rozwińzwiń

Stoner

Okładka książki Stoner John Williams
Okładka książki Stoner
John Williams Wydawnictwo: Wydawnictwo Filtry klasyka
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
Stoner
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Filtry
Data wydania:
2023-02-22
Data 1. wyd. pol.:
2014-10-08
Data 1. wydania:
2012-07-05
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396674821
Tłumacz:
Maciej Stroiński
Tagi:
Stoner Powieść uniwersytecka Powieść kampusowa Literatura amerykańska John Williams
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
1869 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
105
76

Na półkach:

Całkowite zaskoczenie. Zapowiadała się raczej zwyczajnie: książka w tak zwanym dawnym stylu, dziś już się tak nie pisze. A szkoda, bo to jest książka genialna. Prosta, bez fajerwerków i udziwnień, o codziennym życiu w sumie dość szarego człowieka. I nie można się oderwać od słuchania audiobooka. A to dla mnie liczy się w książce najbardziej, że potrafi wciągnąć, porwać w swój świat, sprawić, że czeka się na to, co będzie dalej i już, teraz chce się to wiedzieć. Stało się tak, że "Chwile" A. O'Hagana leżą i czekają na swój czas; zostało mi jakieś 60 stron do końca. Miała być taka rewelacja, a ja od momentu rozpoczęcia tej książki przesłuchałem dwóch audiobooków. Zacząłem słuchać "Stonera" bez większego przekonania, a wszystko zeszło na plan dalszy.

Całkowite zaskoczenie. Zapowiadała się raczej zwyczajnie: książka w tak zwanym dawnym stylu, dziś już się tak nie pisze. A szkoda, bo to jest książka genialna. Prosta, bez fajerwerków i udziwnień, o codziennym życiu w sumie dość szarego człowieka. I nie można się oderwać od słuchania audiobooka. A to dla mnie liczy się w książce najbardziej, że potrafi wciągnąć, porwać w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
407

Na półkach:

Książka pisana w sposob kompletnie nienowoczesny i właśnie dlatego intrygująca.

Główny bohater w swoim życiu wybrał wygodę i szedł na ustępstwa, jego namiętności były neutralne , chłodne. Czy przegrywa zycie ? Z pewnością nie robi kariery, jego książka jest mierna, a sens w swoim zawodzie wykładowcy odnajduje dopiero po wielu latach pracy. A jednak opis jego smierci świadczy o tym, że odchodzi pogodzony ze sobą i światem tak zwyczajny w tym momencie jak i w całym swoim życiu. Jest mu to obojętne…

Książka pisana w sposob kompletnie nienowoczesny i właśnie dlatego intrygująca.

Główny bohater w swoim życiu wybrał wygodę i szedł na ustępstwa, jego namiętności były neutralne , chłodne. Czy przegrywa zycie ? Z pewnością nie robi kariery, jego książka jest mierna, a sens w swoim zawodzie wykładowcy odnajduje dopiero po wielu latach pracy. A jednak opis jego smierci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
54

Na półkach: , , , , , , ,

Gdyby nie recenzja Kultury Liberalnej, to miałbym problem z opowiedzeniem, o czym właściwie jest „Stoner”. Przymuszony do odpowiedzi, rzekłbym, że o facecie o przezroczystości Castorpa, który ożenił się z ohydnym homunkulusem z zimnej, arystokratycznej probówki i na mocy tego małżeństwa zepsuł sobie 50% życia (wcześniejsze 50% przepracował i przeuczył się). Żona jest jednak antagonistką jedynie w życiu prywatnym (bo Stoner ma jeszcze wroga w sferze zawodowej) i jest charakterem na tyle mocnym, że w starciu z bezambicjonalnym ucieleśnieniem przeciętności, Stonerem, wywołuje zgrzyty i ciągnie męża na dno. Być może jest to więc, jak mówią uczeni w piśmie, powieść, która bada przezroczystość, pokazuje przeciętnego bohatera w starciu z różnorodnym (a więc nieprzeciętnym) światem. Nie jest to ani historia o nieszczęśliwym małżeństwie podbudowana klasowymi różnicami, ani o wojnie (choć ta jest),ani półświatku akademickim, ani walce z chorobą, ani o awansie społeczno-zawodowym głównego bohatera. Gdybym musiał jednym zdaniem oddać zamiary autora, to rzekłbym: to opowieść o życiu, które jakoś się przeżyło.

„Stoner” jest napisany w sposób skrajnie minimalistyczny, a każdy, kto próbował choć amatorsko brać się za pióro wie, że osiągniecie takiej frazy jest znacznie trudniejsze niż tworzenie zdań z rokokową ornamentacją. Williams jest lapidarny, ale nie lakoniczny – staje na przedpolu tego, co koniecznie trzeba powiedzieć, o włos przed tym, po czym będą wołać „za krótko”. Głowy postaci, co wymusza rachityczna fizjonomia powieści, zwykle pozostają dla nas niedostępne – ich środek wyobrażamy sobie przez działania bohaterów, stale więc budujemy i aktualizujemy ich portrety psychologiczne, mimo że (poza Stonerem) postacie w tej powieści mają dość monoaspektowe charaktery: widać od razu, dla kogo drugą naturą jest ironia, z kogo Alvaro i karierowicz, a z kogo ciepłe kluchy i pinda. Zostaje tylko ten Stoner nieprzenikniony, z kwarantanną swoich myśli. Tabula rasa…

Blisko „Stonerowi” do mojego ideału literatury. Żadnego dziwactwa, prosty realizm, bogactwo wrażeń między wierszami; jak to mawiają Ruscy o dziełach swoich pisarzy: sierceszczipatielnyj – tu też to doskonale pasuje. Przejmujące są u Williamsa te raporty ze starzenia, którymi zaczyna wiele rozdziałów: posiwiał, zgarbił się, schudł, zgrubł – bohaterowie płyną w rzece entropii, ale zanim ta przejdzie w Styks, udaje im się (lub nie) czegoś się w życiu uczepić, popaść w alkoholizm, zbankrutować, nawiązać romanse, obrazić się na siebie na ponad dwie dekady, słowem: żyć.

Gdyby nie recenzja Kultury Liberalnej, to miałbym problem z opowiedzeniem, o czym właściwie jest „Stoner”. Przymuszony do odpowiedzi, rzekłbym, że o facecie o przezroczystości Castorpa, który ożenił się z ohydnym homunkulusem z zimnej, arystokratycznej probówki i na mocy tego małżeństwa zepsuł sobie 50% życia (wcześniejsze 50% przepracował i przeuczył się). Żona jest jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
652
161

Na półkach: ,

Niby nic nadzwyczajnego bo opowieść o zwykłym życiu człowieka, który właściwie nigdy nie zaznaje szczęścia. W kwiecie wieku ma szansę to zmienić ale nie decyduje się na to i żałuję tego razem z nim. Jest coś w postaci Stonera co chwyta za serce mimo, że jest taką trochę mimozą, która prawdopodobnie opisana przez kogoś innego pewnie by mnie irytowała. Tutaj trochę się z nim solidaryzuję i jest to nieco uwierające bo powoduje strach, że moje życie też mi przeleci przez palce bez smaku. Wspaniałe

Niby nic nadzwyczajnego bo opowieść o zwykłym życiu człowieka, który właściwie nigdy nie zaznaje szczęścia. W kwiecie wieku ma szansę to zmienić ale nie decyduje się na to i żałuję tego razem z nim. Jest coś w postaci Stonera co chwyta za serce mimo, że jest taką trochę mimozą, która prawdopodobnie opisana przez kogoś innego pewnie by mnie irytowała. Tutaj trochę się z nim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
27

Na półkach:

Ach cóż to za wspaniała lektura! Brak napięcia w utworze jest tylko pozorny,
ale jakie ona wyzwala emocje!
Kim był Stoner?, zapytacie. Profesorem, mężem, ojcem, kochankiem. Ale na pytanie - jakim był człowiekiem?, nie wiemy co odpowiedzieć. Był człowiekiem biernym czy zaangażowanym, który rozdzielał rzeczy ważne od nieistotnych? Na takie rozterki każdy czytelnik musi sobie odpowiedzieć sam, a zapewniam, że ta odpowiedź wcale do łatwych nie należy.
"Profesor Stoner" to opowieść o miłości do nauki, do żony, córki i o miłości do kochanki. Ileż odmian miłości, tyleż jest jej barw. Każda skropiona grzechem: zaniedbania lub świadomej bezczynności. Jest to także wspaniała opowieść o przemijaniu i o wartościach, które na poszczególnych etapach życia, są dla nas ważne.
Gorąco zachęcam do przeczytania.

Ach cóż to za wspaniała lektura! Brak napięcia w utworze jest tylko pozorny,
ale jakie ona wyzwala emocje!
Kim był Stoner?, zapytacie. Profesorem, mężem, ojcem, kochankiem. Ale na pytanie - jakim był człowiekiem?, nie wiemy co odpowiedzieć. Był człowiekiem biernym czy zaangażowanym, który rozdzielał rzeczy ważne od nieistotnych? Na takie rozterki każdy czytelnik musi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
22

Na półkach:

Stoner to książka o życiu. W szczególności o życiu człowieka, którego los nie obdarzył dobrym startem. Bohater to wykładowca, który miał przeżyć życie biednie, na roli, a który korzystając z szansy, odmienił swój los. W którym z tych żyć byłby szczęśliwszy? Wiele postaci powieści w tym czy innym momencie dotyka przytłoczenie życiem, które powierzchownie ktoś mógłby nazwać biernością bohaterów. Najtrudniejszą emocjonalnie w odbiorze postacią jest na pewno Edith. Relacje między bohaterami skłaniają do myślenia i pokazują jak wielką wagę ma komunikacja, czy też jej brak.
To też książka o normalności, o zwykłym życiu – cudowne remedium na wyłapanie balansu w kulturze, która karze brać udział w wyścigu bez pytania dokąd ktoś chce dotrzeć i czy w ogóle chce biegać.
Rewelacyjne posłowie!

Stoner to książka o życiu. W szczególności o życiu człowieka, którego los nie obdarzył dobrym startem. Bohater to wykładowca, który miał przeżyć życie biednie, na roli, a który korzystając z szansy, odmienił swój los. W którym z tych żyć byłby szczęśliwszy? Wiele postaci powieści w tym czy innym momencie dotyka przytłoczenie życiem, które powierzchownie ktoś mógłby nazwać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
268
268

Na półkach:

Książka o zwyczajnym, codziennym życiu ani lepszym ani gorszym niż inne. Muszę przyznać, że mocno mnie zmęczyła. Bierność głównego bohatera, układy na uczelni, niezrównoważona psychicznie i egoistyczna żona, wszystko to już gdzieś było i do tego chyba lepiej opowiedziane. Muszę przyznać, że mocno się na tej pozycji zawiodłam.

Książka o zwyczajnym, codziennym życiu ani lepszym ani gorszym niż inne. Muszę przyznać, że mocno mnie zmęczyła. Bierność głównego bohatera, układy na uczelni, niezrównoważona psychicznie i egoistyczna żona, wszystko to już gdzieś było i do tego chyba lepiej opowiedziane. Muszę przyznać, że mocno się na tej pozycji zawiodłam.

Pokaż mimo to

avatar
108
46

Na półkach:

Świetna powieść. Zwykłe życie opisane w niezwykły sposób

Świetna powieść. Zwykłe życie opisane w niezwykły sposób

Pokaż mimo to

avatar
129
127

Na półkach:

Jak poznać człowieka obserwując jego życie od urodzenia do śmierci ukazuje właśnie ta książka. Bez większych dramatów i chwil uniesienia, bez wyszukanego języka i patosu, bez oczekiwania na uznanie czytelnika. I choć chwilami nie dopuszcza nas za blisko, do bohatera, to pozwala na niespieszne towarzyszenie na różnych etapach życia. Jakbysmy stali za rogiem. Odnoszę wrażenie, że rola nauczyciela wykładowcy, to rola, w której Stoner najbardziej się spełniał, a fragmenty jej dotyczące zapamiętam najdłużej.

Jak poznać człowieka obserwując jego życie od urodzenia do śmierci ukazuje właśnie ta książka. Bez większych dramatów i chwil uniesienia, bez wyszukanego języka i patosu, bez oczekiwania na uznanie czytelnika. I choć chwilami nie dopuszcza nas za blisko, do bohatera, to pozwala na niespieszne towarzyszenie na różnych etapach życia. Jakbysmy stali za rogiem. Odnoszę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1132
958

Na półkach: ,

Konia z rzędem, a nawet dwoma rzędami, kto mi wytłumaczy na czym polega fenomen tej powieści. Człowiek rodzi się, dorasta, dojrzewa, kształci, pracuje, żeni/wychodzi za mąż, ma dzieci (lub nie),starzeje, umiera. Raz układa się wszystko dobrze, a czasem sprawy idą zupełnie nie po naszej myśli. Każde życie jest jedyne, niepowtarzalne, unikatowe. I? Czy to idealny materiał na powieść? John Williams tak uznał. Jego książka przeszła zupełnie niezauważona, aż do czasu gdy ktoś ją odkrył i ogłosił arcydziełem, już po śmierci autora. Stop. Czy tylko ja tu czegoś nie rozumiem? Dosłuchałam do końca nie mogąc wyjść ze zdumienia. Nie twierdzę, że to zła książka. Nie twierdzę, że nie może się podobać. Nie chcę jej też trywializować. Zwyczajnie nie rozumiem. To opowieść o everymanie. O człowieku, który żył, a potem umarł, jak każdy. Opowiedziana bez emocji, bez dramaturgii, po prostu po kolei. Aż tyle? Tylko tyle?

Konia z rzędem, a nawet dwoma rzędami, kto mi wytłumaczy na czym polega fenomen tej powieści. Człowiek rodzi się, dorasta, dojrzewa, kształci, pracuje, żeni/wychodzi za mąż, ma dzieci (lub nie),starzeje, umiera. Raz układa się wszystko dobrze, a czasem sprawy idą zupełnie nie po naszej myśli. Każde życie jest jedyne, niepowtarzalne, unikatowe. I? Czy to idealny materiał na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2 888
  • Przeczytane
    2 200
  • Posiadam
    424
  • Ulubione
    87
  • 2023
    84
  • Teraz czytam
    64
  • 2024
    29
  • Legimi
    28
  • 2018
    22
  • Audiobooki
    21

Cytaty

Więcej
John Williams Profesor Stoner Zobacz więcej
John Williams Profesor Stoner Zobacz więcej
John Williams Profesor Stoner Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także