-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2020-02-29
2015-10-17
2015-10-17
2015-07-23
2015-07-16
2015-07-07
2015-07-07
2015-06-27
2015-06-21
2015-06-06
2015-05-28
2015-05-02
2015-04-03
2015-03-29
2015-03-01
Więcej Flaubert' a! Tego właśnie pragnę tuż po skończeniu tej, powiedzmy sobie szczerze, bardzo dobrej książki. Dzięki swojemu wyjątkowo zwięzłemu, konkretnemu, a przy tym idealnie wszystko obrazującemu stylowi, autor ten po prostu mnie urzekł. W czasie lektury nie napotykałam żadnych niepotrzebnych dłużyzn, w których rozwodziłby się nad złożonością oraz wielopoziomowością ludzkiej duszy, zamiast tego wplatał wszystko zgrabnie w tekst. Bogate i barwne słownictwo, nie przesadzam, wprawiło mnie w zachwyt, było jedną ze składowych czyniących tą książkę dla mnie niezapomnianą. Sama historia, przemyślana oraz dopracowana wciąga, skłania czytelnika do oceny głównej bohaterki, śledzenia jej losów. Gorąco polecam 'Panią Bovary', opiewana klasyka tym razem okazała się niezwykle trafnym wyborem na weekend ;)
Więcej Flaubert' a! Tego właśnie pragnę tuż po skończeniu tej, powiedzmy sobie szczerze, bardzo dobrej książki. Dzięki swojemu wyjątkowo zwięzłemu, konkretnemu, a przy tym idealnie wszystko obrazującemu stylowi, autor ten po prostu mnie urzekł. W czasie lektury nie napotykałam żadnych niepotrzebnych dłużyzn, w których rozwodziłby się nad złożonością oraz wielopoziomowością...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01-04
'Kubuś Fatalista...' ma wiele zalet, które cechują dobrą książkę. Portrety postaci (choć jest ich niewiele) są dobrze skonstruowane, bogate. Sympatyczne i dające się łatwo polubić dzięki swoim małym wadom charaktery. Ciekawy wydał mi się sposób w jaki narrator dawał znać o swoim istnieniu po prostu przerywając dialogi pomiędzy bohaterami, aby wtrącić jakąś uwagę, nie spotkałam się wcześniej z takim zabiegiem, dlatego mnie to zaintrygowało. Co do komizmu zawartego w utworze, to i owszem, zaśmiałam się parę razy rozbawiona jakąś sytuacją czy obcesowością Kubusia, jednak nieporównywalnie więcej uśmiechu dostarczył mi 'Kandyd', jeżeli już mowa o powiastkach filozoficznych. Diderot podjął w książce wiele tematów natury społecznej, dawał do zrozumienia jak ważna jest przyjaźń oraz relacje damsko-męskie, których przewrotność stanowi tak naprawdę jej fabułę. Wszystko to można było przedstawić w lepszym opakowaniu, z mniejszą monotonnością i powtarzalnością niektórych wątków, takie przynajmniej miałam wrażenie.
'Kubuś Fatalista...' ma wiele zalet, które cechują dobrą książkę. Portrety postaci (choć jest ich niewiele) są dobrze skonstruowane, bogate. Sympatyczne i dające się łatwo polubić dzięki swoim małym wadom charaktery. Ciekawy wydał mi się sposób w jaki narrator dawał znać o swoim istnieniu po prostu przerywając dialogi pomiędzy bohaterami, aby wtrącić jakąś uwagę, nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka okazała się po prostu niezła. Może nie zachwycająca, ale przecież też nie tragiczna. Nie wiem czy to sprawa użytej czcionki, prawdą jest jednak, że czytało się ją niezwykle wygodnie i szybko, chociaż moje wydanie miało dość pożółkłe strony, ale, to dodaje tylko uroku zwiększając przyjemność czytania.
Został w niej stworzony naprawdę realny obozowy świat. Czytając czułam upał, duchotę oraz wilgoć tamtego miejsca. Pomimo monotonii bolesnych obrazów jaką można by zarzucić jenieckiemu obozowi, twarzy wykrzywionych cierpieniem i głodem, wychudzonych ciał obleczonych w cuchnące łachmany, widoku krwi, potu, chciałam wracać do Changi. Wszystko było tam obdarte z ludzkiego piękna, a pozostawione w większości przypadków jedynie ze zwierzęcymi odruchami, prymitywnymi reakcjami na niektóre sytuacje.
Książka przede wszystkim o przyjaźni, żołnierskim honorze i dyscyplinie, tęsknocie. I moim zdaniem tym jak niewyobrażalną ilość cierpienia potrafi znieść człowiek, aby wyjść cało z opresji.
Książka okazała się po prostu niezła. Może nie zachwycająca, ale przecież też nie tragiczna. Nie wiem czy to sprawa użytej czcionki, prawdą jest jednak, że czytało się ją niezwykle wygodnie i szybko, chociaż moje wydanie miało dość pożółkłe strony, ale, to dodaje tylko uroku zwiększając przyjemność czytania.
więcej Pokaż mimo toZostał w niej stworzony naprawdę realny obozowy świat. Czytając...