rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Niesamowicie ważny temat, niekoniecznie znany naszemu Polskiemu społeczeństwu. Niestety, książka została napisana w niezbyt interesujący sposób. Miałam wrażenie, że nieustannie czytam to samo - i to przez 500 stron...

Niesamowicie ważny temat, niekoniecznie znany naszemu Polskiemu społeczeństwu. Niestety, książka została napisana w niezbyt interesujący sposób. Miałam wrażenie, że nieustannie czytam to samo - i to przez 500 stron...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dnf 330/530

Dnf 330/530

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ogromny plus za wywołanie u mnie tak wielkiego zaciekawienia historią Czechów! Poznałam zaskakujące historie ludzi oraz miejsc. Drobna wadą jest chaotyczność narracji.

Ogromny plus za wywołanie u mnie tak wielkiego zaciekawienia historią Czechów! Poznałam zaskakujące historie ludzi oraz miejsc. Drobna wadą jest chaotyczność narracji.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pomimo, że jest to historia fikcyjna, odbiera się ją jako prawdziwą! Ta książka niesie ze sobą powiew świeżości :). Ciekawie ukazane relacje między bohaterami, choć Ci wykreowania nieco jednowymiarowo. Jest to szybka lektura, idealna na cieplejsze miesiące.

Pomimo, że jest to historia fikcyjna, odbiera się ją jako prawdziwą! Ta książka niesie ze sobą powiew świeżości :). Ciekawie ukazane relacje między bohaterami, choć Ci wykreowania nieco jednowymiarowo. Jest to szybka lektura, idealna na cieplejsze miesiące.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Przeczytałam zbiór prac Busch'a w języku niemieckim. Przepiękne, klimatyczne obrazki, jednak uwaga - moim zdaniem historie nie są dla dzieci. Osoba dorosła jest w stanie docenić jak bardzo sposób wychowania zmienił się na przestrzeni lat. Dla młodszych czytelników zdecydowanie zbyt wiele tu brutalności.

Przeczytałam zbiór prac Busch'a w języku niemieckim. Przepiękne, klimatyczne obrazki, jednak uwaga - moim zdaniem historie nie są dla dzieci. Osoba dorosła jest w stanie docenić jak bardzo sposób wychowania zmienił się na przestrzeni lat. Dla młodszych czytelników zdecydowanie zbyt wiele tu brutalności.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ależ ciepła historia! Napisana prostym językiem, ale tak bogata w znaczenie. Idealna dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z czytaniem po angielsku, gdyż brak tu skomplikowanych słów czy wyrażeń. Jedna z nielicznych, która tak naprawdę pokazuje czym jest i powinna być przyjaźń. Myślę, że dzieło Oseman jest w stanie pomóc bardzo wielu ludziom w zrozumieniu swoich skomplikowanych uczuć, a co najważniejsze - zaakceptowaniu ich :).

Ależ ciepła historia! Napisana prostym językiem, ale tak bogata w znaczenie. Idealna dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z czytaniem po angielsku, gdyż brak tu skomplikowanych słów czy wyrażeń. Jedna z nielicznych, która tak naprawdę pokazuje czym jest i powinna być przyjaźń. Myślę, że dzieło Oseman jest w stanie pomóc bardzo wielu ludziom w zrozumieniu swoich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Libera posługuje się przepięknym językiem, jakim obecnie się już nie pisze. Książka zdecydowanie na plus. Bardzo ciekawe zderzenie z epoką, która już minęła, choć podobne zabiegi władzy dalej można obserwować w niektórych państwach. Mam wrażenie, że w tej powieści jest coś nieuchwytnego, umykającego. Polecam tym, którzy mają ochotę na książkę inną niż wszystkie :).

Libera posługuje się przepięknym językiem, jakim obecnie się już nie pisze. Książka zdecydowanie na plus. Bardzo ciekawe zderzenie z epoką, która już minęła, choć podobne zabiegi władzy dalej można obserwować w niektórych państwach. Mam wrażenie, że w tej powieści jest coś nieuchwytnego, umykającego. Polecam tym, którzy mają ochotę na książkę inną niż wszystkie :).

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Miałam kłopot z oceną. Jest to książka niesamowicie ważna, szczególnie obecnie. Jeśli chodzi o tematykę i rzetelność niewątpliwie zasługuje na 10 gwiazdek. Jednak po bardzo płynnym początku zaczęły się schody i chaos. Czytanie o badaniach naukowych i metodologii sprawia mi przyjemność, ale Deer skakał od wątku do wątku. Autor zajmował się tą sprawą przez kilkanaście lat, więc myślę, że zatracił świeżenie spojrzenie i umiejętność przewidzenia jak zrozumiały dla czytelnika będzie to tekst. Jednak nie przekreśla to istoty książki i nie umniejsza ogromu pracy. Odczuwalna jest nienawiść autora do Wakefield'a, aczkolwiek po tylu pozwach - jak najbardziej zrozumiała ;). Myślę, że każdy powinien sięgnąć po tę pozycję. Mamy prawo i dostęp do rzetelnych informacji :).

Miałam kłopot z oceną. Jest to książka niesamowicie ważna, szczególnie obecnie. Jeśli chodzi o tematykę i rzetelność niewątpliwie zasługuje na 10 gwiazdek. Jednak po bardzo płynnym początku zaczęły się schody i chaos. Czytanie o badaniach naukowych i metodologii sprawia mi przyjemność, ale Deer skakał od wątku do wątku. Autor zajmował się tą sprawą przez kilkanaście lat,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moim zdaniem jest to ciężka do oceny i klasyfikacji powieść. Wciąga już od pierwszych stron, lektura jest szybka i przyjemna. Mokradła jako główne miejsce akcji to innowacyjny zabieg. Ci więcej wydaje się jakby to one były jednym z bohaterów tej powieści - dającym bezpieczeństwo, schronienie, zrozumienie. Książka wydawałaby się ideałem gdyby nie pewnego rodzaju fałsz przebijający z pomiędzy zdań. Historia głównej bohaterki wydaje się jednocześnie niezwykle smutna, ale również szalenie wyidealizowana. Jest to dziwaczna hybryda 'Walden', 'Zabić drozda', 'Uwolnionej' i jakiejkolwiek powieści romantycznej. Wydaje się, że wszystko zostało świetnie połączone, ale powstała z tego powieść nierzeczywista, choć na taką aspirująca. Pomyślę jeszcze nad wrażeniami, zobaczę jak długo książka pozostanie w mojej głowie :).

Moim zdaniem jest to ciężka do oceny i klasyfikacji powieść. Wciąga już od pierwszych stron, lektura jest szybka i przyjemna. Mokradła jako główne miejsce akcji to innowacyjny zabieg. Ci więcej wydaje się jakby to one były jednym z bohaterów tej powieści - dającym bezpieczeństwo, schronienie, zrozumienie. Książka wydawałaby się ideałem gdyby nie pewnego rodzaju fałsz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cudowna! Prawdziwa uczta dla ucha (ze względu na audiobook, nie przytaczane piosenki)! Było to moje pierwsze spotkanie z Rusinkiem, którego nie miałam serca przerywać, a wraz z zakończeniem czułam smutek. Idealna pozycja na jesienny wieczór. Piękny język, tak mocno kontrastujący z przytoczonymi słowami piosenek. Rzadko zdarza mi się śmiać podczas lektury, tu jednak zdarzało się to nadzwyczaj często. Całe szczęście, że autor ma na swoim koncie więcej tekstów :).

Cudowna! Prawdziwa uczta dla ucha (ze względu na audiobook, nie przytaczane piosenki)! Było to moje pierwsze spotkanie z Rusinkiem, którego nie miałam serca przerywać, a wraz z zakończeniem czułam smutek. Idealna pozycja na jesienny wieczór. Piękny język, tak mocno kontrastujący z przytoczonymi słowami piosenek. Rzadko zdarza mi się śmiać podczas lektury, tu jednak zdarzało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Urban fantasy jest gatunkiem, po który bardzo rzadko sięgam. Wolę rzeczywistość od fikcji. Ale zbiór "Cud miód malina" był tak ciepły i miły. Choć nie wiem czy będę do niego wracać, to idealnie wpasował się w listopad 2020 i pozwolił mi się przenieść do innych realiów :). Bardzo polecam, cudowna odskocznia!

Urban fantasy jest gatunkiem, po który bardzo rzadko sięgam. Wolę rzeczywistość od fikcji. Ale zbiór "Cud miód malina" był tak ciepły i miły. Choć nie wiem czy będę do niego wracać, to idealnie wpasował się w listopad 2020 i pozwolił mi się przenieść do innych realiów :). Bardzo polecam, cudowna odskocznia!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jeśli jesteście w trakcie czytania i zastanawiacie się nad przerwaniem lektury - polecam tę opcję. Osobiście myślałam, że akcja wciągnie mnie w pewnym momencie lub przynajmniej zakończenie wytłumaczy pewne wątki, może nada im sens. Bardzo się jednak zawiodłam.
Gdybym miała opisać tę powieść jednym słowem nazwałabym ją FRUSTRUJĄCĄ. Po w miarę obiecującym wstępie było tylko gorzej. Murakami stworzył nijakich, mdłych bohaterów, którzy swoim zachowaniem irytują. Niejednokrotnie zastanawiałam się nad wątpliwą logiką zachowania niejednego z nich. Autor wprowadził mnóstwo wątków i pobocznych opowieści - w przytłaczającej większości nużących, niedopowiedzianych, mających znikomy wpływ na główny nurt wydarzeń. Na ostatnich stronach część zagadki wyjaśnia się. Tylko że jest to rozwiązanie sztampowe, niepasujące do pełnej 'dziwności' książki. I kiedy je dostałam, nie miałam już nawet ochoty wiedzieć o co autorowi tak naprawdę chodziło. Ale przynajmniej mogłam odłożyć książkę i z ulgą stwierdzić, że nie będę czytać powieści Murakamiego w najbliższej przyszłości. Szkoda czasu.

Jeśli jesteście w trakcie czytania i zastanawiacie się nad przerwaniem lektury - polecam tę opcję. Osobiście myślałam, że akcja wciągnie mnie w pewnym momencie lub przynajmniej zakończenie wytłumaczy pewne wątki, może nada im sens. Bardzo się jednak zawiodłam.
Gdybym miała opisać tę powieść jednym słowem nazwałabym ją FRUSTRUJĄCĄ. Po w miarę obiecującym wstępie było tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dopiero co skończyłam czytać Marqueza a w moje ręce wpadła "Emigracja". Jak wspaniale się bawiłam! Sprawny język, operowanie słowem, wnikliwe obserwacje przeniesione na papier. Zapomniałam, jak to jest kiedy literatura wciąga i wywołuje szczere uśmiechy :).

Dopiero co skończyłam czytać Marqueza a w moje ręce wpadła "Emigracja". Jak wspaniale się bawiłam! Sprawny język, operowanie słowem, wnikliwe obserwacje przeniesione na papier. Zapomniałam, jak to jest kiedy literatura wciąga i wywołuje szczere uśmiechy :).

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Siła powieści tkwi w emocjach i refleksjach wywoływanych w odbiorcy. Nie jest to łatwa literatura, ale jakże satysfakcjonujące. Jej akcję można dosyć krótko streścić, jednak... po co? :) Mało tu o zarazie, a dużo o życiu - realistycznym, niełatwym, ale bardzo pięknym.

Siła powieści tkwi w emocjach i refleksjach wywoływanych w odbiorcy. Nie jest to łatwa literatura, ale jakże satysfakcjonujące. Jej akcję można dosyć krótko streścić, jednak... po co? :) Mało tu o zarazie, a dużo o życiu - realistycznym, niełatwym, ale bardzo pięknym.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To niesamowite jak ludzie wokół samodzielnie przyznają sobie prawo do oceniania innych oraz pouczania ich. Temat norm społecznych jest motywem przewodnim historii. Lekcją ma być nauka niewtrącania się w życie ludzi wokół. A także (co chyba istotniejsze) decydowanie o własnych losach samodzielnie, na podstawie osobistych przemyśleń i odczuć. Polecam powieść Muraty - jest krótka i zwięzła, a jednocześnie zawiera w sobie piękną całość, esencję.

To niesamowite jak ludzie wokół samodzielnie przyznają sobie prawo do oceniania innych oraz pouczania ich. Temat norm społecznych jest motywem przewodnim historii. Lekcją ma być nauka niewtrącania się w życie ludzi wokół. A także (co chyba istotniejsze) decydowanie o własnych losach samodzielnie, na podstawie osobistych przemyśleń i odczuć. Polecam powieść Muraty - jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

-> 06.12.2023

-> 06.12.2023

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

-> 26.07.2022

-> 26.07.2022

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniały reportaż! Interesujący, napisany z wyczuciem, ujmujący wiele głosów, odnoszący się do przeszłości oraz teraźniejszości, pełen wyczucia i próby zrozumienia zjawiska. Moim zdaniem jest to bardzo ważna lektura, pozwalająca poszerzyć własne horyzonty i zrozumieć, że 1964 rok nie oznaczał końca rasizmu...

Wspaniały reportaż! Interesujący, napisany z wyczuciem, ujmujący wiele głosów, odnoszący się do przeszłości oraz teraźniejszości, pełen wyczucia i próby zrozumienia zjawiska. Moim zdaniem jest to bardzo ważna lektura, pozwalająca poszerzyć własne horyzonty i zrozumieć, że 1964 rok nie oznaczał końca rasizmu...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Tematyka bardzo istotna i kontrowersyjna, jednak sposób wykonania reportażu nie przekonał mnie do siebie. Jednostronnie negatywne przedstawienie problemu. W moim odczuciu treść była nieco nieczytelna, jakby nieprawidłowo ułożona.

Tematyka bardzo istotna i kontrowersyjna, jednak sposób wykonania reportażu nie przekonał mnie do siebie. Jednostronnie negatywne przedstawienie problemu. W moim odczuciu treść była nieco nieczytelna, jakby nieprawidłowo ułożona.

Pokaż mimo to

Okładka książki My, dzieci z dworca ZOO Christiane Felscherinow, Kai Hermann, Horst Rieck
Ocena 7,5
My, dzieci z d... Christiane Felscher...

Na półkach: , ,

Ciężko mi wystawić jednoznaczną ocenę. Bo jak zaklasyfikować potok wspomnień, który jest tak straszny i niedający się zatrzymać? Kilka dni temu byłam na dworcu Zoo w Berlinie. I po raz kolejny przekonałam się jaką siłę mają książki, które opowiadają o odwiedzanym przeze mnie miejscu. Teraz dworzec wygląda na normalne miejsce pełne gdzieś śpieszących ludzi. Zwyczajny miejsce, w którego murach rozgrywały się kiedyś tak przerażające dramaty. Lektura była do mnie nadzwyczaj emocjonalna.

Ciężko mi wystawić jednoznaczną ocenę. Bo jak zaklasyfikować potok wspomnień, który jest tak straszny i niedający się zatrzymać? Kilka dni temu byłam na dworcu Zoo w Berlinie. I po raz kolejny przekonałam się jaką siłę mają książki, które opowiadają o odwiedzanym przeze mnie miejscu. Teraz dworzec wygląda na normalne miejsce pełne gdzieś śpieszących ludzi. Zwyczajny...

więcej Pokaż mimo to