-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel22
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel3
Biblioteczka
2019-06-16
2019-01-13
Za Mesjasza Diuny zabrałem się od razu po Diunie...i chyba był to błąd. Powinienem poczekać, ochłonąć, dać zatęsknić za Usulem a tak, niestety jestem troszkę zawiedziony. Ale może od początku, po pierwsze czytałem Mesjasza przełożonego przez Jerzego Łozińskiego a tam całkowicie nowy język, czułem się jak dziecko we mgle i na nowo musiałem uczyć się nowego języka i tak np. Fremeni to Wolanie, filtrfrak to destylozon a czerw pustyni to teraz piaskal. Poza tym w części tej jest bardzo mało akcji, w przeważającej części są to filozoficzne dialogi i finezyjne gry słowne. Cały czas zmierzamy ku katastrofie, prawie od pierwszych stron zmierzamy ku śmierci głównego bohatera i nic nie możemy na to poradzić. Książka jest przez to przewidywalna ale potrafi trzymać w napięciu. Po przeczytaniu tej pozycji wiem jedno, robię sobie przerwę z Diuną. Z drugiej strony ciekawe jak wygląda życie bez Muad'diba?
Dziś przez tą książkę nie mogłem spać, nie dawała mi spokoju koncepcja i zamysł Herberta uśmiercenia Paula Artydy. Być może to, że jestem młodym ojcem ma na to wpływ ale, no kto popełnia samobójstwo rytualne będąc cesarzem i zostawszy świeżo upieczonym ojcem dwojga wspaniałych istnień? Niestety, ale bardziej absurdalnego i słabego zakończenia książki to ja nie widziałem. Jestem zbulwersowany.
Za Mesjasza Diuny zabrałem się od razu po Diunie...i chyba był to błąd. Powinienem poczekać, ochłonąć, dać zatęsknić za Usulem a tak, niestety jestem troszkę zawiedziony. Ale może od początku, po pierwsze czytałem Mesjasza przełożonego przez Jerzego Łozińskiego a tam całkowicie nowy język, czułem się jak dziecko we mgle i na nowo musiałem uczyć się nowego języka i tak np....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-01
Nieopatrznie nie rozprawiłem się z tą pozycją przeczytaną jeszcze w 2018r. A więc nadrabiam zaległości i już spieszę wyjaśnić, że mimo iż dłużyła mi się, mimo iż rzucałem ją w kąt na jakiś czas to jednak warto było. Szczególnie sam koniec książki i koncepcja podróży w czasie i przestrzeni szczególnie przypadła mi do gustu. Gdybym sam potrafił tylko wystarczająco mocno skupiając się przenosić w czasie, gdzie bym się przeniósł? Zawsze średniowiecze mnie mocno pociągało.
Nieopatrznie nie rozprawiłem się z tą pozycją przeczytaną jeszcze w 2018r. A więc nadrabiam zaległości i już spieszę wyjaśnić, że mimo iż dłużyła mi się, mimo iż rzucałem ją w kąt na jakiś czas to jednak warto było. Szczególnie sam koniec książki i koncepcja podróży w czasie i przestrzeni szczególnie przypadła mi do gustu. Gdybym sam potrafił tylko wystarczająco mocno...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-12-31
Doskonałe zamknięcie roku 2018r. Świetna kolejna część przygód ze świata Asimowa, wspaniały świat w który chciałem się ciągle zagłębiać. Pierwszy raz zakończenie skończyło się innym efektem niż przypuszczałem. Daje dużo do myślenia. Polecam, doskonałe S-F.
Doskonałe zamknięcie roku 2018r. Świetna kolejna część przygód ze świata Asimowa, wspaniały świat w który chciałem się ciągle zagłębiać. Pierwszy raz zakończenie skończyło się innym efektem niż przypuszczałem. Daje dużo do myślenia. Polecam, doskonałe S-F.
Pokaż mimo to2018-12-03
Pierwszy raz z Diuną spotkałem się 20 lat temu, urzekła mnie wtedy ta przygoda. Potem grałem namiętnie w grę Diuna2, która również zostawiła swoje piętno i uwielbienie do planety Arrakis. Teraz jako już dojrzały czytelnik jeszcze raz sięgnąłem do tej pozycji i wrażenie jakie ona zrobiła na mnie było większe niż to pamiętane z przeszłości. Jest to wybitna książka, niespotykana przygoda pełna napięć, zdrad, mistycyzmu i krwi. Jest to top science fiction, pozycja obowiązkowa dla każdego fana tego gatunku. Ta książka nigdy się nie zestarzeje. Polecam.
Pierwszy raz z Diuną spotkałem się 20 lat temu, urzekła mnie wtedy ta przygoda. Potem grałem namiętnie w grę Diuna2, która również zostawiła swoje piętno i uwielbienie do planety Arrakis. Teraz jako już dojrzały czytelnik jeszcze raz sięgnąłem do tej pozycji i wrażenie jakie ona zrobiła na mnie było większe niż to pamiętane z przeszłości. Jest to wybitna książka,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-31
Dobra książka ale niestety o wiele słabsza od Taktyki błędu. Teoretycznie jest to kontynuacja Taktyki błędu ale w praktyce jest to całkiem nowa historia i tylko uniwersum światów się nie zmienia. W połowie książki rzuciłem ją w kąt i przeczytałem inne pozycje, a że nie lubię pozostawiać książek nieprzeczytanych po kilku miesiącach do niej wróciłem. Nie wiem czy ją polecam, chyba warto skończyć cykl tylko na Taktyce błędu.
Dobra książka ale niestety o wiele słabsza od Taktyki błędu. Teoretycznie jest to kontynuacja Taktyki błędu ale w praktyce jest to całkiem nowa historia i tylko uniwersum światów się nie zmienia. W połowie książki rzuciłem ją w kąt i przeczytałem inne pozycje, a że nie lubię pozostawiać książek nieprzeczytanych po kilku miesiącach do niej wróciłem. Nie wiem czy ją polecam,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-31
Trzecia i ostatnia część trylogii ryfterów. Chciałoby się powiedzieć, że najlepsza ale niestety tak nie jest, choć wg mojej opinii była lepsza od Wiru. Tym razem akcja dzieje się zarówno pod wodą jak i na lądzie. Ta część podwodna znowu mnie zachwyciła i przeczytałem ją ekspresowo. Część naziemna już nie jest tak dobra ale i tak dzieje się tam bardzo dużo. Mi, w odróżnieniu do części czytelników, szczególnie przypadło zakończenie gdzie Clark i Ken próbują dorwać Achillesa. Jest tam dużo krwi i mięsa, mniam. Polecam całą trylogię.
Trzecia i ostatnia część trylogii ryfterów. Chciałoby się powiedzieć, że najlepsza ale niestety tak nie jest, choć wg mojej opinii była lepsza od Wiru. Tym razem akcja dzieje się zarówno pod wodą jak i na lądzie. Ta część podwodna znowu mnie zachwyciła i przeczytałem ją ekspresowo. Część naziemna już nie jest tak dobra ale i tak dzieje się tam bardzo dużo. Mi, w odróżnieniu...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-06-11
Wir to kontynuacja rewelacyjnej Rozgwiazy ale niestety nie jest już tak porywająca i zniewalająca jak pierwsza część. W części tej autor skupił się nad wizją przyszłości internetu/sieci oraz dalszymi losami Lenie Clarke, jednakże jest to tak opowiedziane, że mi chwilami było ciężko wyczuć, kiedy akcja dzieje się w necie a kiedy poza nim. W części tej okrojono wyrazistych bohaterów tylko do Lenie i Kena, znanych z poprzedniej części, pozostałe postacie, a jest ich dość dużo, są wg. mojej oceny miałkie, nijakie i nie wnoszą dużo do powieści. Generalnie książka nie jest zła, ale po kontynuacji Rozgwiazdy oczekiwałem czegoś bardziej spektakularnego.
Wir to kontynuacja rewelacyjnej Rozgwiazy ale niestety nie jest już tak porywająca i zniewalająca jak pierwsza część. W części tej autor skupił się nad wizją przyszłości internetu/sieci oraz dalszymi losami Lenie Clarke, jednakże jest to tak opowiedziane, że mi chwilami było ciężko wyczuć, kiedy akcja dzieje się w necie a kiedy poza nim. W części tej okrojono wyrazistych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-05-10
Według mojej subiektywnej opinii, ta książka to arcydzieło. Jako wielkiemu fanowi S-F, pozycja ta sprawiła bardzo wiele przyjemności z czytania. Jest to druga książka po Metro 2033, która najlepiej smakowała mi gdy czytałem ją nocą. Wtedy doskonale można było się wczuć w klimat pracy ryfterów, którzy stanowili trzon ludzkiej patologii. Są w śród nich mordercy, pedofile, osoby molestowane oraz zdemoralizowane. Najciekawszym jest jednak to, że z łatwością możemy identyfikować się z wybraną przez siebie postacią. Jest ciasno, klaustrofobicznie, ciemno a najmniejszy promień choćby latarki oślepia Ciebie. Są również tajemnicze gigantyczne korporacje, które władze oddały mozgoserom - inteligentnym neuronom. Te z kolei z uwagi na błąd w ich uwarunkowaniach i przedkładanie uwielbienia do rzeczy prostych nad skomplikowane, doprowadzają do... wspaniałego zakończenia. Ważnym jest wg mnie to, iż Watts wszelkie informacje podaje powoli, po kolei, nie ma natłoku skomplikowanych definicji i zagadnień od samego początku (tak jak to miało miejsce w Ślepowidzeniu). Ta książka to po prostu cud, miód i malina. Polecam wszystkim fanom s-f mimo, iż kosmosu tam nie ma.
Według mojej subiektywnej opinii, ta książka to arcydzieło. Jako wielkiemu fanowi S-F, pozycja ta sprawiła bardzo wiele przyjemności z czytania. Jest to druga książka po Metro 2033, która najlepiej smakowała mi gdy czytałem ją nocą. Wtedy doskonale można było się wczuć w klimat pracy ryfterów, którzy stanowili trzon ludzkiej patologii. Są w śród nich mordercy, pedofile,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-04-06
Wspaniałe zakończenie cyklu obejmującego Fundację i Fundację i Imperium. W tej części w końcu dowiadujemy się, jak kończą się perypetie walki Fundacji z Mułem oraz jesteśmy świadkami nowych nieprzewidywalnych zagrożeń Planu Seldona oraz poznajemy w końcu tą tajemniczą Drugą Fundację. Dla każdego fana uniwersum Fundacji pozycja obowiązkowa. Uwielbiam Asimova.
Wspaniałe zakończenie cyklu obejmującego Fundację i Fundację i Imperium. W tej części w końcu dowiadujemy się, jak kończą się perypetie walki Fundacji z Mułem oraz jesteśmy świadkami nowych nieprzewidywalnych zagrożeń Planu Seldona oraz poznajemy w końcu tą tajemniczą Drugą Fundację. Dla każdego fana uniwersum Fundacji pozycja obowiązkowa. Uwielbiam Asimova.
Pokaż mimo to2018-03-12
Druga część zamkniętego cyklu po Fundacji, w którego skład jeszcze wchodzi Druga Fundacja. Świetna cześć, jeszcze lepsza od Fundacji, bo tym razem przeciwnik zwany Mułem jest bardzo silnym i inteligentnym przeciwnikiem. Rozgrywki między nim a ludźmi z Fundacji są szachowe i nieprzewidywalne. Poza tym, wspaniałe uniwersum, w którym dzieje się akcja zapiera dech w piersiach i sprawiła, iż nie mogłem się od tej książki oderwać. Po przeczytaniu ostatniej kartki od razu chwyciłem po Drugą Fundację. Polecam.
Druga część zamkniętego cyklu po Fundacji, w którego skład jeszcze wchodzi Druga Fundacja. Świetna cześć, jeszcze lepsza od Fundacji, bo tym razem przeciwnik zwany Mułem jest bardzo silnym i inteligentnym przeciwnikiem. Rozgrywki między nim a ludźmi z Fundacji są szachowe i nieprzewidywalne. Poza tym, wspaniałe uniwersum, w którym dzieje się akcja zapiera dech w piersiach i...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-23
Bardzo ciekawa pozycja military s-f, szczerze mówiąc nie spodziewałem się, aż tak będzie trzymała mnie w napięciu. Bardzo dużo akcji, dużo rozgrywek taktycznych i intelektualnych. Główny bohater nie jest postacią jednowymiarową, zmienia się, jest kontrowersyjny, szczególnie w relacji ze swoją wybranką. Czasami mnie szokował swoimi posunięciami a główna potyczka taktyczna z jego antagonistą była wyrafinowana i finezyjna. Tak mi się podobała ta książka, iż od razu po zakończeniu tej pozycji kupiłem Dorsaj! i Żołnierzu nie pytaj. Stanowczo polecam.
Bardzo ciekawa pozycja military s-f, szczerze mówiąc nie spodziewałem się, aż tak będzie trzymała mnie w napięciu. Bardzo dużo akcji, dużo rozgrywek taktycznych i intelektualnych. Główny bohater nie jest postacią jednowymiarową, zmienia się, jest kontrowersyjny, szczególnie w relacji ze swoją wybranką. Czasami mnie szokował swoimi posunięciami a główna potyczka taktyczna z...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-15
Bardzo mi się podobała ta książka, wprowadziła mnie w jakich dziwny stan metafizyczny. Schemat labiryntu niby prosty i do przewidzenia a jednak jego funkcjonowanie jest niezwykle zagadkowe i zaawansowane technicznie oraz tak przedstawione, że głowimy się i wyobrażamy sobie jego konstruktorów, mimo kompletnego braku ich opisu. Gdyby książka była wydawana w dzisiejszych czasach od razu by powstała cała saga bo uniwersum, w którym dzieje się ta przygoda S-F jest powalające na kolana. Z czystym sumieniem polecam tą krótką lecz niezwykle barwną historię.
Bardzo mi się podobała ta książka, wprowadziła mnie w jakich dziwny stan metafizyczny. Schemat labiryntu niby prosty i do przewidzenia a jednak jego funkcjonowanie jest niezwykle zagadkowe i zaawansowane technicznie oraz tak przedstawione, że głowimy się i wyobrażamy sobie jego konstruktorów, mimo kompletnego braku ich opisu. Gdyby książka była wydawana w dzisiejszych...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-04
Bardzo ciekawa pozycja, koncepcja i pomysł na kierunek rozwoju ludzkości bardzo możliwy do zrealizowania, szczególnie część dot. planety więzienia. Ta część opowieści szczególnie przypadła mi do gustu i żałuję, że nie była ona dłuższa. Niestety fragmenty dot. Ziemi nieszczególnie do mnie trafiły, za duże jest rozwarstwienie oraz różnice religijne miedzy ludźmi aby ta utopia, ktorą kreuje autor mogła być choćby trochę realna.Podsumowując jest to książka ciekawa, barwna, autor wysuwa ciekawe koncepcje i pomysły na ludzkość, do tego dochodzi ciekawa akcja oraz postacie, mi ta pozycja się podobała i polecam ją innym do przeczytania.
Bardzo ciekawa pozycja, koncepcja i pomysł na kierunek rozwoju ludzkości bardzo możliwy do zrealizowania, szczególnie część dot. planety więzienia. Ta część opowieści szczególnie przypadła mi do gustu i żałuję, że nie była ona dłuższa. Niestety fragmenty dot. Ziemi nieszczególnie do mnie trafiły, za duże jest rozwarstwienie oraz różnice religijne miedzy ludźmi aby ta...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-01
Książkę rozpocząłem czytać od razu Drodze Królów co było moim dużym błędem. Niestety zarówno I jak i II tom do jakiejś 600 strony jest potwornie nudny co spowodowało, że rzuciłem książkę na kilka miesięcy. Jeśli chodzi o treść, w II części pojawia się więcej mocy, więcej nowych pobocznych postaci, głowni bohaterowie rozwijają swoje umiejętności do poziomu supermena, zwykłe burze przeradzają się w kataklizmy, a kończąc książkę miałem wrażenie, że czytam dobry komiks fantasy S-F. Nie powiem, podobało mi się ale wolę czytać krótsze pozycje gdzie autorzy powalają mnie na kolana w 200-400 stron a nie 1000. Jak dla mnie troszkę przerost formy nad treścią.
Książkę rozpocząłem czytać od razu Drodze Królów co było moim dużym błędem. Niestety zarówno I jak i II tom do jakiejś 600 strony jest potwornie nudny co spowodowało, że rzuciłem książkę na kilka miesięcy. Jeśli chodzi o treść, w II części pojawia się więcej mocy, więcej nowych pobocznych postaci, głowni bohaterowie rozwijają swoje umiejętności do poziomu supermena, zwykłe...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-04
Bardzo ale to bardzo długa jest ta książka, mnóstwo opisów uniwersum, w którym dzieje się ta historia, mnóstwo pobocznych wątków ni jak mających się do głównej linii narracyjnej. Ilość informacji, imion, wydarzeń jest nie do przyswojenia przez co długimi momentami jest po prostu nudna, tempo i dynamika akcji w książce bardzo zróżnicowana a akcja właściwa rozpoczyna się około 700 strony. Ciężko mi się ją czytało aczkolwiek byłem usatysfakcjonowany finałem tej części. Tak mi się te zakończenie podobało, że rozpocząłem od razu czytać Słowa Światłości (co źle się skończyło).
Bardzo ale to bardzo długa jest ta książka, mnóstwo opisów uniwersum, w którym dzieje się ta historia, mnóstwo pobocznych wątków ni jak mających się do głównej linii narracyjnej. Ilość informacji, imion, wydarzeń jest nie do przyswojenia przez co długimi momentami jest po prostu nudna, tempo i dynamika akcji w książce bardzo zróżnicowana a akcja właściwa rozpoczyna się...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02-01
Eden to z pewnością ciekawa planeta ale czy na pewno wygląda tak jak ją sobie wyobrażam? Bardzo ciężkie i długie opisy planety oraz jej mieszkańców, pisane językiem dość mocnym i skomplikowanym. Czasami musiałem czytać kilka razy ten sam opis aby jakoś zwizualizować sobie dany rejon planety. Sama cywilizacja i lokalni mieszkańcy bardzo zróżnicowani i w sumie nie wiadomo czy są pokojowo nastawieni czy też nie i dlaczego. Jeśli chodzi o akcję to nie ma jej za wiele, a kiedy już akcja wchodzi w apogeum to główni bohaterowie uciekają z planety. Brakowało mi jakiejś spektakularnej awantury jak np. w Niezwyciężonym. Mimo wszystko, po zakończeniu lektury nie mogłem za szybko wrócić do rzeczywistości - a to oznacza, że książka była bardzo dobra.
Eden to z pewnością ciekawa planeta ale czy na pewno wygląda tak jak ją sobie wyobrażam? Bardzo ciężkie i długie opisy planety oraz jej mieszkańców, pisane językiem dość mocnym i skomplikowanym. Czasami musiałem czytać kilka razy ten sam opis aby jakoś zwizualizować sobie dany rejon planety. Sama cywilizacja i lokalni mieszkańcy bardzo zróżnicowani i w sumie nie wiadomo czy...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-01-12
Wspaniała książka, czyta się ją dosłownie jednym tchem. Jest to ten rodzaj literatury, gdzie czytelnik do samego końca jest trzymany w napięciu i niepewności. Ponadto autor posiada taką lekkość w mieszaniu nam w głowach, że człowiek gubi się jak dziecko we mgle po czym grzecznie za rączkę jest z niej wyprowadzany. Ja delektowałem się to pozycją jak najwykwintniejszą kolacją jaką mi w życiu podano. Dobrą książkę poznaje po tym co robi z moją głową po jej przeczytaniu, ta ją zmasakrowała i spokojnie poukładała z powrotem. Polecam wszystkim fanom s-f.
Wspaniała książka, czyta się ją dosłownie jednym tchem. Jest to ten rodzaj literatury, gdzie czytelnik do samego końca jest trzymany w napięciu i niepewności. Ponadto autor posiada taką lekkość w mieszaniu nam w głowach, że człowiek gubi się jak dziecko we mgle po czym grzecznie za rączkę jest z niej wyprowadzany. Ja delektowałem się to pozycją jak najwykwintniejszą kolacją...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-27
Ciekawa i bardzo szybka pozycja dla fanów s-f. Wspaniale przedstawiono w niej realia panujące na Ziemi po apokalipsie atomowej, wydaje się, że wszystko jest skażone a najbardziej ludzie. Tutaj aż czuć, iż te warunki odcisnęły piętno na sposobie myślenia, życia, mówienia i zachowywania się zwykłych ludzi oraz androidów. W pewnym momencie zadajemy sobie pytanie, kto jest bardziej ludzki? My czy androidy? To i przewijający się przez całą książkę wątek zwierząt hodowlanych (żywych i sztucznych) wspaniale tworzy atmosferę tej książki. Polecam tą pozycję.
Ciekawa i bardzo szybka pozycja dla fanów s-f. Wspaniale przedstawiono w niej realia panujące na Ziemi po apokalipsie atomowej, wydaje się, że wszystko jest skażone a najbardziej ludzie. Tutaj aż czuć, iż te warunki odcisnęły piętno na sposobie myślenia, życia, mówienia i zachowywania się zwykłych ludzi oraz androidów. W pewnym momencie zadajemy sobie pytanie, kto jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-15
Przeczytanie Fundacji można porównać do otworzenia puszki Pandory, z tej jednej małej pozycji wyleciało tyle wątków, światów, postaci, wydarzeń, iż nie sposób jest skończyć na tej jednej pozycji. Mimo, iż jak się później okazało rozpocząłem moją przygodę z Asimovem od tomu 6 cyklu Fundacji, nie czułem się rzucony w wir poprzednich wydarzeń. Cała akcja rozwija się powoli ukazując niejako przy okazji cały, niezwykle interesujący wszechświat. Same meritum powieści sprowadza się do walki przeciwstawnych racji i dążeń głównych bohaterów oraz intryg na najwyższych szczeblach władzy. Mi ta pozycja przypadła do gustu i na pewno sięgnę po inne pozycje tego cyklu.
Przeczytanie Fundacji można porównać do otworzenia puszki Pandory, z tej jednej małej pozycji wyleciało tyle wątków, światów, postaci, wydarzeń, iż nie sposób jest skończyć na tej jednej pozycji. Mimo, iż jak się później okazało rozpocząłem moją przygodę z Asimovem od tomu 6 cyklu Fundacji, nie czułem się rzucony w wir poprzednich wydarzeń. Cała akcja rozwija się powoli...
więcej mniej Pokaż mimo to
Najsłabsza książka którą przeczytałam w tym roku.5 razy rzucałem ją w kąt, nie dało rady jej czytać.Bardzo dużo nudnych fragmentów, poczynania głównego bohatera irracjonalne,niby wielki chłop i strategos a ulegał wszystkim, brak puenty. Wprowadzony nowy język, tylko mnie zniechecał, brak jakiego kolwiek słowniczka.Nie rozumiem fenomenu tej książki.Dla mnie strata czasu.
Najsłabsza książka którą przeczytałam w tym roku.5 razy rzucałem ją w kąt, nie dało rady jej czytać.Bardzo dużo nudnych fragmentów, poczynania głównego bohatera irracjonalne,niby wielki chłop i strategos a ulegał wszystkim, brak puenty. Wprowadzony nowy język, tylko mnie zniechecał, brak jakiego kolwiek słowniczka.Nie rozumiem fenomenu tej książki.Dla mnie strata czasu.
Pokaż mimo to