-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać292
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2022-06-05
2008
2020-02-17
2007
2020
I to się nazywa erotyk. Fajne postacie, niebanalna fabuła, nie jest kolejnym Greyem, tylko w innej szacie. Wkurzać się, uśmiechać, rumienić, wzdychać i przeczytać jednym tchem. Polecam.
I to się nazywa erotyk. Fajne postacie, niebanalna fabuła, nie jest kolejnym Greyem, tylko w innej szacie. Wkurzać się, uśmiechać, rumienić, wzdychać i przeczytać jednym tchem. Polecam.
Pokaż mimo to2020
Nie wiem, nie wiem, nie wiem. To erotyk, więc 70% kobiet przeczyta ją bardzo szybko. Ale właściwie tylko tyle mogę napisać na jej temat. Erotyk, powtórzona fabuła z kilkoma różnicami, jednak wciągająca.
Nie wiem, nie wiem, nie wiem. To erotyk, więc 70% kobiet przeczyta ją bardzo szybko. Ale właściwie tylko tyle mogę napisać na jej temat. Erotyk, powtórzona fabuła z kilkoma różnicami, jednak wciągająca.
Pokaż mimo to2015
2015-06-08
2015-03-18
Jestem zawiedziona. Pełne rozczarowanie. Pozycja o wiele słabsza od pierwszej części "Zostań, jeśli kochasz". Nie wzbudziła we mnie praktycznie żadnych emocji. Akcja się ciągnęła, o ile w pierwszej części balansowanie na granicy rzeczywistości i wspomnień było bardzo dobrym pomysłem, wprowadzającym wiele emocji do książki, o tyle w drugiej męczyło mnie to. Podchodziłam do niej z wielkim entuzjazmem, dobrnęłam do końca z uczuciem zawodu i najprawdopodobniej nigdy do niej nie wrócę.
Jestem zawiedziona. Pełne rozczarowanie. Pozycja o wiele słabsza od pierwszej części "Zostań, jeśli kochasz". Nie wzbudziła we mnie praktycznie żadnych emocji. Akcja się ciągnęła, o ile w pierwszej części balansowanie na granicy rzeczywistości i wspomnień było bardzo dobrym pomysłem, wprowadzającym wiele emocji do książki, o tyle w drugiej męczyło mnie to. Podchodziłam do...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-02-19
2015-02-16
2015-02-13
Nie będę pisać dużo. Ta książka jest po prostu.. wow. Psychopatyczna, szalona Annie.. Rzadko tak mam przy książkach, ale kilka razy wzdrygnęłam się z przerażenia lub obrzydzenia. Polecam!
Nie będę pisać dużo. Ta książka jest po prostu.. wow. Psychopatyczna, szalona Annie.. Rzadko tak mam przy książkach, ale kilka razy wzdrygnęłam się z przerażenia lub obrzydzenia. Polecam!
Pokaż mimo to
Historia która ma duży potencjał, ale niestety nie do końca wykorzystany, gdyby nie zakończenie moja ocena prawdopodobnie byłaby inna. Jakby autorka nagle wpadła na genialny pomysł. Opinie które przeczytałam, na odwrocie książki pozwoliły mi sądzić, że wkraczam w świat pełen romansu, wszechobecnej magii, trudnej tematyki niewolnictwa. I o ile ostatnie działa na emocje, magia jest, aczkolwiek pozostawia duży niedosyt, tyle romans.. Tutaj pojawia się wielki znak zapytania. Jedyne co w tym temacie wzbudziła u mnie autorka to irytacja i znużenie. Główna bohaterka jest nijaka, a wzbudza zainteresowanie, miłość, chęć posiadania, a nawet po prostu troskę i przyjaźń u praktycznie każdej osoby którą spotyka na swojej drodze, w tym swojego wieloletniego oprawcy. Jednak jak wspomniałam na początku, zakończenie wyjątkowo udane i zaskakujące.
Historia która ma duży potencjał, ale niestety nie do końca wykorzystany, gdyby nie zakończenie moja ocena prawdopodobnie byłaby inna. Jakby autorka nagle wpadła na genialny pomysł. Opinie które przeczytałam, na odwrocie książki pozwoliły mi sądzić, że wkraczam w świat pełen romansu, wszechobecnej magii, trudnej tematyki niewolnictwa. I o ile ostatnie działa na emocje,...
więcej Pokaż mimo to