-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2019
2018-11-25
2015
2018-11-25
2018-11-25
2018-11-25
2019-08-01
2019-12-31
2019
2017
2017
2017
2017
Ważna pozycja, chociaż kilka pierwszych rozdziałów sprawia, że autor wygląda na typowego "dziadka" który narzeka na nowe technologie - a tak nie jest, co pokazuje druga część książki.
Ważna pozycja, chociaż kilka pierwszych rozdziałów sprawia, że autor wygląda na typowego "dziadka" który narzeka na nowe technologie - a tak nie jest, co pokazuje druga część książki.
Pokaż mimo to2018-11-13
Gniot niesamowity. Internetowe creepy pasty są bardziej bizarne i lepiej napisane niż to. Pytanie czy to świadczy bardziej o internetowych pisarzach-amatorach, czy o Tokarczuk.
Gniot niesamowity. Internetowe creepy pasty są bardziej bizarne i lepiej napisane niż to. Pytanie czy to świadczy bardziej o internetowych pisarzach-amatorach, czy o Tokarczuk.
Pokaż mimo to
Przeczytałem gdy byłem mały i wspominam ją bardzo dobrze. Możliwe, że była >tą< książką, pierwszą, która rozpaliła głód wiedzy.
Przeczytałem gdy byłem mały i wspominam ją bardzo dobrze. Możliwe, że była >tą< książką, pierwszą, która rozpaliła głód wiedzy.
Pokaż mimo to