Opinie użytkownika
To nie jest książka dla kobiet w ciąży. Zabrakło delikatności, wyważenia słów - pozycja tylko napędza strachu i wyrzutów sumienia. Nie polecam.
Pokaż mimo to
"do czytania jedną ręką" - bo drugą musiałam podpierać głowę. Dużo wtórności.
Tyle razy pojawiło się słowo "responsywny", że żałuję, iż nie liczyłam, to chyba ulubione słowo Caro.
Bardzo słaba, w zasadzie to taki rozbudowany wpis na forum dla kobiet ciężarnych. Z błędami stylistycznymi, z uwagami w złym guście w stronę szpitala czy lekarzy, z ocenianiem innych. Ostatnie słowo tej pozycji to "alleluja" - co dobrze też oddaje jej zabarwienie mentalne.
Pokaż mimo toAlkohol, papierosy, zamartwianie się o wagę a nie zdrowie dziecka... Ledwo przebrnęłam. To nie była dla mnie zabawna lektura o trudach ciąży ("ważę 62 kilogramy!" -,-), raczej przerażająca - tym bardziej, że mając na co dzień w pracy styczność z osobami z niepełnosprawnościami radosne palenie papierosów w ciąży i picie wina przez autorkę powodowało u mnie chęć rzucenia tą...
więcej Pokaż mimo to
Jedna z lepszych powieści Kinga, z którymi miałam przyjemność się zetknąć - jednak wolę jego obyczajówki, teraz to wiem.
Jedna gwiazdka mniej za wtórność studni jako miejsca "rozwiązania problemu", tak jak w moim ulubionym zbiorze "Czarna bezgwiezdna noc".
Polecam szczególnie jako audiobook, monolog wybitnie zrealizowany przez Teresę...
Nie mogę wyjść z podziwu nad tą książką. W zasadzie ma wszystkie cechy, które powinny mnie od niej odstręczać - negatywny obraz kobiet (za wyjątkiem jednej?), niewygodny obraz ludzi odmiennych kulturowo/ rasowo, śniące mi się po nocach brutalne sceny i osadzenie akcji na Dzikim Zachodzie.
Ale nie mogłam się od niej oderwać. Po to czytam książki, żeby raz na kilka lat...
Książka bardzo lekka i przyjemna. Gdyby tylko autor powstrzymał się przed - tak charakterystycznym dla wielu gawędziarzy - stylem narracji "my to dopiero byliśmy! czego to nie zrobiliśmy! teraz to nie wiedzą co to życie, gogusie, rękawiczki zakładają, żeby rączek nie pobrudzić!", byłoby lepiej. Zostaje lekkie zażenowanie, jak u wujka na imieninach.
Myślę, że dla ludzi...
Chciałabym, aby ta książka była dłuższa. Słuchałam jej w audiobooku i byłam niesamowicie rozczarowana, gdy usłyszałam w pewnym momencie "dziękujemy za wysłuchanie...".
Proszę o więcej!
Podobał mi się tylko pomysł na przemycanie ciekawostek ze świata w książce dla dzieci. Myślę, że w momencie, gdy powieści o Tomku były wydawane, a w Polsce możliwości podróży do dalekich zakątków świata były przeznaczone dla nielicznych, taka forma poznawania obcej fauny, flory i elementów historii musiała sprawić, że ludzie pokochali tę serię.
Mam to wszystko na...
Sporo informacji i ciekawostek - dostałam od tej książki właśnie to, czego od niej oczekiwałam.
Pokaż mimo toPo "Hurt/Comfort" ze zniecierpliwieniem oczekiwałam kolejnej książki autorki. Zdecydowanie było warto. Możliwe, że ta powieść jest nawet lepsza. Otrzymałam od lektury to, co przy poprzedniej - to uczucie, trudne do opisania, jakbym znowu była w swojej nastoletniej skórze, gdy przede mną było tyle samo możliwości, ile lęku i niepewności. W "Angst with happy ending"...
więcej Pokaż mimo toZupełnie coś innego niż to, czego się spodziewałam. Bardzo odświeżający pomysł na książkę! Dobrze rozpisani bohaterowie, tacy... budzący sympatię. Niektóre opowiadania podobały mi się zdecydowanie bardziej niż inne. Moje ulubione to: o przemianie w koziołka, o weselu oraz to, w którym występuje Kocik :)
Pokaż mimo to
Z każdą kolejną książką autorki bardziej cieszę się, że przez przypadek wybrałam kiedyś jej powieść w bibliotece. Prosty, ale piękny język i wspaniała historia - jak zwykle.
Kristin Hannah ma tę umiejętność tworzenia postaci, które ożywają z kartek papieru - myślę o nich po skończonej lekturze i wspominam czasami w taki sposób, jakby były to wspomnienia o realnych osobach....
Piękna i wzruszająca opowieść o czystej psiej miłości.
Wcześniej widziałam film - popłakałam się przy nim trzy razy ze wzruszenia. Myślałam, że skoro znam już historię, to przejdę przez nią ponownie "suchym okiem" - nie udało się :)
Niska ocena za powielanie nieprawdziwych informacji dotyczących wielorybów.
SPOILER:
Wielorybowi byłoby lepiej w "Świecie Oceanu" niż w prawdziwym oceanie? Nie sądzę.
To jest ten rodzaj ciekawostek, którego potrzebuję po tygodniu pracy. Świetnie się bawiłam i zaraz zaczynam "Wstydliwą historię majtek" autorki. Polecam dla... odprężenia :)
Pokaż mimo to
Bardzo ważna książka, na pewno zapamiętam ją na długo. Uświadamia, że te oczywistości życia kobiet, z którymi spotykamy się na co dzień, wcale nie powinny być dla nas takie oczywiste.
To, co jest naszą codziennością i jest blisko/ bliskie doświadczeniu, trudniej zaklasyfikować jako patologiczne, w porównaniu do tego, co podglądamy w innej kulturze i widzimy niejako z...
Słabe... o ile opisy okrucieństw były dość pomysłowe, tak odtrąciło mnie samo "zawiązanie akcji" - zupełnie mnie nie przekonało.
Jeśli człowiek nie mógłby jeść nic innego oprócz ludzkiego mięsa, bo rośliny też byłyby zatrute , to jakoś trzymałoby się to całości.
A tak... za mało zostało wytłumaczone, może za mało wyjaśnień ze strony politycznej. Czułam się tak, jakby...