Najnowsze artykuły
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[17]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,4 / 10
420 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1173
Opinie: 91
Średnia ocen:
6,3 / 10
585 ocen
Czytelnicy: 1272
Opinie: 147
Średnia ocen:
7,7 / 10
568 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1616
Opinie: 142
Średnia ocen:
7,6 / 10
813 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2497
Opinie: 114
Średnia ocen:
7,2 / 10
1458 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 4411
Opinie: 202
Średnia ocen:
6,9 / 10
233 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 612
Opinie: 52
Cykl:
Chemiczne światy (tom 1)
Średnia ocen:
6,8 / 10
1006 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2456
Opinie: 153
Średnia ocen:
6,5 / 10
1012 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2035
Opinie: 287
Średnia ocen:
7,2 / 10
6311 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 12602
Opinie: 824
Średnia ocen:
6,4 / 10
382 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1092
Opinie: 71
Średnia ocen:
6,9 / 10
711 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1508
Opinie: 45
Przeczytała:
2013-03
2013-03
Cykl:
Igrzyska śmierci (tom 2)
Średnia ocen:
8,1 / 10
35710 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 54085
Opinie: 2169
Przeczytała:
2016-09-13
2016-09-13
Średnia ocen:
4,8 / 10
28 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 97
Opinie: 7
Przeczytała:
2016-03-31
2016-03-31
Średnia ocen:
7,8 / 10
6393 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (14 plusów)
Czytelnicy: 14302
Opinie: 829
Zobacz opinię (14 plusów)
Popieram
14
Przeczytała:
2013-03
2013-03
Cykl:
Igrzyska śmierci (tom 1)
Średnia ocen:
8,2 / 10
43608 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 68571
Opinie: 4031
Średnia ocen:
5,0 / 10
29 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 79
Opinie: 2
Stało się. Przeczytałam "Futu.re" - Książkę Roku 2015 według użytkowników Lubimy Czytać oraz powieść, którą już od roku miałam ochotę przeczytać. Zaintrygował mnie opis z tyłu okładki, który był równie enigmatyczny i intrygujący, co opis "Metra 2033", jednak poruszał bardziej interesującą mnie tematykę, czyli co by było, gdyby ludzie zwalczyli śmierć i stali się nieśmiertelni.
W ten sposób sięgnęłam po antyutopię, przy której wszystkie "Igrzyska Śmierci", "Niezgodne" i inne tego typu książki mogą się schować!
Pomimo, że oznaczyłam ten tekst jako spoiler, nie zaszkodzi mi uprzedzić i tu, że w mojej opinii można oberwać srogimi spoilerami, od których mogą buty spaść!
Świat przedstawiony jest tu monumentalnie wykreowany - oczyma wyobraźni widzi się te ogromne wieżowce, które są rajem i piekłem w jednym, szczególnie, gdy jak główny bohater, cierpi się na klaustrofobię. Mimo, iż przeglądałam ilustracje zamieszczone w tej książce, to ich obraz nie oddaje całości głębi tego świata i zasad, które nim rządzą. Jest to świat, w którym prawo do życia mają jedynie ludzie, którzy zostali zaszczepieni przeciwko śmierci. Nie ma tam miejsca ani dla dzieci, ani dla starców, którzy są izolowani od tych, którzy żyją "na górze". W zamian za nieśmiertelność, zakazano ludziom się rozmnażać, by zapobiec przeludnieniu, w przeciwnym razie jedno z rodziców dostaje zastrzyk, po którym starzeje się błyskawicznie, a dziecko zostaje umieszczone w specjalnym internacie. Ta książka jest istnym hołdem złożonym m.in Huxleyowi czy Orwellowi i widać to, dzięki różnym smaczkom zawartym w tej książce.
Głównym bohaterem jest Jan Nachtigall, który jako dziecko był wychowywany w internacie, gdzie miał numer identyfikacyjny 717. Gdy dorósł, on, tak samo, jak inne nielegalne dzieci stał się członkiem jednostki nazywanymi Nieśmiertelnymi. To oni zmuszają rodziców do wyboru między dzieckiem, a swoją długowiecznością, a z perspektywy świata, jest to wybór rodem z greckiej tragedii. Nieprzypadkowo odwołałam się do antyku - Nieśmiertelni noszą maski z wizerunkiem rzeźb greckich bogów. To, co robią jest sprzeczne moralnie z tym, co reprezentuje nasz świat, jednak dzięki narracji pierwszoosobowej sposób myślenia Nieśmiertelnych był bardzo wiarygodny. Jan był w pewien sposób postacią odpychającą, ale z drugiej strony kibicowało się mu w jego dążeniach. W szeregach Nieśmiertelnych Jan nosi maskę Apollina, jednak moim zdaniem powinien nosić maskę Edypa - rebeliantka była przedtem dziewczyną jego ojca, który nie mogąc się pogodzić ze stratą matki Jana, stylizował Annelie na nią, co dla mnie w pewien sposób tłumaczy zauroczenie Jana. Ogólnie wszystkie postacie są tam ze sobą tak powiązane, że koligacje między rodziną Forresterów w "Modzie na sukces" mogłyby z nią rywalizować.
Muszę zwrócić uwagę na pewną schematyczność, szczególnie w drugiej połowie książki. Główny bohater zaczyna się fascynować rebeliantką Annelie, pomimo tego, że widział, że została brutalnie zgwałcona i zmuszona do aborcji. Próbował ją zabić, zamiast tego uciekli razem do Barcelony. Kiedy wszystko zaczęło się układać, musiało się coś skomplikować i bohater musiał się z tego jakoś wykaraskać. Nie lubię tego typu motywów, ale muszę przyznać, że Glukhovsky zaskoczył mnie w paru momentach
Uwielbiam, gdy książka zmusza mnie do myślenia i zadaje niełatwe pytania, na które odpowiedzi są niejednoznaczne. W "Metro" filozoficzne rozważania były jasnym punktem tej książki. W "Futu.re" były nie tyle rozważaniami, co komentarzem do rzeczywistości m.in na temat tego, czy religia jest nam rzeczywiście potrzebna, czy też gdzie leżą granice tego, co rozumiemy jako człowieczeństwo. Było to strasznie fascynujące i mi dawało dużo satysfakcji z lektury.
Jest to książka, do której bardzo chętnie wrócę, mimo, że Glukhovsky opisuje tu bardzo niepokojącą oraz odartą z uczuć i empatii wizję człowieka przyszłości. Bardzo żałuję, że nie mogę dać 10 gwiazdek, jednak granie na schematach oraz kilka niedociągnięć fabularnych sprawiło, że musiałam odjąć punkt w swojej ocenie. Jeśli autor napisał "Metro 2033" jako chłopiec, a "Futu.re" jako mężczyzna, to nie mogę się już doczekać kolejnych książek Glukhovsky'ego, bo mam nadzieję, że po "Futu.re" może być tylko lepiej!
Stało się. Przeczytałam "Futu.re" - Książkę Roku 2015 według użytkowników Lubimy Czytać oraz powieść, którą już od roku miałam ochotę przeczytać. Zaintrygował mnie opis z tyłu okładki, który był równie enigmatyczny i intrygujący, co opis "Metra 2033", jednak poruszał bardziej interesującą mnie tematykę, czyli co by było, gdyby ludzie zwalczyli śmierć i stali się...
więcej Pokaż mimo to