Opinie użytkownika
Dobra, a momentami bardzo dobra współczesna powieść. Można się było "przenisść" na ulice, puby i do hoteli Nowego Jorku lat 60tych.
To zdaje się początek serii, więc chętnie tam wróce za jakiś czas.
Na plus reaserch jaki zrobił autor, zwłaszcza kawałek o Palio de Siena, nawiasem mówiąc ten wyścig cały czas się odbywa, polecam poszukać relacji.
Fabuła taka mdła jak na mój gust, trochę się akcja ślimaczyła.
Czytałem jednym tchem. Postacie zbudowane przekonująco, łatwo było sie przenieść w opisaną rzeczywistość. To była jedna z tych książek, które chciałem, żeby się nie kończyły.
Pokaż mimo toTelenowela. przez 3/4 książki w każdym rozdziale był nowy główny bohater, który przestawał mieć znaczenie w następnym. Jedyną wartościową informacją była lokalizacja Kamczatki pomiedzy morzami Beringa i Ochockim.
Pokaż mimo toŚwietna książka. Mocny kandydat na 'książkę roku przeczytaną w 2023". Rozkminy bohatera analizującego niemal, każdy swój czyn, krok, wybór bardzo wiarygodne. Muszę się rozejrzeć czy ten autor ma coś więcej w kolekcji.
Pokaż mimo toSurrealistycznoiść opisywanej tu Wyspy, to było zdecydowanie za duzo dla mnie, żeby jakkolwiek zidentyfikować się czy z którymś z bohaterów, czy z miejscem. Zupełnie nie trafiła w mój gust. A "Upochane równanie.." czy "grobowa cisza..." autorki były świetne.
Pokaż mimo toHmm, do czytania zachęcił mnie fragment tej książki wydrukowany w "Piśmie". Okazało się, że później, że tego fragmentu nie było w książce. Tak czy siak warto było tę książkę przeczytać. Przed lekturą nie wiedziałem, że w komunistycznej Europie była kopia Korei Północnej.
Pokaż mimo to
Wariacja na temat relacji pierwszej znanej cywilizacji Summerów z siłami-założycielami Świata. Trochę jakby Stary Testament 2.0.
P.S. Bogactwo języka p. Tokarczuk za każdym razem zachwyca.
Sprawnie opisana historia początków psychiatrii sądowej w XIXw. Przynajmniej ja odniosłem wrażenie, że to był cel autora, a opowieść o rzezi w szkockiej wiosce stanowiła pretekst.
Pokaż mimo toRozwlekła. Fantasy osadzone w plemiennej Afryce i od tej strony wciągające. Moim zdaniem historia rozciągnięta na zbyt wiele stron. "Krótka historia 7 zabójstw" udała się Jamesowi lepiej.
Pokaż mimo toKropka w kropka niemal z filmem. Dziwnie się czytało mając przed oczami obrazy z kina. Każda postać od razu wyglądała jak grający ją aktor.
Pokaż mimo toKsiążka o zwykłych problemach niezwykłych ludzi. Interesująco było przenieść się w świat paryskiej bohemy i jej się poprzyglądać. Odniosłem wrażenie, że autor urządził z tej książki poligon doświadczalny. Bardziej do gustu przypadły mi "Lochy Watykanu"
Pokaż mimo toWciagająca, przygodowa lektura. Sporo zwrotów akcji i zaskakujących rozstrzygnięć. Obawiałem się trudnego w odbiorze języka i staropolszczyzny, jako że ksiązka tłumaczona na początku XX w, ale zupełnie niepotrzebnie. Od razu wziąłem się za następnego Andre Gide.
Pokaż mimo to
Moja pierwsza książka Saramago. Pradwdopodobnie nie ostatnia, bo mam mieszane odczucia co do tej.
Pierwsze co rzuciło się w oczy, to nietypowy sposobu zapisywania dialogów. Nie było to uciążliwe, tak jak się spodziewałem. A sama historia zdecydowanie zbyt moralizatorska i pełna frazesów typu "godnością żołądka nie napełnię". Jak ktoś czytał "folwark zwierzęcy" "...
Najsabsza powieść Tokarczuk jaką czytałem. Brakowało mi szarości postaci. Poza Wojniczem, cała reszta jednowymiarowa. Nie każda kolejna książka będzie na miarę nagrody nobla. Ta nie jest, ale już czekam na następną.
Pokaż mimo toCakiem banalny pomysł naksiążkę w rękach Murakamiego rozwija się we wciągającą opowieść. Ciężko mi jednoznacznie stwierdszić czy Hajime to pozytywna postać, czy jednak zwykły dziad.
Pokaż mimo toMiała być książka since-fiction, ale jak na standardy Murakamiego, to typowa powieść w jego stylu. Elementów fantastycznych w sam raz, tak żeby opowieść nie oderwała się zbytnio od rzeczywistości.
Pokaż mimo toPrzygodowa książka z elementami fantasy. Jakby Ishiguro i tego kalibru autorzy pisali pisali o smokach i ograch, to literaturą fantasy bym się zaczytywał.
Pokaż mimo toUdanie sfabularyzowana opowieść o Pielgrzymach. Nie znałem jej wcześniej. Do tej pory zakładałem, że kolonizacja zaczęła się w Jamestown i stamtąd rozprzestrzeniła sie na zachód.
Pokaż mimo toDobrze poprowadzona historia za dwóch w dwóch równoległych rzeczywistościach. Ksiązka miała swoje momenty, w których znajdowałem ją interesującą. Mocno jednak zagmatwane relacje między postaciami wybijały mnie z rytmu.
Pokaż mimo to