Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Sięgając po poweść o losach duńskich marynarzy nastawiałam się na ciężką atmosferę i prozę daleko od wszelkiego naiwnego przekolorowania. I to właśnie znalazłam w powieści Jensena. Mogłabym pisać długie eseje o tym czy i dlatego warto po tą powieść sięgnąć. Zamiast tego powiem tylko, że jest tak życiowo ciężka, że aż się ją dobrze czyta.

Sięgając po poweść o losach duńskich marynarzy nastawiałam się na ciężką atmosferę i prozę daleko od wszelkiego naiwnego przekolorowania. I to właśnie znalazłam w powieści Jensena. Mogłabym pisać długie eseje o tym czy i dlatego warto po tą powieść sięgnąć. Zamiast tego powiem tylko, że jest tak życiowo ciężka, że aż się ją dobrze czyta.

Pokaż mimo to

Okładka książki Sekcja zwłok. True crime. Historie z prosektorium Vincent Di Maio, Ron Franscell
Ocena 7,3
Sekcja zwłok. ... Vincent Di Maio, Ro...

Na półkach:

Gdybym mogła kiedyś napić się kawy w towarzystwie dowiadczonego lekarza sądowego i porozmawiać z nim o najciekawszych sprawach z czasów jego kariery, to właśnie tak wyobrażałabym sobie przebieg naszej rozmowy.

Gdybym mogła kiedyś napić się kawy w towarzystwie dowiadczonego lekarza sądowego i porozmawiać z nim o najciekawszych sprawach z czasów jego kariery, to właśnie tak wyobrażałabym sobie przebieg naszej rozmowy.

Pokaż mimo to

Okładka książki Diabeł, którego znasz. Psychiatria sądowa bez tajemnic Gwen Adshead, Eileen Horne
Ocena 7,6
Diabeł, któreg... Gwen Adshead, Eilee...

Na półkach: , ,

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak wyglądają rozmowy więźnia z terapeutą, to sięgając po tą pozycję raczej zaspokoisz swoją ciekawość. Jeśli spodziewasz się, że zatrzęsie Twoim podejściem do tematu i otworzy Ci oczy na nieznane aspekty pracy psychiatry sądowego, to raczej na to nie licz.
Wciągająca lektura i interesujące przypadki. Komentarze autorki również należą do ciekawych, ale muszę przyznać, że zakończenie lektury pozostawiło niedosyt. Spodziewałam się innego wydźwięku ogólnego, niż to, że za mało funduszy przeznaczanych jest na wsparcie psychologiczne społeczenstwa. Liczyłam na głebszy dyskurs o źródłach zła w człowieku. Ale to nie w tej publikacji.

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak wyglądają rozmowy więźnia z terapeutą, to sięgając po tą pozycję raczej zaspokoisz swoją ciekawość. Jeśli spodziewasz się, że zatrzęsie Twoim podejściem do tematu i otworzy Ci oczy na nieznane aspekty pracy psychiatry sądowego, to raczej na to nie licz.
Wciągająca lektura i interesujące przypadki. Komentarze autorki również należą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Opowieść o kilku młodych osobach dorastających w Nowergii. O ich rodzicach, dzieciństwie, młodości i marzeniach. I o tym jak do tego doszło, że pewnego lipcowego dnia wszyscy spotkali się na wzspie Utoya. I jak jeden z nich pozabijał wszystkich pozostałych.
Tematycznie wstrząsająca. Trudno mi powiedzieć, czy bardziej opisem masakry na wyspie, czy opisem bezradności służb bezpieczeństwa Norwegii. To się po prostu w ogóle nie miało prawa wydarzyć. A jednak.
Jedna z tych publikacji, które należy przeczytać. Przeczytać i przemyśleć.

Opowieść o kilku młodych osobach dorastających w Nowergii. O ich rodzicach, dzieciństwie, młodości i marzeniach. I o tym jak do tego doszło, że pewnego lipcowego dnia wszyscy spotkali się na wzspie Utoya. I jak jeden z nich pozabijał wszystkich pozostałych.
Tematycznie wstrząsająca. Trudno mi powiedzieć, czy bardziej opisem masakry na wyspie, czy opisem bezradności służb...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Małe kompendium porad życiowych, które mogą pomóc zmienić świat. Z jednej strony ciekawe, bo poparte przykladami z życia amerykańskiego żołnierza. Z drugiej strony niestety (przynajmniej dla mnie) nic odkrywczego. To trochę taki wykład o tym jak być człowiekiem z honorem i zasadami i iść przez życie pamiętając o wartościach. Cóż, jeśli się ich nie wyniosło z domu, to może trzeba rzeczywiście o nich poczytać.

Małe kompendium porad życiowych, które mogą pomóc zmienić świat. Z jednej strony ciekawe, bo poparte przykladami z życia amerykańskiego żołnierza. Z drugiej strony niestety (przynajmniej dla mnie) nic odkrywczego. To trochę taki wykład o tym jak być człowiekiem z honorem i zasadami i iść przez życie pamiętając o wartościach. Cóż, jeśli się ich nie wyniosło z domu, to może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lekki styl, wspaniała zabawa językiem i liczne nawiązania do polskiej mentalności - powiew lekkości pośród publikacji z szerokiego portfolio kryminałów.

Jest to pozycja daleka od literatury wysokich lotów, ale dawno się tak nie ubawiłam czytając. Mała wieś, klnąca papuga, kosmici, romantyzm i niezwykła umiejętność ludzi do dorabiania sobie teorii - to nie mogło skończyć się inaczej niż rewelacyjną zabawą czytelniczą. Nie jestem co prawda pewna, czy zabierając się za „Morderstwo…” nie wpakowałam się w sam środek serii, ale nawet jeśli to i tak nie wywołało to żadnej dezorientacji. Będę polować na kolejne historie z życia Pindy;)

Lekki styl, wspaniała zabawa językiem i liczne nawiązania do polskiej mentalności - powiew lekkości pośród publikacji z szerokiego portfolio kryminałów.

Jest to pozycja daleka od literatury wysokich lotów, ale dawno się tak nie ubawiłam czytając. Mała wieś, klnąca papuga, kosmici, romantyzm i niezwykła umiejętność ludzi do dorabiania sobie teorii - to nie mogło skończyć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jakoś nie potrafię do końca wyrobić sobie zdania o tej książce. Z jednej strony ciekawa i pozwalająca trochę usystematyzować komercjalną wiedzę o Stanach Zjednoczonych. Z drugiej strony mało odkrywcza i daleko jej do publikacji, którą nazwałabym literaturą podróżniczą. Może i ciekawa, ale ani trochę mnie nie porwała

Jakoś nie potrafię do końca wyrobić sobie zdania o tej książce. Z jednej strony ciekawa i pozwalająca trochę usystematyzować komercjalną wiedzę o Stanach Zjednoczonych. Z drugiej strony mało odkrywcza i daleko jej do publikacji, którą nazwałabym literaturą podróżniczą. Może i ciekawa, ale ani trochę mnie nie porwała

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dwa statki, doświadczeni żeglarze, zapasy na pięć lat i jasno zdefiniowane zadanie - znalezienie Przejścia Północno-Zachodniego, które okryje sławą całą załogę. Tymczasem nic nie idzie zgodnie z planem. I nawet żarliwe modlitwy na nic się nie zdają. Lodowate szpony strachu rozrywają ciała, mieszają zmysły, gaszą nadzieję.
To jedna z tych niewielu (póki co) powieści, które wciągnęły mnie całkowicie i przy których zupełnie zatraciłam poczucie czasu. Próbowałam się ogrzać, rozpaczliwie poszukiwałam jedzenia, walczyłam z koszmarami by móc zasnąć niemalże na równi z bohaterami. Rewelacyjnie oddana atmosfera otoczenia i nastrojów panujących na obu statkach. Do tego wisienką na torcie są umieszczone na końcu posłowia pełne autentycznych faktów i rzucające naukowe spojrzenie na wcześniej przdstawioną historię. Jeśli kiedykolwiek miałabym zapomnieć, co czuje człowiek świadom tego, że nie ma dla niego ratunku, to powrócę do Terroru.

Dwa statki, doświadczeni żeglarze, zapasy na pięć lat i jasno zdefiniowane zadanie - znalezienie Przejścia Północno-Zachodniego, które okryje sławą całą załogę. Tymczasem nic nie idzie zgodnie z planem. I nawet żarliwe modlitwy na nic się nie zdają. Lodowate szpony strachu rozrywają ciała, mieszają zmysły, gaszą nadzieję.
To jedna z tych niewielu (póki co) powieści, które...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Beksiński. Dzień po dniu kończącego się życia Zdzisław Beksiński, Jarosław Mikołaj Skoczeń
Ocena 6,8
Beksiński. Dzi... Zdzisław Beksiński,...

Na półkach: , ,

Fascynująca książka, dająca możliwość wejścia na moment w życie Zdzisława Beksińskiego i poznanie jego myśli. Gdyby go spotkać na ulicy, zdawać by się mogło, że to przeciętny szary człowiek, jakich miliony wokół nas. A jednak czytając część jego zapisków okazuje się, że to niezwykle barwna postać osadzona w standardowym świecie i borykająca się ze standardowymi problemami: pieniędzy, zaufania, śmierci.

To nie jest książka "na jeden wieczór". Przynajmniej mi towarzyszyła przez dłuższy okres czasu i pomimo odległego momentu, w którym zakończyłam jej lekturę, jej treść nadal pozostaje w moich myślach.

Fascynująca książka, dająca możliwość wejścia na moment w życie Zdzisława Beksińskiego i poznanie jego myśli. Gdyby go spotkać na ulicy, zdawać by się mogło, że to przeciętny szary człowiek, jakich miliony wokół nas. A jednak czytając część jego zapisków okazuje się, że to niezwykle barwna postać osadzona w standardowym świecie i borykająca się ze standardowymi problemami:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie tyle dobra, co po prostu ciekawa.
Od momentu, kiedy w 2019 roku obejrzałam dokument braci Sekielskich "tylko nie mów nikomu" bardziej świadomie i z większym zainteresowaniem zaczęłam przygladać się poczynaniom kościoła katolickiego. Wiem, że nie jestem w tej kwestii wyjątkiem, bo reportaż wywołał wciąż trwającą burzę, natomiast wnioski do jakich doszłam jeśli chodzi o księży oraz zakonnice są ze wszech miar smutne. Im bardziej zgłębiam ten temat, tym częściej dochodzę do wniosku, że ludzie kleru to najzwyklejsza banda życiowych frustratów, którzy znaleźli idealny sposób na bezkarną realizację swoich chorych fantazji i ambicji pod przykrywką świątobliwości i dobroci. Reportaż Mariusza Sepioło tylko utwierdził mnie w tej opinii. Władza, seks, pieniądze, układy. a gdzie w tym wszystki Bóg? Pomoc innym? Powołanie?
Brak.
Ale dlaczego? Odpowiedzi na to pytanie można poszukać między innymi w tej publikacji. Zgłębić się w ciemne seminaryjne mury, w których archaiczny program kształcenia miesza się z buzującymi hormonami i sercem wyrywajacym się do Boga. Byli, bądź też niedoszli księża opowiadają o swoich doświadczeniach i zasadach z jakimi przyszło im się zderzyć. O momentach zwatpienia, układach, układzikach, wieczornych wizytach... Całość kreuje dość przygnębiajacy obraz upadającego kościoła i siłą rzeczy rodzi się pytanie, czy jest jeszcze jakikolwiek ratunek dla kościoła? Puszczając wodze fantazji powiedziałabym, że tak. Pod warunkiem, że kościół zaakceptuje fakt, że jego przedstawiciele to ludzie z krwi i kosci, którzy też mają swoje emocje, potrzeby, troski i problemy, które trzeba przepracować a nie przemodlić i wsparcie psychologów oraz seksuologów w znaczący sposób ułatwiłoby odpowiednie przygotowanie seminarzystów do życiowej posługi. Druga super istotna zmiana jaka musiałaby zajść w rozumowaniu kościoła, to uświadomienie sobie, że osoby wierzące to już nie wiejska ciemnota, którą można straszyć piekłem za zbranie krowy sąsiadowi, tylko ludzie z otwartymi (w dużej mierze) umysłami gotowi na dialog. Ale to już rozważania na zupełnie innym poziomie.

Nie tyle dobra, co po prostu ciekawa.
Od momentu, kiedy w 2019 roku obejrzałam dokument braci Sekielskich "tylko nie mów nikomu" bardziej świadomie i z większym zainteresowaniem zaczęłam przygladać się poczynaniom kościoła katolickiego. Wiem, że nie jestem w tej kwestii wyjątkiem, bo reportaż wywołał wciąż trwającą burzę, natomiast wnioski do jakich doszłam jeśli chodzi o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak naprawdę sięgnełam po tę książkę, ponieważ znam autorkę i byłam ciekawa jak dużo z jej wspomnień będę w stanie zidentyfikować jeśli chodzi o miejsca, twarze i nazwiska. Niektórych bohaterów rozpoznałam i moja najzwyklejsza ludzka ciekawość została zaspokojona.
Jeśli chodzi o walory językowo-estetyczno-odbiorcze... Język oczywiście jak nabardziej poprawny, na poziomie mniej wymagającej "literatury pociągowej", więc samo czytanie jest łatwe do przełknięcia, natomiast jeśli chodzi o kontent - trochę to było dla mnie zbyt otwarte, zbyt szczere, za bardzo ekshibicjonistyczne. Rozumiem, że autorka przeżyła w życiu kilka naprawdę traumatycznych wydarzeń i to odbiło sie bardzo mocno na jej psychice, postrzeganiu świata i podejsciu do samej siebie. Nie jestem jednak przekonana, czy z tego tytułu trzeba aż pisać książkę. Mam wręcz wrażenie, że znacznie lepiej odebrałabym treść i przekaz, gdyby to był osobisty blog.
Może jednak to jest tak, że w obecnym świecie każdy może wydać książkę, tym bardziej jeśli jest coraz bardziej rozpoznawanym i cieszącym się "posłuchem" podkasterem :)

Tak naprawdę sięgnełam po tę książkę, ponieważ znam autorkę i byłam ciekawa jak dużo z jej wspomnień będę w stanie zidentyfikować jeśli chodzi o miejsca, twarze i nazwiska. Niektórych bohaterów rozpoznałam i moja najzwyklejsza ludzka ciekawość została zaspokojona.
Jeśli chodzi o walory językowo-estetyczno-odbiorcze... Język oczywiście jak nabardziej poprawny, na poziomie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tomek Beksiński zawinął się z tego świata zanim jeszcze dowiedziałam się, że ktoś taki jak Tomek istniał, co robił i jak mocno uderzał w "moje struny". Gdy już pojawił się w mojej świadomości, to niestety z ciągnącym się za nim fatum histerycznego dziecka polskiego malarza. A tymczasem był jak połączenie rycerza z motylem. Ze swoimi zasadami i honorem, a jednocześnie barwny w zainteresowaniach. Bardzo dziękuję Wiesławowi Weissowi, że zdjął z moich oczu klątwę postrzegania Tomasza Beksińskiego.
Książka jest napisana bardzo ciekawie, z olbrzymią ilością wspomnień, zdjęć i odwołań do muzyki i filmów. Całość była dla mnie niezwykle intensywnym doznaniem pod względem kulturowym, a jednocześnie niezwykle smutną podróżą przez życie człowieka z trochę innych czasów niż te, w których przyszło mu żyć.

Tomek Beksiński zawinął się z tego świata zanim jeszcze dowiedziałam się, że ktoś taki jak Tomek istniał, co robił i jak mocno uderzał w "moje struny". Gdy już pojawił się w mojej świadomości, to niestety z ciągnącym się za nim fatum histerycznego dziecka polskiego malarza. A tymczasem był jak połączenie rycerza z motylem. Ze swoimi zasadami i honorem, a jednocześnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Aż wstyd się przyznać, ale z twórczością Beksińskiego spotkałam się pierwszy raz w 2016 na wystawie organizowanej w Krakowie. Jego obrazy zrobiłz na mnie tak wielkie wrażenie, że od razu zakupiłam kilka książek biogranicznych traktujących o nim, jego twórczości oraz Tomku. Musiało jednak minąć kolejne kilka lat zanim sięgnęłam po jedną z nich. Efekt pracy Magdaleny Grzebałkowskiej wciągnął mnie bez reszty. Wspaniale napisana biografia, wciągająca, uchylająca rąbka tajemnicy na temat tego jakim ludźmi byli Zdzisław, Zofia, Tomek.... Mogę powiedzieć tylko jedno – dziękuję za tą książkę.

Aż wstyd się przyznać, ale z twórczością Beksińskiego spotkałam się pierwszy raz w 2016 na wystawie organizowanej w Krakowie. Jego obrazy zrobiłz na mnie tak wielkie wrażenie, że od razu zakupiłam kilka książek biogranicznych traktujących o nim, jego twórczości oraz Tomku. Musiało jednak minąć kolejne kilka lat zanim sięgnęłam po jedną z nich. Efekt pracy Magdaleny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czy zastanawiałeś się kiedykolkolwiek jakby to było, gdyby ludzei byli nieśmiertelni? Mogli trwonić swój czas na najróżniejsze bzdury i nigdy tego nie żałować, bo na tematy ważne i rozwojowe zawsze jeszcze będzie czas. Wiecznie młodzi, nieskalani, beztroscy.
A czy przyszło ci kiedykolwiek do głowy pomyśleć również o ciemnej stronie tego kuszącego księżyca? Problemach z ilością jedzenia, wody, miejsca, powietrza, celu w życiu, którym dla części społeczeństwa jest... posiadanie... dzieci? No właśnie. Dzieci. Każde dziecko to kolejne ciało do umieszczenia, buzia do wykarmienia i nosek pragnący kolejnego oddechu. Jak podejdziesz do tematu przeludnienia – kto ma prawo do życia? Kto się na świecie „bardziej przyda”? Kto zadecyduje czy masz prawo do kolejnych dni na tej planecie?
To tak właściwie dopiero czubek góry lodowej pytań i przemyśleń, które otwiera i prowokuje powieść Glukhovsky’ego. Osadzona w świecie dalekiej przyszłości opowieść o poszukiwaniu sensu życia i człowieceństwa. Mocna, daleka od owijania w bawełnę.
A ty jak uważasz – masz prawo do mieśmiertelności?

Czy zastanawiałeś się kiedykolkolwiek jakby to było, gdyby ludzei byli nieśmiertelni? Mogli trwonić swój czas na najróżniejsze bzdury i nigdy tego nie żałować, bo na tematy ważne i rozwojowe zawsze jeszcze będzie czas. Wiecznie młodzi, nieskalani, beztroscy.
A czy przyszło ci kiedykolwiek do głowy pomyśleć również o ciemnej stronie tego kuszącego księżyca? Problemach z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mała Missy zostaje porwana i brutalnie zamordowana podczas rodzinnych wakacji. Kilka lat później zrozpaczony ojciec dostaje zaproszenie niemalże na miejsce zbrodni od... Boga?
Serio?
Muszę przyznać, że ta koncepcja wzbudziła we mnie początkowo wielkie zwątpienie, natomiast sama lektura mocno zaskoczyła. Dotychczas nie spotkałam się z taką koncepcją Boga i religii więc albo tak niewiele książek przeczytałam, albo ta jest po prostu pod tym względem bardzo wyjątkowa.
NIewymuszone, bardzo ciekawe, bardzo skłaniające do myślenia.

Mała Missy zostaje porwana i brutalnie zamordowana podczas rodzinnych wakacji. Kilka lat później zrozpaczony ojciec dostaje zaproszenie niemalże na miejsce zbrodni od... Boga?
Serio?
Muszę przyznać, że ta koncepcja wzbudziła we mnie początkowo wielkie zwątpienie, natomiast sama lektura mocno zaskoczyła. Dotychczas nie spotkałam się z taką koncepcją Boga i religii więc albo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Para starszych Brytów wyrusza w podróż by odnaleźć syna. Przemierzają doliny otulone mgłą zabierającą wspomnienia, szukając tego, co z niewytłumaczalnych powodów dawniej stracili.
No dobrze, są symbole, jest ukryty przekaz, ale całość, pomimo moich wielkich chęci wcale mnie nie przekonuje. Przez cały czas towarzyszyło mi wrażenie, że mam do czynienia ze światem bajkowym doprawionym aurą Biblii - brakowało tylko „zaprawdę, powiadam Ci” a już zaczęłabym robić znak krzyża po każdej części lektury. Zaczynając pełna byłam dobrych emocji, ale dotarłam do ostatnich stron z cierpliwością na wyczerpaniu. Cała ta bajka to jak wyblakły sen - była ze mną do ostatniej strony i natychmiast wyblakła

Para starszych Brytów wyrusza w podróż by odnaleźć syna. Przemierzają doliny otulone mgłą zabierającą wspomnienia, szukając tego, co z niewytłumaczalnych powodów dawniej stracili.
No dobrze, są symbole, jest ukryty przekaz, ale całość, pomimo moich wielkich chęci wcale mnie nie przekonuje. Przez cały czas towarzyszyło mi wrażenie, że mam do czynienia ze światem bajkowym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czterech przyjaciół, cztery dzieciństwa, cztery zestawy marzeń i obaw. Towarzyszymy tym bohaterom przez większość ich życia – studia, pierwsze kroki w życiu zawodowym, pierwsze i kolejne doświadczenia w sferze miłości i seksu. Naprawdę bardzo dawno nie czytałam powieści, która wciągnęłaby mnie od pierwszej strony i nie puszczała aż do ostatnich słów. Powiem więcej, została ze mną na tak długo po zakończeniu lektury. Pokuszę się nawet o jeszcze jedno wyznanie: jeszcze nigdy nie czytałam powieści, która wywołałaby u mnie taki poziom... egzaltacji czytelniczej ( „tu mi się bohater tnie, a ty pytasz co będzie na obiad?!”). Bardzo dobra książka, międzynarodowe uznanie jest według mnie w pełni uzasadnione i chcę więcej!

Czterech przyjaciół, cztery dzieciństwa, cztery zestawy marzeń i obaw. Towarzyszymy tym bohaterom przez większość ich życia – studia, pierwsze kroki w życiu zawodowym, pierwsze i kolejne doświadczenia w sferze miłości i seksu. Naprawdę bardzo dawno nie czytałam powieści, która wciągnęłaby mnie od pierwszej strony i nie puszczała aż do ostatnich słów. Powiem więcej, została...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czy zło można wyczytać w oczach? Czy sumienie skalane morderstwem zmienia w jakiś sposób ton głosu? A może mimikę twarzy? No i w sumie najważniejsze pytanie – jak to się stało, że ona wzięła do ręki nóż, stołek, siekierę?
Bardzo ciekawa lektura. Stylistycznie przeciętna (generalnie czego się spodziewać, skoro to historie niemalże przeciętnych kobiet), natomiast zestawienie tych samych wydarzeń opowiadanych przez „dwie strony lustra” skłania ku refleksji, że świat emanuje najróżniejszymi odcieniami szarości i tak naprawdę trudno znaleźć jest jednoznacznie czarną czerń i niczym nieskalaną biel.
To moje pierwsze spotkanie z publikacjami Katarzyny Bondy, ale na pewno nie ostatnie.

Czy zło można wyczytać w oczach? Czy sumienie skalane morderstwem zmienia w jakiś sposób ton głosu? A może mimikę twarzy? No i w sumie najważniejsze pytanie – jak to się stało, że ona wzięła do ręki nóż, stołek, siekierę?
Bardzo ciekawa lektura. Stylistycznie przeciętna (generalnie czego się spodziewać, skoro to historie niemalże przeciętnych kobiet), natomiast zestawienie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W świecie takim jak obecny bezpieczna przystań jest na wagę złota. Wygodny fotel, pyszna herbata, rozmowa z bliską osobą. Takie lądowanie akumulatorów „na zaś”. I tu Hygge wkracza na scenę. Książka napisana jest dokładnie tak, jak oczekiwałam. Krótkie teksty przeplatane ze zdjęciami. Paciorki inspiracji na nadchodzące dni i tygodnie. Co z tego, że Hygge jest duńskie? Nikt przecież nie powiedział, że nie można go odrobinkę spolszczyć.

W świecie takim jak obecny bezpieczna przystań jest na wagę złota. Wygodny fotel, pyszna herbata, rozmowa z bliską osobą. Takie lądowanie akumulatorów „na zaś”. I tu Hygge wkracza na scenę. Książka napisana jest dokładnie tak, jak oczekiwałam. Krótkie teksty przeplatane ze zdjęciami. Paciorki inspiracji na nadchodzące dni i tygodnie. Co z tego, że Hygge jest duńskie? Nikt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak wyglądałoby teraz życie Amy Winehouse gdyby na swojej drodze nie poznała swojego pierwszego męża i nie popadła w destrukcyjne nałogi? Czy wydawałaby kolejne płyty? Czy miała już kilkoro upragnionych dzieci i wiodła szczęśliwe życie? Możemy jedynie spekulować towarzysząc jej ojcu w drodze przez wspomnienia. Szczera, pełna troski, bólu i nadziei opowieść o dzieciństwie, pierwszych krokach w świecie muzyki i ciężkiej walce. Do głębi poruszająca i pozostająca na długo w duszy po lekturze.

Jak wyglądałoby teraz życie Amy Winehouse gdyby na swojej drodze nie poznała swojego pierwszego męża i nie popadła w destrukcyjne nałogi? Czy wydawałaby kolejne płyty? Czy miała już kilkoro upragnionych dzieci i wiodła szczęśliwe życie? Możemy jedynie spekulować towarzysząc jej ojcu w drodze przez wspomnienia. Szczera, pełna troski, bólu i nadziei opowieść o dzieciństwie,...

więcej Pokaż mimo to