-
Artykuły
„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński4 -
Artykuły
„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać23 -
Artykuły
„Herbaciany sztorm”: herbatka z wampiramiSonia Miniewicz1 -
Artykuły
Wakacyjne „Książki. Magazyn do Czytania”. Co w nowym numerze?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2019-07-22
Kolejna perełka z serii amerykańskiej wydawnictwa Czarnego. Nie będę się powtarzał pisząc, że to doskonały i wnikliwy esej nt. USA w którym punktami wyjściowymi poruszanych zagadnień są nie tyle tematy poruszane przez samego Steinbecka co bardziej jego stosunek do samych zagadnień i ich wydźwięk emocjonalny. Steinbeck kochał Amerykę, a Geert Mak stara się tą miłość jedynie jak najlepiej zobrazować. Drugą stroną strona medalu jest język i styl którym posługuje się autor. Książka płynie, nie męczy i pozwala rozkoszować kolejnymi stronami. Pozycja obowiązkowa tak dla amerykanofila jak i dla osób który lubia obcować z perfekcyjnym słowem pisanym.
Kolejna perełka z serii amerykańskiej wydawnictwa Czarnego. Nie będę się powtarzał pisząc, że to doskonały i wnikliwy esej nt. USA w którym punktami wyjściowymi poruszanych zagadnień są nie tyle tematy poruszane przez samego Steinbecka co bardziej jego stosunek do samych zagadnień i ich wydźwięk emocjonalny. Steinbeck kochał Amerykę, a Geert Mak stara się tą miłość jedynie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDoskonale przemyślana książka. Dobrze się ją czyta, bardzo dobrze są dobrane owe niepraktyczne tematy i miejsca, bardzo subiektywna i często kąśliwa czym przykuwa uwagę do samego końca. Jedna z ksiązek będacyh wynikiem osobistych przemyśleń autora po latach spędzonych w miejscu o którym pisze, a nie dzieleniem się encykolpedyczna wiedzą która działa jak środek nasenny zażywany przez oczy.
Doskonale przemyślana książka. Dobrze się ją czyta, bardzo dobrze są dobrane owe niepraktyczne tematy i miejsca, bardzo subiektywna i często kąśliwa czym przykuwa uwagę do samego końca. Jedna z ksiązek będacyh wynikiem osobistych przemyśleń autora po latach spędzonych w miejscu o którym pisze, a nie dzieleniem się encykolpedyczna wiedzą która działa jak środek nasenny...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo rzeczowa książka ale miejscami tak przeładowana faktami że zaczynałem przeskakiwać strony. Całość napisana sprawnym językiem, autorka doskonale wiedziała co chciała przekazać czytelnikowi jednak wieje od niej troszkę chłodem. Dobra do czytania na wyrywki bo jako całość nie stanowi jednego kontinuum. Podsumowując warto mieć ją na półce zamiast wielu odhumanizowanych przewodników.
Bardzo rzeczowa książka ale miejscami tak przeładowana faktami że zaczynałem przeskakiwać strony. Całość napisana sprawnym językiem, autorka doskonale wiedziała co chciała przekazać czytelnikowi jednak wieje od niej troszkę chłodem. Dobra do czytania na wyrywki bo jako całość nie stanowi jednego kontinuum. Podsumowując warto mieć ją na półce zamiast wielu odhumanizowanych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka o tyle dobra że w 100% subiektywna. Autor który był czynnym uczestnikiem zdarzeń i katalizatorem ruchu "grunge" nie sili sie na przymilanie komukolwiek. Krytykuje papkę muzyczną i mainstream patrząc na nią okiem fana sceny niezależnej. Książka jest wspaniałą podróżą po muzyce alternatywnej pierwszej połowy lat 90. Skupia się głownie tak na samej Nirvanie jak i zespołach północnego-zachodu stanów. To chyba jedna z niewielu pozycji pozbawionych frazesów i silenia sie na mądrości. Naprawdę doskonała i napisana z jajem kopalnia wiedzy. Perełka.
Książka o tyle dobra że w 100% subiektywna. Autor który był czynnym uczestnikiem zdarzeń i katalizatorem ruchu "grunge" nie sili sie na przymilanie komukolwiek. Krytykuje papkę muzyczną i mainstream patrząc na nią okiem fana sceny niezależnej. Książka jest wspaniałą podróżą po muzyce alternatywnej pierwszej połowy lat 90. Skupia się głownie tak na samej Nirvanie jak i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTaka niby biografia. Więcej się z niej dowiemy o Neilu jako osobie i człowieku niż o samych faktach historycznych. Jeśli o nie chodzi to nie ma tu raczej żadnej chronologii. Ot luźna impresje i dygresje. Wyobrażam sobie go jak codziennie zasiada do pisania na tym swoim rancho i spisuje to co akurat mu się przypomni. Chyba tak to mniej więcej wyglądało. Ciekawa lektura napisana przez mądrego faceta, jednak dość słaba warsztatowo i spisana w lakonicznym, pamiętnikowym języku.. Ale to jedyny minus. W sumie ani ziębi ani grzeje.
Taka niby biografia. Więcej się z niej dowiemy o Neilu jako osobie i człowieku niż o samych faktach historycznych. Jeśli o nie chodzi to nie ma tu raczej żadnej chronologii. Ot luźna impresje i dygresje. Wyobrażam sobie go jak codziennie zasiada do pisania na tym swoim rancho i spisuje to co akurat mu się przypomni. Chyba tak to mniej więcej wyglądało. Ciekawa lektura...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTak jak kiedyś uwielbiałem Mastertona za łączenie kryminału z mitologią tak dziś lubię pania Yrsę. Różnica polega na tym że za zbrodniami jak to w życiu bywa nie stoją duchy tylko człowiek i jego własne demony. Dobra, trzymająca w napięciu historia z arktycznym folklorem w tle. Warto.
Tak jak kiedyś uwielbiałem Mastertona za łączenie kryminału z mitologią tak dziś lubię pania Yrsę. Różnica polega na tym że za zbrodniami jak to w życiu bywa nie stoją duchy tylko człowiek i jego własne demony. Dobra, trzymająca w napięciu historia z arktycznym folklorem w tle. Warto.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toProsta w przekazie i na solidnej merytorycznej podbudowie. Boutenko nie zastanawia się tu do jakich chce dojść wniosków ale serwuje konkretną pigułe opartą na osobistym doświadczeniu, wieloletnich badaniach i analizach. Książka stanowi tak bazę wiedzy w temacie jak i doskonałe źródło do dalszych poszukiwań. Szalenie inspirująca pozycja która skierowała moją diete dobrych parę lat temu na słuszniejsze tory. Polecam.
Prosta w przekazie i na solidnej merytorycznej podbudowie. Boutenko nie zastanawia się tu do jakich chce dojść wniosków ale serwuje konkretną pigułe opartą na osobistym doświadczeniu, wieloletnich badaniach i analizach. Książka stanowi tak bazę wiedzy w temacie jak i doskonałe źródło do dalszych poszukiwań. Szalenie inspirująca pozycja która skierowała moją diete dobrych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCudowna opowieść o metamorfozie inteligentnego i bystrego kolesia którego potencjał całymi latami leżały przykryty pod kołderką dragów i wódy. Książka oprócz tego że jest fajną historią muzyki lat 90tych bardziej powala autoanalizą Duffa jako człowieka i poszukiwaniem jego sensu życia który powolutku z poziomu celnych obserwacji przechodzi do czynu i rozkwita jak mądry człowiek rozwijający swoje pozamuzyczne walory. Bardzo inspirująca książka.
Cudowna opowieść o metamorfozie inteligentnego i bystrego kolesia którego potencjał całymi latami leżały przykryty pod kołderką dragów i wódy. Książka oprócz tego że jest fajną historią muzyki lat 90tych bardziej powala autoanalizą Duffa jako człowieka i poszukiwaniem jego sensu życia który powolutku z poziomu celnych obserwacji przechodzi do czynu i rozkwita jak mądry...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tohmm. książka z tych które wydają się że są do przeczytania w godzine. jednak nie do końca. mówi o rzeczach praktycznych, o medytacji dnia codziennego, jednak podane jest to w sposób że tak to nazwę "poprawny politycznie" - czyli prosty i dla każdego. Przedstawia ogólny rys medytacji uważności jednak miejscami początkowo pozostawia niedostyt. Z drugiej strony są w niej zasygnalizowane wszystkie najważniejsze aspekty na których opiera się medytacja zen. Medytacja jest właśnie prostotą pojedynczej chwili i ta książka stara się właśnie tak ją ukazać. W rzeczy samej kiedy po latach medytacji wróciłem do niej ponownie odkryłem że zawarta jest w niej cała esencja prostej praktyki. Z tym że najpierw musiałem odchudzić ją o moje początkowe wyobrażenia o niej. Polecam początkującym jak i wyjadaczom.
hmm. książka z tych które wydają się że są do przeczytania w godzine. jednak nie do końca. mówi o rzeczach praktycznych, o medytacji dnia codziennego, jednak podane jest to w sposób że tak to nazwę "poprawny politycznie" - czyli prosty i dla każdego. Przedstawia ogólny rys medytacji uważności jednak miejscami początkowo pozostawia niedostyt. Z drugiej strony są w niej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMajstersztyk. Doskonale napisana, wciągająca, doskonale nakreślone tło w którym poruszał się Jobs. Polecam choćby po to aby przekonać się jak pisze się biografie.
Majstersztyk. Doskonale napisana, wciągająca, doskonale nakreślone tło w którym poruszał się Jobs. Polecam choćby po to aby przekonać się jak pisze się biografie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMyślałem że będzie narzekanie i mądrzenie się a była bardzo klarownie i merytorycznie wyłożona koncepcja historycznego Buddy oraz duchowa podróż autora poprzez rożne buddyjskie tradycje i kraje, przeplatana bardzo rzeczowymi wnioskami. Stawia też pytanie co zostało z miejsc objętych dzisiaj kultem i czemu one służą. Czy ruiny są bardziej wartościowe od prapotomków świerszczy które cykały w czasach Buddy. Batchelor stara się dojść do samego korzenia swojego doświadczenia. Książka jest dobrze napisana, opowieść płynie i nie nuży. Z cała pewnością będzie zrozumiała dla czytelnika niezaznajomionego z buddyzmem oraz szalenie inspirująca i świeża dla tych którzy buddyzmem już się zajmują. gorąco polecam i sam będę do niej wracał na pewno jeszcze niejednokrotnie.
Myślałem że będzie narzekanie i mądrzenie się a była bardzo klarownie i merytorycznie wyłożona koncepcja historycznego Buddy oraz duchowa podróż autora poprzez rożne buddyjskie tradycje i kraje, przeplatana bardzo rzeczowymi wnioskami. Stawia też pytanie co zostało z miejsc objętych dzisiaj kultem i czemu one służą. Czy ruiny są bardziej wartościowe od prapotomków...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-12-30
"Oko nigdy nie śpi" tegoż autora to jedna z najbardziej inspirujacych książek nt. Zen. To fakt. Potem nastąpił jednak czas kiedy to Genpo wypraował swoja osobistą metodę pracy z umysłem opartej na zen i ktorej to dotyczy ta książka i szczerze powiem nie wiem o co mu chodzi. Nie jest to książka o zen ani nawet o rzeczach uniwersalnych. Bardziej jest o instrukcja obsługi tej bardzo drogiej (bo Genpo bierze za to kase) metody. Nie polecam.
"Oko nigdy nie śpi" tegoż autora to jedna z najbardziej inspirujacych książek nt. Zen. To fakt. Potem nastąpił jednak czas kiedy to Genpo wypraował swoja osobistą metodę pracy z umysłem opartej na zen i ktorej to dotyczy ta książka i szczerze powiem nie wiem o co mu chodzi. Nie jest to książka o zen ani nawet o rzeczach uniwersalnych. Bardziej jest o instrukcja obsługi tej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPiękny formą, obrazowy i prosty w przekazie.
Piękny formą, obrazowy i prosty w przekazie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tokawał dobrej, kolorowej historii zarówno społeczno-obyczajowej jak i przy okazji jazzowej. najwiekszym plusem tej ksiażki jest to że została napisana nie przez wymiętoszonego fana który stara sie odtworzyc pewne obce mu historie, a osobę ktora brała w tym wszystkim czynny udział jesli nie osobiscie to przynajmniej poprzez konotacje rodzinno-ciotkowe. i to czuć. ksiaza wychodząca dość mocno poza sam jazz dając mu tym samym bardzo solidne tło. polecam
kawał dobrej, kolorowej historii zarówno społeczno-obyczajowej jak i przy okazji jazzowej. najwiekszym plusem tej ksiażki jest to że została napisana nie przez wymiętoszonego fana który stara sie odtworzyc pewne obce mu historie, a osobę ktora brała w tym wszystkim czynny udział jesli nie osobiscie to przynajmniej poprzez konotacje rodzinno-ciotkowe. i to czuć. ksiaza...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie jest to ksiazka lekka i przyjemna. Choć jej lektura sprawia radość.Jednak wymaga odrobine skupienia. Poprzednimi pozycjami B.Warner przygotowywal grunt pod wylozenie swojej wizji zen ubierajac ja tutaj w bardzo przewrotne a jednak trafiajace w sedno koncepcje. Swieze spojrzenie na znane sprawy i demaskowanie utartych schematow. Bardzo wartosciowa pozycja.
Nie jest to ksiazka lekka i przyjemna. Choć jej lektura sprawia radość.Jednak wymaga odrobine skupienia. Poprzednimi pozycjami B.Warner przygotowywal grunt pod wylozenie swojej wizji zen ubierajac ja tutaj w bardzo przewrotne a jednak trafiajace w sedno koncepcje. Swieze spojrzenie na znane sprawy i demaskowanie utartych schematow. Bardzo wartosciowa pozycja.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toByć może pomocny może być fakt że sam będąc wielkim fanem fantastycznych odjazdów Murakamiego w stylu Przygody z owcą , ptaka nakręcacza czy kawki - przez Koniec Świata nie moglem przebrnąć łatwo. Świetny pomysł na fabułe, przewrotne zakończenie ale zabrakło klimatu. Tego charakterystycznego Murakamiego klimatu i identyfikacji z bohaterem socjopatą. Książka dobra ale pozostawila mnie obojetnym.
Być może pomocny może być fakt że sam będąc wielkim fanem fantastycznych odjazdów Murakamiego w stylu Przygody z owcą , ptaka nakręcacza czy kawki - przez Koniec Świata nie moglem przebrnąć łatwo. Świetny pomysł na fabułe, przewrotne zakończenie ale zabrakło klimatu. Tego charakterystycznego Murakamiego klimatu i identyfikacji z bohaterem socjopatą. Książka dobra ale...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWydaje się być prostą i nieskomplikowaną opowiastką w stosunku do innych pozycji. Chociaż jest coś w tej prostocie i samo przesłanie jest również wartościowe. Wydaje mi się że to taki Murakami na około 3/5 swoich możliwości. Z drugiej strony dobrze mieć chwilę wytchnienia po 3 tomach 1Q84. Może właśnie taki był zamysł. To dobra książka.
Wydaje się być prostą i nieskomplikowaną opowiastką w stosunku do innych pozycji. Chociaż jest coś w tej prostocie i samo przesłanie jest również wartościowe. Wydaje mi się że to taki Murakami na około 3/5 swoich możliwości. Z drugiej strony dobrze mieć chwilę wytchnienia po 3 tomach 1Q84. Może właśnie taki był zamysł. To dobra książka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Podróż bardzo mocno okraszona dygresjami historycznymi związanymi z miejscami w których akurat znajduje się autor. Jednak nie są to encyklopedyczne dygresje ale pięknie przepleciona historia w której przeszłość spotyka się z teraźniejszością. Książka ma przede wszystkim klimat. Klimat samych miejsc, a także emocjonalno-duchowe reakcje podróżnika i ludzi którzy się w niej pojawiają. Duży plus za język którym została napisana oraz za doskonale poprowadzoną narrację. Czuć że pisana była przez człowieka który wie jak to robić i posiada warsztat. W odróżnieniu od zalewu grafomańskich książek podróżniczo-przygodowych które postanawiają ostatnio pisać "celebryci" pozycja ta najzwyczajniej w świecie cieszy oko i ducha. Możemy ją zestawić ze "Śladami Steinbacka" Geerta Maka który obrał trasę "dookoła" zamiast z północy na południe i mamy Amerykę w pigułce w najlepszym wydaniu.
Podróż bardzo mocno okraszona dygresjami historycznymi związanymi z miejscami w których akurat znajduje się autor. Jednak nie są to encyklopedyczne dygresje ale pięknie przepleciona historia w której przeszłość spotyka się z teraźniejszością. Książka ma przede wszystkim klimat. Klimat samych miejsc, a także emocjonalno-duchowe reakcje podróżnika i ludzi którzy się w niej...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to