Najnowsze artykuły
- Artykuły„Psychoza”, „Lśnienie”, „Zagłada domu Usherów”, czyli różne oblicza motywu szaleństwa w literaturzeMarcin Waincetel17
- ArtykułyCzytamy w weekend – Światowy Dzień Zwierząt 2024LubimyCzytać321
- ArtykułyReese Witherspoon i Harlan Coben piszą wspólną powieść. Premiera thrillera już w przyszłym rokuKonrad Wrzesiński28
- Artykuły„Smok Diplodok” już w kinach, czyli komiksowi bohaterowie na wielkich ekranachLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michael Bierut
1
7,3/10
Pisze książki: reportaż
Urodzony: 1957 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
81 przeczytało książki autora
186 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Raz mnie widzisz, raz nie widzisz i inne eseje o dizajnie
Michael Bierut
7,3 z 62 ocen
272 czytelników 5 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Raz mnie widzisz, raz nie widzisz i inne eseje o dizajnie Michael Bierut
7,3
Książka ta zawiera całą gamę felietonów/esejów w różny sposób dotykających kwestii powiązanych z designem. To, co jest ich niewątpliwym atutem, to spojrzenie na zawód projektanta z perspektywy wielu dekad - faktycznie, ostatnie kilkadziesiąt lat na poziomie używanych technologii i narzędzi, zrewolucjonizowało świat projektów i ich twórców. Ambicje, rzecz jasna pozostały, ale już ekskluzywność zawodu - nie. Ciekawe jest też spojrzenie na rozwój designu z perspektywy Ameryki. Ale gdyby uczciwie ocenić zawartość "Raz mnie widzisz, raz nie widzisz" należałoby przyznać, że z chwytaniem czytelnika za serce i wyobraźnię jest podobnie jak z tym tytułem - raz istnieje, raz nie. A szkoda, bo oczekiwania były duże.
Raz mnie widzisz, raz nie widzisz i inne eseje o dizajnie Michael Bierut
7,3
Zaczynając lekturę, o Michaelu Bierucie wiedziałem tylko tyle, że jest (w dodatku wiedzę tę zaczerpnąłem okładki). Teraz mam wrażenie, że znam go od lat. Może to przez fakt, że teksty zebrane w tym tomie powstawały latami. Choć konstrukcja książki umożliwia ich kroplówkowe dozowanie, ja przyjąłem jej zawartość w kilku solidnych zastrzykach. I chcę więcej. Bierut to bowiem uzależniający lek na designerskie niedoinformowanie. Książka jest kolażem obserwacji i refleksji autora, sklejonych nierzadko grubą nicią wspomnień. Bierut skacze po rozmaitych tematach. Teksty poruszają najrozmaitszą tematykę – od dziecięcej nauki rysowania przy telewizyjnym instruktażu, po projektowanie identyfikacji wizualnej dla Hillary Clinton na czas ostatniej kampanii prezydenckiej. Wszystkie je łączy tematyka designu. Teksty prezentują różny poziom – są bardziej i mniej udane. Są też bardziej i mniej przystępne dla polskiego czytelnika (jak ten o projektowaniu amerykańskich stadionów baseballowych). Składają się jednak na całość, która – dla mnie osobiście – była odkryciem.
PS. Brawa dla pana Przemka Dębowskiego za obwolutę i okładkę :)