rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jeden przykład dla zilustrowania szkodliwej pseudonaukowości tej pozycji:
Autor: "Święty Tomasz jako ojciec kościoła uważał że kobieta jest okaleczonym mężczyzną".
Fakt: Święty Tomasz który nota bene był doktorem kościoła a nie ojcem kościoła (ale kto by się tam fatygował żeby sprawdzić czy to jakaś różnica), w "Sumie teologicznej" przytoczył cytat z Arystotelesa mówiący jakoby to kobieta była "mężczyzną niewydarzonym" jednakże argumentację tą po polemice ostatecznie odrzuca wpisując kobietę i mężczyznę na równi w Boży plan zbawienia.
Więc..... książka ta jest jak scenka z filmu Nic śmiesznego w której to bohater poszukiwał planu zdjęciowego do "wyłaniającego się lasu" po czym na miejscu odkrył że chodziło o "las krzyży".
Czytelniku. Chcesz się czegoś dowiedzieć o modlitwie? Poczytaj lepiej np. "O modlitwie" Ewagriusza z Pontu. Szanuj swoją inteligencję, nie daj się robić w balona.

Jeden przykład dla zilustrowania szkodliwej pseudonaukowości tej pozycji:
Autor: "Święty Tomasz jako ojciec kościoła uważał że kobieta jest okaleczonym mężczyzną".
Fakt: Święty Tomasz który nota bene był doktorem kościoła a nie ojcem kościoła (ale kto by się tam fatygował żeby sprawdzić czy to jakaś różnica), w "Sumie teologicznej" przytoczył cytat z Arystotelesa mówiący...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Chrześcijaństwo. Amoralna religia Artur Nowak, Ireneusz Ziemiński
Ocena 6,0
Chrześcijaństw... Artur Nowak, Ireneu...

Na półkach:

Ja to, ja tamto, ja wiem że... , bo ja znam. JA. A Ty jak uważasz? No ja to, ja tamto, ja wiem bo ja znam. Bo ja. JA. Taki mam odbiór tej książki. Wyszła z głów teoretyków-egotyków, gimbo-ateistów którzy mam wrażenie nigdy nie dotknęli praktycznie żadnej ścieżki kontemplacyjnej chrześcijaństwa. Nigdy nie wzieli pod uwagę tego, że doświadczenie Boga zaczyna się w ciszy, poza słowami i po zdarciu własnych masek ego. Rozumienie autorów jest podobne ludziom z których tu szydzą - płytkie, wtórne i niewarte uwagi. Kolektywizm i antyindywidualizm zamiast przykazania miłości i osobistej relacji, posłuszeństwo Bogu zamiast miłości do Boga mierzonej poprzez stosunek do bliźniego...
Św. Augustyn po przeczytaniu takiej książki zapewne uśmiechnął by się pod nosem i odrzekł im jak to zwykł mawiać: "Za każdym razem kiedy uznasz, że już znalazłeś Boga to wiedz że jego już tam nie ma".

Ja to, ja tamto, ja wiem że... , bo ja znam. JA. A Ty jak uważasz? No ja to, ja tamto, ja wiem bo ja znam. Bo ja. JA. Taki mam odbiór tej książki. Wyszła z głów teoretyków-egotyków, gimbo-ateistów którzy mam wrażenie nigdy nie dotknęli praktycznie żadnej ścieżki kontemplacyjnej chrześcijaństwa. Nigdy nie wzieli pod uwagę tego, że doświadczenie Boga zaczyna się w ciszy, ...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wobec książki miałem spore oczekiwania zwłaszcza że mieszkam w kamienicy obok której mieszka główna bohaterka. Plusy? Miejscówa, nostalgia, dobry pomysł na fabułę. Minusy? Książka jest napompowana detalami lat 90tych i to jest jej problem. Autorka czasem zbyt duży nacisk kładzie na wymienienie wszystkich detali które jest sobie w stanie przypomnieć więc miejscami wieje wikipedią. Miałem też problem z dość drewnianym językiem powieści. Końcowa ocena jest dość wyśrodkowana. Nie mniej jednak warto sięgnąć po tą pozycję, a jeśli mieszkasz w 3mieśćie to trzeba.

Wobec książki miałem spore oczekiwania zwłaszcza że mieszkam w kamienicy obok której mieszka główna bohaterka. Plusy? Miejscówa, nostalgia, dobry pomysł na fabułę. Minusy? Książka jest napompowana detalami lat 90tych i to jest jej problem. Autorka czasem zbyt duży nacisk kładzie na wymienienie wszystkich detali które jest sobie w stanie przypomnieć więc miejscami wieje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dla osób zainteresowanych tematem, a także dla osób zainteresowanych historią muzyki a także kulturą (kto pamięta film Singles?) przełomu lat 80 i 90 - must-have. Barwny i pikantny język mówiony - jako że forma książki jak Please Kill Me jest formą niekończących się wypowiedzi na dany temat - dopełnia także doskonałe tłumaczenie i pełen index nazwisk bohaterów. Kupić, przeczytać i dumnie wyeksponować na półce :)

Dla osób zainteresowanych tematem, a także dla osób zainteresowanych historią muzyki a także kulturą (kto pamięta film Singles?) przełomu lat 80 i 90 - must-have. Barwny i pikantny język mówiony - jako że forma książki jak Please Kill Me jest formą niekończących się wypowiedzi na dany temat - dopełnia także doskonałe tłumaczenie i pełen index nazwisk bohaterów. Kupić,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Autor ma swój styl, tak bycia jak i pisania. Podobnie jak Detroit jest to książka utaplana w brudzie, nadziei jak i beznadziei. LeDuff nie czaruje czytelnika ani samego siebie. Mięsistym językiem opisuje to co widzi i demaskuje mity w które wierzy Amerykanie. Jest krzywym zwierciadłem swojego narodu. Książka bezbłędnie doskonała.

Autor ma swój styl, tak bycia jak i pisania. Podobnie jak Detroit jest to książka utaplana w brudzie, nadziei jak i beznadziei. LeDuff nie czaruje czytelnika ani samego siebie. Mięsistym językiem opisuje to co widzi i demaskuje mity w które wierzy Amerykanie. Jest krzywym zwierciadłem swojego narodu. Książka bezbłędnie doskonała.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kolejna perełka z serii amerykańskiej wydawnictwa Czarnego. Nie będę się powtarzał pisząc, że to doskonały i wnikliwy esej nt. USA w którym punktami wyjściowymi poruszanych zagadnień są nie tyle tematy poruszane przez samego Steinbecka co bardziej jego stosunek do samych zagadnień i ich wydźwięk emocjonalny. Steinbeck kochał Amerykę, a Geert Mak stara się tą miłość jedynie jak najlepiej zobrazować. Drugą stroną strona medalu jest język i styl którym posługuje się autor. Książka płynie, nie męczy i pozwala rozkoszować kolejnymi stronami. Pozycja obowiązkowa tak dla amerykanofila jak i dla osób który lubia obcować z perfekcyjnym słowem pisanym.

Kolejna perełka z serii amerykańskiej wydawnictwa Czarnego. Nie będę się powtarzał pisząc, że to doskonały i wnikliwy esej nt. USA w którym punktami wyjściowymi poruszanych zagadnień są nie tyle tematy poruszane przez samego Steinbecka co bardziej jego stosunek do samych zagadnień i ich wydźwięk emocjonalny. Steinbeck kochał Amerykę, a Geert Mak stara się tą miłość jedynie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedni krytykują, inni chwalą. A ja powiem tak: jeśli lubisz Amerykę, wiesz kim jest autor, znasz jego poglądy na świat, humor i kwiecistą narrację z kanału MaxTV i jednocześnie jesteś jesteś jego fanem to jest to książka dla Ciebie. Książka może wydawać się chaotyczna ale jednak taka nie jest. Stanowi dopełnienie serii telewizyjnej Maxa o tym samym tytule. Lektura książki, a następnie oglądnięcie programu stanowi naprawdę super pouczającą rozrywkę. Kolonko nie jest przy tym człowiekiem szarym. Ma wyrobiony pogląd na sprawy które umiejscawia w rzetelnym tle historycznym. Ja osobiście bardzo polecam. PS. Drugiego tak emocjonalnego i wciągającego opisu ataku na WTC nie czytałem nigdzie.

Jedni krytykują, inni chwalą. A ja powiem tak: jeśli lubisz Amerykę, wiesz kim jest autor, znasz jego poglądy na świat, humor i kwiecistą narrację z kanału MaxTV i jednocześnie jesteś jesteś jego fanem to jest to książka dla Ciebie. Książka może wydawać się chaotyczna ale jednak taka nie jest. Stanowi dopełnienie serii telewizyjnej Maxa o tym samym tytule. Lektura książki,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Blizna Anthony Kiedis, Larry Sloman
Ocena 7,7
Blizna Anthony Kiedis, Lar...

Na półkach: ,

Naprawdę ciężko się oderwać od tej książki. Podoba mi się podejście Kiedisa który mowi że nie jest pisarzem lecz muzykiem więc jego slowa spisuje bardziej doświadczony gryzipiórek. Efekt wyszedł naprawdę przepyszny. Książka jest szczera do bólu (doskonała autobiografia Duffa McKagana jest w podobnym autooczyszczającym stylu). Plus za ciekawy kontekst wydarzeń.

Naprawdę ciężko się oderwać od tej książki. Podoba mi się podejście Kiedisa który mowi że nie jest pisarzem lecz muzykiem więc jego slowa spisuje bardziej doświadczony gryzipiórek. Efekt wyszedł naprawdę przepyszny. Książka jest szczera do bólu (doskonała autobiografia Duffa McKagana jest w podobnym autooczyszczającym stylu). Plus za ciekawy kontekst wydarzeń.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skarbnica wiedzy nt. Popa i the Stooges. Książka ciekawa aczkolwiek nie tak porywająca jak się tego spodziewałem być może z powodu mnogości szczegółów. Ma swoje przestoje narracyjne kiedy to odstawiałem ją na kilka dni. Trynka czasami ma problem z byciem obiektywnym w ocenie wyczynów Popa. Na koniec możemy jednak poczytać recenzje wszystkich płyt artysty gdzie obiektywizmu nie brakuje. Jednym słowem - warto.

Skarbnica wiedzy nt. Popa i the Stooges. Książka ciekawa aczkolwiek nie tak porywająca jak się tego spodziewałem być może z powodu mnogości szczegółów. Ma swoje przestoje narracyjne kiedy to odstawiałem ją na kilka dni. Trynka czasami ma problem z byciem obiektywnym w ocenie wyczynów Popa. Na koniec możemy jednak poczytać recenzje wszystkich płyt artysty gdzie obiektywizmu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Impresje na temat życia na podstawie własnych doświadczeń spisane przez mądrą i samoświadomą kobietę. Ksiązka tak dla fanów Soniców jak i dla nieznających ich twórczości. To rownież kawał dobrej historii społecznej, opisującej zachodzące przemiany kulturowe i trafne komentarze w temacie. W podobnym tonie i wyrazie mogę polecić również dzienniki Boba Dylana wydane przez Czarne. Ksiązki do których się wraca. Polecam.

Impresje na temat życia na podstawie własnych doświadczeń spisane przez mądrą i samoświadomą kobietę. Ksiązka tak dla fanów Soniców jak i dla nieznających ich twórczości. To rownież kawał dobrej historii społecznej, opisującej zachodzące przemiany kulturowe i trafne komentarze w temacie. W podobnym tonie i wyrazie mogę polecić również dzienniki Boba Dylana wydane przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli ktoś czytał inne książki Yrsy i zastanawia się właśnie czy ta konkretna jest równie dobra to powiem : jest dobra. Bierz i czytaj bez obaw.

Jeśli ktoś czytał inne książki Yrsy i zastanawia się właśnie czy ta konkretna jest równie dobra to powiem : jest dobra. Bierz i czytaj bez obaw.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tak jak kiedyś uwielbiałem Mastertona za łączenie kryminału z mitologią tak dziś lubię pania Yrsę. Różnica polega na tym że za zbrodniami jak to w życiu bywa nie stoją duchy tylko człowiek i jego własne demony. Dobra, trzymająca w napięciu historia z arktycznym folklorem w tle. Warto.

Tak jak kiedyś uwielbiałem Mastertona za łączenie kryminału z mitologią tak dziś lubię pania Yrsę. Różnica polega na tym że za zbrodniami jak to w życiu bywa nie stoją duchy tylko człowiek i jego własne demony. Dobra, trzymająca w napięciu historia z arktycznym folklorem w tle. Warto.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Prosta w przekazie i na solidnej merytorycznej podbudowie. Boutenko nie zastanawia się tu do jakich chce dojść wniosków ale serwuje konkretną pigułe opartą na osobistym doświadczeniu, wieloletnich badaniach i analizach. Książka stanowi tak bazę wiedzy w temacie jak i doskonałe źródło do dalszych poszukiwań. Szalenie inspirująca pozycja która skierowała moją diete dobrych parę lat temu na słuszniejsze tory. Polecam.

Prosta w przekazie i na solidnej merytorycznej podbudowie. Boutenko nie zastanawia się tu do jakich chce dojść wniosków ale serwuje konkretną pigułe opartą na osobistym doświadczeniu, wieloletnich badaniach i analizach. Książka stanowi tak bazę wiedzy w temacie jak i doskonałe źródło do dalszych poszukiwań. Szalenie inspirująca pozycja która skierowała moją diete dobrych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cudowna opowieść o metamorfozie inteligentnego i bystrego kolesia którego potencjał całymi latami leżały przykryty pod kołderką dragów i wódy. Książka oprócz tego że jest fajną historią muzyki lat 90tych bardziej powala autoanalizą Duffa jako człowieka i poszukiwaniem jego sensu życia który powolutku z poziomu celnych obserwacji przechodzi do czynu i rozkwita jak mądry człowiek rozwijający swoje pozamuzyczne walory. Bardzo inspirująca książka.

Cudowna opowieść o metamorfozie inteligentnego i bystrego kolesia którego potencjał całymi latami leżały przykryty pod kołderką dragów i wódy. Książka oprócz tego że jest fajną historią muzyki lat 90tych bardziej powala autoanalizą Duffa jako człowieka i poszukiwaniem jego sensu życia który powolutku z poziomu celnych obserwacji przechodzi do czynu i rozkwita jak mądry...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Majstersztyk. Doskonale napisana, wciągająca, doskonale nakreślone tło w którym poruszał się Jobs. Polecam choćby po to aby przekonać się jak pisze się biografie.

Majstersztyk. Doskonale napisana, wciągająca, doskonale nakreślone tło w którym poruszał się Jobs. Polecam choćby po to aby przekonać się jak pisze się biografie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Brudna i bardzo subiektywna. Ale jednocześnie bardzo solidnie napisana książka. Warto poświęcić jej kilka chwil swojego czasu choćby ze względu na poobcowanie z doskonałym warsztatem dziennikarskim. Autor nie jest celebrytą który nudząc się na ganku przed swoją willą wpadł na pomysł że napisze książkę tylko kolesiem który zjadł zęby na swoim fachu i ma swoje przemyślenia na temat tego o czym pisze. Książka słusznie wzbudza emocje czytelników - bo jest po prostu dobra.

Brudna i bardzo subiektywna. Ale jednocześnie bardzo solidnie napisana książka. Warto poświęcić jej kilka chwil swojego czasu choćby ze względu na poobcowanie z doskonałym warsztatem dziennikarskim. Autor nie jest celebrytą który nudząc się na ganku przed swoją willą wpadł na pomysł że napisze książkę tylko kolesiem który zjadł zęby na swoim fachu i ma swoje przemyślenia na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Bardzo rzeczowa książka ale miejscami tak przeładowana faktami że zaczynałem przeskakiwać strony. Całość napisana sprawnym językiem, autorka doskonale wiedziała co chciała przekazać czytelnikowi jednak wieje od niej troszkę chłodem. Dobra do czytania na wyrywki bo jako całość nie stanowi jednego kontinuum. Podsumowując warto mieć ją na półce zamiast wielu odhumanizowanych przewodników.

Bardzo rzeczowa książka ale miejscami tak przeładowana faktami że zaczynałem przeskakiwać strony. Całość napisana sprawnym językiem, autorka doskonale wiedziała co chciała przekazać czytelnikowi jednak wieje od niej troszkę chłodem. Dobra do czytania na wyrywki bo jako całość nie stanowi jednego kontinuum. Podsumowując warto mieć ją na półce zamiast wielu odhumanizowanych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Doskonale przemyślana książka. Dobrze się ją czyta, bardzo dobrze są dobrane owe niepraktyczne tematy i miejsca, bardzo subiektywna i często kąśliwa czym przykuwa uwagę do samego końca. Jedna z ksiązek będacyh wynikiem osobistych przemyśleń autora po latach spędzonych w miejscu o którym pisze, a nie dzieleniem się encykolpedyczna wiedzą która działa jak środek nasenny zażywany przez oczy.

Doskonale przemyślana książka. Dobrze się ją czyta, bardzo dobrze są dobrane owe niepraktyczne tematy i miejsca, bardzo subiektywna i często kąśliwa czym przykuwa uwagę do samego końca. Jedna z ksiązek będacyh wynikiem osobistych przemyśleń autora po latach spędzonych w miejscu o którym pisze, a nie dzieleniem się encykolpedyczna wiedzą która działa jak środek nasenny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piękny formą, obrazowy i prosty w przekazie.

Piękny formą, obrazowy i prosty w przekazie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Oko nigdy nie śpi" tegoż autora to jedna z najbardziej inspirujacych książek nt. Zen. To fakt. Potem nastąpił jednak czas kiedy to Genpo wypraował swoja osobistą metodę pracy z umysłem opartej na zen i ktorej to dotyczy ta książka i szczerze powiem nie wiem o co mu chodzi. Nie jest to książka o zen ani nawet o rzeczach uniwersalnych. Bardziej jest o instrukcja obsługi tej bardzo drogiej (bo Genpo bierze za to kase) metody. Nie polecam.

"Oko nigdy nie śpi" tegoż autora to jedna z najbardziej inspirujacych książek nt. Zen. To fakt. Potem nastąpił jednak czas kiedy to Genpo wypraował swoja osobistą metodę pracy z umysłem opartej na zen i ktorej to dotyczy ta książka i szczerze powiem nie wiem o co mu chodzi. Nie jest to książka o zen ani nawet o rzeczach uniwersalnych. Bardziej jest o instrukcja obsługi tej...

więcej Pokaż mimo to