-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2016-03-02
2015-10-30
2015-12-11
2015-11-19
Ludzie pozytywnie zafiksowani na Jeżycjadę patrzą na tę serię przez różowe okulary, bez względu na to jak dobra, czy zła będzie kolejna część- czeka się na nią mniej lub bardziej przebierając nogami.
U mnie jest tak samo. Trudno obiektywnie ocenić "Feblika". Są w nim rzeczy, które irytują, niwspółczesność Musierowicz i upór by jednak na siłę, nieudolnie wykreować bohaterów "na czasie" czy kreowanie bohaterów na "lepszych" od reszty ciemnego społeczeństwa, ale są też rzeczy, na które zawsze czekam: humor, ciepło, specyficzna atmosfera.
I choć w porównaniu do części starszych "Feblik" wypada blado, to jednak sentyment do serii nie pozwala przejść obok niego obojętnie.
Ludzie pozytywnie zafiksowani na Jeżycjadę patrzą na tę serię przez różowe okulary, bez względu na to jak dobra, czy zła będzie kolejna część- czeka się na nią mniej lub bardziej przebierając nogami.
U mnie jest tak samo. Trudno obiektywnie ocenić "Feblika". Są w nim rzeczy, które irytują, niwspółczesność Musierowicz i upór by jednak na siłę, nieudolnie wykreować bohaterów...
2014-11-10
Książka mniej więcej bez fabuły, skierowana do czytelnika, który nie wie nic o świecie i którego nie zdziwią pewne pomysły autorki. Myślę, że Musierowicz zapomniała o tych rzeszach miłośników Jeżycjady, którzy są jednostkami samodzielnie myślącymi, znającymi Ją z jej czasów świetności, i wymagającymi oprócz nowej okładki, także nowej treści w książce. Tymczasem autorka powiela pewne swoje pomysły z poprzednich tomów, dodaje do tego trochę wzdychania nad tym jaka to polska wieś jest boska i cudna, i jak robaczywą wisienkę na torcie wpycha między okładki kilka głupich, absurdalnych pomysłów, z polskimi realiami (nawet tej cudnej wsi) niemających nic wspólnego.
Rodzina Borejków jak zwykle nieskazitelna, nadal czytają dzieła podniosłe i wielkie, nie tylko w języku ojczystym, hoduje nowe pokolenia, które również są nieskazitelne i zamiast grać w jakieś wyścigi uzupełniają pasjami sudoku.
Na plus- stary i sympatyczny styl Musierowicz.
Na myśl przychodzi mi kawałek piosenki Perfectu, który do Musierowicz po tej książce niesamowicie mi pasuje. "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...", a tymczasem szykuje się nam "Feblik"
Książka mniej więcej bez fabuły, skierowana do czytelnika, który nie wie nic o świecie i którego nie zdziwią pewne pomysły autorki. Myślę, że Musierowicz zapomniała o tych rzeszach miłośników Jeżycjady, którzy są jednostkami samodzielnie myślącymi, znającymi Ją z jej czasów świetności, i wymagającymi oprócz nowej okładki, także nowej treści w książce. Tymczasem autorka...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-11-10
Krótka historia o tym, że czasami warto jest być dobrym dzieckiem. O tym, że łakomstwo, chciwość i bycie rozpieszczonym nie popłaca na dłuższa metę.
Krótka historia o tym, że czasami warto jest być dobrym dzieckiem. O tym, że łakomstwo, chciwość i bycie rozpieszczonym nie popłaca na dłuższa metę.
Pokaż mimo to2013-09-10
2012-10-07
Długo czekać kazała na siebie McDusia, i choć w moim odczuciu nie dorównuje treścią poprzednim, starszym tomom Jeżycjady, to jednak warto po nią sięgnąć: na powrót zajrzeć do domu Borejków, wypić z nimi herbatę, zajrzeć do mieszkania prof. Dmuchawca, choć odrobinę dowiedzieć sie co słychać u starych, dobrych znajomych... Miło poczytać o tym na jakiego młodzieńca wyrósł Józef, i jak ukształtował się Ignaś.
I choć momentami odnosiłam wrażenie, że książka pisana bardziej pod publikę, choć pewne wątki irytujące, pewne zachowania niezrozumiałe, to jednak miło było spędzić popołudnie z Borejkami.
Długo czekać kazała na siebie McDusia, i choć w moim odczuciu nie dorównuje treścią poprzednim, starszym tomom Jeżycjady, to jednak warto po nią sięgnąć: na powrót zajrzeć do domu Borejków, wypić z nimi herbatę, zajrzeć do mieszkania prof. Dmuchawca, choć odrobinę dowiedzieć sie co słychać u starych, dobrych znajomych... Miło poczytać o tym na jakiego młodzieńca wyrósł...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-04-07
Bardzo ciepły i wesoły rozdział w życiu Ani. Czas, kiedy sprawdzała się w roli nauczycielki, z większymi lub mniejszymi sukcesami. Czas, kiedy zawierała nowe, niespodziewanie intrygujące znajomości i przyjaźnie. Czas, kiedy czynnie wpływała na wygląd drogiego jej Avonlea. I przede wszystkim czas w którym dojrzewała do następnego etapu- dorosłości i wyjazdu na uniwersytet. Bardzo miła lektura, milsza chyba od pierwszego tomu przygód Ani.
Bardzo ciepły i wesoły rozdział w życiu Ani. Czas, kiedy sprawdzała się w roli nauczycielki, z większymi lub mniejszymi sukcesami. Czas, kiedy zawierała nowe, niespodziewanie intrygujące znajomości i przyjaźnie. Czas, kiedy czynnie wpływała na wygląd drogiego jej Avonlea. I przede wszystkim czas w którym dojrzewała do następnego etapu- dorosłości i wyjazdu na uniwersytet....
więcej mniej Pokaż mimo to2013-02-24
Uwielbiam. Ciepły powrót do czasów nastoletnich. Mądra i ciekawa lektura, o miłości, przyjaźni, poświęceniu i wyrozumiałości. Coś tak niepopularnego w dzisiejszych czasach.
Uwielbiam. Ciepły powrót do czasów nastoletnich. Mądra i ciekawa lektura, o miłości, przyjaźni, poświęceniu i wyrozumiałości. Coś tak niepopularnego w dzisiejszych czasach.
Pokaż mimo to2012-11-17
Rewelacyjny powrót do lat dzieciństwa. Ciepło mi się robiło na sercu, gdy przypominałam sobie ukochane ilustracje. Polecam gorąco, nie tylko dzieciom PRLu :)
Rewelacyjny powrót do lat dzieciństwa. Ciepło mi się robiło na sercu, gdy przypominałam sobie ukochane ilustracje. Polecam gorąco, nie tylko dzieciom PRLu :)
Pokaż mimo to2012-11-02
Cudowna książka, wzruszająca, pełna przygód, poświecenia i miłości. Bardzo miła lektura z dzieciństwa
Cudowna książka, wzruszająca, pełna przygód, poświecenia i miłości. Bardzo miła lektura z dzieciństwa
Pokaż mimo to2011-02-15
Świetna, pozytywna lektura dla najmłodszych, pokazująca, że to czego szukamy, może być czasami bardzo blisko nas.
Świetna, pozytywna lektura dla najmłodszych, pokazująca, że to czego szukamy, może być czasami bardzo blisko nas.
Pokaż mimo to