Nicholas Carr

Dawno już takiej książki nie czytałem... to tak jakby praca naukowa lub hmm rozprawka nad jakimś terminem naukowym. Siedzę w internecie i widzę jakie mam czasem problemy ze skupieniem nad pracą... stąd po tytule książki postanowiłem przeczytać Ją. Nie jest to łatwa lektura, co chwila są przypisy do innych książek lub małe wrzutki jako dopisy do jakiejś "myśli" Warto ją przeczytać od deski do deski, Autor pokazuje jak największe nowinki ze świata techniki wpływają na nasz mózg. Od wynalezienia książki po internet. Jestem tym wszystkim lekko przerażony do jakiej formy to wszystko zmierza.... Ciesze się, że czytam... że staram się sam myśleć, ale tak jak na końcu autor napisał tego już nie da się powstrzymać... idzie nowe - taka też jest natura rozwoju... Ale autor zadaje też ciekawe pytanie czy ten nowy rozwój jest właściwy, dobry , czy czasem za kilka pokoleń nie będziemy w stanie " głęboko myśleć" Książkę polecam, nie jest łatwa, ale jak dla mnie świetnie daje perspektywę na to co się dzieje obecnie i jaki wpływ ma internet na nas.