Beksińscy. Portret podwójny
„Zdzisław Beksiński nigdy nie uderzy swojego syna.
Zdzisław Beksiński nigdy nie przytuli swojego syna”.
To nie jest książka o znanym i modnym malarzu, który malował dziwne i straszne obrazy. To nie jest książka o jego mrocznym synu, który fascynował się śmiercią i tak długo próbował popełnić samobójstwo, aż mu się udało. Ani też książka o obsesjach, natręctwach, fobiach i artystycznych szałach. Ani też o karierze, pieniądzach, wystawach i krytykach. To nie jest książka o dziwnych uczuciowych związkach, fascynacji muzyką i filmem oraz nowymi technologiami. To nawet nie jest książka o ludziach, którzy pisali dużo listów.
To książka o miłości – o jej poszukiwaniu i nieumiejętności wyrażenia. I o samotności – tak wielkiej, że staje się murem, przez który nikt nie może się przebić. O tym, że czasem bardzo chcemy, ale nie wychodzi. O tym, że życie czasami przypomina śmierć, a śmierć – życie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Beksińscy, portret nieukończony
Ta biografia poraża rozmachem, nie tylko jeśli chodzi o objętość, ale i o reporterską pracę Magdaleny Grzebałkowskiej. Kreśląc portret ojca i syna czerpie z bogatych źródeł tworząc niezwykły kolaż, fascynujący i bardzo różnorodny obraz życia dwojga barwnych indywidualistów. Zawiodą się jednak ci, którzy szukają w jej książce (niezdrowej) sensacji. Autorka, mimo że tragiczne życiorysy bohaterów prowokują do egzaltowanych fraz (Tomasz popełnił samobójstwo, Zdzisław Beksiński został zamordowany), uniknęła ich mistrzowsko omijając rafy i pułapki czyhające na biografa.
Czyta się tę książkę wprost wybornie, jak wciągającą powieść z elementami kryminału, thrillera, poniekąd sagę rodzinną, dramat psychologiczny i kryminał razem wzięte. Z każdą stroną portret podwójny rozrasta się niczym dom Beksińskich. Jakby mimochodem wyłaniają się z książki kolejne portrety. Tomasz jest dzieckiem w skórze ekstrawaganckiego dorosłego, egocentrykiem, manipulatorem ogarniętym obsesjami, ale też fascynującą osobowością. Zdzisław często poraża niewiarygodną wręcz naiwnością, a z wiekiem coraz bardziej dziwaczeje. Konfrontacja osobowości dwóch głównych postaci jest równie intrygująca, jak i pozostali bohaterowie. Na tym tle wyróżnia się niemal bezbarwny wizerunek Pawła Handlera, przeciętniaka, który zabił dla zysku i Zofii Beksińskiej, matki Tomasza.
Książka Grzebałkowskiej pozwala nam podpatrywać życie Beksińskich z różnych perspektyw. Czytelnik może odnieść wrażenie, że został postawiony przez autorkę w roli podglądacza. Bo Grzebałkowska nie szczędzi nam szczegółów nawet bardzo osobistych z życia artystów, ale robi to z niezwykłym wyczuciem. Nie odnoszę wrażenia, by jakimkolwiek przypadku/ fragmencie, eksplorując ich życie, posunęła się o krok za daleko. Są więc opisy codzienności w rodzinnym domu w Sanoku, potem w Warszawie, dowiadujemy się co lubił jadać Tomasz, jak odnosił się do matki, w jakich warunkach powstawały obrazy. W tle celna charakterystyka ówczesnej rzeczywistości, czasami równie surrealistyczna co malarskie wizje Zdzisława Beksińskiego.
Szczególnie fascynujący obraz wyłania się ze wspomnień ich przyjaciół, osób mających kontakt z Beksińskimi, krytyków i marszandów, kolekcjonerów, bliższej i dalszej rodziny, ekssympatii Tomasza. Dziennik foniczny Beksińskich oraz listy są zapisem błyskotliwych rozmów oraz przeżyć i to szczególnie te dwa źródła pozwalają wniknąć pod powierzchnię i uchylić nieco rąbka tajemniczej legendy, jaką byli za życia i po śmierci są owiani bohaterowie książki.
W czym tkwi sekret tej niezwykłej książki? W wielopłaszczyznowości. Bo to nie tylko portret ojca i syna oraz łączących ich skomplikowanych relacji. W moim odczuciu to powieść o emocjonalnym chłodzie, samotności nie do przezwyciężenia, podejmowaniu prób znalezienia bliskości i miłości, które kończą się zazwyczaj uwikłaniem w toksyczne związki.
Autorka stworzyła portret zdystansowany, bez ocen i nadmiernych emocji. Beksińscy to nie są żadne demoniczne figury z wiszącym nad nimi mieczem Damoklesa, ale zwykli ludzie z problemami wcale nie tak innymi od naszych. Może tylko z nieco bardziej skomplikowanym wnętrzem, łączącymi ich relacjami, zagubieni w rzeczywistości, niezrozumiani przez otoczenie. Czytelnik będzie im raczej współczuł, niż gorszył się zachowaniem ojca czy syna. Grzebałkowska nie feruje wyroków, nie ocenia swych bohaterów. To czytelnik musi sam podjąć decyzję, co zrobić z nieuchronnie pojawiającymi się domysłami.
Tej książce nie można nic zarzucić. Przemyślana kompozycja, lekkie pióro, wrażliwość autorki na - zdawałoby się - niuanse bez znaczenia, dają razem bardzo rzetelny obraz. Po lekturze nadal mam wrażenie, że wiem o Beksińskich niewiele, ale może bardziej rozumiem motywy stojące za ich życiowymi decyzjami. To po prostu świetnie napisana powieść, wciągającą czytelnika bez reszty, ekscytująca od pierwszej do ostatniej strony.
Magdalena Świtała
Popieram [ 96 ]
Oceny
Dyskusje
Wypożycz z biblioteki
Cytaty
Zdzisław Beksiński do trzech największych totalitaryzmów będzie zaliczał: faszyzm, komunizm i katolicyzm.
Nienawiść rani silniej tego, kto nienawidzi.
Zdzisiu, a Ty chodzisz na swoje wystawy? Po co? Przecież wiem, co namalowałem.
Opinie [731]
Świetna! Bardzo dobrze napisana biografia, szanuję autorkę za dotarcie do licznych materiałów i osób bliskim rodzinie Beksińskich. Od pierwszych rozdziałów poczułam się wprost zafascynowana osobami Zofii,Zdzisława i Tomasza Beksińskich. W moim odczuciu,autorka nie tworzy własnych analiz osobowości i usilnie nie kieruje narracją w taki sposób by przedstawić coś mocno...
więcejDoczytałam do połowy. Niestety nie mogłam znieść dłużej wypocin p. Grzebałkowskiej, a szkoda, bo postaci wybitne.
Pokaż mimo toCzytałem książkę z przerwami 5 lat. Z jednej strony fascynująca, nietuzinkowa historia rodziny Beksinskich nie pozwala oderwać się od lektury, z drugiej strony przytłacza ciężarem problemów Tomka i całej rodziny. Nie łatwo się żyje w rodzinie która daje światu wspaniałe owoce pasji do malarstwa, filmów i muzyki, a równocześnie swoimi lekami, negatywnymi emocjami, wprowadza...
więcejTwórczość Beksińskiego zawsze mnie zachwycała. Nie jestem fanką biografii także podeszłam do tej książki z dużą rezerwą. Ogromny szacunek dla dziennikarki za ogrom prac, który na pewno włożyła przy tworzeniu. Dla mnie ciekawym doświadczeniem było również czytanie o Sanoku sprzed lat, czyli mieście, które znam i regularnie odwiedzam. Ta książka jest piękną i smutną podróżą...
więcejCo mogę dodać do licznych opinii o jednej z najważniejszych biografii, przeczytanych przeze mnie w ciągu ostatniej dekady? Nie chcę powtarzać banalnych stwierdzeń, że jest to arcydzieło, majstersztyk, że wstyd nie znać. Nie chcę też podchodzić to tej książki z czołobitnym nastawieniem. Ale nie mogę zaprzeczyć, że niezwykle cenię sobie twórczość Pana Zdzisława oraz...
więcejPrzejrzyście i barwnie skomponowana biografia. Świetnie się czyta. Postaci przedstawione bez estymy, wyraziście, żywo.
Pokaż mimo toDobra, ciężka pozycja - wyłącznie dla fanów Beksińskiego. I to tych, którzy są w stanie zagłębić się jej specyficzny klimat. Nic nie jest tu wyidealizowane - same fakty i obraz ludzi, z którymi tak naprawdę nie chcielibyśmy obcować na co dzień.
Pokaż mimo toPrzeczytałam te książkę…i trochę nie wiem co dalej robić ze swoim życiem, bo martwię się, że nic co przeczytam teraz nawet nie leżało koło tak dobrej literatury. Zostałam zaczarowana.
więcejRaz, Beksińskimi (co za inteligencja, co za humor, co za słownictwo, co za fantazja życiowa!) a dwa, formą podania. Bardzo mi to przybliżyło postaci p. Zbigniewa i Tomasza, ale mimo dużej...
Doskonałe na wielu poziomach - moim zdaniem bardzo trudno jest prowadzić równoległy portret kilku osób. Mimo że pozornie podobnych, to jednak bardzo róznych od siebie. To wymaga dużej literackiej sprawności i tutaj się udało. Poza tym książka inspiruje do dalszego poznawania.
Pokaż mimo toMam z tą książką ten sam problem, co z filmem, który uznałem za bardzo dobry i który jednocześnie mi się nie podobał. Nie można zaprzeczyć, że książka pani Grzebałkowskiej to świetna, drobiazgowo biografia a jednocześnie nie nudna i nie pisana na kolanach. Czyta się ją bardzo dobrze, mnóstwo tu wypowiedzi różnych osób, fragmentów dzienników i listów, zapisów nagrań,...
więcej