-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1159
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać415
Biblioteczka
2024-04-05
2017-07-22
Świetny zbiór reportaży o rozpadzie moralno-ekonomicznym miasta, obłudzie jego mieszkańców próbujących za hidżabem ukryć swoje wątpliwe morale. Prostytucja i narkomania osiągają tutaj przerażająco wysoki wskaźnik. Jednak dla mieszkańców Teheranu, którzy opuścili to miasto, to wciąż ich ziemia, miejsce, do którego się wraca. I pomimo zakłamanej rzeczywistości oraz obłudy - ich ukochana ojczyzna.
Świetny zbiór reportaży o rozpadzie moralno-ekonomicznym miasta, obłudzie jego mieszkańców próbujących za hidżabem ukryć swoje wątpliwe morale. Prostytucja i narkomania osiągają tutaj przerażająco wysoki wskaźnik. Jednak dla mieszkańców Teheranu, którzy opuścili to miasto, to wciąż ich ziemia, miejsce, do którego się wraca. I pomimo zakłamanej rzeczywistości oraz obłudy -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-07-02
Dobre czytadło na dojazdy do pracy. Tak na prawdę nie jest do końca opowieść o obrzydliwie bogatych Arabach, ale o życiu, poglądach samej autorki, która przez pewien czas parała się szoferką. Dla odprężenia.
Dobre czytadło na dojazdy do pracy. Tak na prawdę nie jest do końca opowieść o obrzydliwie bogatych Arabach, ale o życiu, poglądach samej autorki, która przez pewien czas parała się szoferką. Dla odprężenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-03-05
Monumentalnie dzieło graficzne. Opasły tom, wspaniała koncepcja bieli i czerni. Sama historia... zbyt rozdęta od wątków moim zdaniem i zbyt nieprawdopodobna.
Plusem są wspaniałe rysunki i możliwość uchwycenia podobieństw między religią katolicką a muzułmańską. Szkoda, że tłumacz trochę nie przyłożył się do pracy - westchnienia postaci jako pojedyncza litera arabskiego alfabetu nic nie powie laikowi, który nie zna arabskiego! Jak już tłumaczyć - to wszystko! Albo przynajmniej zastosować przypisy.
Czasami miałam wrażenie tworzenia metafizyki na siłę.
W ogólnym rozrachunku jednak nie żałuję, bo jest to pozycja wyjątkowa.
Monumentalnie dzieło graficzne. Opasły tom, wspaniała koncepcja bieli i czerni. Sama historia... zbyt rozdęta od wątków moim zdaniem i zbyt nieprawdopodobna.
Plusem są wspaniałe rysunki i możliwość uchwycenia podobieństw między religią katolicką a muzułmańską. Szkoda, że tłumacz trochę nie przyłożył się do pracy - westchnienia postaci jako pojedyncza litera arabskiego...
2016-06-29
Książka bliźniaczo podobna do "Cesarza". Niektóre momenty są wręcz przeklejone.
Tym razem śledzimy absurdalne rządy irańskiego szacha, Rezy Pahlawiego, którego niezdrowy pęd ku władzy, doprowadził do krwawych zamieszek i wybuchu rewolucji Chomeiniego, irańskiego ajatollaha.
Niezwykle ciekawe są wstawki o narodzinach islamu w Iranie oraz tło kulturowe.
Była to 17. rewolucja, której obserwatorem był Kapuściński - autor, którego obsesją stały się przewroty i rewolucje. Pragnął być wszędzie tam, gdzie stłamszony i poniżony lud uświadamiał sobie swoje położenie i w efekcie występował przeciw władzy.
Książka bliźniaczo podobna do "Cesarza". Niektóre momenty są wręcz przeklejone.
Tym razem śledzimy absurdalne rządy irańskiego szacha, Rezy Pahlawiego, którego niezdrowy pęd ku władzy, doprowadził do krwawych zamieszek i wybuchu rewolucji Chomeiniego, irańskiego ajatollaha.
Niezwykle ciekawe są wstawki o narodzinach islamu w Iranie oraz tło kulturowe.
Była to 17....
2015-09-03
Jestem pełna zachwytu i rozpływam się w omdleniach. Przekład Słowackiego jest po prostu wspaniały!
Jestem pełna zachwytu i rozpływam się w omdleniach. Przekład Słowackiego jest po prostu wspaniały!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka do przesłuchania w jeden dzień, płynie z niej następujący wniosek: zawsze to my, kobiety mamy przejebane. Nieważne pod jaką szerokością geograficzną.
Książka do przesłuchania w jeden dzień, płynie z niej następujący wniosek: zawsze to my, kobiety mamy przejebane. Nieważne pod jaką szerokością geograficzną.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to