-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2021-01-08
Podzielam opinię, że nie jest to kryminał. Raczej dramat obyczajowy, taki trzymający w napięciu. Co nie zmienia faktu, że wielbiciel kryminałów może czasem przeczytać i taką książkę. Coś w niej jest.
Podzielam opinię, że nie jest to kryminał. Raczej dramat obyczajowy, taki trzymający w napięciu. Co nie zmienia faktu, że wielbiciel kryminałów może czasem przeczytać i taką książkę. Coś w niej jest.
Pokaż mimo to
Lubię serię z Czarnej Owcy - "thrillery psychologiczne". I lubię twórczość S. K. tremayne'a. Z tych powodów sięgnęłam po "Asystentkę". A właściwie - z tych powodów najpierw ja zakupiłam.
Szczerze, na początku czytanie tej książki odłożyłam na później, gdyż nie jestem fanką sztucznej inteligencji w książkach.
W końcu jednak przyszedł czas na "Asystentkę".
Wiedziałam, że przez pierwsze strony trzeba będzie przebrnąć, by dostać się do środka historii, by się w nią wkręcić. Więc się wkrecilam. W historie Jo Ferguson.
Jo to dziennikarka, freelancera i rozwódka. Jak to bywa w brytyjskich kryminałach, jest kobieta w trudnym położeniu. Krucho u niej z kasą, pomieszkuje u przyjaciółki, bo na własne lokum nie ma środków. Jest też samotna, gdyż jej przyjaciele zajęci są praca. Jo towarzyszą głównie elektroniczni asystenci. I to oni zamieniają jej życie w istne piekło.
Książka rzuca nas w wir tajemnic, zaskakujących zwrotów akcji i ciekawych relacji międzyludzkich.
Ostatnio rzadko dorzucam do oceny książek opinie, ale ta mnie tak ujęła, że chciałam podzielić się wrażeniami po przeczytaniu lektury.
W momencie, gdy już się wdrożyłam w akcje, wkrecilam w życie bohaterów, poznałam ich - nie mogłam oderwać się od książki. Nic tu nie jest czarno-białe. Każdy bohater ma coś na sumieniu, każdy zmaga się z jakimiś problemami, tajemnicami. Jo, jej były maz, przyjaciółka, u której mieszka, znajomi...
W trakcie lektury razem z główna bohaterka pogrążamy się w niemal szalenstwie, w którą wpędzają Josephine elektroniczni asystenci umieszczeni w całym mieszkaniu. Opisy są niemal upiorne.
Dodatkowym atutem są opisy zaśnieżonego Londynu, zimnego i często odwiedzanego po zmierzchu. Czytając to właśnie zima, mamy wrażenie, że sami jesteśmy w stolicy Anglii.
Z czystym sumieniem polecam te książkę każdemu spragnionemu akcji czytelnikowi. To historia z duszą, pomimo obecności tak dużej ilości elektroniki i sztucznej inteligencji.
Lubię serię z Czarnej Owcy - "thrillery psychologiczne". I lubię twórczość S. K. tremayne'a. Z tych powodów sięgnęłam po "Asystentkę". A właściwie - z tych powodów najpierw ja zakupiłam.
Szczerze, na początku czytanie tej książki odłożyłam na później, gdyż nie jestem fanką sztucznej inteligencji w książkach.
W końcu jednak przyszedł czas na "Asystentkę".
Wiedziałam, że...
2020-10-09
Adam Fowley i jego załoga podbili moje serce!
Pierwsza książkę Cary Hunter dostałam od współpracowników na urodziny. Zajrzałam wtedy z ciekawości, bo akurat nie mogłam się zdecydować, co czytać. A teraz zapragnęłam przeczytać inne książki. Tak trafiła do mnie ta książka.
"Kto chce ich śmierci?" No właśnie. Powieść zaczyna się od tragicznego pożaru w ekskluzywnej dzielnicy Londynu, w wielkim domu. Strażakom udaje się wynieść z niego dwóch chłopców. Jeden nie przeżył, drugi w stanie ciężkim jedzie do szpitala.
Tu właśnie wkracza A. Fowley i jego drużyna - Gislinhham, Quinn, Somer i Everett oraz Asante. Dawno tak nie polubiłam tyle postaci w książce. Szalenie podoba mi sie, jak autorka wykreowała każda z tych postaci. Każde z nich ma ważna pracę, obowiązki, są świetni w swoim fachu, ale przede wszystkim są też ludźmi z problemami i uczuciami. To czyni książkę ciekawa i wzmaga tylko głód następnej.
Zazwyczaj nie lubię czytać serii, ale książki Cary Hunter (oraz Mike`a Omera) wciągnęły mnie w swój swiat.
Gorąco polecam twórczość Cary Hunter - dla akcji i dla bohaterów.
Adam Fowley i jego załoga podbili moje serce!
więcej Pokaż mimo toPierwsza książkę Cary Hunter dostałam od współpracowników na urodziny. Zajrzałam wtedy z ciekawości, bo akurat nie mogłam się zdecydować, co czytać. A teraz zapragnęłam przeczytać inne książki. Tak trafiła do mnie ta książka.
"Kto chce ich śmierci?" No właśnie. Powieść zaczyna się od tragicznego pożaru w ekskluzywnej...