Najnowsze artykuły
- ArtykułyNagroda Bookera 2024: Rekordowa liczba kobiet na krótkiej liścieKonrad Wrzesiński3
- ArtykułySą osoby, którym dopiero zbrodnia przynosi ukojenie – Janne Aagaard o „Morderstwach nad Bałtykiem”Anna Sierant1
- ArtykułyPoznańskie święto kryminału. Nadchodzi Festiwal GrandaLubimyCzytać1
- ArtykułyFestiwal Literatury Azjatyckiej w Warszawie – listopadowe wydarzenie pełne kulturalnych atrakcjiLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kapsyda Kobro-Okołowicz
2
8,4/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzona: 1985 (data przybliżona)
biografka, działaczka społeczna, poetka. Mieszka i pracuje w Warszawie. Studiowała filologię polską i słowiańską na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Członkini Związku Literatów Polskich, laureatka konkursów poetyckich. Publikowała w czasopismach literackich, m.in. „Pro Arte”, Magazyn Kulturalny „Zarys” (Kulturmagazin „Zarys”),„Czas Kultury”, „Historia Pol(s)ki”. W latach 2000–2009 zajmowała się eksperymentami wideo (udział w polskich i zagranicznych festiwalach i przeglądach filmowych).
Od 2009 roku realizuje autorski projekt badawczy Hommage à Małgorzata Starowieyska, poświęcony życiu i twórczości artystki Małgorzaty „Mao Star” Starowieyskiej (1953–2006).
Projekt składa się z szeregu działań zmierzających do rejestrowania, przedstawienia, nadania należnego statusu oraz ocalenia od zapomnienia twórczości malarki.
Za wykonaną w ramach tego projektu pracę autorka otrzymała Nagrodę Specjalną Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „w uznaniu nieocenionych zasług dla kultury polskiej” w październiku 2010 roku.
Od 2009 roku realizuje autorski projekt badawczy Hommage à Małgorzata Starowieyska, poświęcony życiu i twórczości artystki Małgorzaty „Mao Star” Starowieyskiej (1953–2006).
Projekt składa się z szeregu działań zmierzających do rejestrowania, przedstawienia, nadania należnego statusu oraz ocalenia od zapomnienia twórczości malarki.
Za wykonaną w ramach tego projektu pracę autorka otrzymała Nagrodę Specjalną Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „w uznaniu nieocenionych zasług dla kultury polskiej” w październiku 2010 roku.
8,4/10średnia ocena książek autora
266 przeczytało książki autora
130 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czekam na Was, ale się nie spieszcie
Izabela Bartosz, Kapsyda Kobro-Okołowicz
7,8 z 208 ocen
370 czytelników 42 opinie
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Czekam na Was, ale się nie spieszcie Izabela Bartosz
7,8
W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem-
św. Paweł Apostoł
Książka pięknie wydana, z okładki spoziera na nas Jan Kaczkowski- niezwykły, wyjątkowy i charyzmatyczny Człowiek z powołaniem Księdza.
Zanim zajrzałam do lektury, wielokrotnie obracałam ją w rękach- zadumana-
odczuwając przyjemność dotyku jakbym doświadczała relikwii, z której emanuje jakieś niezwyczajne ciepło.
Publikacja w moim odbiorze jest domknięciem wszystkiego, co o Nim dotąd zostało napisane. Sięgnęłam po nią przeżywając osobiście, cierpienie i śmierć bliskiej mi osoby w hospicjum, w środku tego lata.
To arcyciekawa opowieść, rozbrajająco szczera( z uśmiechem) o twórcy hospy w Pucku, wpisana w wywiad Izy Bartosz z panią Kapsydą Kobro-Okołowicz, oryginalną i nietuzinkową osobą publiczną. Z niego, a także
z wielu wypowiedzi osób z rodziny i z grona znajomych wyłania się prawdziwy i piękny, zachwycający, budujący, wyjątkowy Portret Księdza Jana zwanego Hardym Johnny- bardzo ludzki i bardzo Boży( Chrystus był dla niego wszystkim).
Wiele niekolorowych zdjęć uzupełnia te relacje, które krzepią serce.
Cenna publikacja!
Czekam na Was, ale się nie spieszcie Izabela Bartosz
7,8
„Czekam na Was, ale się nie śpieszcie” to książka przedstawiająca postać niezwykłą. To rozmowa Pani Izy Bartosz z Panią Kapsydą Kobro-Okołowicz, która była zaprzyjaźniona z nieżyjącym księdzem Janem Kaczkowskim. W drugiej części książki znajdują się wypowiedzi najbliższych i osób, które miały z księdzem styczność.
To była niesamowita przyjaźń, gdyż Kapsyda Kobro-Okołowicz i ksiądz Kaczkowski pochodzili z różnych światów. Pierwsza działała w Ruchu Poparcia Palikota, z drugiej strony osoba duchowna. Hanna Lis zapowiedziała ten duet tak: „katol i lewaczka”. Jednak ksiądz Jan Kaczkowski nie był zwykłym księdzem. Czytając o kimś takim, człowiek zdaje sobie sprawę, jaką twarz powinien przyjąć Kościół w Polsce. Człowiek, który potrafił zachwycić niewierzących, przemawiać do ludzi, trafić do młodzieży, który wiedział co to szacunek do drugiego człowieka. To był ksiądz z powołania. Takie charyzmatyczne osoby są uwielbiane niezależnie od poglądów.
Puckie hospicjum powstało dzięki niemu. Działał na 1000%. Był bardzo wymagający, chciał dla pacjentów jak najlepiej, miał do nich niesamowite podejście. Był bardzo zaangażowany pomimo glejaka, posiadał poczucie humoru. To wszystko tworzy obraz bardzo dobrego człowieka. Nie jestem fanem uogólniania. Jest wielu fantastycznych księży, ale są też duchowni odpychający od Kościoła. Jan Kaczkowski powinien być wzorem, bo jestem pewny, że takie osoby byłyby jak magnes na młodych ludzi. Polecam książkę, bo warto bliżej poznać niezwykłego księdza.