rozwińzwiń

Ring

Okładka książki Ring Kōji Suzuki
Okładka książki Ring
Kōji Suzuki Wydawnictwo: Znak horror
324 str. 5 godz. 24 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
The Ring
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Data 1. wydania:
2005-01-01
Liczba stron:
324
Czas czytania
5 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324004997
Tłumacz:
Katarzyna Jakubiak
Tagi:
thriller horror
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Sadako i koniec świata Koma Natsumi, Kōji Suzuki
Ocena 6,3
Sadako i konie... Koma Natsumi, Kōji ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1067 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
539
29

Na półkach: , ,

To zaskakujące, ale poza zaledwie kilkoma elementami powieść i amerykański film, który oglądałam dawno temu, będąc jeszcze w podstawówce, nie mają ze sobą prawie nic wspólnego. Oba źródła łączy istnienie tajemniczej kasety wideo, ducha Sadako oraz reportera próbującego rozwikłać zagadkę i ocalić życie swoje i bliskich, natomiast sama historia Sadako całkowicie różni się od tej, którą przedstawiono w filmie. Film gatunkowo jest horrorem i co do tego zapewne nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, ale powieść to raczej thriller, co troszkę mnie zawiodło, ponieważ liczyłam na więcej elementów grozy. Mimo wszystko lektura mnie zainteresowała i wciągnęłam ją w jeden dzień.

To zaskakujące, ale poza zaledwie kilkoma elementami powieść i amerykański film, który oglądałam dawno temu, będąc jeszcze w podstawówce, nie mają ze sobą prawie nic wspólnego. Oba źródła łączy istnienie tajemniczej kasety wideo, ducha Sadako oraz reportera próbującego rozwikłać zagadkę i ocalić życie swoje i bliskich, natomiast sama historia Sadako całkowicie różni się od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
263
260

Na półkach:

Kōji Suzuki to japoński autor horrorów, który w Kraju Kwitnącej Wiśni stal się sławny za sprawą powieści "Ring". Nic dziwnego - wydana w 1991 roku powieść świetnie oddaje strach związany z technologiami i mocami nadprzyrodzonymi. Pomysł wyjściowy zapewnia napięcie do ostatniej strony powieści - towarzyszymy dziennikarzowi, który trafia na trop niezwykłej historii: nagłej śmierci czwórki nastolatków. Prowadząc dziennikarskie śledztwo trafia na kasetę wideo, po obejrzeniu której dowiaduje się, że ma siedem dni zanim umrze chyba, że... Śledztwo polegające na znalezieniu odpowiedniego "zaklęcia", które zdejmie klątwę jest niezwykle wciągające, szczególnie, że jest to wyścig z czasem. Ciekawa jest także perspektywa dziennikarza i jego przyjaciela, którzy w różny sposób podchodzą do możliwości występowania zjawisk paranormalnych - czy radzenia sobie z myślą o nadchodzącej śmierci. Nie jest to typowy horror, epatujący strasznymi scenami, a bardziej niezwykle niepokojący thriller.

"Ring" stoi przede wszystkim fabułą i tajemnicą - i nawet znając filmowe adaptacje nie zmniejsza to napięcia (my wiemy co się wydarzy, ale czy bohaterowie zdążą to odkryć?). To ten typ powieści, który napędzany jest przez śledztwo i tajemnicę przez co ciężko odłożyć książkę. Budowane w powieści napięcie związane jest co prawda z czasami kiedy powstała ta powieść: czasami kiedy w Japonii panowało szaleństwo nagrywania filmów. Stąd główna przyczyna strachu - skoro kasety wideo są wszędzie, to co się stanie kiedy jedna z nich będzie przeklęta? Dziś pewnie podobny efekt wywołałby link, który przypadkiem otwieramy. I choć sama technologia się zmieniła to strach przed nią już nie: duchy już nie straszą w nawiedzonych domach, możemy je spotkać nawet w kurorcie w czasie odpoczynku jeśli tylko pod ręką mamy telewizor/telefon.

Uważam, że sama intryga się broni mimo upływającego czasu - kurz przestarzałości osiadł jednak na postaciach. W "Ring" śledzimy dwóch mężczyzn w Japonii początku lat 90. - nic dziwnego, że w książce odnajdziemy seksizm. Dziennikarz Asakawa i profesor Ryuji nie wzbudzają sympatii, jednak pasują do swoich czasów. Z tego powodu powieść może być dziś nieco problematyczna i wzbudzać irytację. Dla mnie jednak stanowiła pewien portret Japonii, kiedy normą było lekceważenie kobiet. Pozornie Asakawa i Ryuji są bardzo różni - jeden ma żonę i córkę, podchodzi do sprawy dość emocjonalnie; drugi jest kawalerem ze swoimi dziwactwami (jednym z takich "dziwactwa" ma być nieoparta potrzeba gwałtu...),ale także chłodną logiką. Ryuji to bohater, którym łatwo od początku pogardzać i dopiero na koniec jego wizerunek zostaje zachwiany jako pewien rodzaj maski - co również także bardzo pasuje do społeczeństwa japońskiego, w którym należy ukrywać prawdziwe uczucia i zakładać społeczną "twarz". Zakończenie powieści - wybór stojący przed Asakawą stanowi z kolei moralne wyzwanie. Tym silniejsze, że w konfucjańskiej kulturze ciąży na nim powinność ratowania żony i córki, za które jest odpowiedzialny.

"Ring" to powieść napisana prostym stylem, bez zbędnych detali - jednocześnie powoli podążająca za każdym kolejnym tropem, maksymalnie rozciągająca strony na czas siedmiu dni. Dla tych, którzy znają filmowe rozwiązania niektórych plot twistów tempo może wydawać się powolne - mnie jednak nie przeszkadzało. Wszak siedem dni na odkrycie tajemnicy z przeszłości i podróże po Japonii to niezwykle mało! To ten typ powieści, że albo nas wciągnie i pozostawi z wypiekami na twarzy albo okaże się lekturą, która nas mocno rozczaruje. W odróżnieniu od filmów "Ring" nie stawia na grozę, a niepokój związany z upływającym czasem i próbą rozwiązania zagadki, która łączy w sobie i elementy racjonalne, i te nadprzyrodzone.

Kōji Suzuki to japoński autor horrorów, który w Kraju Kwitnącej Wiśni stal się sławny za sprawą powieści "Ring". Nic dziwnego - wydana w 1991 roku powieść świetnie oddaje strach związany z technologiami i mocami nadprzyrodzonymi. Pomysł wyjściowy zapewnia napięcie do ostatniej strony powieści - towarzyszymy dziennikarzowi, który trafia na trop niezwykłej historii: nagłej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1588
616

Na półkach: ,

Ale to było dobre! Styl pisania autora i jego budowanie napięcia było genialne. Postacie są żywe, złożone i różnie podchodzą do strasznej wizji śmierci, która ich czeka za siedem dni. Mamy tu dużo elementów thrilleru, gdy główni bohaterzy poznają dalsze losy Sadako oraz momenty, gdzie naprawdę włoski stają dęba. Najlepiej czytać nocą - bo można lekko się przestraszyć. Choć nic nikomu tu na twarz nie wyskoczy.
Chciałabym dostać wznowienie tej książki, bym mogła mieć ją też na półce. I choć w Polsce nigdy się nie ukazały, to istnieją kolejne tomy, których jestem bardzo ciekawa.

Ale to było dobre! Styl pisania autora i jego budowanie napięcia było genialne. Postacie są żywe, złożone i różnie podchodzą do strasznej wizji śmierci, która ich czeka za siedem dni. Mamy tu dużo elementów thrilleru, gdy główni bohaterzy poznają dalsze losy Sadako oraz momenty, gdzie naprawdę włoski stają dęba. Najlepiej czytać nocą - bo można lekko się przestraszyć. Choć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
36
36

Na półkach: ,

Od początku do końca fantastycznie poprowadzona tajemnica, która wciąga i przytłacza nawet przy znajomości filmowych adaptacji. Przeplatają się magia i niesamowitość z nauką i rzetelnym dziennikarskim śledztwem, rozpacz z determinacją, przygnębiająca wizja świata i ludzkich charakterów z ekscytującym dreszczem wyścigu z czasem - dzięki temu powieść ma dość wyjątkowy charakter i klimat.

Od początku do końca fantastycznie poprowadzona tajemnica, która wciąga i przytłacza nawet przy znajomości filmowych adaptacji. Przeplatają się magia i niesamowitość z nauką i rzetelnym dziennikarskim śledztwem, rozpacz z determinacją, przygnębiająca wizja świata i ludzkich charakterów z ekscytującym dreszczem wyścigu z czasem - dzięki temu powieść ma dość wyjątkowy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
76

Na półkach:

Wciągająca, niepokojąca, klimatyczna gra. Wydarzenia robią swoje. Bój się bój.

Wciągająca, niepokojąca, klimatyczna gra. Wydarzenia robią swoje. Bój się bój.

Pokaż mimo to

avatar
412
231

Na półkach: , ,

"Ring" Koji Suzuki, to pozycja, na którą kilka lat temu udanie "zapolowałem", a wówczas był to niemal biały kruk (sprawdziłem - nadal nim jest). Mimo, że miałem ją już kilka lat, jakoś nie mogłem znaleźć dla niej miejsca na mej "kupce wstydu". Wieki temu obejrzałem film i miałem jakieś mroczne pojęcie o nim, jednak co książka, to książka :)
Nadszedł w końcu moment na zmierzenie się z legendą japońskiego horroru. Jak wypadło to zderzenie?
Napiszę krótko - jest bardzo dobrze. Historia i pomysł na fabułę są ciekawe, przemyślane i momentami naprawdę przerażające. Kończąc jeden rozdział, od razu mamy chęć na następny, a to chyba najlepsza rekomendacja.
Od razu po lekturze odświeżyłem sobie także film (oczywiście wersję z 1998 roku - jedyną, w moim odczuciu, wartą obejrzenia) i przyznam szczerze, że aż tak dobrze nie było. Zapamiętałem go lepiej i w starciu z książką jednak wyraźnie przegrywa. Bohaterowie i fabuła są spłaszczone, spłycone i nie angażują tak bardzo, jak historia na papierze. Pomiędzy obydwoma wersjami jest kilka różnic, ale nie będę ich zdradzał.
Polecam przeczytać książkę, a następnie obejrzeć film (najlepiej w wersji kasetowej na odtwarzaczu VHS😈) i samemu się przekonać.

"Ring" Koji Suzuki, to pozycja, na którą kilka lat temu udanie "zapolowałem", a wówczas był to niemal biały kruk (sprawdziłem - nadal nim jest). Mimo, że miałem ją już kilka lat, jakoś nie mogłem znaleźć dla niej miejsca na mej "kupce wstydu". Wieki temu obejrzałem film i miałem jakieś mroczne pojęcie o nim, jednak co książka, to książka :)
Nadszedł w końcu moment na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
19

Na półkach: , , ,

Ring | Kōji Suzuki | tł Katarzyna Jakubiak
⭐️⭐️⭐️⭐️

„Widzisz, nie znamy początku ani nie znamy końca; znamy jedynie to, co istnieje p o m i ę d z y. I takie właśnie, mój przyjacielu, jest życie.”

Ring był pierwszym horrorem, który obejrzałam sama. Uwielbiam jego amerykańska jak i japońską wersje. Nie wiedziałam, że jest na podstawie książki. Zobaczyłam ją dopiero niedawno w katowickiej bibliotece. No i wzięłam bez zawahania. Książka jest… dobra. Czytało się ja niezwykle przyjemnie i szybko. Mam tylko jedno ale. Nie czułam w ogóle tego nastroju, niepokoju, strachu co podczas filmu. Mimo wszytko świetnie się przy niej bawiłam. Szkoda, że nie pojawiły się na naszym rynku kolejne tomy. Z chęcią bym poznała dalsza historie na papierze.

Ring | Kōji Suzuki | tł Katarzyna Jakubiak
⭐️⭐️⭐️⭐️

„Widzisz, nie znamy początku ani nie znamy końca; znamy jedynie to, co istnieje p o m i ę d z y. I takie właśnie, mój przyjacielu, jest życie.”

Ring był pierwszym horrorem, który obejrzałam sama. Uwielbiam jego amerykańska jak i japońską wersje. Nie wiedziałam, że jest na podstawie książki. Zobaczyłam ją dopiero...

więcej Pokaż mimo to

avatar
659
141

Na półkach:

Co tu dużo pisać. Można powiedzieć, że już klasyka, kanon grozy.

Akcja rozpoczyna się tak jak powinna w 'dreszczowcu', tajemnicze śmierci, później pojawia się zagadka do rozwiązania i ktoś, kto chce ją rozwiązać i ma do tego predyspozycje. Aura tajemniczości wylewająca się z każdej strony ciekawie buduje klimat i czytelnik nie jest pewien, jak to wszystko ze sobą połączyć (chyba, że oglądał film/y, wtedy ma jakiś ogólny zarys). Było też kilka spraw, które mnie nawet nie męczyły, ale lekko drażniły - dialogi pomiędzy bohaterami były prowadzone 'sztucznie', były nienaturalne i dosyć dziecinne, dopiero po pojawieniu się przyjaciela Asakawy, Ryujiego, tematy zeszły na bardziej filozoficzne rozmyślania, ale nie było tego na tyle dużo, żeby zmieniły całość. Drugą rzeczą jest zakończenie - przy tak ciekawej intrydze, zbrodni sprzed lat ze zjawiskami paranormalnymi dostajemy zakończenie, moim zdaniem, absurdalne i w porównaniu do zjawisk nadprzyrodzonych, bardziej nieprawdopodobne.

Mimo wszystko polecam, ocena 6/10 za dialogi i zakończenie, warto zobaczyć na czym wzorowali się twórcy filmów, co ciekawego z książki wynieśli, a co również im się nie podobało i podjęli decyzję o zmianie kilku aspektów.

Co tu dużo pisać. Można powiedzieć, że już klasyka, kanon grozy.

Akcja rozpoczyna się tak jak powinna w 'dreszczowcu', tajemnicze śmierci, później pojawia się zagadka do rozwiązania i ktoś, kto chce ją rozwiązać i ma do tego predyspozycje. Aura tajemniczości wylewająca się z każdej strony ciekawie buduje klimat i czytelnik nie jest pewien, jak to wszystko ze sobą połączyć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
287
14

Na półkach: , , ,

Książka ma zdecydowanie inny, może nawet i mroczniejszy klimat niż jej ekranizacja. Otwarte zakończenie tylko wzmaga wrażenie dobrej lektury po przeczytaniu ostatniej strony. I mamy przy okazji mały - ale zawsze - przewodnik po japońskich okolicach.
Dałem sześć zakładek na dziesięć możliwych.

Książka ma zdecydowanie inny, może nawet i mroczniejszy klimat niż jej ekranizacja. Otwarte zakończenie tylko wzmaga wrażenie dobrej lektury po przeczytaniu ostatniej strony. I mamy przy okazji mały - ale zawsze - przewodnik po japońskich okolicach.
Dałem sześć zakładek na dziesięć możliwych.

Pokaż mimo to

avatar
307
220

Na półkach: , ,

Każdy pewnie oglądał albo przynajmniej kojarzy film Ring, w którym po odpaleniu tajemniczej kasety, macie 7 dni życia, a później z telewizora wychodzi dziewczynka, która pomaga wam zakończyć żywot.
Tutaj przedstawiam wam książkę, która została inspiracją do nakręcenia tego filmu. O książce dowiedziałam się stosunkowo niedawno i nie powiem, napaliłam się na czytanko. Pobiegłam do biblioteki, bo okazało się, że książka jest ciężko dostępna.
Szczerze powiem, że gdybym trzymała się mojej złotej zasady - najpierw książka, potem film - to najprawdopodobniej film ominęła bym szerokim łukiem. Tak, w tym przypadku FILM JEST LEPSZY OD KSIĄŻKI.
Już tłumaczę dlaczego.
Zacznę od tego, że najnormalniej w świecie nie chciało mi się jej kończyć. Ona sama w sobie nie jest gruba. Zaledwie 300 stron i czyta się ekspresem, ale nie mogłam przez nią przebrnąć. Przez 80% tekstu, nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia.
Dialogi były okropne. Strasznie płytkie i drętwe, jakby rozmowę prowadziły ze sobą dzieciaki, a nie dorośli bardzo dobrze wykształceni ludzie. Nie wiem czy to wina tłumaczenia, ale te dialogi naprawdę kłuły po oczach. To samo tyczy się bohaterów. Oni po prostu byli. Nie poczułam do żadnego z nich jakieś większej sympatii czy antypatii. Byli nijacy i zupełnie mi obojętni. Obejrzeliście kasetę i umrzecie za 7 dni? Oh no. Anyway. Do tego nie mam pojęcia jakim sposobem nasi bohaterowie dochodzili do takich wniosków, przy całej tej zagadce z kasety i jak wynajdowali takie poszlaki. Przeciętny człowiek nie byłby w stanie zrobić tyle, w tak krótkim czasie.
Fabuła jest prowadzona dramatycznie źle. Jak dla mnie jest bardzo nielogicznie i chaotycznie. Momentami wszystko dzieje się bardzo szybko, a nagle wszystko spowalnia, jest rozwleczone z milionem niepotrzebnych informacji, które nijak mają wpływ na fabułę. Moim zdaniem najistotniejsze rzeczy są zrobione "po łebkach".
Najbardziej raziły mnie w oczy powtórzenia, bardzo dużo powtórzeń tego, co już było wspomniane w książce wcześniej. Jakby autor upewniał się, że czytelnik NA PEWNO zapamiętał, to co chciał przekazać. Dla mnie było to bardziej denerwujące niż pomocne.
Zakończenie jest nienajgorsze i trochę dzięki niemu książka w jakiś minimalny sposób zyskała w moich oczach. Ale tylko troszeczkę.
Osobiście nie uważam, że jest to coś co trzeba przeczytać. Ja osobiście zostaję przy filmie.
A jeśli nie widzieliście ani filmu, ani nie czytaliście książki, to na pewno nie znaczynajcie od książki bo tylko się rozczarujecie.

Każdy pewnie oglądał albo przynajmniej kojarzy film Ring, w którym po odpaleniu tajemniczej kasety, macie 7 dni życia, a później z telewizora wychodzi dziewczynka, która pomaga wam zakończyć żywot.
Tutaj przedstawiam wam książkę, która została inspiracją do nakręcenia tego filmu. O książce dowiedziałam się stosunkowo niedawno i nie powiem, napaliłam się na czytanko....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 421
  • Chcę przeczytać
    1 141
  • Posiadam
    200
  • Ulubione
    78
  • Horror
    50
  • Chcę w prezencie
    34
  • Japonia
    21
  • 2013
    16
  • Literatura japońska
    15
  • 2014
    13

Cytaty

Więcej
Kōji Suzuki Ring Zobacz więcej
Kōji Suzuki Ring Zobacz więcej
Kōji Suzuki Ring Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także