-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2018-07-28
2017-08-18
Cassandra Clare znów nie zaskoczyła... Bo jak każdą jej książkę czytałam z zapartym tchem, znikając z realnego świata na parę dni! <3 Kocham! <3
Cassandra Clare znów nie zaskoczyła... Bo jak każdą jej książkę czytałam z zapartym tchem, znikając z realnego świata na parę dni! <3 Kocham! <3
Pokaż mimo to2017-07-10
Jak każda powieść o Nocnych Łowcach ta również skradła moje serce :)
Jak każda powieść o Nocnych Łowcach ta również skradła moje serce :)
Pokaż mimo to2017-05-22
2016-07-17
Świetna tak jak zawsze! Nic dodać nic ująć! <3
Świetna tak jak zawsze! Nic dodać nic ująć! <3
Pokaż mimo to2015-12
Piękna, jednak nie pozbawiona bólu historia o rodzinie, przyjaźni, miłości i samoakceptacji. To ważna książka i warto ją przeczytać. Polecam.
Piękna, jednak nie pozbawiona bólu historia o rodzinie, przyjaźni, miłości i samoakceptacji. To ważna książka i warto ją przeczytać. Polecam.
Pokaż mimo to2016-01-06
Ta książka jest niesamowita! Tak bardzo się cieszę, że dałam jej drugą szansę. Pierwsze "podejście" do niej zrobiłam w zeszłym roku, ale wydawała mi się dziecinna, a bohaterowie strasznie mnie irytowali. Jednak wszyscy tak bardzo chwalili twórczość Cassandry Clare, że sięgnęłam w wakacje po jej "Diabelskie Maszyny", a co to była za seria! Po namyśle, że pani Clare stworzyła tak cudowną serię, wydawało mi się dziwne, aby "Dary Anioła" tak bardzo różniły się poziomem. Myślę, że musiałam się po prostu przyzwyczaić do stylu i świata autorki, ponieważ czytając pierwszą część "Diabelskich Maszyn" trochę czasu zajęło mi "wkręcenie się" w fabułę. Teraz czytając "Miasto Kości" wiedziałam już co i jak, więc nie miałam problemu, aby całkowicie "zanurzyć się" w świecie Nocnych Łowców i nie chcieć z niego wyjść, czytałam z zapartym tchem praktycznie bez przerwy przez 8 godzin..., także uważajcie, bo świat ten wciąga i nie chce wypuścić! ;) Ta powieść ma wszystko, co powieść mieć powinna: wartką akcję, świetnie wykreowanych bohaterów, zdradę, zagadkę, romans, przyjaźń. Jednym słowem coś dla każdego się znajdzie ;) Jeżeli ktoś, tak jak ja "miał problemy" z Darami Anioła, polecam zacząć od "Diabelskich Maszyn", u mnie się to sprawdziło :) Polecam każdemu, kto szuka czegoś lekkiego, w co można "wchłonąć" całkowicie :)
Ps. Czy tylko ja uważam, że tylny opis na okładce nie pasuje do fabuły? Mam wrażenie, że pisał go ktoś, kto nie czytał książki...
Ta książka jest niesamowita! Tak bardzo się cieszę, że dałam jej drugą szansę. Pierwsze "podejście" do niej zrobiłam w zeszłym roku, ale wydawała mi się dziecinna, a bohaterowie strasznie mnie irytowali. Jednak wszyscy tak bardzo chwalili twórczość Cassandry Clare, że sięgnęłam w wakacje po jej "Diabelskie Maszyny", a co to była za seria! Po namyśle, że pani Clare stworzyła...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-27
Pierwszy raz zabrakło mi skali w ocenie książki, ponieważ, gdybym mogła dałabym tej niezwykłej powieści milion gwiazdek na dziesięć. Co to była za lektura! To niezwykła opowieść o wielkiej miłości, prawdziwej przyjaźni i o niezwykłym poświęceniu. Rzadko zdarza mi się płakać nad książką, prawie nigdy, ale przy czytaniu "Mechanicznej Księżniczki" łzy leciały mi strumieniami. Chylę czoła przed wyobraźnią Cassandry Clare i gorąco zachęcam do sięgnięcia po trylogię "Diabelskie Maszyny".
Pierwszy raz zabrakło mi skali w ocenie książki, ponieważ, gdybym mogła dałabym tej niezwykłej powieści milion gwiazdek na dziesięć. Co to była za lektura! To niezwykła opowieść o wielkiej miłości, prawdziwej przyjaźni i o niezwykłym poświęceniu. Rzadko zdarza mi się płakać nad książką, prawie nigdy, ale przy czytaniu "Mechanicznej Księżniczki" łzy leciały mi strumieniami....
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-19
Przed chwilą skończyłam czytać "Mechanicznego księcia" Cassandry Clare i jestem zachwycona i szczerze mówiąc zaskoczona, bo nie wiedziałam, że tak książka tak bardzo przypadnie mi do gustu. Po lekturze pierwszej części stwierdziłam, że była ona w porządku, ale nic nad to i takiego samego wrażenia spodziewałam się po następnych częściach, ale cieszę się, że nie miałam racji, bo druga część "Diabelskich Maszyn" jest obłędna! Jedynym minusem było dla mnie to, że rozdziały były jak dla mnie za długie i to trochę utrudniało lekturę, ale na szczęście w tych rozdziałach były gwiazdki oznaczające koniec danej sceny, więc dało się przeżyć :) Za to bohaterowie, styl autorki, język, akcja wszystko super. Normalnie cud, miód i orzeszki ;) Nie mogę doczekać się, aż sięgnę po "Mechaniczną księżniczkę", która mam nadzieję będzie jeszcze(jeśli to możliwe) lepsza!
Przed chwilą skończyłam czytać "Mechanicznego księcia" Cassandry Clare i jestem zachwycona i szczerze mówiąc zaskoczona, bo nie wiedziałam, że tak książka tak bardzo przypadnie mi do gustu. Po lekturze pierwszej części stwierdziłam, że była ona w porządku, ale nic nad to i takiego samego wrażenia spodziewałam się po następnych częściach, ale cieszę się, że nie miałam racji,...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-07
Gdy pierwszy raz usłyszałam o "Czerwonej Królowej" pomyślałam, że to nie wyróżniająca się niczym szczególnym kolejna dystopia, o których od pewnego czasu jest głośno. Nie wiedziałam wtedy, jak bardzo się mylę! "Czerwona Królowa" to powieść, która wciąga do swojego świata i nie wypuszcza dopóki się jej nie skończy, chociaż ja wciąż nie mogę przestać o niej myśleć. Mare Molly Barrow, główna bohaterka nie cierpi swojego losu, przeklina niesprawiedliwą władzę i próbuje przetrwać z dnia na dzień. Brzmi znajomo? Zapewniam, że tylko początek jest podobny do innych dystopii. Dalsze losy Mare różnią się zupełnie od innych powieści tego typu. Słyszałam, że z początku jest również podobna do "Rywalek" Kiery Cass, których nie czytałam, ale z tego co się orientuję co do treści "Rywalek" dalsze zdarzenia w "Czerwonej Królowej" bardzo się różnią. Dla mnie wielkim plusem jest to, że w powieści nie spotkamy się z irytującą główną bohaterką, która narzeka nad swoim losem, lub przez większość książki nie może zdecydować się, którego chłopaka wybrać. Ta historia zaskakuje na każdym kroku i nie można być pewnym co do nikogo. Prawie udałam się zwieść co do postępowania jednego z bohaterów, ale autorka zupełnie zaskoczyła mnie prawdziwym obliczem paru innych postaci i bardzo mi się to podobało. Z pewnością gorąco polecam "Czerwoną Królową", tej książki po prostu nie da się opisać!
Gdy pierwszy raz usłyszałam o "Czerwonej Królowej" pomyślałam, że to nie wyróżniająca się niczym szczególnym kolejna dystopia, o których od pewnego czasu jest głośno. Nie wiedziałam wtedy, jak bardzo się mylę! "Czerwona Królowa" to powieść, która wciąga do swojego świata i nie wypuszcza dopóki się jej nie skończy, chociaż ja wciąż nie mogę przestać o niej myśleć. Mare Molly...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-05-28
Sięgając po "Fangirl" miałam dość wysokie oczekiwania do tej książki i muszę powiedzieć, że Rainbow Rowell mnie nie zawiodła. Jest to jedna z lepszych młodzieżówek jakie czytałam. "Fangirl" czytało mi się cudownie, jest w niej taki "ciepły", słodki klimat. Kolejnym plusem jest to, że autorka nie skupiła się głównie na miłości, jak to było w przypadku "Eleonory i Parka", ale również na rodzinie, znajomych, relacjach między młodymi ludźmi, a także na wewnętrznych przeżyciach bohaterki i jej spojrzeniu na świat. W "Eleonorze i Parku" ciężko było mi zrozumieć sposób zachowywania się Eleonory,ale w "Fangirl" mimo, że nie jestem podobna do Cath, rozumiałam ją, a w niektórych momentach mogłam się z nią utożsamić. Bardzo spodobało mi się ukazanie przemiany Cath, które było bardzo subtelnie i prawdziwie. Kolejny wielkim plusem dla "Fangirl" jest pokazanie jak Cath sama zmierzyła i pokonała swoje trudności, a nie za pomocą chłopaka, który w niektórych młodzieżówkach działa jak magiczna różdżka. Gorąco polecam "Fangirl", gdyż nie mogłam się od niej oderwać, a kiedy nie czytałam tej książki, myślałam o niej cały czas i nie mogłam się doczekać, aż znowu zacznę ją czytać. Zachęcam do sięgnięcia po nią jak najszybciej, polskie wydanie wychodzi w lipcu, ale czytając oryginał nie miałam problemów ze zrozumieniem, ponieważ język jest prosty, jak to przystało na młodzieżówkę więc tym bardziej zachęcam do sięgnięcia po "Fangirl". :)
Sięgając po "Fangirl" miałam dość wysokie oczekiwania do tej książki i muszę powiedzieć, że Rainbow Rowell mnie nie zawiodła. Jest to jedna z lepszych młodzieżówek jakie czytałam. "Fangirl" czytało mi się cudownie, jest w niej taki "ciepły", słodki klimat. Kolejnym plusem jest to, że autorka nie skupiła się głównie na miłości, jak to było w przypadku "Eleonory i...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-31
Jest to trzecia książka Matthew Quicka jaką miałam przyjemność przeczytać. Muszę przyznać, że wcześniejsze powieści zauroczyły mnie i byłam pod ich dużym wrażeniem, ale teraz twórczość pana Quicka zdobyła moje serce. Historia Amber naprawdę mnie wzruszyła i skłoniła do przemyśleń. Podobało mi się poruszenie w powieści wielu problemów z jakimi muszą się zmagać dzisiejsi młodzi ludzie. Mowa w niej m.in. o problemach w rodzinie, odrzuceniu przez rówieśników. Na uwagę zasługuje również poruszenie wątku religii, a także kryzysu wiary, czym powieść bardzo u mnie zaplusowała. Mimo, że powieść porusza wiele poważnych tematów, lektura jest bardzo przyjemna, a główna bohaterka Amber wprost zaraża optymizmem i radością życia. Polubiłam Amber, za jej sposób bycia i radosne spojrzenie na świat, a także za wielkie serce. "Prawie jak gwiazda rocka" to świetna powieść, którą po prostu trzeba przeczytać :). Nie pozostaje nic innego jak tylko gorąco polecać tę książkę.
Jest to trzecia książka Matthew Quicka jaką miałam przyjemność przeczytać. Muszę przyznać, że wcześniejsze powieści zauroczyły mnie i byłam pod ich dużym wrażeniem, ale teraz twórczość pana Quicka zdobyła moje serce. Historia Amber naprawdę mnie wzruszyła i skłoniła do przemyśleń. Podobało mi się poruszenie w powieści wielu problemów z jakimi muszą się zmagać dzisiejsi...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-02-21
Przed chwilą skończyłam czytać "Love,Rosie" i praktycznie zabrakło mi tchu po jej przeczytaniu. "Love,Rosie" jest absolutnie GENIALNA. Ale po kolei, lektura opowiada o wyjątkowej przyjaźni Rosie i Alexa, od momentu dzieciństwa do starości. Narracja, a właściwie jej brak, zupełnie mnie urzekła. Powieść jest zbiorem listów Rosie i Alexa oraz innych członków ich rodzin oraz przyjaciół. Jak dla mnie zastosowanie listów zamiast typowej narracji jest świetnym pomysłem, ponieważ czuć naturalność przeżyć bohaterów. Następną rzeczą jaką uwielbiam jest humor powieści, czuć go w przekomarzaniu się bohaterów lub ich żartach. Nie jednokrotnie łapałam się na głośnym śmiechu podczas lektury. Książkę przeczytałam w jeden dzień, co jak dla mnie jest dowodem na to, że lektura niesamowicie mnie wciągnęła. Zbliżając się ku końcowi, spoglądałam ile kartek mi zostało, ponieważ nie chciałam się tak szybko rozstawać ze światem Rosie i Alexa, nie pamiętam, kiedy, tak bardzo chciałam pozostać w świecie bohaterów i jednocześnie zapoznać się z zakończeniem. Filmu, na podstawie książki nie widziałam, ale wątpię, żeby oddał cały klimat opisanej historii i oczarował mnie tak, jak to zrobiła swoją powieścią pani Cecelia Ahern. "Love,Rosie" znaną również jako "Na końcu tęczy" polecam każdemu, kto chce zapoznać się z historią niezwykłej, dającej siłę do życia i nadzieję przyjaźni oraz miłości. Będę ją polecać każdemu, kto szuka pięknej i co najważniejszej prawdziwej historii o więzi łączącej dwoje ludzi.
Przed chwilą skończyłam czytać "Love,Rosie" i praktycznie zabrakło mi tchu po jej przeczytaniu. "Love,Rosie" jest absolutnie GENIALNA. Ale po kolei, lektura opowiada o wyjątkowej przyjaźni Rosie i Alexa, od momentu dzieciństwa do starości. Narracja, a właściwie jej brak, zupełnie mnie urzekła. Powieść jest zbiorem listów Rosie i Alexa oraz innych członków ich rodzin oraz...
więcej mniej Pokaż mimo to
Muszę niestety powiedzieć, że w niektórych momentach lektura bardzo mi się dłużyła i miałam wrażenie, że chyba to będzie najsłabsza część. Najbardziej chyba były nużące dla mnie te środkowe rozdziały. Mam wrażenie, że powieść można by było skrócić i nawet by na tym nie ucierpiała, ale dużo zyskała. Jednak to co dzieje się pod koniec lektury zadecydowało u mnie na ocenę aż dziewięciu gwiazdek. Byłam do końca przyklejona wręcz do tej powieści! Muszę powiedzieć, że dla mnie autorka jest bardzo dobrą pisarką, bo potrafi tak opisywać, że czytelnik będzie dosłownie razem z bohaterami martwił się, cieszył, trwożył i przeżywał rozpacz. Zależało mi tak samo jak bohaterom, ba! nawet bardziej na ich zwycięstwach i porażkach ich wrogów. Naprawdę tu doceniam warsztat autorki, bo dzięki niej czułam się jak pełnoprawny członek "dworu, który zmieni świat"!
Muszę niestety powiedzieć, że w niektórych momentach lektura bardzo mi się dłużyła i miałam wrażenie, że chyba to będzie najsłabsza część. Najbardziej chyba były nużące dla mnie te środkowe rozdziały. Mam wrażenie, że powieść można by było skrócić i nawet by na tym nie ucierpiała, ale dużo zyskała. Jednak to co dzieje się pod koniec lektury zadecydowało u mnie na ocenę aż...
więcej Pokaż mimo to