rozwińzwiń

Czarny Lampart, Czerwony Wilk

Okładka książki Czarny Lampart, Czerwony Wilk Marlon James Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Czarny Lampart, Czerwony Wilk
Marlon James Wydawnictwo: Czarna Owca, Wydawnictwo Echa Cykl: Trylogia ciemnej gwiazdy (tom 1) fantasy, science fiction
752 str. 12 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Trylogia ciemnej gwiazdy (tom 1)
Tytuł oryginału:
Black Leopard, Red Wolf
Wydawnictwo:
Czarna Owca, Wydawnictwo Echa
Data wydania:
2021-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2021-03-24
Data 1. wydania:
2019-02-05
Liczba stron:
752
Czas czytania
12 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381433501
Tłumacz:
Robert Sudół
Tagi:
fantasy afryka
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Czarny Lampart, Czerwony Wilk



przeczytanych książek 2170 napisanych opinii 2168

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
237 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
89
10

Na półkach:

Rozumiem zarówno tych, co twierdzą że jest to historia nie do przejścia oraz tych, którym przypadła do gustu. Jest to zawiła opowieść, pełna nieeuropocentrycznych nazw, bo przecież stworzona na bazie afrykańskich mitów (o czym informuje nas już okładka). Mnogość wątków, postaci oraz sposób prowadzenia narracji są w pewnym stopniu frustrujące, trudne w odbiorze. Mnie też to zraziło i kilkakrotnie porzucałam lekturę, nawet na kilka dni. Ale wracałam za każdym razem, bo chciałam odpowiedzi na mnożące się z biegiem czasu pytania. Ta powieść jest jakby psychodeliczna, niejednokrotnie czytając tracimy punkt odniesienia, zostajemy porażeni kwiecistością fantastycznych postaci, miejsc i zjawisk oraz brutalnie ostrym językiem. Jak przystało na opowieść opartą na gusłach-bywa, że mało w niej logiki. Zeznania tropiciela nie prowadzą nas jak po sznurku do tego kto zabił chłopca. Przeciwnie, opowieść płynie, a my raz jesteśmy bliżej, a raz dalej od poznania prawdy. Jeśli dasz się ponieść temu doświadczeniu, to zapewne docenisz bogactwo świata przedstawionego i będziesz się dobrze bawić, ale nie jest to raczej historia dla każdego :)

Rozumiem zarówno tych, co twierdzą że jest to historia nie do przejścia oraz tych, którym przypadła do gustu. Jest to zawiła opowieść, pełna nieeuropocentrycznych nazw, bo przecież stworzona na bazie afrykańskich mitów (o czym informuje nas już okładka). Mnogość wątków, postaci oraz sposób prowadzenia narracji są w pewnym stopniu frustrujące, trudne w odbiorze. Mnie też to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
156
15

Na półkach:

Trudno znaleźć słowa zachęty dla przyszłych czytelników. Jestem zasmucona, że skończyłam ją czytać, choć wiem, że jest już druga część trylogii. Czekam na przekład. Jestem zafascynowana pisarstwem Marlona Jamesa. Bardzo wymagający, trochę wulgarny, ale wrażliwy. Powieść nie ma dla mnie granic, jest o wszystkim. A napisana tak, że dech zapiera. Dla mnie to była niesamowita przygoda, wyobraźnia pisarza jest nieograniczona. Ciągle mnie zaskakiwał, wzruszał, każde zdanie jest na wagę złota, bo 300 stron dalej okazuje się, że było kluczowe.
Polecam serdecznie. Dla mnie bez wątpliwości 10/10 💪

Trudno znaleźć słowa zachęty dla przyszłych czytelników. Jestem zasmucona, że skończyłam ją czytać, choć wiem, że jest już druga część trylogii. Czekam na przekład. Jestem zafascynowana pisarstwem Marlona Jamesa. Bardzo wymagający, trochę wulgarny, ale wrażliwy. Powieść nie ma dla mnie granic, jest o wszystkim. A napisana tak, że dech zapiera. Dla mnie to była niesamowita...

więcej Pokaż mimo to

avatar
826
691

Na półkach:

Siedzę i dumam co by tu napisać, bo po lekturze tej książki mam jeden wielki chaos w głowie.
Trochę się w niej działo, a do tego ilość bohaterów i różnych nazw sprawiła, że ja do samego końca nie potrafiłam się w to wkręcić. Mimo szczerych chęci i wszystkiego no nie potrafiłam :(

Książka z gatunku fantasy/science fiction. Jest to gatunek, który lubię wziąć sobie w ramach odskoczni od bardziej klasycznych, w moim guście, gatunków. Niemniej taka historia musi mnie porwać, a nie wprowadzać mętlik w mojej głowie. Ciężko mi coś jeszcze napisać na jej temat, bo ja jestem na nie. Zarówno styl pisania, fabuła historii jak i ilość bohaterów zdecydowanie mnie przeraziła. Do tego wszystkiego książka poza znudzeniem nie wywołała we mnie żadnych emocji więc to kolejny minus...

Jak widzicie mimo iż ja zawsze staram się szukać plusy, tak tutaj ciężko mi je znaleźć.
Może tylko na plus jest jakość wydanie ;)

Siedzę i dumam co by tu napisać, bo po lekturze tej książki mam jeden wielki chaos w głowie.
Trochę się w niej działo, a do tego ilość bohaterów i różnych nazw sprawiła, że ja do samego końca nie potrafiłam się w to wkręcić. Mimo szczerych chęci i wszystkiego no nie potrafiłam :(

Książka z gatunku fantasy/science fiction. Jest to gatunek, który lubię wziąć sobie w ramach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
3

Na półkach:

Zacznę od tego, że nie wiedziałem całkowicie nic o tej książce i autorze przed tym, jak przypadkowo ją kupiłem kierowany poleceniem Pani w księgarni i ogólnymi peanami w mediach. Pierwsze podejście jakiś czas temu, odbiłem się po 50 stronie, sen zmógł, rano stwierdziłem że nie pamiętam co czytałem i wziąłem się za coś innego. Ostatnio postanowienie, że jednak przeczytam to arcydzieło. Ekhm. Ponoć arcydzieło.
Od początku. Reklamowana jako Władca Pierścieni lub też Gra o Tron w wersji mitologii afrykańskiej. Z Władcą Pierścieni nie ma to zupełnie nic wspólnego, natomiast z Grą o Tron, cóż, chyba nawet u Martina nie działy się tak drastyczne rzeczy z jakimi mamy tutaj do czynienia. I na to też zwraca uwagę większość recenzentów, są głosy za, są głosy przeciw, dla mnie to wszystko jest trochę żałosnym sposobem na zwrócenie uwagi na książkę, ponieważ same opisy seksu, gwałtów i innych krwawych rzeczy są w większości przypadków po prostu zbyteczne i nie wnoszą do całości absolutnie nic. Fabuła po odarciu jej z bardzo, ale to bardzo specyficznego sposobu pisania Jamesa i scen kontrowersyjnych okazuje się zaskakująco prosta i niespecjalnie odkrywcza.
No i dochodzimy do meritum tej książki. Stylu. "Czarny lampart, czerwony wilk" to pierwsza od dawien dawna książka, z którą musiałem walczyć żeby nie rzucić nią najpierw pod łóżko, a potem na Allegro. Styl jest tragiczny, całość jest do bólu przekombinowana i w dużej części nieczytelna, autor miesza wątki, prowadzi kończące się w ślepej uliczce dygresje i wątki poboczne, dialogi są czasem tak poważne, że aż bolą zęby. Nie wiem czy kiedykolwiek miałem do czynienia z tak bolesną wizualizacją stwierdzenia "sztuka dla sztuki". Z jednej strony rozumiem niektóre zachwyty w myśl których książka jest super oryginalna etc. Faktycznie, ale oryginalność na siłę nie jest zaletą samą w sobie. Sądzę, że wyznacznikiem literatury jest to, czy jest w stanie dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców bez względu na język, wykształcenie czy też przyzwyczajenia kulturowe, a nie tylko wybranych masochistów lubujących się w czytaniu przez godzinę jednego zdania.

Zacznę od tego, że nie wiedziałem całkowicie nic o tej książce i autorze przed tym, jak przypadkowo ją kupiłem kierowany poleceniem Pani w księgarni i ogólnymi peanami w mediach. Pierwsze podejście jakiś czas temu, odbiłem się po 50 stronie, sen zmógł, rano stwierdziłem że nie pamiętam co czytałem i wziąłem się za coś innego. Ostatnio postanowienie, że jednak przeczytam to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
35

Na półkach:

Przed przeczytaniem tej książki, przeczytałam chyba wszystkie opinie zamieszczone na tym serwisie o niej. Od ocen osób zachwyconych nią, po opinie, że książka to samo dno. Sama należę do tej pierwszej grupy. Bardzo bałam się czytać o tej obrzydliwości, brutalności, dewiacji, ohydzie, itd (patrząc na niektóre opinie). I owszem, to nie jest książka dla dzieci czy nawet nastolatków, albo ludzi o bardzo słabych nerwach, czy osób odbijających się zazwyczaj od brutalnych opisów mordów czy seksu. To raczej typ mrocznej, ciężkiej fantastyki. Tych opisów faktycznie jest sporo, ale nie kłują po oczach (są krótkie, paru zdaniowe, coś się wydarzyło i tyle) i są wplecione w fabułę, która naprawdę tu występuje. Jeśli ktoś czytając opis o drużynie wyruszającej na jakąś misję, wyobraża sobie Władcę Pierścieni, to się bardzo rozczaruje albo zaskoczy. To zupełnie nie taka drużyna. W dodatku, o ile pamiętam akcja właściwa, czyli zebranie tej drużyny to są okolice 150-200 strony, a to co dzieje się wcześniej wbrew pozorom ma znaczenie w dalszej części książki. Odnośnie jeszcze zarzutów o opisy mordów, gwałtów we wszelkiej konfiguracji, rozczłonkowywanie ciał, sprzedaż niemowląt do takich celów itd. to właściwie James nie odkrył nic nowego - to dzieje się cały czas na świecie; obrzezanie kobiet ma miejsce, porzucanie dzieci na śmierć nie jest nowością, rozczłonkowywanie części ciał dzieci też ma miejsce (żeby nie szukać daleko, wystarczy obejrzeć parę odcinków Martyny Wojciechowskiej). Takie rzeczy dzieją się nadal w Afryce, on to tylko opisał w brutalny, naturalistyczny sposób, a czytanie tego, choć niełatwe, to jak wyjście ze swojej strefy komfortu. Poza tymi rzeczami, trudność może sprawiać język i konstrukcja samej opowieści, które nie jest typowa dla większości książek (ja się z taką do tej pory nie spotkałam),ale po przebrnięciu przez początek, czy przyzwyczajeniu się do stylu autora, potem czytało mi się ją już bardzo szybko. Ja ją na pewno polecam, ale nie dla wszystkich :)

Przed przeczytaniem tej książki, przeczytałam chyba wszystkie opinie zamieszczone na tym serwisie o niej. Od ocen osób zachwyconych nią, po opinie, że książka to samo dno. Sama należę do tej pierwszej grupy. Bardzo bałam się czytać o tej obrzydliwości, brutalności, dewiacji, ohydzie, itd (patrząc na niektóre opinie). I owszem, to nie jest książka dla dzieci czy nawet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
2

Na półkach: , ,

Przerwałem na str.108

Przerwałem na str.108

Pokaż mimo to

avatar
845
244

Na półkach: ,

Oryginalnie napisana z oryginalnym światem, inna niż to, co jest popularne. Autor wykreował ciekawy świat oparty na afrykańskich wierzeniach, dorzucił do tego nietypowy styl wypowiedzi bohaterów i liczne dygresje. Nie czyta się tego łatwo, ale historia wciąga i fascynuje. Zakończenie zaś ujawnia złożoność całości i jej wielowątkowość. Postacie wyraziste, dobrze zarysowane.
Co do zarzutu o wulgarność i epatowanie erotyzmem - jest, występuje, ale nie wylewa się to z każdej strony, nie bije po oczach i pasuje do kreacji świata.
Polecam, dla wytrwałych i lubiących nietypowe książki w tym gatunku.

Oryginalnie napisana z oryginalnym światem, inna niż to, co jest popularne. Autor wykreował ciekawy świat oparty na afrykańskich wierzeniach, dorzucił do tego nietypowy styl wypowiedzi bohaterów i liczne dygresje. Nie czyta się tego łatwo, ale historia wciąga i fascynuje. Zakończenie zaś ujawnia złożoność całości i jej wielowątkowość. Postacie wyraziste, dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
205
35

Na półkach:

Trzy razy nie:
1. Czy ta książka łatwo się czyta? - nie
2. Czy ta książka pociąga czytelnika w swojej narracji? -nie
3. Czy przedstawia ciekawy świat? - nie

Za to jest po prostu obrzydliwa, bazująca na odrażających zachowaniach, mających zaszokować czytelnika. Ciężko mi zrozumieć skąd tak dobra ocena tej książki.

Trzy razy nie:
1. Czy ta książka łatwo się czyta? - nie
2. Czy ta książka pociąga czytelnika w swojej narracji? -nie
3. Czy przedstawia ciekawy świat? - nie

Za to jest po prostu obrzydliwa, bazująca na odrażających zachowaniach, mających zaszokować czytelnika. Ciężko mi zrozumieć skąd tak dobra ocena tej książki.

Pokaż mimo to

avatar
1104
43

Na półkach: ,

Totalnie obrzydliwa xD

Autor ma ewidentnie coś z deklem.
Chyba nie było rozdziału bez analnych gwałtów, pedofilii, tryskania mleka z piersi na prawo i lewo itp.
Moja "ulubiona" scena to wylizywanie gałki ocznej i wysysanie jej z oczodołu. xD
Afrykańskie zabobony na plus.

Strasznie męcząca książka.

Totalnie obrzydliwa xD

Autor ma ewidentnie coś z deklem.
Chyba nie było rozdziału bez analnych gwałtów, pedofilii, tryskania mleka z piersi na prawo i lewo itp.
Moja "ulubiona" scena to wylizywanie gałki ocznej i wysysanie jej z oczodołu. xD
Afrykańskie zabobony na plus.

Strasznie męcząca książka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
7669
6569

Na półkach:

SZORSTKIE FANTASY, NIE-FANTASY

Urzekł mnie i poruszył „Krótką historią siedmiu zabójstw”, solidnie trzepnął po głowie „Księgą nocnych kobiet”, jakoś tak się pechowo złożyło, że „Diabeł Urubu” w moje ręce nie wpadł, a szkoda, ale teraz mam „Czarnego lamparta, czerwonego wilka” i… Brzmi nieszczególnie, prawda? Ot taki tytuł, jak „Przyczajony tygrys, ukryty smok”, na dodatek tym razem autor powieści zaangażowanych społecznie popełnił rasowe fantasy, mogło więc być różnie. Ale ja w jamajskiego pisarza wierzyłem, bo skoro zachwycił mnie rozpisaną na 750 stron relacją z zamachu na Boba Marleya, okraszając ją taką ilością wydarzeń, że powieść zmieniała się w istny labirynt, czemu nie miałby zachwycić i tym razem? No i zachwycił, co tu dużo mówić, a tak dobrego fantasy nie czytałem naprawdę długi czas.

Tropiciel. Myśliwy. Znają go w każdym zakątku trzynastu królestw, wiedzą, że pracuje sam, tym razem jednak będzie musiał połączyć siły z innymi najemnikami. A wszystko po to, by odnaleźć zaginione dziecko. Tak oto w drogę wyrusza ekipa niepasujących do siebie straceńców, śmiertelnie niebezpiecznych i pełnych sekretów, a owa droga wiedzie ich przez świat równie osobliwy, jak oni sami. Ale co to w ogóle za chłopiec, którego szukają? Czemu jest tylu niechętnych, by ich misja się powiodła? I komu właściwie można tutaj ufać?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/11/czarny-lampart-czerwony-wilk-marlon.html

SZORSTKIE FANTASY, NIE-FANTASY

Urzekł mnie i poruszył „Krótką historią siedmiu zabójstw”, solidnie trzepnął po głowie „Księgą nocnych kobiet”, jakoś tak się pechowo złożyło, że „Diabeł Urubu” w moje ręce nie wpadł, a szkoda, ale teraz mam „Czarnego lamparta, czerwonego wilka” i… Brzmi nieszczególnie, prawda? Ot taki tytuł, jak „Przyczajony tygrys, ukryty smok”, na dodatek...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    813
  • Przeczytane
    275
  • Posiadam
    95
  • Teraz czytam
    25
  • 2021
    19
  • Fantastyka
    9
  • 2022
    6
  • Chcę w prezencie
    6
  • Do kupienia
    5
  • Fantasy
    5

Cytaty

Więcej
Marlon James Czarny Lampart, Czerwony Wilk Zobacz więcej
Marlon James Czarny Lampart, Czerwony Wilk Zobacz więcej
Marlon James Czarny Lampart, Czerwony Wilk Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także