Cały ten czas

Okładka książki Cały ten czas Hania Czaban
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Cały ten czas
Hania Czaban Wydawnictwo: We need YA literatura młodzieżowa
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
We need YA
Data wydania:
2022-01-12
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-12
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367054508
Tagi:
debiut literacki fantasy fantasy dla młodzieży literatura dla młodzieży literatura polska nastolatka niebezpieczeństwo podróż w czasie przeznaczenie tajemnica
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Cały ten czas



przeczytanych książek 1080 napisanych opinii 1062

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
585 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
173
73

Na półkach:

Ja chce drugi tom

Ja chce drugi tom

Pokaż mimo to

avatar
131
128

Na półkach: ,

To było całkiem niezłe, Hania stworzyła dość skomplikowany świat, ale bardzo mnie on zaciekawił, chciałabym wręcz przeczytać inną książkę z elementami tego świata, ogólnie pomysł na fabułę był bardzo fajny, choć było kilka małych momentów zgrzytów, ale tak małych, że nie przeszkodziły one w żaden sposób w lekturze. I bardzo doceniam, że zostały użyte polskie imiona i polskie realia, nawet jeśli są one w bardziej zmodernizowanej formie (jako pseudonimy czy zdrobnienia, które zostają wyjaśnione).

A biorąc pod uwagę, że jest to debiutancka powieść autorki w moim wieku to jestem bardzo pod wrażeniem. No i wydanie było piękne.

To było całkiem niezłe, Hania stworzyła dość skomplikowany świat, ale bardzo mnie on zaciekawił, chciałabym wręcz przeczytać inną książkę z elementami tego świata, ogólnie pomysł na fabułę był bardzo fajny, choć było kilka małych momentów zgrzytów, ale tak małych, że nie przeszkodziły one w żaden sposób w lekturze. I bardzo doceniam, że zostały użyte polskie imiona i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
36

Na półkach: ,

DNF. Raczej dla młodszego odbiorcy tak myślę około 13 lat

DNF. Raczej dla młodszego odbiorcy tak myślę około 13 lat

Pokaż mimo to

avatar
441
338

Na półkach: ,

Ciekawa powieść w innym czasie i innym miejscu. Od początku przykuła moją uwagę, autorce udało się zachować dobry balans między tajemniczością i specyfiką świata akcji, a podaniem czytelnikowi wystarczająco wielu informacji, by mógł wciągnąć się w historię. Podobał mi się dość oczywisty, ale logiczny podział opowieści na etapy wynikające z rozwoju bohaterki. I kontrast pomiędzy gospodarstwem, w którym żyła Mar, a miejscem, do którego później trafiła. Fabuła chwilami trochę naiwna, czasem trochę niedopracowana, ale w sumie czytało się dobrze. I brawa za świetne, ironiczne zakończenie!

Ciekawa powieść w innym czasie i innym miejscu. Od początku przykuła moją uwagę, autorce udało się zachować dobry balans między tajemniczością i specyfiką świata akcji, a podaniem czytelnikowi wystarczająco wielu informacji, by mógł wciągnąć się w historię. Podobał mi się dość oczywisty, ale logiczny podział opowieści na etapy wynikające z rozwoju bohaterki. I kontrast...

więcej Pokaż mimo to

avatar
647
264

Na półkach: , ,

Zaskakująco przyjemny i dobry debiut (nigdy bym nie powiedziała, że to debiut, a zwłaszcza tak młodej pisarki). Przepięknie wydana książka opowiadającą niezwykle ciekawą, intrygującą historię, od której niejednokrotnie ciężko się oderwać. Świat wykreowany przez Hanię Czaban jest fascynujący i daje wiele do myślenia, pokazuje, jak wielką rolę odgrywa teraz technologia i do czego może doprowadzić nieodpowiednie jej eksploatowanie.

Mimo, że główni bohaterowie to nastolatkowie, po ich czynach i myślach, tego nie widać. Są dojrzali jak na swój wiek i realnie wykreowani, pełni wielu błędów, do których potrafią się przyznać, potrafią je również naprawiać i prostować dane zdarzenia. Każda z postaci przedstawionych przez autorkę ma jakąś głębię, nie składa się z jednej cechy osobowości, a faktycznie jest postacią z krwi i kości. Mar, jak też i Artel myślą, dokonują ważnych wyborów i nie zachowują się jak ofiary, czekając, by ktoś z zewnątrz naprawił ich los. To nastolatkowie, którzy mają marzenia i plany na zbudowanie własnego świata, mimo niesprzyjających okoliczności.

Jeśli chodzi o historię, to przyznam szczerze, że jest ona naprawdę wciągająca, ciekawa i przyjemna. Nie czytam zazwyczaj powieści science-fiction, jednak w przypadku „Cały ten czas” ani na moment nie poczułam, bym czegoś nie rozumiała. To bardzo ciekawa pozycja, która krok po kroku pokazuje na czym polega istota wykreowanego świata, nie nudzi i nie męczy czytelnika. Klimat już od samego początku jest niezwykły, zwłaszcza, że autorka pokazała, że można napisać dystopię dziejącą się w Polsce! Czyli jednak da się i – o dziwo – nie jest to wadą książki, a wręcz świetny zabieg pokazujący, że umiejscowienie akcji w naszym kraju może sprawić, że powieść będzie jeszcze bardziej intrygująca, niezwykle klimatyczna i taka swojska. Widać również, że autorka wiele czasu poświęciła researchowi, pokazała wiele aspektów technicznych (czy praw fizycznych) w sposób bardzo zwięzły i prosty, bez rzucania ciężkich terminów i ich niewyjaśniania. Poza tym książka została cudownie wydana, z bardzo krótkimi rozdziałami i przepiękną oprawą, a pokazanie perspektyw głównych bohaterów na zmianę, dodaje jej niezwykłego uroku i pozwala jeszcze bardziej pokochać występujące postacie.

Do czego więc mogę się przyczepić? W sumie to do dwóch rzeczy (ale spokojnie, nie są to jakieś mocne wady). Po pierwsze, akcja zwalnia gdzieś w połowie książki, gdy główni bohaterowie rozdzielają się i dowiadują o co chodzi w świecie, w którym żyją. Przyznam szczerze, że to niezwykle wybiło mnie z rytmu, początkowo nie wiedziałam co się właśnie wydarzyło i dokąd zmierzamy, jednak gdy się przyzwyczaiłam książkę kontynuowało się bardzo przyjemnie. Drugim „minusem” jest kwestia zakończenia – troszkę mnie ono rozczarowało ze względu na lekką „cukierkowatość”, rozwiązanie większości problemów było takie dość meh, oczekiwałam czegoś bardziej spektakularnego. Co prawda, pozostawiło wiele kwestii otwartych, więc możliwe, że autorka wróci do tej historii w drugim tomie, jednak myślę, że pod pewnymi względami byłby to zły krok (i mam nadzieję, że autorka pozostanie tylko na jednej części).

Podsumowując, „Cały ten czas” to książka niespodziewanie dobra. Nie sądziłam, że mi się spodoba, a sięgnęłam po nią z zwykłej ciekawości. Przyjemna historia, do której często wracam myślami, bo świat wykreowany przez Hanię Czaban jest niezwykle interesującym tworem. Myślę, że sprawdzę kolejną książkę autorki, bo zdecydowanie ma piękny warsztat i przepięknie maluje słowem. Polecam, nawet tym, którzy, tak jak ja, nie lubią książek z domieszką science-fiction.

Zaskakująco przyjemny i dobry debiut (nigdy bym nie powiedziała, że to debiut, a zwłaszcza tak młodej pisarki). Przepięknie wydana książka opowiadającą niezwykle ciekawą, intrygującą historię, od której niejednokrotnie ciężko się oderwać. Świat wykreowany przez Hanię Czaban jest fascynujący i daje wiele do myślenia, pokazuje, jak wielką rolę odgrywa teraz technologia i do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
156
30

Na półkach:

Cudowna książka pokazująca, jak technologia może okropnie zmienić świat.

Jest rok 2107. Codziennie czas cofa się o dobę. Codziennie jest ten sam dzień.

Mar mieszka u ciotki, a Artel ma ojca, który jest miłośnikiem kur. Gdy dziewczyna wyrusza w poszukiwaniu swoich rodziców, trafia na Artela, który zgadza się z nią wyruszyć.

Dobiła mnie końcówka, która może być różnie interpretowana. Uwielbiam momenty ze Szczurami i Glizdami.

Moim zdaniem ta ksiązka, jak i inne tej autorki, powinny być bardziej popularne.

Polecam całym sercem każemu, kto jest głodny odkrywania prawd i konstruowania różnych przedmiotów.

Cudowna książka pokazująca, jak technologia może okropnie zmienić świat.

Jest rok 2107. Codziennie czas cofa się o dobę. Codziennie jest ten sam dzień.

Mar mieszka u ciotki, a Artel ma ojca, który jest miłośnikiem kur. Gdy dziewczyna wyrusza w poszukiwaniu swoich rodziców, trafia na Artela, który zgadza się z nią wyruszyć.

Dobiła mnie końcówka, która może być różnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1764
1753

Na półkach:

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
10
4

Na półkach:

,,Cały ten czas” to debiutancka powieść Hani Czaban. Napisała ją zanim przystąpiła do egzaminu dojrzałości i już za ten wyczyn jestem dla niej pełna podziwu. Doskonale pamiętam, chociaż to było dawno temu, czas przygotowań do najważniejszego testu w moim życiu (wtedy nie śmiałabym pomyśleć inaczej). Towarzyszyły temu stres, natłok obowiązków i przekonanie, że pasja to jedynie dodatek do codzienności, z której powinno się zrezygnować, by osiągnąć wyższe cele. A jednak Hania Czaban w ostatniej klasie szkoły średniej napisała swoją pierwszą powieść, odważyła się wysłać ją do wydawcy, a potem zdała maturę i dostała się na studia w Oksfordzie. Nastoletnia geniuszka? Osoba o nieposkromionej energii? Tytan pracy? Na pewno jest kimś o ponadprzeciętnych umiejętnościach i dużej wyobraźni.

Mamy rok 2106, bohaterowie każdego wieczoru przeżywają gwałtowną Burzę, podczas której czas cofa się o dobę. Nikt nie pamięta, jak wyglądało życie przed tym dziwnym zapętleniem. Są tacy, którzy wspominają Przedczas, ale tak naprawdę niewielu w niego wierzy. Mar, mieszkająca z ciotką na Jęczącej Farmie, czuje, że musiało istnieć coś przed Burzą i ta myśl nie pozwala jej skupić się na niczym innym. Dziewczyna wyrusza w podróż do Miasta, miejsca owianego złą sławą. Na jej drodze staje Artel. Młody fizyk, który w swoim domu skrywa niedziałający wehikuł czasu. Mar i Artel udają się w drogę w poszukiwaniu prawdy.

Autorka w swojej powieści wykorzystuje motywy typowe dla fantastyki (mnie bardziej znane z filmów niż z książek),ale robi to umiejętnie, dzięki czemu skutecznie skupia uwagę czytelnika. Tematem przewodnim jest niewiadoma przeszłość, a głównymi bohaterami: odważna i trochę narwana dziewczyna oraz chłopak, który mimo wielu obaw, wychodzi ze swojej ,,samotni” po to, by odkryć skonfliktowane społeczeństwo. Jaka czeka ich przyszłość i czy uda im się dotrzeć do miejsc, które być może kiedyś były ich domami?

,,Cały ten czas” to powieść z gatunku fantasy, ale udało mi się odkryć drugie dno tej historii – pragnienie poznania swoich przodków oraz ich historii. Te pragnienia zaś pociągają za sobą kolejne: potrzebę eksplorowania świata i doświadczenie czegoś, co ukształtuje nasze charaktery na kolejne lata życia. Młodość, w całej swej prostocie, bywa skomplikowana, ale to właśnie sztamowe sytuacje zamieniają się w nieoczekiwane wydarzenia, nierzadko przypominające gwałtowne burze. Te zaś chciałoby się zamienić na tę jedną wielką, cofającą czas do jutra. Kuszące. Prawda? Być bogatszym o doświadczenie poprzedniego dnia, aby móc dokonać wyboru najlepszego z możliwych.

Hania Czaban pisze prostym językiem, a dialogi są ciekawe i żywe. Chociaż czasami wybrzmiewa w nich sarkazm, nie jest nagminny. Odnoszę wrażenie, że we współczesnej literaturze młodzieżowej zapanowała dziwna moda na wykorzystanie sztucznego humoru, który niby ma złagodzić napięcie, a finalnie tworzy karykaturalne sceny, spłycające ważne problemy. Jednak w powieści ,,Cały ten czas” panuje balans, co finalnie nie odbiera uroku historii.

I tak na koniec zwrócę jeszcze uwagę na piękne wydanie. ,,Cały ten czas” posiada twardą oprawę z tematyczną grafiką, której motyw przewija się na pojedynczych stronach wewnątrz książki. O ile wizualnie ten efekt bardzo mi się podoba, to w praktyce stwarza pewien dyskomfort. Zdecydowanie wolę obcować z tekstem wydrukowanym na białej stronie. Po prostu łatwiej mi skupić wtedy wzrok, ale wierzę, że młodzi ludzie na takie niuanse nie zwracają uwagi.

,,Cały ten czas” polecam młodzieży oraz ich opiekunom. To ciekawa pozycja dla fanów fantastyki i literatury przygodowej. Przekonujący bohaterowie wzbudzają sympatię, chce się im kibicować oraz uczestniczyć w etapach odkrywania Przedczasu. Zakończenie zastanawia. Może autorka planuje rozbudować tę historię o nowe przygody Mar i Artela? Kto wie?

Osobiście gratuluję Hani Czaban udanego debiutu i kibicuję w dalszym twórczym rozwoju.

Podsumowując: ,,Cały ten czas” to młodzieżowa powieść z gatunku fantasy, taktująca o potrzebie poznania swojej przeszłości.

,,Cały ten czas” to debiutancka powieść Hani Czaban. Napisała ją zanim przystąpiła do egzaminu dojrzałości i już za ten wyczyn jestem dla niej pełna podziwu. Doskonale pamiętam, chociaż to było dawno temu, czas przygotowań do najważniejszego testu w moim życiu (wtedy nie śmiałabym pomyśleć inaczej). Towarzyszyły temu stres, natłok obowiązków i przekonanie, że pasja to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
191
131

Na półkach: ,

Nie jestem zwolenniczką książek od polskich autorów, jednak ta pozycja spodobała mi się nie tylko pod względem ciekawej fabuły, ale także przyjemnego języka, całkiem niebanalnie wykreowanych postaci i zbudowanego wręcz postapokaliptycznego klimatu.

Nie jestem zwolenniczką książek od polskich autorów, jednak ta pozycja spodobała mi się nie tylko pod względem ciekawej fabuły, ale także przyjemnego języka, całkiem niebanalnie wykreowanych postaci i zbudowanego wręcz postapokaliptycznego klimatu.

Pokaż mimo to

avatar
100
18

Na półkach:

Po książkę Hani Czaban "Cały ten czas" sięgnęłam z ogromnym zainteresowaniem. W końcu nieczęsto zdarza się czytać powieść napisaną pzez nastolatkę, prawda?
Nie zawiodłam się, ale też nie jestem zachwycona. Styl pisania autorki jest lekki i prosty, książkę czyta się szybko. Wydaje mi się, jednak, że zawiera ona zbyt wiele niepotrzebnych opisów. Fabuła jest bardzo ciekawa - główny wątek powieści dotyczy pętli czasowej. Niestety, pewne szczegóły nie do końca zostały przemyślane. Na przykład: jak to możliwe, że włosy głównej bohaterki po ścięciu nie odrastają, podczas, gdy warzywa i owoce rosną normalnie? Mimo to opowieść o Mar i Artelu, mniej wiecej po dwustu stronach wciągnęła mnie. Jedynie końcówka nieco mnie zawiodła - akcja potoczyła się za szybko.
Pomimo tych wad uważam, że powieść jest świetnym debiutem autorki i z chęcią sięgnęłabym po drugą część przygód Mar i Artela.

Po książkę Hani Czaban "Cały ten czas" sięgnęłam z ogromnym zainteresowaniem. W końcu nieczęsto zdarza się czytać powieść napisaną pzez nastolatkę, prawda?
Nie zawiodłam się, ale też nie jestem zachwycona. Styl pisania autorki jest lekki i prosty, książkę czyta się szybko. Wydaje mi się, jednak, że zawiera ona zbyt wiele niepotrzebnych opisów. Fabuła jest bardzo ciekawa -...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    659
  • Chcę przeczytać
    593
  • Posiadam
    136
  • 2022
    74
  • Teraz czytam
    33
  • Audiobook
    25
  • Audiobooki
    16
  • 2023
    11
  • Chcę w prezencie
    10
  • Fantastyka
    9

Cytaty

Więcej
Hania Czaban Cały ten czas Zobacz więcej
Hania Czaban Cały ten czas Zobacz więcej
Hania Czaban Cały ten czas Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także