-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2023-12-29
2023-12-05
Ja niestety nie podzielam licznych zachwytów. Książka lekka, przyjemna, ale mało ciekawa. Czasami orientowałam się, że odpływam myślami i nie skupiam się na tekście, bo kompletnie nie interesowała mnie fabuła. Ale możliwe, że jeśli ktoś bardzo lubi magię i czarownice, to ta książka mu się spodoba.
Ja niestety nie podzielam licznych zachwytów. Książka lekka, przyjemna, ale mało ciekawa. Czasami orientowałam się, że odpływam myślami i nie skupiam się na tekście, bo kompletnie nie interesowała mnie fabuła. Ale możliwe, że jeśli ktoś bardzo lubi magię i czarownice, to ta książka mu się spodoba.
Pokaż mimo to2023-11-20
"Ten się śmieje, kto ma zęby" to szczera, dosadna książka o żałobie. Główna bohaterka, Wera to prosta, konkretna kobieta, twardo stąpająca po ziemi. Bardzo ją polubiłam, mimo jej wulgarnego języka i ciętych, bezpośrednich uwag. Ma w sobie coś, co przyciąga. Nie wiem natomiast co myśleć o samej powieści. Jest brudna i bardzo wulgarna. Nie można jednak pominąć tego, że autorka porusza ważne kwestie. Temat potraktowany został surowo, po ludzku, bez zbędnych upiększeń w postaci poetyckich zwrotów i pięknie zbudowanych zdań o głębokim znaczeniu. Ale może właśnie taki był zamysł. Przecież życie to nie bajka, czasami potrzebna jest dosadność, aby lepiej nakreślić emocje. Książka z pewnością wyróżnia się na tle innych powieści, gdzie śmierć i żałoba zazwyczaj są okraszone ozdobnikami, aby trudny temat, był dla nas odrobinę lżejszy do zniesienia.
"Ten się śmieje, kto ma zęby" to szczera, dosadna książka o żałobie. Główna bohaterka, Wera to prosta, konkretna kobieta, twardo stąpająca po ziemi. Bardzo ją polubiłam, mimo jej wulgarnego języka i ciętych, bezpośrednich uwag. Ma w sobie coś, co przyciąga. Nie wiem natomiast co myśleć o samej powieści. Jest brudna i bardzo wulgarna. Nie można jednak pominąć tego, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-10
Przyjemna, ciepła powieść w jesiennym klimacie, która idealnie sprawdzi się na długie, zimne wieczory. To książka w stylu tych świątecznych, tylko w tle zamiast śniegu, pierniczków i choinki, są dynie, aromatyczna kawa i deszczowa pogoda.
__________
Po wysłuchaniu tego audiobooka mam ochotę spróbować pumpkin spice latte, mimo, że nie lubię smaku dyni. 🎃 ☕️
Przyjemna, ciepła powieść w jesiennym klimacie, która idealnie sprawdzi się na długie, zimne wieczory. To książka w stylu tych świątecznych, tylko w tle zamiast śniegu, pierniczków i choinki, są dynie, aromatyczna kawa i deszczowa pogoda.
__________
Po wysłuchaniu tego audiobooka mam ochotę spróbować pumpkin spice latte, mimo, że nie lubię smaku dyni. 🎃 ☕️
2023-09-27
To dopiero moja druga przeczytana książka od Lucindy Riley, ale już dostrzegam pewien schemat. Piękna kobieta, skrywająca jakiś sekret. Mająca u boku, oczywiście, przystojnego i mądrego faceta. Nie odbiera to jednak przyjemności z lektury, jest to dobra powieść do słuchania w tle.
To dopiero moja druga przeczytana książka od Lucindy Riley, ale już dostrzegam pewien schemat. Piękna kobieta, skrywająca jakiś sekret. Mająca u boku, oczywiście, przystojnego i mądrego faceta. Nie odbiera to jednak przyjemności z lektury, jest to dobra powieść do słuchania w tle.
Pokaż mimo to2023-08-31
"Może nawet najbardziej doskonale intensywne czy wartościowe życie ostatecznie wydaje się takie samo. Mnóstwo rozczarowań i monotonii, krzywd i rywalizacji, ale z przebłyskami cudów i piękna".
__________
Bohaterka "Biblioteki o północy" nie widzi już sensu w swoim życiu i postanawia popełnić samobójstwo. Wtedy trafia do biblioteki z mnóstwem nietypowych książek. Każda z nich zawiera alternatywny świat, w którym mogłaby żyć, gdyby podjęła inne decyzje. Teraz ma okazję sprawdzić, czy w którymkolwiek z nich, jest szczęśliwa i spełniona.
__________
Niezwykle melancholijna i smutna książka. Skłaniająca do refleksji i przemyśleń. Historia Nory zmusza nas do zastanowienia się nad własnym życiem, bo każda, nawet najmniejsza decyzja może mieć, większy bądź mniejszy wpływ, na to, jak będziemy postrzegać rzeczywistość. Wielu z nas pewnie nie raz zastanawiało się, co by było gdybym podjęła/podjął inną decyzję. Wybrał/a inną ścieżkę kariery. Dał/a komuś drugą szansę. Jest to książka, która zmusza nas do zatrzymania się i pomyślenia. W codziennym pośpiechu często zapominamy o tym, co jest ważne. Historia Nory uczy nas także, żeby cieszyć się z małych rzeczy i doceniać to, co już mamy.
"Może nawet najbardziej doskonale intensywne czy wartościowe życie ostatecznie wydaje się takie samo. Mnóstwo rozczarowań i monotonii, krzywd i rywalizacji, ale z przebłyskami cudów i piękna".
__________
Bohaterka "Biblioteki o północy" nie widzi już sensu w swoim życiu i postanawia popełnić samobójstwo. Wtedy trafia do biblioteki z mnóstwem nietypowych książek. Każda z...
2023-07-28
"Jesteśmy natomiast gatunkiem skorym do szufladkowania. Chcemy żeby wszystko w życiu upakować w pudełka, które da się opisać. Ale to, że potrafimy je opisać, nie oznacza jeszcze, że naprawdę wiemy, co się w każdym znajduje".
__________
"Głębia Challengera" to interesująca powieść o chorobie psychicznej przedstawionej z perspektywy osoby jej dotkniętą. Problemy nastolatka, który dodatkowo musi się mierzyć z własną, zawiłą, płatającą figle psychiką, zostały dobrze przedstawione. Nie jestem może zachwycona tą lekturą, jak niektórzy, ale to ważna książka i na pewno warto się z nią zapoznać.
"Jesteśmy natomiast gatunkiem skorym do szufladkowania. Chcemy żeby wszystko w życiu upakować w pudełka, które da się opisać. Ale to, że potrafimy je opisać, nie oznacza jeszcze, że naprawdę wiemy, co się w każdym znajduje".
__________
"Głębia Challengera" to interesująca powieść o chorobie psychicznej przedstawionej z perspektywy osoby jej dotkniętą. Problemy nastolatka,...
2023-06-29
Urocza, bardzo przyjemna powieść o miłości, poszukiwaniu szczęścia i oczywiście, o pingwinach.
Urocza, bardzo przyjemna powieść o miłości, poszukiwaniu szczęścia i oczywiście, o pingwinach.
Pokaż mimo to2023-05-14
"Jak prowadzić dom, kiedy toniesz" to krótki poradnik, który może pomóc przy codziennych pracach domowych. Autorka jest bardzo wyrozumiała, przedstawia całkiem inne spojrzenie na bałagan. Bo w naszym życiu dzieją się różne rzeczy, a wtedy brudne naczynia czy nieodkurzona podłoga to ostatnie o czym myślimy.
Niektóre wskazówki i pomysły są przydatne, pozwalają zmienić trochę myślenie i spojrzeć z innej perspektywy. Inne natomiast, według mnie, mało praktyczne. Jednak książka przyjemna, wspierająca, pokazująca, że są też inni ludzie, którzy czasami po prostu nie dają rady. I to nie jest nic złego.
"Jak prowadzić dom, kiedy toniesz" to krótki poradnik, który może pomóc przy codziennych pracach domowych. Autorka jest bardzo wyrozumiała, przedstawia całkiem inne spojrzenie na bałagan. Bo w naszym życiu dzieją się różne rzeczy, a wtedy brudne naczynia czy nieodkurzona podłoga to ostatnie o czym myślimy.
Niektóre wskazówki i pomysły są przydatne, pozwalają zmienić trochę...
2023-04-30
Joanna, przez rodzinę nazywana Bubą, ma 29 lat i nie ma męża. Uznawana jest więc za starą pannę. Najbliżsi ciągle dokuczają Joannie z tego powodu i traktują ją jak dziecko. Kiedy dziewczyna dowiaduje się, że został jej maksymalnie rok życia, postanawia się zbuntować i żyć, tak jak zawsze chciała.
__________
Czytałam opinie o tej książce, zapewniające, że jest to idealna książka na poprawę humoru. I faktycznie, powieść jest ciepła, urocza i zabawna. W moim odczuciu nie była infantylna, mimo, że jej docelowym odbiorcą jest młodzież. Książka była takim moim "Błękitnym zamkiem", do którego mogłam uciec od rzeczywistości. A dodatkowo świetna lektorka, dzięki której słuchanie o przygodach Joanny było jeszcze przyjemniejsze.
Joanna, przez rodzinę nazywana Bubą, ma 29 lat i nie ma męża. Uznawana jest więc za starą pannę. Najbliżsi ciągle dokuczają Joannie z tego powodu i traktują ją jak dziecko. Kiedy dziewczyna dowiaduje się, że został jej maksymalnie rok życia, postanawia się zbuntować i żyć, tak jak zawsze chciała.
__________
Czytałam opinie o tej książce, zapewniające, że jest to idealna...
2023-03-31
Kiedy o sprawie Iwony było głośno, nie interesowałam się za bardzo tym tematem. Dlatego sięgnęłam po audiobook "Co się stało z Iwoną Wieczorek?". Jest to rzetelny, dopracowany reportaż, wiele można się z niego dowiedzieć. Mimo, że Janusz Szostak wykonał dobrą robotę przy tej książce, to trochę mnie jednak znudziła.
Kiedy o sprawie Iwony było głośno, nie interesowałam się za bardzo tym tematem. Dlatego sięgnęłam po audiobook "Co się stało z Iwoną Wieczorek?". Jest to rzetelny, dopracowany reportaż, wiele można się z niego dowiedzieć. Mimo, że Janusz Szostak wykonał dobrą robotę przy tej książce, to trochę mnie jednak znudziła.
Pokaż mimo to2023-03-22
Przyjemna, lekka powieść obyczajowa z romansem w tle. Zachwycona nie jestem, momentami mnie nudziła, ale miło się zaskoczyłam, bo nie jest to typowa, "głupiutka" komedia romantyczna. Główni bohaterowie mają też głębsze przemyślenia, które autorka ubrała w ładne, mądre zdania, chwytające za serce.
Przyjemna, lekka powieść obyczajowa z romansem w tle. Zachwycona nie jestem, momentami mnie nudziła, ale miło się zaskoczyłam, bo nie jest to typowa, "głupiutka" komedia romantyczna. Główni bohaterowie mają też głębsze przemyślenia, które autorka ubrała w ładne, mądre zdania, chwytające za serce.
Pokaż mimo to2023-02-26
Gregor, główny bohater "Przemiany" budzi się w ciele robaka. W związku z tym ma wiele myśli, jednak pierwszą z nich jest to, że nie zdąży dojechać do pracy, a nie jak wybrnąć z tej niecodziennej sytuacji. Czas nieubłaganie mija, a Gregor nie odzyskuje dawnego wcielenia...
"Przemiana" to opowiastka o wyobcowaniu, samotności i odrzuceniu. Franz Kafka ujął te tematy w ciekawy i oryginalny sposób, ukazując okrucieństwo ludzi.
Gregor, główny bohater "Przemiany" budzi się w ciele robaka. W związku z tym ma wiele myśli, jednak pierwszą z nich jest to, że nie zdąży dojechać do pracy, a nie jak wybrnąć z tej niecodziennej sytuacji. Czas nieubłaganie mija, a Gregor nie odzyskuje dawnego wcielenia...
"Przemiana" to opowiastka o wyobcowaniu, samotności i odrzuceniu. Franz Kafka ujął te tematy w ciekawy...
2023-02-24
Piękne i wzruszające historie o prawdziwej miłości. Najbardziej podobała mi się "opowieść" tytułowa - "Krótko i szczęśliwie". Pani Agata ma bardzo przyjemny głos, co dodatkowo wpływa na pozytywny odbiór reportażu.
Piękne i wzruszające historie o prawdziwej miłości. Najbardziej podobała mi się "opowieść" tytułowa - "Krótko i szczęśliwie". Pani Agata ma bardzo przyjemny głos, co dodatkowo wpływa na pozytywny odbiór reportażu.
Pokaż mimo to2023-02-15
Historia żydowskiej rodziny opowiedziana z humorem. Niektóre fragmenty trochę mnie jednak znudziły, dlatego raczej nie zapamiętam tej książki na długo.
Historia żydowskiej rodziny opowiedziana z humorem. Niektóre fragmenty trochę mnie jednak znudziły, dlatego raczej nie zapamiętam tej książki na długo.
Pokaż mimo to2023-01-31
"Kiedy się kogoś utraciło, człowiek tęskni za dziwnymi rzeczami. Małymi rzeczami. Uśmiechami. Sposobem, w jaki obracała się we śnie na drugi bok. Przemalowywaniem dla niej pokoju".
__________
Ove na pierwszy rzut oka jest zgorzkniałym, starszym panem, który nie znosi, gdy ktoś łamie jego zasady. Nic bardziej mylnego. To tak naprawdę dobry, pomocny człowiek o wielkim sercu. Po śmierci ukochanej żony, pragnie tylko tego, by do niej dołączyć. Wymyślanie sposobów na śmierć i próby samobójcze wypełniają mu większość dni. A uporczywi sąsiedzi ciągle czegoś od niego chcą, nie pozwalając mu w spokoju się zabić...
__________
Fredrik Backman z niezwykłą wrażliwością opisuje proces żałoby. Potrafi łączyć smutek i powagę z elementami humorystycznymi. "Mężczyzna imieniem Ove" to przykład idealnej słodko-gorzkiej powieści, przy której na zmianę płaczemy i śmiejemy się. Historia Ovego pokazuje nam również, że często mamy wokół siebie ludzi, których nie dostrzegamy i nie doceniamy, bo jesteśmy tak bardzo zatraceni w swoich problemach.
__________
"[...] kiedy szybko wyciera oczy i mruganiem próbuje przepędzić smutek. Jak to robią kobiety z jej pokolenia, które co rano stają w drzwiach i nieustannie odpędzają miotłą zmartwienia sprzed swojego progu".
"Kiedy się kogoś utraciło, człowiek tęskni za dziwnymi rzeczami. Małymi rzeczami. Uśmiechami. Sposobem, w jaki obracała się we śnie na drugi bok. Przemalowywaniem dla niej pokoju".
__________
Ove na pierwszy rzut oka jest zgorzkniałym, starszym panem, który nie znosi, gdy ktoś łamie jego zasady. Nic bardziej mylnego. To tak naprawdę dobry, pomocny człowiek o wielkim sercu....
2022-12-29
Cieszę się, że nie zaczęłam czytać książek Kristin Hannah od "Wyśnionego szczęścia", bo bardzo bym się do tej autorki zniechęciła. Jest to coś zupełnie innego niż "Słowik" czy "Zimowy ogród". Fabuła jest bardzo pokręcona i dziwna, przypomina powieść fantastyczną, a nie świąteczną książkę. Klimatu świąt nie ma tutaj w ogóle, a może chociaż to uratowałoby tę historię. Myślę jednak, że fanom Guillaume Musso mogłaby się spodobać, bo motyw, który przyjęła tutaj Kristin Hannah, przypominał mi twórczość francuskiego pisarza.
Cieszę się, że nie zaczęłam czytać książek Kristin Hannah od "Wyśnionego szczęścia", bo bardzo bym się do tej autorki zniechęciła. Jest to coś zupełnie innego niż "Słowik" czy "Zimowy ogród". Fabuła jest bardzo pokręcona i dziwna, przypomina powieść fantastyczną, a nie świąteczną książkę. Klimatu świąt nie ma tutaj w ogóle, a może chociaż to uratowałoby tę historię. Myślę...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-20
"Pierniki, tak jak ludzie, potrzebują czasu i ciepła".
__________
Mile się zaskoczyłam tą książką. Zwykle nie podobają mi się polskie powieści obyczajowe, co prawda, "Szczęście z piernika" też ma swoje wady, ale na tle innych historii tego typu, wypada nieźle.
Toruń, klimatyczna piernikarnia, z której zapach rozchodzi się na pobliskie uliczki... Prowadzi ją Kalina, dziewczyna, mająca za sobą przykre doświadczenia. Pewnego dnia wpada na nią nastolatka, która również ma niełatwe życie oraz ojca z nieciekawą przeszłością. Mimo, że praktycznie od początku wiadomo jak ta historia się zakończy, to słuchało mi się jej z przyjemnością. W okresie przedświątecznym przymykam oko na przewidywalność, która jest zazwyczaj nieunikniona w książkach obyczajowych. Bardziej skupiam się na klimacie świąt, który tutaj można odczuć. Powieść przepełniona jest informacjami o piernikach, bo Kalina wie o nich wszystko. Autor opisał te fragmenty w interesujący sposób, więc oprócz części fabularnej, mamy też wplecione ciekawostki, z których możemy się wiele dowiedzieć o toruńskich piernikach. Ciepła, momentami urocza historia w klimacie bożonarodzeniowym.
"Pierniki, tak jak ludzie, potrzebują czasu i ciepła".
__________
Mile się zaskoczyłam tą książką. Zwykle nie podobają mi się polskie powieści obyczajowe, co prawda, "Szczęście z piernika" też ma swoje wady, ale na tle innych historii tego typu, wypada nieźle.
Toruń, klimatyczna piernikarnia, z której zapach rozchodzi się na pobliskie uliczki... Prowadzi ją Kalina,...
2022-11-30
Mocny, przerażający i wstrząsający reportaż o ludziach przeszukujących ciała zmarłych Żydów, w celu znalezienia złota i cennych przedmiotów. Ważny temat, z którym warto się zapoznać.
Mocny, przerażający i wstrząsający reportaż o ludziach przeszukujących ciała zmarłych Żydów, w celu znalezienia złota i cennych przedmiotów. Ważny temat, z którym warto się zapoznać.
Pokaż mimo to2022-11-27
"Willa pod jemiołą" to dość specyficzna książka, jak na historię świąteczną. Autorka skupiła się bardziej na duchach i seansach spirytystycznych, niż na stworzeniu świątecznego klimatu. Polecam jako zwykłą powieść obyczajową, choć jest nieco dziwna, ale przez to też intrygująca. Jeżeli natomiast oczekujecie typowo świątecznej książki, z jarmarkiem, ozdabianiem pierniczków i całą tą magiczną otoczką, to możecie się zawieść. Owszem, akcja powieści rozgrywa się w grudniu oraz w okresie Bożego Narodzenia, jednak jest to tylko tło opowieści.
"Willa pod jemiołą" to dość specyficzna książka, jak na historię świąteczną. Autorka skupiła się bardziej na duchach i seansach spirytystycznych, niż na stworzeniu świątecznego klimatu. Polecam jako zwykłą powieść obyczajową, choć jest nieco dziwna, ale przez to też intrygująca. Jeżeli natomiast oczekujecie typowo świątecznej książki, z jarmarkiem, ozdabianiem pierniczków i...
więcej Pokaż mimo to