Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero
Czy holenderscy osadnicy naprawdę kupili Manhattan od Indian za garść paciorków? Czemu budową Brooklińskiego Mostu kierowała kobieta bez inżynieryjnego wykształcenia? Co późną nocą robiła grupa bankierów uwięzionych w bibliotece pełnej drogocennych rękopisów? Magdalena Rittenhouse odpowiada na te pytania błyskotliwie i z pasją łącząc reporterską rzetelność z dociekliwością miłośnika historii i miejskiego przewodnika. Pisze o współczesnych reklamach przy Times Square i o legendarnym założycielu „New Yorkera”, po trosze hipisie, a po trosze chasydzie; opowiada o wielkich transakcjach finansowych i najdroższych sukienkach, których prototypy powstają w kuchenkach mikrofalowych. Spacerując po mieście, przemieszcza się w przestrzeni i czasie i układa ze swych opowieści wielobarwny kolaż. Efektem jest książka, która zaprasza do wędrówki po tym fascynującym, mitycznym i wciąż nieznanym mieście.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 321
- 1 524
- 531
- 143
- 51
- 45
- 35
- 28
- 26
- 24
OPINIE i DYSKUSJE
Doskonała pozycja przed wyjazdem do Nowego Jorku. Reportaż jest bardzo osobisty i szczegółowy, znajdziemy w nim zarówno historie wybranych obiektów, jak Mostu Brooklińskiego czy Empire State Building, sylwetki charyzmatycznych osób związanych z Nowym Jorkiem (m.in. malarza Pollocka czy założyciela NY Timesa),jak i kontrowersyjne plany zagospodarowania przestrzeni wokół Ground Zero (trzeba jednak wziąć poprawkę na rok wydania w 2013 r., ale też ciekawie zobaczyć z obecnej perspektywy, jakie podjęto ostatecznie decyzje). Dzięki poleceniom w książce podczas wizyty odwiedziłam szereg miejsc nieoczywistych, a kultowych, choćby księgarnię Strand czy park High Line na trasie dawnej linii kolejowej.
Doskonała pozycja przed wyjazdem do Nowego Jorku. Reportaż jest bardzo osobisty i szczegółowy, znajdziemy w nim zarówno historie wybranych obiektów, jak Mostu Brooklińskiego czy Empire State Building, sylwetki charyzmatycznych osób związanych z Nowym Jorkiem (m.in. malarza Pollocka czy założyciela NY Timesa),jak i kontrowersyjne plany zagospodarowania przestrzeni wokół...
więcej Pokaż mimo toWspaniała podróż w czasie po Nowym Jorku, książka napisana bardzo dobrze, czyta się niczym powieść. Bardzo pobudza wyobraźnię i skłania do poszukiwań większej ilości informacji. Książka po której najchętniej poleciałabym do NY.
Wspaniała podróż w czasie po Nowym Jorku, książka napisana bardzo dobrze, czyta się niczym powieść. Bardzo pobudza wyobraźnię i skłania do poszukiwań większej ilości informacji. Książka po której najchętniej poleciałabym do NY.
Pokaż mimo toMiałem nadzieję na coś bardziej historycznego. Natomiast otrzymałem bardziej osobistą i duchową opowieść o NY, co w gruncie rzeczy nie jest złe, natomiast może delitkanie przytłaczać. Mimo wysztko jako rozpoczęcie zgłebiania wiedzy na temat NY a także jako ogólny zarys historii miast zdeycowanie polecam.
Miałem nadzieję na coś bardziej historycznego. Natomiast otrzymałem bardziej osobistą i duchową opowieść o NY, co w gruncie rzeczy nie jest złe, natomiast może delitkanie przytłaczać. Mimo wysztko jako rozpoczęcie zgłebiania wiedzy na temat NY a także jako ogólny zarys historii miast zdeycowanie polecam.
Pokaż mimo toKsiążka zawiera zestaw podstawowych, ale cennych informacji o mieście, ocena niska, bo mnie taki sposób pisania męczy dramatycznie. Trochę egzaltacji, sporo powtórzeń, nie czułam atmosfery.
Książka zawiera zestaw podstawowych, ale cennych informacji o mieście, ocena niska, bo mnie taki sposób pisania męczy dramatycznie. Trochę egzaltacji, sporo powtórzeń, nie czułam atmosfery.
Pokaż mimo to(2013, 2021)
„Historia Nowego Jorku to historia imigrantów, nowych początków i ciągłych przeobrażeń” (str. 144).
Szkice o historii miasta, wzbogacone osobistym spojrzeniem. Bardzo przyjemna książka, złożona z rozbudowanych artykułów, publikowanych pierwotnie na łamach „Tygodnika Powszechnego”* – łączących esej historyczny i reportaż, przeszłość i teraźniejszość.
Rozdziały nie wyczerpują tematów, ale stanowią inteligentne wprowadzenie do historii miasta. Odnoszą się do ikon kultury i architektury, najważniejszych miejsc i postaci, oferując garść ciekawostek i prywatne refleksje.
Rozpiętość czasową sygnalizuje podtytuł: od okresu kolonizacji, z początku holenderskiej, po 9/11 i budowę One World Trade Center**. Terytorialnie, poruszamy się głównie po Dolnym Manhattanie i Midtown, odwiedzamy również Central Park, ale pozostałe obszary, takiej jak północ Manhattanu: Upper West Side i East Side, cieszący się złą sławą Harlem, oraz pozostałe dzielnice: Brooklyn, Bronx, Queens czy Staten Island są raptem wzmiankowane. Nowy Jork został tu sprowadzony do kwartałów na południe od 59 ulicy (granicznej dla śródmieścia i Central Parku).
Całość napisano bardzo zgrabnie, z wrażliwością i umiejętnością obserwacji, a także troską o klarowność przekazu. Nie ma tu zbędnych słów. Jedyne do czego można się przyczepić, to wpadki merytoryczne których jest co najmniej kilka. Najbardziej brawurowa dotyczy budowy Central Parku: Autorka (1969) wspomina o buldożerach i koparkach, a w tamtym czasie nie było nawet samochodów (!).
8/10 – pozycja dobra na początek, rozbudzająca ciekawość. Jeśli ktoś zgłębiał już temat, znajdzie tutaj najważniejsze adresy, nazwiska i fakty.
_____________
* „Większość zamieszczonych w tej książce tekstów ukazało się w krótszej formie w »Tygodniku Powszechnym«” (stopka redakcyjna z wydania II zmienionego, 2021).
** Nowy Jork z początku drugiej dekady XX stulecia – książka ma już swoje lata, wyszła w 2013 (dziesięć lat temu). „W grudniu 2004 roku po raz pierwszy wyruszyłam do Nowego Jorku nie z jedną walizką czy plecakiem i nie na chwilę. Tym razem to nie miał być przystanek ani krótka wizyta, ale przeprowadzka. Z kończąca za kilka tygodni rok córką. Przenosiła nas firma mojego męża, która usłużnie spakował nasz dobytek do kontenera i na pierwszych kilka miesięcy wynajęła nam mieszkanie. Tuż obok Times Square” (str. 368).
•
Cat Stevens miał taką piosenkę „New York Times” (album Back to Eearth, 1978),a Don Henley z Eagles „New York Minute” (album The End of the Innocence, 1989),spośród wielu utworów o Nowym Jorku, sławiących miasto, te dwa są nieco gorzkie: pierwszy jest w zasadzie antyreklamą („Not fit for a dog in New York”),ale w drugim podmiot liryczny jest przepełniony nadzieją (I believe I believe / In a New York Minute / […] Everything can change).
Szkoda, że książka nie odwołuje się bardziej do prozy życia, do tego jak wygląda zwykła, szara codzienność, zaganianego, niedospanego Nowego Jorku. To i owo się pojawia, ale głównie w odniesieniu do przeszłości.
•
UWAGI RÓŻNE (wyd. II zmienione, 2021):
Str. 32 – „Do budynku zwieńczonego portalem […]” – zwieńczenie to zakończenie najwyższej części… fronton może oczywiście wystawać nad właściwą część budynku, ale autorce chodzi nie o ujęcie wertykalne, ale poziome, w ramach fasady.
Str. 184 – „Rzymscy cesarze – jako pierwszy Juliusz Cezar w 48 roku przed naszą erą […]” – Juliusz Cezar nie był cesarzem, dopiero jego następca, Oktawian August, jako pierwszy przyjął ten tytuł.
Str. 209 – „Wejście do budynku wieńczy ogromny portyk […]” – on go nie wieńczy, on tworzy to wejście (skrajnie upraszczając, portyk to fronton plus kolumny, zadaszone wejście do budynku).
Str. 224 – „W 1857 roku mieszkańcy dostali nakaz eksmisji. Wkrótce potem na teren przyszłego parku wjechały buldożery i koparki” – takie steampunkowe? Pierwsze samochody przypominające powozy powstały dopiero w drugiej połowie lat 80. tamtego stulecia (!).
Str. 248 – „Liczący osiemdziesiąt cztery metry długości i trzydzieści siedem metrów szerokości […] hol główny – serce Grand Central – jest największym pomieszczeniem na kontynencie” – 84 m x 37 m x 38, pominąwszy wysokość, zdaje się że supermarkety mają większą powierzchnię… i czy w całym USA nie znalazłby się żaden hangar który pomieściłby cały Grand Central? Ciężko w to uwierzyć.
Str. 301 – „Wieżowce downtown i midtown […] oddziela od siebie wyrwa. To właśnie [Greenwich] Village, w której budynki […] do dziś mają co najwyżej po kilka pięter” – autorka sugeruje (str. 300-301),że fakt występowania dwóch stref zabudowy wysokościowej wynika z budowy geologicznej wyspy, tj. braku możliwości stawiania wyższych budynków. Spotkałem się z taką informacją w filmie dokumentalnym, niedawno jednak trafiłem na głos kontestujący, brzmiący bardziej przekonująco: wskazano na kluczową rolę procesów urbanistycznych, po prostu na północ od Financial District wyrosły dzielnice mieszkalne, a nowa strefa handlowo-usługowa powstała za nimi, tam gdzie była na to przestrzeń, tam gdzie było na nią zapotrzebowanie.
Str. 357 – akwariów (terrariów – mowa o wężach, których nie trzyma się w wodzie).
Str. 375 – autorka podaje, że prawdziwe nazwisko Irvinga Berlina to Izrael Balin, angielska Wikipedia podaje jednak Israel Beilin, a polska dodaje jeszcze wariant Baline (https://pl.wikipedia.org/wiki/Irving_Berlin).
Str. 377 – „Berlin i Gershwin, żydowscy emigranci z Europy […]” – stronę wcześniej dowiadujemy się że George Gershwin urodził się w Nowym Jorku.
Str. 211 – „Piękno, które ma zachwycać do pracy” (zachęcać?); str. 216 – odwrotna kolejność, od 300 do 220 zamiast rosnąco; str. 240 – Queensem (Queens?). Przy okazji II wydania warto by wspomnieć o wysokich, smukłych apartamentowcach, proporcjami przypominającymi wieże elektrociepłowni (albo długopisy): 111 West 57th Street i 432 Park Avenue.
(2013, 2021)
więcej Pokaż mimo to„Historia Nowego Jorku to historia imigrantów, nowych początków i ciągłych przeobrażeń” (str. 144).
Szkice o historii miasta, wzbogacone osobistym spojrzeniem. Bardzo przyjemna książka, złożona z rozbudowanych artykułów, publikowanych pierwotnie na łamach „Tygodnika Powszechnego”* – łączących esej historyczny i reportaż, przeszłość i...
Początek, kreślący tło historyczne świetny. Potem trochę rozczarowanie, bo to biografia miasta napisana z perspektywy ikonicznych budowli. Za dużo tu monumentów, za mało ludzi. Brak też trochę zniuansowania i odniesienia do współczesnych problemów.
Trzeba jednak przyznać, że autorka operuje bardzo bogatym językiem i wiele jest tu przepięknych porównań. Pozycja zdecydowanie dla tych, których fascynuje wielka metropolia lub planują ją odwiedzić.
Początek, kreślący tło historyczne świetny. Potem trochę rozczarowanie, bo to biografia miasta napisana z perspektywy ikonicznych budowli. Za dużo tu monumentów, za mało ludzi. Brak też trochę zniuansowania i odniesienia do współczesnych problemów.
więcej Pokaż mimo toTrzeba jednak przyznać, że autorka operuje bardzo bogatym językiem i wiele jest tu przepięknych porównań. Pozycja zdecydowanie...
Rewelacyjny reportaż o fascynującym mieście! Ogrom pracy autorki. Polecam!
Rewelacyjny reportaż o fascynującym mieście! Ogrom pracy autorki. Polecam!
Pokaż mimo toKsiążka ciekawa dla osób głęboko zaintersowanych Nowym Jorkiem, jak dla mnie za dużo niepotrzebnych szczegółów.
Książka ciekawa dla osób głęboko zaintersowanych Nowym Jorkiem, jak dla mnie za dużo niepotrzebnych szczegółów.
Pokaż mimo toTrzy w jednym. To pierwsza myśl po doczytaniu do końca. Opowieść o Nowym Jorku nie jest ani reportażem, ani przeglądem architektoniczno-urbanistycznym, ani też traktatem o sztuce nowoczesnej. To opowieść sklejona popkulturowym klajstrem z miejsc, zdarzeń i postaci ważnych w Nowym Jorku, podklejona ich historią i pociągnięta z wierzchu cienką warstwą osobistego doświadczenia bycia mieszkańcem miasta.
Wbrew tytułowi nie jest to jednak książka o Manhattanie, bo ledwie o jego części dolnej do ukształtowanego ręką człowieka parku najlepiej na Świecie udającego naturalny. Harlemu to nie znajdziecie, ale tak po prawdzie niewiele tam jest do zobaczenia. Brakuje go jednak w tej książce chociażby z powodu jego historii.
W tej opowieści o Manhattanie okrutnie brakuje mi (jak pisałem już w opinii o innej "nowojorskiej" książce) wizualnego lokalizowania (mapki sytuacyjne) w przestrzeni tych miejsc, zdarzeń i ludzi, o których czytamy. Brak takich kontekstów powoduje, że poszczególne opowieści jakkolwiek intrygujące, to jednak zmuszają co i rusz do powracania na mapę wyspy wklejoną za pierwszą okładką. Bez takiego lokalizowania opowieści stają się poniekąd abstrakcyjne, a im dalej w książkę tym kontekst historyczny staje się "punktowy" i płytszy. Szkoda,.
Opowieść manhattańska ma też według mnie skazę jakże często pojawiającą się wtedy, gdy wyczerpaniu ulega materiał lub też - o zgrozo - koncept autora. Wątki przyległe i osobiste. Tych ostatnich jest w tej książce niewiele, ale siłę odpychania zwiększa kilkadziesiąt stron przyległości - w tym o wynalezionym na Manhattanie impresjoniźmie abstrakcyjnym. Wartością, która to w tej opowieści przezwycięża są natomiast liczne przykłady zaangażowania wielkich tego miasta i aktywistów miejskich, bo wolę i siłę przetrwania to Manhattan ma.
Trzy w jednym. To pierwsza myśl po doczytaniu do końca. Opowieść o Nowym Jorku nie jest ani reportażem, ani przeglądem architektoniczno-urbanistycznym, ani też traktatem o sztuce nowoczesnej. To opowieść sklejona popkulturowym klajstrem z miejsc, zdarzeń i postaci ważnych w Nowym Jorku, podklejona ich historią i pociągnięta z wierzchu cienką warstwą osobistego doświadczenia...
więcej Pokaż mimo toWyczerpująca pozycja o Nowym Jorku, która stanowi ciekawe studium historii miasta. Autorka rozwinęła wiele tematów (m.in. historię emigrantów, z którą nieodłącznie i nierozerwalnie związane jest to miasto, neonów/billboardów przy Times Square, powstawania drapaczy chmur, Biblioteki Nowojorskiej, Wall Street, Mostu Brooklińskiego, mody i projektantów, malarzy, High Line, Central Parku, Grand Central etc.),o których nie przeczyta się w standardowym przewodniku po tym mieście - ikonie. Mogę ją szczerze polecić osobom, które jak ja są oczarowane tą nietuzinkową metropolią.
Wyczerpująca pozycja o Nowym Jorku, która stanowi ciekawe studium historii miasta. Autorka rozwinęła wiele tematów (m.in. historię emigrantów, z którą nieodłącznie i nierozerwalnie związane jest to miasto, neonów/billboardów przy Times Square, powstawania drapaczy chmur, Biblioteki Nowojorskiej, Wall Street, Mostu Brooklińskiego, mody i projektantów, malarzy, High Line,...
więcej Pokaż mimo to