-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
2016-01-06
2016-01-12
2016-01-09
2016-02-05
2016-02-24
2016-03-04
2016-03-06
2016-03-11
2016-03-24
2016-04-09
2016-04-20
2016-04-24
2016-04-27
2016-04-29
2016-05-04
2016-05-07
2016-05-15
2016-05-21
Książka, która przeszła moje oczekiwania. Przeszła, przewartościowała, zadeptała uprzedzenia i zostawiła z wielkim pozytywnym zaskoczeniem.
Zacznijmy od tego, że nigdy nie przepadałam specjalnie za horrorami. Tych filmowych wręcz unikam, ponieważ strach na bazie zaskoczenia w żaden sposób mi nie odpowiada. Czego się spodziewałam? Podrzędnego straszydła. Opowieści o duchach, demonach, takiej taniej opowieści klasy B. Dodatkowo okładka też jakoś tak prześmiewczo na mnie spoglądała. Postanowiłam jednak spróbować, rozważając ewentualną serię niepochlebnych słów na temat. Pamiętam, że było już późno. Chciałam chociaż kilka stron przejrzeć, by wiedzieć na co nastawić się w kolejnych dniach, po czym... ocknęłam się o brzasku, z wypiekami na twarzy!
Moje stereotypowe przeświadczenie o kiepskim kawałku literatury pełnym potworów legło w gruzach już na pierwszych stronach. Powieść napisana jest naprawdę dobrze. Składnie, elokwentnie, z ciekawymi wątkami historycznymi. Mamy tu zagadkę, mamy zombie, gore, okrucieństwo, krew, spiski, po prostu wszystko! Smakowicie. Natomiast strachy? Nie są to kartonowe widma na sznurkach, jakich się spodziewałam. Zło może i jest mityczne, ale tak naprawdę jedynie w swej historii, bo jego bezpośredni obraz jest straszliwie ludzki. Bliski. Historia jest wielowymiarowa, zawiła i... zależna od punktu widzenia, bo gdy poznać opowieść Złego - można zacząć w pewnym sensie powątpiewać w jego zło ostateczne.
Ogrom serii trochę onieśmiela, ale jeśli poziom jest utrzymany już zacieram ręce :) [i oczy :P]
Książka, która przeszła moje oczekiwania. Przeszła, przewartościowała, zadeptała uprzedzenia i zostawiła z wielkim pozytywnym zaskoczeniem.
Zacznijmy od tego, że nigdy nie przepadałam specjalnie za horrorami. Tych filmowych wręcz unikam, ponieważ strach na bazie zaskoczenia w żaden sposób mi nie odpowiada. Czego się spodziewałam? Podrzędnego straszydła. Opowieści o...
2016-05-26
2016-06-02
Książka podobna innym, a jednak różniąca się dość nietypowo. Umykająca jasnej klasyfikacji i z tegoż powodu z lekka kłopotliwa.
Założeniem była opowieść dla młodszej młodzieży kreująca wszechświat, tchnięty do życia odrobinę za sprawą serii Harrego Pottera, jednak gdzieś za sprawą pochodzenia, mechanizm zazgrzytał umykając założonemu uszeregowaniu. Z jednej strony dojmujące zdrobnienia i prostota akcji zachęcają młodszego odbiorcę, by po chwili okrucieństwo i szokujące wręcz zachowania bohaterów sugerują podniesienie poprzeczki wieku.
Opowieść jednakoż wciąga i ciekawi. Wszechświat wykreowany jest z zegarmistrzowską precyzją, która mimo wielu nierozwikłanych na tym etapie tajemnic, nie zniechęca. Bogata, wielopoziomowa intryga. Miejscami nazbyt zwalniająca akcja, jednak jeszcze niezbyt dotkliwie.
Udzielając autorce kredytu zaufania, żywię nadzieję, że drugim tomem udźwignie i podźwignie poziom jak ruszający ze stacji pociąg.
Niech czas będzie po naszej stronie!
Książka podobna innym, a jednak różniąca się dość nietypowo. Umykająca jasnej klasyfikacji i z tegoż powodu z lekka kłopotliwa.
więcej Pokaż mimo toZałożeniem była opowieść dla młodszej młodzieży kreująca wszechświat, tchnięty do życia odrobinę za sprawą serii Harrego Pottera, jednak gdzieś za sprawą pochodzenia, mechanizm zazgrzytał umykając założonemu uszeregowaniu. Z jednej strony...