-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać1
-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant26
Biblioteczka
2024
2024
2024
2024
2024
2024
2024
2024
2024
2024
2024
2024
książka kompletnie... dziwna. zagadnienie mocne i trudne, ale treść sama w sobie bardzo słaba i pogmatwana, czasem odbiegająca zupełnie od myśli przewodniej. autorka całkiem nieźle obrazuje słowem atak paniki, ale warto mieć na uwadze fakt, że każdy może przeżyć i odczuć go inaczej. początek lektury zapowiadał się obiecująco, ale im dalej tym większe rozczarowanie. nie sądzę, że książka wnosi cokolwiek w życie i proces terapii osoby z zaburzeniem lękowym / lękiem panicznym. po przeczytaniu traktuję ją z przymrużeniem oka. może autorka "nośny" temat potraktowała jako "dźwignię dla marketingu" swojego dzieła? to pytanie jest retorycznym. ;)
książka kompletnie... dziwna. zagadnienie mocne i trudne, ale treść sama w sobie bardzo słaba i pogmatwana, czasem odbiegająca zupełnie od myśli przewodniej. autorka całkiem nieźle obrazuje słowem atak paniki, ale warto mieć na uwadze fakt, że każdy może przeżyć i odczuć go inaczej. początek lektury zapowiadał się obiecująco, ale im dalej tym większe rozczarowanie. nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024
2024
2024
2024
2024
2024
2024
gdyby skupić się na historii relacji Bogny i Tyrmanda całość pomieściłaby się w... może 30 stronach?
świetny warsztat językowy autora sprawił, że przeczytałam książkę chętnie od początku do końca. mimo że w większości opowiadała o Warszawie lat powojennych i Tyrmandzie samym w sobie.
gdyby skupić się na historii relacji Bogny i Tyrmanda całość pomieściłaby się w... może 30 stronach?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toświetny warsztat językowy autora sprawił, że przeczytałam książkę chętnie od początku do końca. mimo że w większości opowiadała o Warszawie lat powojennych i Tyrmandzie samym w sobie.