-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant29
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać368
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać8
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2022-05-19
2019-09-16
2020-08-13
Autor miał głowę tworząc coś takiego. Bogactwo opisów i fabuły- niesamowite. Podtrzymałem swoją zasadę: najpierw książka, później serial i nie żałuję.
Nigdy nie przepadałem za fantastykę, Gra o tron, zmienia moją opinię na temat tego rodzaju literatury.
Fajna koncepcja struktury książki, poszczególne rozdziały opisywane oczyma innego bohatera.
Walka o władze, rody walczące między sobą i życie rodzin królewskich- tak po krótce, bo myślę, że tej książki, jak i całej sagi, nikomu przedstawiać nie trzeba.
Polecam bardzo!
Autor miał głowę tworząc coś takiego. Bogactwo opisów i fabuły- niesamowite. Podtrzymałem swoją zasadę: najpierw książka, później serial i nie żałuję.
Nigdy nie przepadałem za fantastykę, Gra o tron, zmienia moją opinię na temat tego rodzaju literatury.
Fajna koncepcja struktury książki, poszczególne rozdziały opisywane oczyma innego bohatera.
Walka o władze, rody...
2020-06-04
Magia, gra słów, gra kolorów, opisany dźwięk nagle staje się słyszalny. Realistyczne opisy natury, ludzi, to wszystko składa się w jeden piękny obraz, obraz Hebanu Ryszarda Kapuścińskiego.
Majstersztyk w swojej dziedzinie!
Piękna książka :)
Magia, gra słów, gra kolorów, opisany dźwięk nagle staje się słyszalny. Realistyczne opisy natury, ludzi, to wszystko składa się w jeden piękny obraz, obraz Hebanu Ryszarda Kapuścińskiego.
Majstersztyk w swojej dziedzinie!
Piękna książka :)
Finezja, magia, mistyka....Te trzy słowa w zupełności oddają charakter tej książki.Książkę dodatkowo uzupełnia humorek, ośmieszający ówczesną politykę Rosji.
Finezja, magia, mistyka....Te trzy słowa w zupełności oddają charakter tej książki.Książkę dodatkowo uzupełnia humorek, ośmieszający ówczesną politykę Rosji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Typowa Klasyka, postrach jako lektura szkolna, niepotrzebnie:)
Powracam do tej ksiązki drugi raz i po raz kolejny znalazłem coś nowego.Cudowne opisy przyrody, malowniczy i tajemniczy Niemen, dostatnie życies Korczyńskich i skromne życie Bohatyrowiczów, to wszystko składa się na obraz różnic w społeczeństwie XIX wieku.Porównanie życia obu struktur społecznych pokazuje jak wielka przepaść dzieliła oba światy. Z jadnej strony praca, pot łzy, tradycja,wierzenia natomiast z drugiej strony sztuczny świat Korczyńskich w którym liczą się dobre maniery, dobre znajomości i pieniądze. A w tym wszystkim połączenie się Justyny i Jana, symboliczne przełamnie swoistego tabu społecznościowego tamtych lat. Ich zwiazek pokazuje że tak naprawde najwazniejsza jest miłość, która wszystko zniesie i nie rozważa ,,za" i ,,przeciw".
Pozycja ,,Nad Niemnen" jest moją ulubioną ksiazką wśród polskiej literatury klasycznej. Zapewne wielokrotnie powróce do lektury. A piekne, ciepłe, pełne brzęczących owadów krajobrazy polecam na zimne i mokre jesienno- zimowe wieczory:)
Typowa Klasyka, postrach jako lektura szkolna, niepotrzebnie:)
Powracam do tej ksiązki drugi raz i po raz kolejny znalazłem coś nowego.Cudowne opisy przyrody, malowniczy i tajemniczy Niemen, dostatnie życies Korczyńskich i skromne życie Bohatyrowiczów, to wszystko składa się na obraz różnic w społeczeństwie XIX wieku.Porównanie życia obu struktur społecznych pokazuje jak...
2017-03-27
Książka ,,Rzeźbiarz śmierci"po przeczytaniu zasługuje u mnie na najwyższą ocenę.
Świetna akcja, dynamiczna, doskonale dobrani bohaterowie, każdy indywidualista, każdy z specyficznym tokiem myślenia, do tego wszystkiego bardzo mocny wątek zabójstw, momentami bardzo brutalny aczkolwiek pasujący do całości, a wszystko to jest spięte idealnym ukierunkowanie książki tzn. przez cały czasy śledztwo ukierunkowane jest w poszukiwaniu jednej osoby, nie sposób jest się domyśleć że ktoś inny może okazać się mordercą.
Końcówka książki ogromnie mnie zaskoczyła, nie spodziewałem się że zabójcą może okazać się kobieta.
Książka pokazuje w okrutny sposób do czego prowadzą kłamstwa i do czego zdolna jest osoba oszukiwana i zraniona, jednocześnie książka uderza w układy polityczne i osoby, które maja władze są bezkarni wobec prawa, stawiają się za lepszych od innych, pochłonięci są rządzą pieniądza i uzależniają wszystkich wokół siebie dla własnej wygody!
Książkę poleca, jednak jest to pozycja dla osób o silnych nerwach:)
Książka ,,Rzeźbiarz śmierci"po przeczytaniu zasługuje u mnie na najwyższą ocenę.
Świetna akcja, dynamiczna, doskonale dobrani bohaterowie, każdy indywidualista, każdy z specyficznym tokiem myślenia, do tego wszystkiego bardzo mocny wątek zabójstw, momentami bardzo brutalny aczkolwiek pasujący do całości, a wszystko to jest spięte idealnym ukierunkowanie książki tzn. przez...
2021-03-21
Niesamowity kryminał, trzymający w napięciu do ostatniej strony. Książka wielowątkowa lecz z prostym odbiorem dla czytelnika. Książkę zakupiłem przypadkowo na dworcu i oby więcej takich ,,przypadków.".
Rekomendacja wyrażona gwiazdkami- nic dodać nic ująć:)
Niesamowity kryminał, trzymający w napięciu do ostatniej strony. Książka wielowątkowa lecz z prostym odbiorem dla czytelnika. Książkę zakupiłem przypadkowo na dworcu i oby więcej takich ,,przypadków.".
Rekomendacja wyrażona gwiazdkami- nic dodać nic ująć:)
Autobigrafia....autobiografia tragicznego momentu życia.
Książka napisana w sposób niesamowity, interesujący i ciekawy.
Czytając ksiażkę wzbudzała ona we mnie wszystkie emocje: złość, strach, odrzucenie, śmiech, wzruszenie, zadumę nad życiem, w pewnym momencie miałem ochotę ja zamknąć i nigdy więcej do niej nie wracać.
Główna bohaterka jest niesamowitą postacią, winna zbrodni niepodwarzalnie, ale potrafi wzbudzać w czytelniku sympatie do drugiego człowieka, pomimo tego że jej całe życie przed i po zbrodni ocenił bym jako życie ,,puste" i ,,przegrane". Kiedy myyslałem że nic w tej książce mnie już nie wstrząśnie ani nie zaskoczy to czytając ostatni zdanie ksiązki poprostu przeszły mnie ciarki a zdanie to brzmiało: ,,To początek reszty mojego życia".
Polecam!!
Autobigrafia....autobiografia tragicznego momentu życia.
Książka napisana w sposób niesamowity, interesujący i ciekawy.
Czytając ksiażkę wzbudzała ona we mnie wszystkie emocje: złość, strach, odrzucenie, śmiech, wzruszenie, zadumę nad życiem, w pewnym momencie miałem ochotę ja zamknąć i nigdy więcej do niej nie wracać.
Główna bohaterka jest niesamowitą postacią, winna...
2024-02-21
2017-03-19
Bardzo dobra książka zarówno dla wierzących jak i ateistów, ponieważ w żaden sposób nie potępia niewierzących ani nie narzuca woli i ideologi Kościoła.
O książce przeczytałem w gazecie i pomyślałem że warto będzie ją przeczytać, wiedziałem jednak czego mogę się spodziewać.
Niesamowite wrażenie zrobił na mnie już sam wstęp książki, kiedy to Benedykt XVI odpowiadając na pytanie o istotę życia, sens życia oraz sąd ostateczny, odpowiada:Jestem tylko marnym kruchym człowiekiem, który stanie przed Panem i pochyli głowę, mając w świadomości że nie zawsze wszystko zrobiło się tak jak powinno i nie zawsze traktowałem ludzi tak jakby jakby na to zasługiwali.
Ta odpowiedź w piękny sposób oddaje charakter pontyfikatu Benedykta XVI. Jego pontyfikat był obrazem samego niego: cichy, wyważony, mistyczny, głęboko filozoficzny i chyba można śmiało napisać że w dużej części milczący aczkolwiek całkowicie oddany modlitwie i medytacji.
W książce próżno szukać jakiegokolwiek fragmentu w którym wywyższał by się, próbował pokazać że jest kimś lepszym.
Pomimo ogromnego dorobku naukowego i nominacji papieskiej pozostał człowiekiem- pozostał sobą.Bardzo mocno cały czas nad sobą pracował, doskonale zdawał sobie sprawę z swoich wad i słabości, wiedział także że teoretyczną wiedzę teologiczną, w czasie trwania pontyfikatu, będzie musiał przedstawić w sposób praktyczny.
Ciężar wieku, obowiązków i problemów zmusił Benedykta do odejścia, jednak jak sam stwierdził: przetrwałem burzę to z czystym sumieniem odchodzę, ale odchodzę spełniony i też należy tak na to patrzeć.
W czasie wielkiego kryzysu wiary, upadku wielu wartości, trzeba się cieszyć że na czele Kościoła stał Benedykt XVI, pokazał nam jak ważna jest skromność, dialog i modlitwa i chyba to jest podsumowanie tego co nam zostawił.
Pomimo tego że książkę przeczytałem, wiem że będę musiał do niej wrócić znowu, przeczytać raz jeszcze a wtedy myśli i słowa Benedykta XVI nabiorą innego sensu.
Co do konstrukcji książki- wymaga wielkiego skupienia i koncentracji a i tak wiele zagadnień dla laików będzie niezrozumiała.
Bardzo dobra książka zarówno dla wierzących jak i ateistów, ponieważ w żaden sposób nie potępia niewierzących ani nie narzuca woli i ideologi Kościoła.
O książce przeczytałem w gazecie i pomyślałem że warto będzie ją przeczytać, wiedziałem jednak czego mogę się spodziewać.
Niesamowite wrażenie zrobił na mnie już sam wstęp książki, kiedy to Benedykt XVI odpowiadając na...
2017-02-20
Blondynka na Orinoko to kolejna książka Beaty Pawlikowskiej którą przeczytałem.
I jak zwykle nie zawiodłem się na niej. Styl i forma książki podobna do innych pozostałych- bardzo luźna, z wieloma humorystycznymi zdarzeniami, różnego rodzaju zdarzenia i fakty opisane są oczami autorki w świetny sposób, z każdego obrazu potrafi wydobyć takie spostrzeżenia jakie nikomu innemu nie przyszły by nawet do głowy!:)
Świat widziany oczami autorki jest niezwykle abstrakcyjny, abstrakcyjny oczywiście w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu. Mianowicie świat ten jest oparty na losie i przeznaczeniu a dywizom życiową zdaje się być hasło: bież życie jakim jest:) i autorka właśnie w taki sposób rozpatruje wszystkie zdarzenia i sytuacje napotkane na swej drodze życiowej:)
Każdy człowiek powinien mieć chociaż odrobinkę takiego myślenia, a jakiego dokładnie?? Aaaaa to już odsyłam do książek Beaty Pawlikowskiej!:D
Blondynka na Orinoko to kolejna książka Beaty Pawlikowskiej którą przeczytałem.
I jak zwykle nie zawiodłem się na niej. Styl i forma książki podobna do innych pozostałych- bardzo luźna, z wieloma humorystycznymi zdarzeniami, różnego rodzaju zdarzenia i fakty opisane są oczami autorki w świetny sposób, z każdego obrazu potrafi wydobyć takie spostrzeżenia jakie nikomu innemu...
2021-09-20
Książka, której nie zapomnę do końca życia.
Majstersztyk reportażów !
Niezwykle tragiczne wspomnienia ludzi, którzy przeżyli czarnobylską tragedię. Strach, rozłąka, rozpacz, bezradność, wyobcowanie i bezsilność - uczucia towarzyszące każdemu bohaterowi książki.
Mnie głównie uderzyła bezsilność ludzi względem krytycznej sytuacji a władzą. Niesamowitym jest fakt, że władza robiła wszystko by zatuszować wszystkie wydarzenia - niestety zrobiła to kosztem swoich ludzi, swoich rodaków - jak tak można? Nie mieści się to w głowie. Z przykrością trzeba stwierdzić że ta mentalność władz krajów wschodu - Białorusi i Rosji nadal jest taka jak 30 lat temu - liczy się władza i pozycja, propaganda, chęć pokazania kto rządzi - niestety nadal kosztem obywateli. Czy świat XXI wieku powinien tak wyglądać ? Czy ludzie o to walczyli wraz z upadkiem ZSRR? Pytanie do rozstrzygnięcia pozostawiam czytelnikom.
Swietłana Aleksijewicz - czapki z głów, za tak piękna prawdę. Za emocje, które po prostu się czuje czytając.
Książka, której nie zapomnę do końca życia.
Majstersztyk reportażów !
Niezwykle tragiczne wspomnienia ludzi, którzy przeżyli czarnobylską tragedię. Strach, rozłąka, rozpacz, bezradność, wyobcowanie i bezsilność - uczucia towarzyszące każdemu bohaterowi książki.
Mnie głównie uderzyła bezsilność ludzi względem krytycznej sytuacji a władzą. Niesamowitym jest fakt, że władza...
2017-05-11
Książki Jana Kaczkowskiego i o Janie Kaczkowskim cechują się bardzo dużą lekkością w czytaniu i odbiorze, jednak mają w sobie wiele powagi, pokory do życia oraz wile wskazówek jak żyć!
I dokładnie taka sama jest ta książka. Można by napisać- jak to dobrze że pani Kapsyda poznała księdza Jana i powstała ta książka. Za każdym razem kiedy czytam książki o księdzu mam wrażenie że poznaje jego osobę głębiej, tak jakbym w innych książkach nie dostrzegał tego co znajduje w kolejnej, jednocześnie z każdą kolejną utwierdzam się w przekonaniu że była to osoba wyjątkowa, taka jakich dzisiaj mało w tym szalonym i zwariowanym świecie. W książce bardzo mnie poruszyły fragmenty wspomnień ludzi, którzy współpracowali z księdzem, którzy go poznali i wszyscy mówili podobnie: był świetnym człowiekiem i teraz po jego śmierci czujemy jego obecność, czujemy jak prowadzi nas przez życie i ja wierze że tak naprawdę jest.
Książka pokazuje wszystkie oblicze Jana, jego wady, słabości, jego inteligencje, zapartość, nieugiętość, walkę do samego końca, budował mosty tam gdzie inni widzieli tylko ogromną przepaść. O ile świat byłby piękniejszy gdyby chociaż mała część ludzi i hierarchów kościoła na ziemi potrafili tak żyć, czyli być przy drugim człowieku i pomagać mu.
Dzięki swemu sposobie bycia i umiejętności rozmawiania o problemach potrafił skupić wokół siebie wszystkich tych, którzy uważali się za totalnych ateistów.
Książka jest cudownym wspomnieniem księdza Jana, dzięki pani Kapsydzie , która świetnie się nim dogadywała.
Co do struktury książki: bardzo lekko napisana i sądzę że wynika to z faktu że nic w niej nie jest udawane, a treść napisało po prostu życie. Dziś jestem świeżo po przeczytaniu książki, ale dziś już wiem że będę miał ochotę do niej wrócić a wtedy spojrzę na nią znowu z innej perspektywy a o księdzu Kaczkowskim znowu się czegoś dowiem nowego:)
Książki Jana Kaczkowskiego i o Janie Kaczkowskim cechują się bardzo dużą lekkością w czytaniu i odbiorze, jednak mają w sobie wiele powagi, pokory do życia oraz wile wskazówek jak żyć!
I dokładnie taka sama jest ta książka. Można by napisać- jak to dobrze że pani Kapsyda poznała księdza Jana i powstała ta książka. Za każdym razem kiedy czytam książki o księdzu mam...
2016-12-31
,,Jeszcze jeden oddech" przeczytałem praktycznie jednym tchem.
Jakże mądra i niosąca przesłanie jest ta książka, przeczytana w ostatni dzień roku daje możliwość przemyśleń i wprowadzenie zmian w życiu.
Książka jest wyjątkowa pod względem kilku aspektów. Jest pełna mądrości i nadziei, pełna rozmyśleń nad sensem życia, poszukiwaniem odpowiedzi czym jest śmierć, dlaczego umieramy i tak naprawdę jak żyć, by być w zgodzie z samym sobą.
Książka jest swoistego rodzajem pamiętnika zapisanego w tragicznym momencie życia, pomimo tego że jest niedokończony to i tak pokazuje najpięknieszą część osobowości Paula. Było to człowiek niesamowitym, niebanalnym, podejmującym ryzyka, wszechstronny, pędzący do boskiego ideału, lekarz z powołania, anioł do swych pacjentów, totalny perfekcjonista. Jak sam napisał ,,Nie da się osiągnąć absolutnej perfekcji, lecz warto wierzyć, że człowiek nieustannie się do niej zbliża.
Pomimo tego że poznał tajemnice śmierci do końca był otoczony piękną miłością żon, a ich miłość i ich rozstanie jest tylko chwilowym momentem.
Wzruszająca książka którą każdy powiniem przeczytać!
,,Jeszcze jeden oddech" przeczytałem praktycznie jednym tchem.
Jakże mądra i niosąca przesłanie jest ta książka, przeczytana w ostatni dzień roku daje możliwość przemyśleń i wprowadzenie zmian w życiu.
Książka jest wyjątkowa pod względem kilku aspektów. Jest pełna mądrości i nadziei, pełna rozmyśleń nad sensem życia, poszukiwaniem odpowiedzi czym jest śmierć, dlaczego...
Co to za książka, wyjść z podziwu i zachwytu nie potrafię, nie mogę i nie chce!
Miłość, odmieniana przez wszystkie przypadki przez wszystkich, rzecz piekna i bardzo bolesna. Książka pokazuje bardzo bolesną stronę ten miłość. ,,Bo miłość nigdy nie umiera, umiera w tych, którzy tego chcą" piekny cytat. Historia opisanej miłość przesiąknieta jest tragizmem, ale i nadzieją i wiarą w to że pomimo smierci gdzieś wszystko w sercu pozostaje, i nie umiera pomimo tego że osoby najukochańszej na świecie juz nie ma obok.
Gdy nie ma już osoby ukochanej, to miłość trwa z nadzieją że po drugiej stronie życia, odzyska to co serce straciło na ziemi. Warto iść drogą głównej bohaterki, pomimo bólu łez i cierpienia,iść z podniesiona głową dalej przez życie mając przed oczyma to co było piękne między dwojga ludzmi, szanować przeżyte wspólne chwile i cieszyć się że cos tak pieknego akurat ty przezyłeś, bo wielu ludzi nawet tego nie ma, nie ma wspomnień że ktoś Cię kochał Miłośćia szczera i prawdziwą, że komus naprawde zależało. Warto coś odpuścić dla dobra ukochanej osoby z nadzieją że wyrządzone dobro powróci z zdwojoną siłą!
I zakończe opinie pieknym cytatem:
,,Bo miłość silniejsza niż śmierć" i tego się trzyma bohaterka powieści, tego będe trzymał się ja i wam tez polecam drodzy czytelnicy!!
Co to za książka, wyjść z podziwu i zachwytu nie potrafię, nie mogę i nie chce!
Miłość, odmieniana przez wszystkie przypadki przez wszystkich, rzecz piekna i bardzo bolesna. Książka pokazuje bardzo bolesną stronę ten miłość. ,,Bo miłość nigdy nie umiera, umiera w tych, którzy tego chcą" piekny cytat. Historia opisanej miłość przesiąknieta jest tragizmem, ale i nadzieją i...
Jeden z najlepszych kryminałów, jaki w życiu przeczytałem.
Napięcie i brak identyfikacji zabójcy towarzyszy prawie do końca książki!
Majstersztyk, chylę czoła autorce, brawo, brawo, brawo!
Jeden z najlepszych kryminałów, jaki w życiu przeczytałem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNapięcie i brak identyfikacji zabójcy towarzyszy prawie do końca książki!
Majstersztyk, chylę czoła autorce, brawo, brawo, brawo!