rozwińzwiń

Niepowtarzalny urok likwidacji. Reportaże z Polski lat 90.

Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

W nowej Polsce wszystko jest nowe



663 9 49

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
390 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
84
74

Na półkach: ,

Zbiór reportaży z "Gazety Wyborczej" z lat 90., głównie pierwszej połowy tej dekady. Niewątpliwie można się przenieść do reliów tego okresu, zapoznając się z istotnymi problemami, takimi jak bezrobocie, niskie pensje, czy dylematy dekomunizacji. Można też się czasem uśmiechnąć, zwłaszcza kiedy czyta się reportaże o rozkwicie ufologii, wróżbiarstwa, czy akwizycji.
Niestety zabrakło mi czegoś, co można nazwać "informacjami kontekstowymi". Dla czytelnika, który nie ma wiedzy na temat początku lat 90. książka może być niezrozumiała, a w konsekwencji nawet nużąca. Dyskutować można też nad wyborem niektórych artykułów, zwłaszcza takichh, które miały 1,5 strony (tam przydałby się komentarz jeszcze bardziej).

Zbiór reportaży z "Gazety Wyborczej" z lat 90., głównie pierwszej połowy tej dekady. Niewątpliwie można się przenieść do reliów tego okresu, zapoznając się z istotnymi problemami, takimi jak bezrobocie, niskie pensje, czy dylematy dekomunizacji. Można też się czasem uśmiechnąć, zwłaszcza kiedy czyta się reportaże o rozkwicie ufologii, wróżbiarstwa, czy akwizycji.
Niestety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1798
1138

Na półkach: ,

Chyba żadna dekada nie cieszy się taką popularnością jak lata 90-te XX wieku. Obrosły swoją własną mitologią, pierwsza dekada wolności, szalony czas zmian, zachwytu tym co jeszcze chwilę wcześniej było nieosiągalne, czas wielkich szans i wielkich problemów. Wspominamy z nostalgią muzykę, kulturę, modę. Wszystko wydaje się lepsze, ciekawsze, łatwiejsze, bardziej przystępne z dzisiejszej perspektywy. Ale właściwie jakie były lata 90-te?

,,Niepowtarzalny urok likwidacji" to zbiór kilkunastu reportaży , które powstały w latach 90tych i wtedy też pojawiły się na łamach ,,Gazety Wyborczej". Nie są to współczesne wspomnienia ale autentyczne teksty z epoki. Tematy ich jest różna, właściwie to trochę takie ,,mydło i powidło", szaleństwo tematów, treści, miks powagi i ciekawostek. Od astrologii i pierwszych wyznawców teorii new Age, przez Pierwszy Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, handlarzy z bazarów, Stadion Dziesięciolecia, akwizytorów sprzedających najbardziej kultowy odkurzacz Rainbow aż po problemy sądownictwa i prywatyzację oraz likwidację państwowych przedsiębiorstw.

Rozrzut tematyczny ogromny i,tak jak same lata 90te, nie dający się jednoznacznie zaszufladkować. Jest trochę na lekko, z fantazją i brawurą, jaka cechowała ostatnią dekadę XX wieku ale jest i na poważnie o problemach, które właściwie nie zostały rozwiązane do dziś. Ale przede wszystkim czuć klimat lat 90tych, klimat zmian, trochę niepewności, trochę optymizmu. Widać to pierwsze zachłyśnięcie się Zachodem ale i czerpanie garściami z szans jakie się otwierały. Na kilka godzin reportaże przenoszą nas w przeszłość, znowu jest barwnie, ciekawie, ciężko i niepewnie ale widać chęć by iść do przodu.

,,Niepowtarzalny urok likwidacji" to zbiór ciężki do ocenienia. Jest nostalgicznym powrotem w przeszłość ale takim w wersji light. Zaprezentowane reportaże nie są najwybitniejszymi przykładami. Nie poruszają żadnych ważnych tematów a jeśli już to robią to w wersji lekkiej, trochę anegdotycznej, pokazują pewien wąski obraz problemu. Nie ma tu nagłaśniania żadnej wielkiej afery ale spojrzenie z innej strony na problemy, którymi żyli wszyscy w latach 90tych. Jest to pewne delikatniejsze spojrzenie na to co spędzało sen z oczu wszystkim i było codziennością. Teraz, po prawie 30 latach, jest tylko ciekawostką. I właśnie do kategorii ciekawostki i anegdoty najbliżej temu zbiorowi reportaży. W przystępnej formie pokazują nieoczywistą, trochę mniej popularną czy już zapomnianą stronę lat 90tych oraz przybliżają jak wtedy pisało się teksty, przez to najlepiej czuć atmosferę tamtego okresu i jego autentyczność i oryginalność. I to najbardziej mnie przekonało i dlatego polecam!

Chyba żadna dekada nie cieszy się taką popularnością jak lata 90-te XX wieku. Obrosły swoją własną mitologią, pierwsza dekada wolności, szalony czas zmian, zachwytu tym co jeszcze chwilę wcześniej było nieosiągalne, czas wielkich szans i wielkich problemów. Wspominamy z nostalgią muzykę, kulturę, modę. Wszystko wydaje się lepsze, ciekawsze, łatwiejsze, bardziej przystępne z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
2

Na półkach:

Reportaże to za duże słowo. Jest to bardziej zbiór felietonów. Bez specjalnego pogłębiania tematów.

Reportaże to za duże słowo. Jest to bardziej zbiór felietonów. Bez specjalnego pogłębiania tematów.

Pokaż mimo to

avatar
39
39

Na półkach: ,

Uważam, że reklamowanie tej książki określeniem "zbiór reportaży" to lekka przesada. To są raczej krótkie opisy, wyrywki z życia, które co najwyżej prawdziwym, dobrym reportażem zalatują. Jestem ciekaw, jak odbierze to czytelnik, który nie pamięta tamtych czasów. Dla mnie całkiem fajne wspomnienie z przeszłości, chociaż, tak jak piszę, trochę nudna forma, jakby notatki z przeszłości.

Uważam, że reklamowanie tej książki określeniem "zbiór reportaży" to lekka przesada. To są raczej krótkie opisy, wyrywki z życia, które co najwyżej prawdziwym, dobrym reportażem zalatują. Jestem ciekaw, jak odbierze to czytelnik, który nie pamięta tamtych czasów. Dla mnie całkiem fajne wspomnienie z przeszłości, chociaż, tak jak piszę, trochę nudna forma, jakby notatki z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1934
21

Na półkach:

Czytając reportaże z początku lat 90tych uświadamiam sobie jak szybko zapominamy o sprawach, wydarzeniach, w których byłam kiedyś zanurzony, wypełniały moją rzeczywistość. Warto czasami cofnąć czas i powspominać.

Czytając reportaże z początku lat 90tych uświadamiam sobie jak szybko zapominamy o sprawach, wydarzeniach, w których byłam kiedyś zanurzony, wypełniały moją rzeczywistość. Warto czasami cofnąć czas i powspominać.

Pokaż mimo to

avatar
1129
679

Na półkach:

Opisy klubów z roznegliżowanymi paniami są mocno niesmaczne.

Opisy klubów z roznegliżowanymi paniami są mocno niesmaczne.

Pokaż mimo to

avatar
29
20

Na półkach:

Książka lekka i szybka, nie jest fenomenem - ale z drugiej strony dobre nurkowanie w lata 90. Dla starszego pokolenia może być niepotrzebne, dla młodszych warte przeczytania.

Książka lekka i szybka, nie jest fenomenem - ale z drugiej strony dobre nurkowanie w lata 90. Dla starszego pokolenia może być niepotrzebne, dla młodszych warte przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
739
218

Na półkach: ,

Urodziłam się na początku lat 90 i nie pamiętam niczego z tych wszystkich historii. Płaska książka, nic nie wnosi. Dla mnie lata 90 to kolory, kicz, tandeta a wszystko przy dźwiękach Ich Troje. ;) Według autorów nawet na bazarach było szaro. Niby już po PRL ale chyba niektórzy nie widzą różnicy. Albo tęsknią?

Urodziłam się na początku lat 90 i nie pamiętam niczego z tych wszystkich historii. Płaska książka, nic nie wnosi. Dla mnie lata 90 to kolory, kicz, tandeta a wszystko przy dźwiękach Ich Troje. ;) Według autorów nawet na bazarach było szaro. Niby już po PRL ale chyba niektórzy nie widzą różnicy. Albo tęsknią?

Pokaż mimo to

avatar
101
32

Na półkach:

Książka przypomina o tym, jak ciężko się żyło w latach 90-tych. Pozwala jednocześnie docenić dzisiejsze czasy dobrobytu

Książka przypomina o tym, jak ciężko się żyło w latach 90-tych. Pozwala jednocześnie docenić dzisiejsze czasy dobrobytu

Pokaż mimo to

avatar
161
61

Na półkach:

Lata 90. to czasy mojego dzieciństwa, dla mnie wszystko było wtedy super. :) Interesujące było spojrzeć na te czasy z perspektywy dorosłych wówczas ludzi.
Trochę za dużo jest historii opowiedzianych z perspektywy Warszawy (bez urazy),a za mało z prowincji. Dobrze, że było kilka historii z Łodzi - to było miasto, które chyba najbardziej odczuło (w tym negatywnym sensie) powiew zmian.

Lata 90. to czasy mojego dzieciństwa, dla mnie wszystko było wtedy super. :) Interesujące było spojrzeć na te czasy z perspektywy dorosłych wówczas ludzi.
Trochę za dużo jest historii opowiedzianych z perspektywy Warszawy (bez urazy),a za mało z prowincji. Dobrze, że było kilka historii z Łodzi - to było miasto, które chyba najbardziej odczuło (w tym negatywnym sensie)...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    598
  • Przeczytane
    537
  • Posiadam
    93
  • 2019
    38
  • Reportaż
    25
  • Teraz czytam
    13
  • 2021
    12
  • 2022
    12
  • 2018
    11
  • 2020
    11

Cytaty

Więcej
Piotr Lipiński Niepowtarzalny urok likwidacji. Reportaże z Polski lat 90. Zobacz więcej
Piotr Lipiński Niepowtarzalny urok likwidacji. Reportaże z Polski lat 90. Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także