Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cudowna książka już nie mogę się doczekać kolejnej części.


Lektorka koszmarna!

Cudowna książka już nie mogę się doczekać kolejnej części.


Lektorka koszmarna!

Książka strasznie przegadana. Na jedno zwykłe pytanie dostajemy trzy lub cztero stronnicowy monolog z różnymi dygresjami i żarcikami, tak że czytając zapominamy jakie było pytani. Ta wielka tajemnica oczywiście nie jest wyjaśniona ale przynajmniej dowiadujemy się co tak strasznie przerażało Ewelinę. Czy było to takie straszne jak to przedstawiała autorka? Nie. Czy polecam książkę? Tak.

Książka strasznie przegadana. Na jedno zwykłe pytanie dostajemy trzy lub cztero stronnicowy monolog z różnymi dygresjami i żarcikami, tak że czytając zapominamy jakie było pytani. Ta wielka tajemnica oczywiście nie jest wyjaśniona ale przynajmniej dowiadujemy się co tak strasznie przerażało Ewelinę. Czy było to takie straszne jak to przedstawiała autorka? Nie. Czy polecam...

Jest godzina 00.20 :) Właśnie skończyłam a zaczęłam w Sylwestra :P Gdyby nie to, że musiałam odespać już dawno bym skończyła! Dawno nie czytałam książki która by mnie tak bardzo pochłonęła i to w Sylwestra!!! Masakra zaraz zabieram się za następny tom:)))

Jest godzina 00.20 :) Właśnie skończyłam a zaczęłam w Sylwestra :P Gdyby nie to, że musiałam odespać już dawno bym skończyła! Dawno nie czytałam książki która by mnie tak bardzo pochłonęła i to w Sylwestra!!! Masakra zaraz zabieram się za następny tom:)))

Genialne! Strasznie mi się podobała!!! ;) (Sarkazm) Fajna, ale nie moje klimaty.

Genialne! Strasznie mi się podobała!!! ;) (Sarkazm) Fajna, ale nie moje klimaty.

Świetny pomysł, a tak kiepsko napisany.
Przez jedną trzecią książki czytamy o osobie, która tak naprawdę nic nie wnosi do fabuły.
Główny wątek rozwiązuje się na czterech, pięciu stronach.
Książka o smokach bez smoków
„Barwne opisy” hahahahahahaha
Powieść porównuje się do „Gry o tron” o tak ale na pewno nie do książki tylko do serialu bo tu także bohaterowie teleportują się z miejsca na miejsce, magia haha.
Książkę ratuje dr. Niclas Ross jedyna barwna postać na 1104 strony.
Nie polecam, ja się bardzo zawiodłam.

Świetny pomysł, a tak kiepsko napisany.
Przez jedną trzecią książki czytamy o osobie, która tak naprawdę nic nie wnosi do fabuły.
Główny wątek rozwiązuje się na czterech, pięciu stronach.
Książka o smokach bez smoków
„Barwne opisy” hahahahahahaha
Powieść porównuje się do „Gry o tron” o tak ale na pewno nie do książki tylko do serialu bo tu także bohaterowie teleportują się...

#teamOro

#teamOro

Świetna książka, gorąco polecam. Cudownie wyważony wątek kryminalny, romantyczny i fantastyka.

Świetna książka, gorąco polecam. Cudownie wyważony wątek kryminalny, romantyczny i fantastyka.

WOW

WOW