że to co na pozór złe(kłamstwo), nie zawsze takie jest. Wzruszające jak oboje próbują uszczęśliwić drugą osobę, dać jej nadzieję, że będzie dobrze...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Matko!
Książka zapiera dech w piersiach!

Początkowo myślałam, że mnie będzie nudziła... Ci cali alchemicy nie przypadli mi do gustu. Myślałam również, że podróż Rose będzie nudna. Najbardziej nużącym momentem okazała się podróż z Sydney, gdy zaczynałam wątpić w tą część. Jednak akcja szybko przybrała tempa.

Rose przypadkiem trafiła do rodziny Dymitra, poznała morojkę z darem ducha oraz dampira, który nosił pocałunek cienia...
Ale najbardziej wyczekiwanym momentem było spotkanie z Dymitrem! I wtedy chłonęłam książkę jeszcze szybciej. Ciekawa co będzie dalej, jak się wszystko potoczy. Od początku zakładałam, że Dymitr gdy spotka Rose będzie chciał ją przemienić w strzygę... Nadal coś do niej czuł pomimo swojej przemiany i gdy ją 'uprowadził' troszczył się o nią...
Ale w tym samym czasie w akademii działo się coś bardzo złego. Ktoś będzie próbował zabić Lissę... Wszystkimi manipulował...
Lubiłam w książce momenty gdy Adrian odwiedzał Rose w snach, w czasie podróży... Szkoda tylko, że Rose go przepędzała XD Adrian zmienił się w tej części... Bardziej go polubiłam, stał się poważniejszy, zaczął troszczyć się o innych, choć nadal ma swoje boskie poczucie humoru :)

Rose w tej części dokona przełomowego odkrycia przy końcu książki...

Co czyni jak zwykle książkę pani Richelle tak znakomitą!
Naprawdę polubiłam tą pisarkę, jej książki bardzo łatwo mi się czyta. Na dodatek jej dzieła nie są nudne. Nawet gdy Rose przebywa u Bielików, w tym ich spokojnym świecie, pozbawionym niebezpieczeństwa, to nie da się nudzić. Zawsze Rose musi poznać kogoś, kto ją zaintryguje, albo natknąć się na jakąś zagadkę, czy narobić sobie wroga...

Bo jak wszyscy to mówią - Rose zawsze wpada w kłopoty. I te kłopoty to najlepsza rzecz w tych jej przygodach. Dzięki nim czytelnik nie da się zanudzić :D

Matko!
Książka zapiera dech w piersiach!

Początkowo myślałam, że mnie będzie nudziła... Ci cali alchemicy nie przypadli mi do gustu. Myślałam również, że podróż Rose będzie nudna. Najbardziej nużącym momentem okazała się podróż z Sydney, gdy zaczynałam wątpić w tą część. Jednak akcja szybko przybrała tempa.

Rose przypadkiem trafiła do rodziny Dymitra, poznała morojkę z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moja pierwsza reakcja po przeczytaniu książki?
O MATKO !!!

To chyba moja ulubiona część spośród tych, które dotąd przeczytałam...
Na dodatek się popłakałam...

Nie wiem jak mam to wszystko ubrać w słowa...
Rose. Dymitr. Nawet Mason. Ćwieczenia polowa. Adrian...

Od czego tu zacząć?
Jak przeczytałam z opisu książki, że Rose zacznie widywać duchy, no to sobie pomyślałąm 'O nie! Tylko nie duchy!' Jak zwykle wątpiłam w pomysł pisarki i nie miałam racji. Ja nie wiem czemu tak mam, zawsze wydaję mi się, że książka z seri "Akademia wampirów" będzie nudna i zawsze lektyra mnie zaskakuje pozytywnie. :D Ale po przeczytaniu 'Pocałunek Cienia' już nie wątpię w IV część. Ja po prostu wiem, że musi być świetna! A napewno nie mogę się doczekać, żeby wiedzieć co się stanie. Jak postąpi Rose?!

No, ale cofnijmy się do początku XD
Rose i Dymitr już wiedzą, że chcą być razem, jednak muszą się ukrywać z wiadomych względów... Rose po tym jak zabiła w poprzedniej części strzygę zaczyna widzieć duchy. (W końcu nosi w sobie pocałunek cienia, odkąd sama wróciła do żywych) Zwłaszcza jednego - Masona. Z początku nosi w sobie poczucie winy, myśli, że Mason chce się zemścić... Okazuje się, że Mason ją tylko ostrzega i okazuję się naprawdę przydatny, gdy akcja zacznie się toczyć XD
Bardzo mi się spodobał pomysł z ćwiczeniami polowymi. Uczniowie podlegają zadaniu - przez 6 tygodniu dampiry opiekują się morojami. Rose oczywiście pewna, że dostanie pod opiekę Lissę... Ale tak się nie stanie. W ogóle w tym tomie ich przyjaźć osłabnie. Rose zda sobie sprawę, że przez całe życie dbała tylko o przyjaciółkę, a nie o siebie... I po pewnych dramatycznych wydarzeniach, zamierza to w końcu zmienić... ;( Nie mam jej tego za złe, tylko szkoda mi tego co się wydarzyło. Dopiero to nią tak wstrząsnęło...
Choć oczywiście pani psycholog, do której Rose zacznie chodzić również jej o tym mówiła. Wszyscy myślą, że dziewczyna oszalała, widzi duchy, miewa napady złości... A za wszystkim stoi jej przyjaciółka, która robi co prawda wszystko nieświadomie... Rose jest w niebezpieczeństwie, ale Dymitr ją zawsze ze wszystkiego wyratuje :DD
No i oczywiście jest jeszcze proces ten cały Wiktor Daszkow, który chce wydać Rose i Dymitra... I właściwie to wydał...
Na dodatek strzygi przełamią tarcze ochronne akademii i wtargną do szkoły. Całą zgrają. Wszyscy muszą stać na baczności i przyłączyć się do bitwy, ale strzygi i tak wezmą jeńców... Wśród których będzie osoba, za którą Rose z pełną determinacją będzie dążyła na odwet!


Nawet jej matka się za nią wstawi, ale co będzie dalej i co pomiędzy tym wszystkim?? Rose jak zwykle odkrywa różne tajemnice i na własną rękę szuka ich rozwiązania... Jest wiele pytań do postawienia, a rewelacje jakie wychodzą na jak są jescze bardziej szokujące...


Koniecznie sięgnijcie po 'Pocałunek Cienia'. Cała seria jest znakomita i z chęcią, gdybym mogła dałabym ocenę 11/10

Moja pierwsza reakcja po przeczytaniu książki?
O MATKO !!!

To chyba moja ulubiona część spośród tych, które dotąd przeczytałam...
Na dodatek się popłakałam...

Nie wiem jak mam to wszystko ubrać w słowa...
Rose. Dymitr. Nawet Mason. Ćwieczenia polowa. Adrian...

Od czego tu zacząć?
Jak przeczytałam z opisu książki, że Rose zacznie widywać duchy, no to sobie pomyślałąm 'O...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tak samo jak z poprzednią częścią nie spodziewałam się takiego obrotu akcji! Myslałam, że będą nudy, a tymczasem książka okazała się bardzo ciekawa, na pewno nie gorsza od poprzedniej części.

Ale jak zwykle najlepsza część książki to ostatnie 50 stron gdy książka napradę nabiera tempa (i to jakiego!). Ale nigdy nie wyobrażałabym sobie takiego obrotu spaw... W ogóle, że pewne rzeczy się wydarzą... I jestem dumna z Rose

Tak samo jak z poprzednią częścią nie spodziewałam się takiego obrotu akcji! Myslałam, że będą nudy, a tymczasem książka okazała się bardzo ciekawa, na pewno nie gorsza od poprzedniej części.

Ale jak zwykle najlepsza część książki to ostatnie 50 stron gdy książka napradę nabiera tempa (i to jakiego!). Ale nigdy nie wyobrażałabym sobie takiego obrotu spaw... W ogóle, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

'Zdradzona' to już ostatnia (IV) część bestsellera 'Cienie'.
Nie mogę uwierzyć, że to już koniec! Chciałabym jeszcze jedną część! Ale tak właściwie to jest tylko jeden powód, dla którego chciałabym, by pisarka napisała jeszcze jeden tom...

W tej części, już po samym tytule, Eve zostanie 'Zdradzona'. Przez osoby, na których najbardziej jej zależy czyli Luku i Jess. A wszystko za przyczyną postępu, który na nią przygotował nowy demon w Deepdene... Choć co prawda Jess szybko się otrząsnęła i zdała sobie sprawę, że przyjaciółka wcale nie zrobiła tego o co ją posądzała... to zawiodłam się na Luku...
Od początku książki (przynajmniej mi się tak wydaje) nie ufał Eve. Martwił się czy potrafi ona kontrolować swoje moce, czy nie staje się demonem... Niezwykle łatwo przyszło mu uwierzenie, że jego dziewczyna stoi za tym co się dzieje (nie mogę zdradzić o co chodzi dokładniej, bo byłby to spoiler). Na domiar złego do miasta przybywa Alianna... Która zdaniem Eve, próbuje odebrać jej Luka i która snuje swoje podejrzenia pod jej adresem... To przez nią Luke odwrócił się od swojej dziewczyny.
W tej części związek Eve i Luka został wystawiony na próbę i według mnie Luke oblał! Chciałabym, żeby pisarka napisała jeszcze jedną część i udowodniła to, że Luke kocha Eve!

A pomijając to, to książka bardzo mi się spodobała. Nieoczekiwane zakończenie i ten ostatni rozdział, jak dziewczyny razem szykują się do wyjścia. Jess - na bal, a Eve - na randkę... Jednak przyjaźń pomiędzy tymi dwoma, to najlepsze co było w całej serii !

'Zdradzona' to już ostatnia (IV) część bestsellera 'Cienie'.
Nie mogę uwierzyć, że to już koniec! Chciałabym jeszcze jedną część! Ale tak właściwie to jest tylko jeden powód, dla którego chciałabym, by pisarka napisała jeszcze jeden tom...

W tej części, już po samym tytule, Eve zostanie 'Zdradzona'. Przez osoby, na których najbardziej jej zależy czyli Luku i Jess. A...

więcej Pokaż mimo to