Najnowsze artykuły
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sara Connell
1
7,4/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Jest trenerem rozwoju osobistego. Prowadzi warsztaty i szkolenia dla kobiet. Jej "Surogatka" została nominowana w 2012 roku przez magazyn "Elle" w kategorii "Książka roku". Sara pracuje i mieszka w Chicago z mężem oraz synem Finnem. Wystąpiła gościnnie m.in. w programach Oprah Winfrey oraz "Good Morning America".http://www.saraconnell.com/
7,4/10średnia ocena książek autora
98 przeczytało książki autora
137 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Surogatka. Jak moja mama urodziła mi syna Sara Connell
7,4
Jak wielką moc ma instynkt macierzyński? Jak bardzo potrzeba posiadania dziecka może wywrócić życie do góry nogami i sprawić, że ludzie całkowicie się jej podporządkowują?
Sara Connell napisała książkę niezwykłą, bardzo emocjonalną. Nikogo nie zaskoczę, jeśli stwierdzę, że najlepsze scenariusze pisze życie. Tak też było w tym przypadku. Autorka przez sześć lat zmagała się ze swoim ciałem, chcąc zajść w ciążę. Była to walka bardzo wyczerpująca – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Dwukrotnie straciła dzieci – raz poroniła w szóstym tygodniu ciąży, a jeszcze wcześniej straciła bliźnięta.
Sara wraz z mężem szukała coraz to nowszych rozwiązań, terapii i lekarzy. Po wielu niepowodzeniach zaczęli w końcu myśleć o surogatce, która donosiła by ciążę i urodziła ich dziecko. Nie chcieli jednak, by była to obca kobieta. Wtedy ze wsparciem przyszła matka Sary, która poczuła, że pomoc córce i zięciowi jest jej powołaniem, drogą do spełnienia.
Jak wyglądała ich wspólna droga do celu? Czy mieli jakieś załamania, chwile słabości? I w jaki sposób wspólny trud i cierpienie wpłynęły na wzajemne zaufacie i poprawę relacji? Tego nie zdradzę. Opowieść trzeba samemu przeczytać, żeby poznać prawdę.
„Surogatka” jest jedną z lepszych książek, jakie w całym swoim życiu przeczytałam. Nie mogłam się oderwać od historii opowiadanej mi przez Sarę. Autorka tak prowadzi narrację, że ma się wrażenie, że mówi wprost do ciebie. Opisy są przemyślane, bardzo dokładne, co pozwala wczuć się w emocje bohaterów.
Odkładając lekturę, nie mogłam przestać o niej myśleć. Budziła we mnie bardzo silne emocje. Było mi niezwykle żal Sary i jej męża. Świadomość, jak trudną i bolesną drogę musieli przejść nie pozwalała mi zapomnieć o nich
.
Oby pojawiało się jak najwięcej takich książek – do bólu prawdziwych, emocjonalnych, dających nadzieję. Gratuluję autorce, że miała w sobie tak wiele siły, by przetrwać te trudne lata. I gratuluję, że potrafiła przejść przez ten okres ponownie i w tak niezwykły sposób opisała swoją historię, że czytelnik potrafi sobie wszystko dokładnie wyobrazić. Niejednemu pisarzowi z dużym dorobkiem brakuje takiego kunsztu.
To pierwsza książka, którą oceniam na tej stronie na 10/10. Także tym bardziej zachęcam do lektury.
Surogatka. Jak moja mama urodziła mi syna Sara Connell
7,4
Pisana na faktach historia Sary Connell, która, jak można wywnioskować po tytule, miała problem z urodzeniem dziecka. Począwszy od leków, przez akupunkturę i kilka sesji in vitro, kobieta opisuje swoje starania i ból związany z oczekiwaniem na potomstwo. Propozycja mamy nie tylko pogłębia ich relacje (które nie zawsze były idealne),ale też pozwala spełnić jej największe marzenie - zostać matką. Wzruszenia gwarantowane, bez względu na to czy jest się rodzicem (w planach lub "już") czy nie. A z prawdziwych historii, które lubię czytać, tę zdecydowanie stawiam w czołówce.