W godzinę śmierci
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Michelle Maxwell i Sean King (tom 2)
- Seria:
- Fabryka Sensacji
- Tytuł oryginału:
- Hour Game
- Wydawnictwo:
- Buchmann
- Data wydania:
- 2011-05-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-05-04
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376701455
- Tłumacz:
- Krzysztof Dworak
W małej miejscowości Wrightsburg, w stanie Wirginia, grasuje seryjny morderca. W tym samy czasie para detektywów, Sean King i Michelle Maxwell została poproszona o zbadanie włamania do posiadłości milionera Bobby Battlesa. Wtedy Michelle znajduje w lesie martwą nagą kobietę z bardzo dziwnym zegarkiem na ręce. Wygląda na to, że seryjny zabójca, Zodiac, z San Francisco, znalazł naśladowcę. Po kilku dalszych ofiarach nieznanego mordercy, szef policji Williams deleguje, Seana i Michelle do pomocy w dochodzeniu. Sean odkrywa związek pomiędzy włamaniem i zabójstwami. Natomiast Remmy Battle, żona Bobby’ego, twardo podejrzewa o włamanie Juniora i chce doprowadzić do jego skazania. To sprowokowało, Seana do jeszcze głębszego wniknięcia w wydarzenia, co pozwala mu dojść do prawdy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 331
- 275
- 69
- 8
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Mam wrażenie, że większość recenzji autora zaczynam słowami – Lubię Baldacciego. I chyba po raz kolejny mam ochotę zrobić to samo. Bo prawda jest taka, że ja rzeczywiście lubię Baldacciego. Odpowiada mi jego sposób prezentacji postaci, relacje bohaterów, fabuła, wymieszanie wątków kryminalnych/sensacyjnych z obyczajowymi. A na dokładkę książki Baldacciego czyta się znakomicie. Są szybkie, pochłaniające, ciekawe i wciągające.
Tak jest też w przypadku książki W godzinę śmierci. Dwójka detektywów zaczyna pracować nad sprawą zabójstw do jakich dochodzi w okolicach Wightsburga w Wirginii. Co łączy ofiary? Jaką rolę pełni wyciągnięta w górę ręka ofiar? Jaką rolę pełni zegarek? A jaką najbogatsza rodzina w okolicy? Kto stoi za tajemniczymi zabójstwami i co ukrywa się w szafach mieszkańców Wirginii?
W godzinę śmierci to druga książka z cyklu opowiadającego o losach dwójki prywatnych detektywów Michelle Maxwell i Seana Kinga. Świetnie opisana historia z odpowiednią ilością zagmatwania, niedopowiedzeń, niedomówień sprawiających , że książkę czyta się bardzo szybko.
Baldacci niekiedy lubi poszaleć fabularnie. Tutaj też kilka razy miałam takie wrażenie. Jakby mącił i mieszał dla samego mącenia i mieszania. Przyznaję, że w pewnym momencie miałam mętlik w głowie i problemy z oddzielaniem wątków. Na szczęście to nie ja byłam odpowiedzialna za rozwiązanie zagadek kryminalnych. A nasi bohaterowie podobnie jak w części pierwszej, podejrzewam, że jak w trzeciej, również i tutaj poradzili sobie znakomicie.
To kolejna książka autora potwierdzająca jego umiejętność tworzenia postaci, które czytelnik lubi, którym kibicuje, z którymi przy boku czuje się po prostu bezpiecznie i dobrze. Tak jest i tym razem.
Polecam, to znakomity kryminał, naszpikowany wydarzeniami, zwrotami akcji, bohaterami ciekawymi i niekiedy pogubionymi z sytuacjami przed którymi stawia ich autor. Jako czytelnik mogę tylko powiedzieć: jest bardzo dobrze. Myślę, że dobrze mieć część kolejną na półce. Ja mam.
Mam wrażenie, że większość recenzji autora zaczynam słowami – Lubię Baldacciego. I chyba po raz kolejny mam ochotę zrobić to samo. Bo prawda jest taka, że ja rzeczywiście lubię Baldacciego. Odpowiada mi jego sposób prezentacji postaci, relacje bohaterów, fabuła, wymieszanie wątków kryminalnych/sensacyjnych z obyczajowymi. A na dokładkę książki Baldacciego czyta się...
więcej Pokaż mimo toAudiobook po niemiecku. Chyba przesadziłem tymrazem z trudnością językowo - muszę przyznać. Zbyt dużo rzeczy mi uciekło i namęczyłem się okrutnie. Nie wciągnęła mnie.
Audiobook po niemiecku. Chyba przesadziłem tymrazem z trudnością językowo - muszę przyznać. Zbyt dużo rzeczy mi uciekło i namęczyłem się okrutnie. Nie wciągnęła mnie.
Pokaż mimo toWspaniała książka jak zwykle u tego pisarza , dużo zakrętów akcji trzyma w napięciu
Polecam
Wspaniała książka jak zwykle u tego pisarza , dużo zakrętów akcji trzyma w napięciu
Pokaż mimo toPolecam
Trzymająca w napięciu i ciekawa. Polecam gorąco fanom kryminałów. :)
Trzymająca w napięciu i ciekawa. Polecam gorąco fanom kryminałów. :)
Pokaż mimo toZ klasyką i współczesnością pod rękę
David Baldacci to kolejne kryminalne nazwisko, które będę miała na uwadze, kiedy będę przeglądać zapowiedzi wydawnicze, ewentualnie, kiedy będę w jakimś antykwariacie bądź w markecie na stoisku z przecenioną książką. Jeśli na nie natrafię, z chęcią zakupię, ponieważ autor zaintrygował mnie sposobem w jakim posługuje się znanymi kliszami fabularnymi, przykładaniem ich do współczesnych warunków oraz wplataniem historii autentycznych morderców. Imponuje mi również sposób konstruowania intrygi, która wyraźnie jest u tego autora na pierwszym planie. Liczy się zagadka i zaskoczenie czytelnika na końcu. Baldacci wielką wagę przyłożył do tego, aby intryga była wciągająca, co osiąga poprzez mnożenie tajemniczych zdarzeń oraz kolejne morderstwa, które nie układają się początkowo w żadną logiczną całość. Momentami miałam nawet wrażenie, że autor nie panuje nad intrygą. Kiedy kolejne karty odkrywały się i wydawało się, że to już koniec objaśniania przyczyn i okoliczności w jakich zostały popełnione poszczególne morderstwa, mnożyły mi się w głowie pytania i wątpliwości, dotyczącego spraw, które wydawało mi się, że autor pominął. Była to jednak tylko moja niecierpliwość, bo pisarz o niczym nie zapomniał, wszystko logicznie objaśnił, poszczególne elementy wskoczyły na swoje miejsce jak w obrazkowej układance.
Na okładce możemy przeczytać zarys fabularny, z którego wynika, że w warstwie kryminalnej będziemy mieć do czynienia z seryjnym mordercą wzorującym się na legendarnym Zodiaku. Świadczyć mają o tym rekwizyty pozostawione przy ofierze oraz listy przysyłane przez mordercę. Budzi to zarówno sensację jak i obawy. Znając historię Zodiaka, policja obawia się, że będą kolejne ofiary, a także, że schwytanie kogoś, kto wpadł na pomysł, aby kreować się na jednego z najbardziej nieuchwytnych morderców, nie będzie łatwym zadaniem. Najgorsze ma jednak dopiero nadejść. Pojawiają się kolejne ofiary, a sposób ich zamordowania zupełnie dezorientuje policję. Morderca działa bez zupełnego modus operandi, co bardzo utrudnia poznanie jego motywów oraz przewidzenie tego, kto będzie jego kolejną ofiarą. Nie zdradzając za wiele, powiem tylko, że Baldacci chwytami, które stosuje bardzo mocno wpisuje się w charakter amerykańskiej literatury kryminalnej, która bardzo chętnie korzysta z autentycznych historii rodzimych morderców.
Drugim źródłem, z którego Baldacci czerpie garściami, jest klasyka czarnego kryminału. Widać to niemalże na każdym poziomie. Czytelnik obeznany z tego typu literaturą bez trudu odnajdzie nawiązania do twórczości Chandlera, Hammetta i Macdonalda. Wprawdzie nie mamy tu samotnego detektywa rodem z „Głębikiego snu”, ale za to mamy parę detektywów, z których jeden bardzo wyraźnie został skrojony na modłę Chandlerowską. Ponadto bardzo czarno-krymianlne mamy tutaj dialogi. Przenoszenie akcji do domu bogatej rodziny Battle’ów – w całościowym kontekście to nazwisko okazuje się nawet znaczące – to również jeden z wyznaczników konwencji noir. Natomiast mieszkańcy rezydencji, co nietrudno zgadnąć, mają swoje mniej lub bardziej mroczne sekrety z czasów obecnych jak i z przeszłości.
Inspirując się klasyką, Baldacci dba jednak o to, aby jego powieść była również na wskroś współczesna. Toteż widać tu przygotowanie autora z zakresu medycyny sądowej. Opisy sekcji zwłok, rozmowy na miejscu zbrodni, zdradzają fakt, że autor zanim zaczął pisać, rozmawiał ze specjalistami, konsultował się.
„W godzinę śmierci” to powieść godna polecenia wszystkim tym, którzy ponad wszystko w kryminale cenią zagadkę. Nie ma tu żadnego tła politycznego, poruszania palących problemów współczesności. Jest morderstwo, a właściwie morderstwa, bo trup ściele się tu gęsto, i dochodzenie do odkrycia prawdy na temat tego, kto zabił.
Natomiast z elementów, które tu wyraźnie szwankują, muszę wymienić tłumaczenie (dialogi wydają się brzmieć błyskotliwie, i w oryginale z pewnością takie są, lecz tłumaczowi chyba nie udało się tej błyskotliwości i lekkości przełożyć),redakcję oraz korektę. Niemniej są to rzeczy od autora niezależne, zwłaszcza zagranicznego, więc mimo wszystko „W godzinę śmierci” polecam.
Ewelina Dyda
Blog:
http://poczytajnia.wordpress.com/
Facebook:
https://www.facebook.com/recenzjeliterackie
Instagram:
https://instagram.com/poczytajnia/
Z klasyką i współczesnością pod rękę
więcej Pokaż mimo toDavid Baldacci to kolejne kryminalne nazwisko, które będę miała na uwadze, kiedy będę przeglądać zapowiedzi wydawnicze, ewentualnie, kiedy będę w jakimś antykwariacie bądź w markecie na stoisku z przecenioną książką. Jeśli na nie natrafię, z chęcią zakupię, ponieważ autor zaintrygował mnie sposobem w jakim posługuje się znanymi kliszami...
Niesamowity kryminał, trzymający w napięciu do ostatniej strony. Książka wielowątkowa lecz z prostym odbiorem dla czytelnika. Książkę zakupiłem przypadkowo na dworcu i oby więcej takich ,,przypadków.".
Rekomendacja wyrażona gwiazdkami- nic dodać nic ująć:)
Niesamowity kryminał, trzymający w napięciu do ostatniej strony. Książka wielowątkowa lecz z prostym odbiorem dla czytelnika. Książkę zakupiłem przypadkowo na dworcu i oby więcej takich ,,przypadków.".
Pokaż mimo toRekomendacja wyrażona gwiazdkami- nic dodać nic ująć:)
Książka fajna, ale na razie najmniej interesująca z tych pięciu, które D. Baldacciego przeczytałem. Była to druga historia o sławnych detektywach Michelle Maxwell I Seanie Kingu, którą czytałem i myślę, że pozostałe z dwójką tych bohaterów będą ciekawsze. Jednak mimo wszystko warto tę książkę przeczytać.
Książka fajna, ale na razie najmniej interesująca z tych pięciu, które D. Baldacciego przeczytałem. Była to druga historia o sławnych detektywach Michelle Maxwell I Seanie Kingu, którą czytałem i myślę, że pozostałe z dwójką tych bohaterów będą ciekawsze. Jednak mimo wszystko warto tę książkę przeczytać.
Pokaż mimo toCiut gorsza od pierwszego tomu o Kingu i Maxwell, nieco krwawa ale godna polecenia, czyta sie szybko i z zapartym tchem, choc po raz kolejny, zamiast opadniecia szczeki ze zdumienia po wyjasnieniu tajemnicy i odkryciu mordercy, moglam wydac z siebie westchnienie "wiedzialam". Przy pierwszej ksiazce Baldacciego byla to satysfakcja, ze "przechytrzylam" Autora (gdyz w Krytycznym Momencie tez bez problemu i dosc szybko odgadlam morderce),lecz za drugim wkrada sie juz odrobina rozczarowania, ze znow tak szybko "dopadlam" sprawce... Mimo to, juz za chwile zabieram sie za trzeci tom, w ktorym, mam szczera nadzieje, pan Baldacci wreszcie mnie zaskoczy rozwiazaniem zagadki.
Ciut gorsza od pierwszego tomu o Kingu i Maxwell, nieco krwawa ale godna polecenia, czyta sie szybko i z zapartym tchem, choc po raz kolejny, zamiast opadniecia szczeki ze zdumienia po wyjasnieniu tajemnicy i odkryciu mordercy, moglam wydac z siebie westchnienie "wiedzialam". Przy pierwszej ksiazce Baldacciego byla to satysfakcja, ze "przechytrzylam" Autora (gdyz w...
więcej Pokaż mimo toW sumie to zaczęła mi się podobać dopiero w drugiej połowie. Dużo nazwisk, które na początku nie do końca kojarzyłam. Dużo, dużo dialogów. Może za dużo. Bardziej przypomina jakiś scenariusz. Na pewno nie zaliczę jej do moich ulubionych książek i pewnie szybko o niej zapomnę.
W sumie to zaczęła mi się podobać dopiero w drugiej połowie. Dużo nazwisk, które na początku nie do końca kojarzyłam. Dużo, dużo dialogów. Może za dużo. Bardziej przypomina jakiś scenariusz. Na pewno nie zaliczę jej do moich ulubionych książek i pewnie szybko o niej zapomnę.
Pokaż mimo toBardzo dobry i wciągający kryminał. Trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Bardzo dobry i wciągający kryminał. Trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Pokaż mimo to