-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać4
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński25
Biblioteczka
2017-05-19
2016-12-29
2016-12-27
2016-12-19
2014-03-25
Ta książka jest tak niepokojąca... zło wlewa się tu przez każde słowo, zakorzenia i pęcznieje powodując fetor. Kotojady czają się w mroku wzbudzając ból i cierpienie, zamykają najbardziej bezbronnych z nas głęboko w piwnicach Fritzla. Naprzeciw im wychodzą z lasu kociary, roztaczając aurę magii i dobroci, próbując uratować niekochanych. Nieustanna walka dobra ze złem. Powieść wielopiętrowa, utkana z ektoplazmy, ciężko się po niej pozbierać.
Ta książka jest tak niepokojąca... zło wlewa się tu przez każde słowo, zakorzenia i pęcznieje powodując fetor. Kotojady czają się w mroku wzbudzając ból i cierpienie, zamykają najbardziej bezbronnych z nas głęboko w piwnicach Fritzla. Naprzeciw im wychodzą z lasu kociary, roztaczając aurę magii i dobroci, próbując uratować niekochanych. Nieustanna walka dobra ze złem....
więcej mniej Pokaż mimo to2011-08-01
Jak opisać powieść, która jest tak wielowymiarowa, która swoim sensem i ponadczasową wiedzą znacznie przekracza ilość zapisanych stron?
Olga Tokarczuk stworzyła Prawiek – wioskę, która jest mikrokosmosem, światem zamkniętym w symbolach, przestrzenią gdzie na plan pierwszy wysuwają się wartości i bogactwa uniwersalne. Na tym polega zabieg mityzacji, którego dokonała autorka. Dobro współistnieje tutaj ze złem, cielesność ociera się o duchowość, a natura dokucza kulturze (notabene ze wzajemnością). Ten dualizm istnieje w każdym z nas, jesteśmy rozerwani pomiędzy pragnieniami, żądzami i popędami przyziemnymi, a jednocześnie jest w nas pragnienie dobra, prawdy i piękna. Nieustannie balansujemy na linii życia, pomiędzy niebem i ziemią.
„Prawiek i inne czasy” to powieść wpisująca się w nurt literatury współczesnej – realizmu magicznego, gdzie codzienna rzeczywistość przeplata się z irracjonalnymi i magicznymi elementami. I tak jesteśmy świadkami przemawiającej Matki Boskiej z obrazu i Księżyca proszącego o przebaczenie, ożywionych roślin przybierających postać ludzką czy dusz wędrujących po lasach. I tylko przez tę zaczarowaną furtkę możemy odczytać w pełni powieść Olgi Tokarczuk. Choć jest to lektura wymagająca warto się z nią zapoznać choćby dla poznania obrazu grzybni – podziemnego królestwa istniejącego dzięki rozkładowi, postaci Kłoski, żyjącej w lesie, czy Florentynki, która wykłóca się z Księżycem. Chyba nie ma piękniejszej powieści o przemijaniu jak ta.
Jak opisać powieść, która jest tak wielowymiarowa, która swoim sensem i ponadczasową wiedzą znacznie przekracza ilość zapisanych stron?
Olga Tokarczuk stworzyła Prawiek – wioskę, która jest mikrokosmosem, światem zamkniętym w symbolach, przestrzenią gdzie na plan pierwszy wysuwają się wartości i bogactwa uniwersalne. Na tym polega zabieg mityzacji, którego dokonała...
2012-09-08
Cholera jasna! Dlaczego na okładce nie ma ostrzeżenia, że ta opowieść jest tak głęboko podszyta permanentnym smutkiem? Chce mi się płakać. :( Jest mi tak okropnie smutno. Za to powinni wypłacać odszkodowanie!
...czy ktoś mógłby mnie przytulić?
PS Jeśli chodzi o audiobook - interpretacja Agnieszki Grochowskiej to po prostu czyste mistrzostwo.
Cholera jasna! Dlaczego na okładce nie ma ostrzeżenia, że ta opowieść jest tak głęboko podszyta permanentnym smutkiem? Chce mi się płakać. :( Jest mi tak okropnie smutno. Za to powinni wypłacać odszkodowanie!
...czy ktoś mógłby mnie przytulić?
PS Jeśli chodzi o audiobook - interpretacja Agnieszki Grochowskiej to po prostu czyste mistrzostwo.
2013-12-09
Książka, którą powinien przeczytać każdy.
Od dawna nie czytałam naukowej książki, która tak bardzo wciąga...
Autor w części dzieła przedstawia po raz pierwszy, wnikliwą analizę swojego słynnego Stanfordzkiego eksperymentu więziennego, przedstawiając dokładny opis sytuacji i liczne komentarze osób biorących w nim udział. Ba! Zimbardo posuwa się o krok dalej nawiązując do innych eksperymentów oraz wielu niechlubnych wydarzeń z historii ludzkości (gwałty w Rwandzie, tortury w Abu Grahaib, masakra w Jonestown...).
Książka jest jedną wielką inspiracją, w przypisach jest mnóstwo odniesień do filmów, książek, postaci, badań naukowych, eksperymentów, które pozwalają szerzej spojrzeć na psychologię zła.
Ta książka to impuls do odpowiedzenia na pytanie:
na ile znasz siebie samego?
Polecam!
Książka, którą powinien przeczytać każdy.
Od dawna nie czytałam naukowej książki, która tak bardzo wciąga...
Autor w części dzieła przedstawia po raz pierwszy, wnikliwą analizę swojego słynnego Stanfordzkiego eksperymentu więziennego, przedstawiając dokładny opis sytuacji i liczne komentarze osób biorących w nim udział. Ba! Zimbardo posuwa się o krok dalej nawiązując do...
2013-08-16
To naprawdę wielka podłość ze strony polskiego wydawcy.
Wydać jedynie pierwszą (tak świetną!) część trylogii.
Szlocham.
/Dina's Book, Dina's Son, Karnas arv/
To naprawdę wielka podłość ze strony polskiego wydawcy.
Wydać jedynie pierwszą (tak świetną!) część trylogii.
Szlocham.
/Dina's Book, Dina's Son, Karnas arv/
Czytałam tę książkę już kilka razy...Jest świetna. To niesamowite, że poznając historię Hanki czytelnik doznaje aż tylu emocji. Identyfikując się z główną bohaterką chcesz krzyczeć z rozpaczy, bólu, żalu... chcesz uciec, ale jesteś skrępowana kajdanami przywiązania i nadziei, że może jednak to miłość, że może jutro wszystko się zmieni. Genialne studium kobiety maltretowanej.
Czytałam tę książkę już kilka razy...Jest świetna. To niesamowite, że poznając historię Hanki czytelnik doznaje aż tylu emocji. Identyfikując się z główną bohaterką chcesz krzyczeć z rozpaczy, bólu, żalu... chcesz uciec, ale jesteś skrępowana kajdanami przywiązania i nadziei, że może jednak to miłość, że może jutro wszystko się zmieni. Genialne studium kobiety maltretowanej.
Pokaż mimo to2012-07-20
Nikt tak dobrze nie tłumaczy zawiłości wiary chrześcijańskiej, nikt tak dobrze nie przekonuje, że Bóg jest Jednym Wielkim Tchnieniem Miłości... Ta książeczka wpadła mi w ręce przez "przypadek" (nie ma przypadków!), śmiem twierdzić, że każdy powinien się z nią zapoznać.
Nikt tak dobrze nie tłumaczy zawiłości wiary chrześcijańskiej, nikt tak dobrze nie przekonuje, że Bóg jest Jednym Wielkim Tchnieniem Miłości... Ta książeczka wpadła mi w ręce przez "przypadek" (nie ma przypadków!), śmiem twierdzić, że każdy powinien się z nią zapoznać.
Pokaż mimo to2012-09-05
Larsson był geniuszem.
Stworzenie TAKIEJ fabuły z TAK bogatą ilością bohaterów i jeszcze opowiedzenie tego wszystkiego w TAKI sposób... toż to istny majstersztyk!
Jedyny minus jaki zauważam to słabe (choć zrozumiałe) rozkręcanie się akcji w pierwszych połowach wszystkich trzech tomów - z jednej strony to może być męczące, ale z drugiej niesamowicie wzmaga apetyt na pochłonięcie dalszych rozdziałów.
Podejrzewam, że gdyby nie śmierć Larssona jeszcze spotkalibyśmy się z dziewczyną z tatuażem... Bo jakaż historia mogłaby się kryć za postacią jej siostry? >>> Nierozwinięty wątek... ;)
Jako nie gustująca w kryminałach - zdecydowanie polecam! 8)
Larsson był geniuszem.
Stworzenie TAKIEJ fabuły z TAK bogatą ilością bohaterów i jeszcze opowiedzenie tego wszystkiego w TAKI sposób... toż to istny majstersztyk!
Jedyny minus jaki zauważam to słabe (choć zrozumiałe) rozkręcanie się akcji w pierwszych połowach wszystkich trzech tomów - z jednej strony to może być męczące, ale z drugiej niesamowicie wzmaga apetyt na...
2012-08-27
2012-08-31
2011-08-01
Są książki, które inspirują do lepszego życia.
Przeczytałam "Monopol na zbawienie" i przeraziłam się,
jak mało we mnie wiary i jak mało miłości...
Są książki, które inspirują do lepszego życia.
Przeczytałam "Monopol na zbawienie" i przeraziłam się,
jak mało we mnie wiary i jak mało miłości...
Przeczytałam tę książkę pod wpływem obejrzanego filmu z 2005r. z Keirą Knightley i Matthew Macfadyen'em w rolach głównych. Świat Jane Austen jest specyficzny - nie dla każdego. Ja odnalazłam w nim jednak coś co mi się spodobało. Te niedopowiedzenia, nieśpieszność w rozwoju akcji i charakterystyczne słownictwo... Magia.
Przeczytałam tę książkę pod wpływem obejrzanego filmu z 2005r. z Keirą Knightley i Matthew Macfadyen'em w rolach głównych. Świat Jane Austen jest specyficzny - nie dla każdego. Ja odnalazłam w nim jednak coś co mi się spodobało. Te niedopowiedzenia, nieśpieszność w rozwoju akcji i charakterystyczne słownictwo... Magia.
Pokaż mimo to
Smutek Torunn, jej wściekłość, żal obija się we mnie i huczy. Od strony emocjonalnej to najtrudniejszy tom. Tu przestałam lubić Elranda i Margido zamykających się w uśmiechu, za którym nie idzie zrozumienie i sztucznej pomocy przykrywającej poczucie obowiązku. Czy poza ostatnią stroną powieści jest dla tej rodziny szansa?
Smutek Torunn, jej wściekłość, żal obija się we mnie i huczy. Od strony emocjonalnej to najtrudniejszy tom. Tu przestałam lubić Elranda i Margido zamykających się w uśmiechu, za którym nie idzie zrozumienie i sztucznej pomocy przykrywającej poczucie obowiązku. Czy poza ostatnią stroną powieści jest dla tej rodziny szansa?
Pokaż mimo to