-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel5
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
„Błędne ognie” Idy Żmiejewskiej to kolejny tom sagi Zawierucha osadzonej w czasie I wojny światowej, w której nie brakuje dramatycznych momentów, historycznych postaci a także zaskakujących zwrotów akcji. Sytuacja społeczna i polityczna w Warszawie robi się coraz bardziej napięta. Car odnosi coraz większe militarne porażki, ubożejąca społeczeństwo coraz głośniej wyraża swoje niezadowolenie z jego rządów a w powietrzu czuć wyraźnie zalążki buntu.
Koniec 1916 roku ma dla mieszkańców Warszawy wyjątkowe znaczenie: oto po wielu latach życia pod cesarskim uciskiem, pojawia się nadzieja na odzyskanie niepodległości. Akt 5 listopada proklamowany przez cesarzy niemieckiego i węgierskiego daje obietnicę utworzenia Królestwa Polskiego, a 1 grudnia ulicami Warszawy maszerują żołnierze z II Brygady Legionów. Wśród powracających z frontu żołnierzy jest Stanisław, który musi się zmierzyć ze śmiercią Niny i nawiązać relacje z malutką córeczką. Julia i Pola robią wszystko, aby nie tylko odnaleźć się w wojennej rzeczywistości ale i odnaleźć drogę do szczęścia. Julia próbuje odnaleźć ukochanego doktora Warlińskiego i uwolnić się z okowów małżeństwa, a kiedy trafia na jego trop postanawia zrobić wszystko, aby odzyskać jego miłość.
Pola przytłoczona opieką nad siostrzenicą i szarą codziennością podejmuje flirt z niebezpiecznym człowiekiem, który zrobi wszystko aby zniszczyć rodzinę Kellerów.
Tymczasem mieszkająca w Rosji Zosia decyduje się na powrót do Warszawy, jednak nie spodziewa się, że wybuch rewolucji lutowej pokrzyżuje plany jej i Witolda.
Kellerowie odkrywają w końcu prawdę o bankructwie Maksymiliana ale pojawiają się nowe tajemnice związane z ich majątkiem. Czy dowiedzą się komu zależało na zniszczeniu ich rodziny? Czy Dressler faktycznie miał jakiś związek z ich bankructwem?
Ida Żmiejewska po raz kolejny porusza czytelników wzruszającą i porywającą opowieścią o miłości, trudnej drodze do szczęścia i wyborach, które nie zawsze są łatwe.
Autorka fenomenalnie rysuje tło historyczne, Warszawa z kart jej powieści tętni życiem i emocjami, niemalże czuć burzliwe nastroje panujące w społeczeństwie, a detale opisywanych miejsc bez trudu pozwalają nam przenieść się na ulice Warszawy. Z niebywałą precyzją autorka porusza się po świecie znanym nam z kart historii, fikcja literacka miesza się z rzeczywistymi wydarzeniami, a wszystko to jest napisane z pasją i rozmachem, dzięki czemu czytanie powieści sprawia olbrzymią przyjemność.
Bohaterowie rzuceni w wir historycznych wydarzeń i wojenną zawieruchę będą zmuszeni do trudnych wyborów od których zależeć będzie szczęście ich oraz bliskich im osób. Gdy wydawać by się mogło, że po dramatycznym porodzie Niny i jej śmierci, już nic gorszego nie może ich spotkać, pojawi się znienawidzony przez Klarę Karol Wencel, który zada im niespodziewany cios - wszystko po to, aby odkryć sekret skrywany przez Maksymiliana.
Nie zabraknie tu dramatycznych wydarzeń i zaskakujących zwrotów akcji, jak choćby pojawienie się w Rosji Witolda Tarłowskiego, który będzie podejrzewany o udział w spisku mającym na celu bankructwo Kellerów.
W książce tajemnica goni tajemnicę a emocje sięgają zenitu, bo życie uczuciowe Kellerówien to istny rollercoaster sprawiający, że od książki ciężko się oderwać.
Ida Żmiejewska jak zawsze zakończyła powieść w tak dramatyczny sposób, że czytelnikom nie pozostaje nic innego jak snuć domysły na temat kolejnych wydarzeń i czekać z niecierpliwością na kolejny tom.
„Błędne ognie” to wspaniała uczta literacka, która w przystępny sposób łączy ważne wydarzenia w historii Polski z poruszającymi perypetiami fikcyjnych bohaterów. ❤️ Gorąco polecam.
„Błędne ognie” Idy Żmiejewskiej to kolejny tom sagi Zawierucha osadzonej w czasie I wojny światowej, w której nie brakuje dramatycznych momentów, historycznych postaci a także zaskakujących zwrotów akcji. Sytuacja społeczna i polityczna w Warszawie robi się coraz bardziej napięta. Car odnosi coraz większe militarne porażki, ubożejąca społeczeństwo coraz głośniej wyraża...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kim była pierwsza w historii kobieta zasiadająca na carskim tronie? Jakie tajemnice skrywa życiorys Wielkiej Imperatorowej Rosji, Katarzyny I?
„Caryca” nie tylko stara się rozwikłać zagadkę pochodzenia Katarzyny, ale przede wszystkim zabiera nas do oszałamiającego i niebezpiecznego świata dworskich intryg i rozpustnych zabaw, gdzie w każdej chwili można było popaść w niełaskę cara i skończyć w jednej z sal tortur Bastionu Trubeckiego.
Początki przyszłej carycy były delikatnie mówiąc trudne: jako córka z nieprawego łoża, chłopska córka Marta w wieku lat 15 została sprzedana na służbę, gdzie była brutalnie gwałcona przez swojego pana. Popchnięta do ostateczności zabija go po czym musi uciekać. Zostaje wciągnięta w wir wielkiej wojny północnej i cudem udaje się uniknąć losu prostytutki. Zrządzeniem losu trafia na służbę do ewangelickiego pastora Glücka w inflanckim Marienburgu Gdy w czasie wojny północnej miasto zdobyli Rosjanie jej życie ratuje marszałek Borys Szeremietiew. To u niego spotkał ją i wykupił ze służby Aleksandr Mienszykow, niezwykle wpływowa postać na carskim dworze. To dzięki niemu poznaje samego Piotra I, który zakochał się w niej bezgranicznie. Jej życie zmienia się diametralnie, stanie się ważną postacią na dworze a także uczestniczką zmagań wojennych i imperialnych podbojów cara. Aby umocnić swoją pozycję i uniknąć losu pierwszej żony cara zamkniętej w klasztorze, musi urodzić dziedzica tronu. Niestety to nie jest takie łatwe, kolejne ciąże kończą się poronieniami lub wczesnym zgonem noworodków. Zdaje sobie sprawę, że na jej miejsce są inne chętne młode i ponętne dziewczyny, a miłość cara może z dnia na dzień się skończyć. Co zrobi Katarzyna w obliczu choroby cara? Czy obdarzy go męskim potomkiem? Jaki los czeka Rosję?
„Caryca” to pełna epickiego rozmachu i przepychu powieść o kobiecie, która rzuciła do swoich stóp wszechpotężną Rosję, i została Wielką Imperatorową Katarzyną.
To opowieść o długiej i bolesnej drodze, jaką musiała przejść uboga, poczęta z nieprawego łoża Marta, aby zająć miejsce w sercu i na dworze cara Piotra I.
Wraz z nią obserwujemy zmagania wojsk rosyjskich i szwedzkich podczas wojny północnej, początki powstawania Sankt Petersburga i narodziny kolonialnej potęgi Rosji.
Sama postać Imperatorowej jest niezwykła, i zaskakująca: od kobiety gwałconej przez swojego pana, poprzez służącą luterańskiego pastora aż po rosyjską zdobycz wojenną - jej upór, spryt i odwaga zaprowadziły ją do miejsca, o którym nawet nie śniła. W zderzeniu z wielką polityką, dworskimi intrygami i konkurencją carskich kochanek, mimo nieumiejętności czytania i nieznajomości rosyjskich zwyczajów, wyszła z tego obronną ręką, niejednokrotnie wpływając na decyzje cara.
Niestety pogarszający się stan zdrowia cara i brak męskiego potomka (dwanaście ciąż Katarzyny zaowocowało finalnie dwiema córkami) stawiają ją w trudnej sytuacji: grozi jej zsyłka na Sybir lub zamknięcie w klasztorze. Czy ambitna i sprytna Katarzyna Aleksiejewna uniknie tego losu i zostanie pierwszą w historii kobietą na carskim tronie? Jaką cenę będzie musiała zapłacić za swoje marzenia i namiętności?
Wprost trudno uwierzyć, że „Caryca” to debiut Ellen Alpstein, bo dostajemy wspaniałą powieść historyczną pełną intryg, zakulisowych potyczek a także zjawiskowych bitew. Książka zabiera nas w podróż do zimnej i nieprzystępnej Rosji, na własne oczy obserwujemy narodziny jej potęgi, jej imperialne zakusy i bezwzględne walki o Inflanty a także początki reform, jakie zafascynowany zachodem car Piotr zaczął wprowadzać. Autorka wykreowała silną kobietę, która będąc kochanką, morderczynią i najbliższą sercu batiuszki cara, trwała przy nim niezmiennie, mimo coraz brutalniejszych oznak jego władzy.
Jednocześnie to historia kobiety przeraźliwie samotnej, walczącej każdego dnia o przetrwanie, znoszącej upokorzenia i znającej gorycz bycia zdradzaną, opłakującej kolejne poronienia i śmierci swoich dzieci, której los był uzależniony od kaprysów cara. Kim tak naprawdę była, skoro przez dziesięciolecia trwała u boku cara i osiągnęła to, czego żadna inna nie zdołała? Ta książka uchyla rąbek tajemnicy jaki roztacza się nie tylko wokół carycy Katarzyny ale i narodzin imperialnej Rosji. Polecam z całego serca!
Kim była pierwsza w historii kobieta zasiadająca na carskim tronie? Jakie tajemnice skrywa życiorys Wielkiej Imperatorowej Rosji, Katarzyny I?
„Caryca” nie tylko stara się rozwikłać zagadkę pochodzenia Katarzyny, ale przede wszystkim zabiera nas do oszałamiającego i niebezpiecznego świata dworskich intryg i rozpustnych zabaw, gdzie w każdej chwili można było popaść w...
Kiedy w zapowiedziach Marginesów zobaczyłam nową książkę o wczesnych latach Sisi, najsłynniejszej cesarzowej Austrii, wiedziałam, że szybko po nią sięgnę. Autorka postanawia nie tylko rozprawić się z mitami na temat Sisi, ale przybliżyć zarówno jej dzieciństwo, jak i pierwsze lata życia na cesarskim dworze.
Powszechnie uważa się, że Sisi była nieprzygotowana do trudnej roli, jaką miała pełnić, że była swego rodzaju Kopciuszkiem, w którym zakochał się cesarz Franciszek Józef Habsburg. Otóż nic bardziej mylnego, bo Elżbieta Bawarska pochodziła z jednego z najstarszych niemieckich rodów szlacheckich - Wittelsbachów, którzy panowali w Bawarii od stuleci. Byli palatynami, książętami i książętami elektorami, przez co mieli wpływ na wybór cesarza. Jej dziadek był królem Bawarii, a rodzice książętami, zaś mała Sisi odebrała wykształcenie godne królewskiego pochodzenia.
Kiedy w wieku 15 lat poznała swojego kuzyna (syna swojej ciotki, arcyksiężnej Zofii), cesarza Franciszka Józefa, nie sadziła, że w ciągu kilku miesięcy jej życie całkowicie się zmieni. Szybkie zaręczyny i bardzo wystawny ślub sprawiły, że introwertyczna i nieśmiała szesnastolatka stała się cesarzową najznamienitszego rodu panującego w ówczesnej Europie. Czy jednak było to życie, które sobie wymarzyła? Pamiętać należy, że w tamtych czasach najważniejszym obowiązkiem matki było znalezienie córce jak najlepszej partii, aby jej staropanieństwa nie okryło wstydem rodziny. Dziewczynki wychodziły za mąż w momencie osiągnięcia dojrzałości płciowej, której znakiem było bierzmowanie. Wyrwane z rodzinnego otoczenia i zostawione na pastwę obcych ludzi musiały sprostać pokładanym w nich nadziejom. Czy Sisi to się udało? Czy zdołała zdusić w sobie tęsknotę za rodziną?
Młodziutka Elżbieta musiała zmierzyć się z silną pozycją i silną osobowością teściowej, arcyksiężnej Zofii, która decydowała o niemalże wszystkich aspektach życia młodej cesarzowej, jak choćby wymiana składu jej świty czy pilnowanie podczas spaceru zachowania dworskiego porządku rang. Inna sprawa, że nieśmiała i wstydliwa Elżbieta chętnie pozwalała sobą kierować teściowej. Przyzwyczajona do serdecznych stosunków z guwernantkami i dworzanami, do swobodnej i uprzejmej atmosfery musiała zmierzyć się z niewidzialną ścianą surowego dworskiego ceremoniału. Wprawdzie wiedziała o obowiązkach reprezentacyjnych kobiet z linii królewskiej jednej brakowało jej doświadczenia, a i różnice kulturowe robiły swoje. Powinna znaleźć wsparcie w mężu, jednak ten całe dnie spędzał w Wiedniu, zaś Sisi wypełniała obowiązki cesarzowej w Laxenburgu. Jak to się więc stało, że Elżbieta wywalczyła sobie prawo do decydowaniu o sobie, swoich dzieciach i tym, co się dzieje na dworze? Jaka przemiana w niej zaszła? Jak wyrwała się spod kurateli teściowej?
Autorka kreśli fascynujący obraz młodej dziewczyny - cesarzowej z uwzględnieniem zarówno rozwoju jej osobowości jak i faz życia, w których się znajdowała. Jej wahania nastrojów czy stany depresyjne były zrozumiałe dla procesu dojrzewania, który zbiegł się z pierwszą ciążą Elżbiety. Niestety, otrzymywała coraz więcej porad, inspiracji i wsparcia o które nie prosiła, a które coraz bardziej jej ciążyły. Silna pozycja teściowej tłamsiła jakiekolwiek próby decydowania o sobie czy o swoich dzieciach. Obserwujemy dorastanie Elżbiety, przemianę z nieśmiałej i zamkniętej w sobie dziewczynki sterowanej przez teściową, w kobietę odważną, stawiającą na swoim, która zdecydowanie wyprzedzała swoją epokę, ale która także ulegała melancholii, napadom lęku j która ewidentnie cierpiała na zespół stresu pourazowego. Autorka precyzyjnie kreśli tło historyczne, w tym przemiany polityczne, obyczajowość epoki czy zwyczaje panujące na wiedeńskim dworze. To fascynująca podróż do czasów, kiedy kobieta była uzależniona od ojca, brata czy męża i której najważniejszym małżeńskim obowiązkiem było spłodzenie męskiego potomka, który przedłużyłby ród. Dzięki tej książce spojrzałam na Sisi z zupełnie innej perspektywy i w końcu zrozumiałam, że jej droga do usamodzielnienia się i stania się potężną cesarzową była długa i kręta. Jeśli chcecie poznać bliżej osobowość Sisi, która fascynuje kolejne pokolenia, koniecznie sięgnijcie po tę książkę.
Kiedy w zapowiedziach Marginesów zobaczyłam nową książkę o wczesnych latach Sisi, najsłynniejszej cesarzowej Austrii, wiedziałam, że szybko po nią sięgnę. Autorka postanawia nie tylko rozprawić się z mitami na temat Sisi, ale przybliżyć zarówno jej dzieciństwo, jak i pierwsze lata życia na cesarskim dworze.
Powszechnie uważa się, że Sisi była nieprzygotowana do trudnej...
„Czas pokuty” to drugi tom najnowszej serii Joanny Jax pt. „Na obcej ziemi” która nie tylko przybliża ponurą epokę stalinizmu ale też pokazuje, że droga do szczęścia jest wyboista i często wymaga wielkiego poświęcenia.
Kiedy Nadia podjęła decyzję o ucieczce za granicę z córeczką oraz Wissarionem, nie sądziła, że los z niej zadrwi i nie pozwoli cieszyć się upragnionym szczęście. Kiedy niedaleko granicy zostają złapani przez pułkownika Fiodorowa i jego żołnierzy, musi dokonać wyboru od którego będzie zależeć życie ukochanego i jej dalszy los. Załamana kobieta staje się więźniem Fiodorowa, który robi wszystko, aby zastraszyć ją oraz jej przyjaciół a Wissariona zmusić do opuszczenia kraju. Mający na jej punkcie obsesję robi wszystko aby spełnić jej największe marzenie i tym samym przywiązać ją do siebie.
Tymczasem w życiu jej przyjaciół też nie jest kolorowo. Marta i Marcel Lemańska będą borykać się z problemami finansowymi, i nawet szabrownictwo Marcela nie poprawi ich sytuacji.
Małżeństwo Osadkowskich znajdzie się na krawędzi, bo zafascynowany Brigitte Andrzej, coraz bardziej będzie odsuwać się od żony.
Życie nie będzie oszczędzać żadnego z bohaterów, a czasy, w jakich przyjdzie im żyć, stawiać będą wyzwania, którym ciężko będzie sprostać. Ponura epoka stalinizmu położy się cieniem na ich życiu i zmusi do zmiany wartości, jakimi do tej pory się kierowali. Jakie wyzwania czekać będą na bohaterów powieści? Czy Nadia uwolni się od zaborczego męża i ułoży sobie życie u boku Wissariona?
Joanna Jax z dbałością o detale historyczne przedstawia kraj pod rządami Stalina, kiedy strach i terror gościł w codziennym życiu, nie można było być pewnym jutra, bo ci co dzierżyli władzę, wymierzali sprawiedliwość wedle uznania.
Bohaterowie są nieustannie poddawani próbom, muszą walczyć nie tylko o lepsze jutro ale i swoje przekonania, bo od ich decyzji zależeć będzie życie ich bliskich. Od pierwszych stron powieści czuć strach i niepokój, który niczym lepka pajęczyna oplata bohaterów, z zapartym tchem śledzimy dalsze losy trudnej miłości Nadii i Wissariona, nie mając pewności czy pisane jest im szczęście.
Autorka szczegółowo kreśli życie codzienne w epoce stalinizmu, nie szczędząc historycznych detali jak choćby tych o akcji przesiedleńczej „Wisła” czy Wystawie Ziem Odzyskanych z 1948 roku. To właśnie dzięki takim informacjom mamy świadomość czasów, w jakich przyszło żyć bohaterom i które naznaczyły ich los.
Autorka z takich właśnie historycznych detali tka obraz powojennego Wrocławia, w którym bohaterowie powieści budowali swoje życie na nowo. Czy w obliczu trudnych decyzji przed którymi staną, będą umieli dokonać właściwych wyborów?
„Czas pokuty” to pełna emocji powieść, której nie można odłożyć, dopóki nie dotrze się do łamiącego serce zakończenia.
„Czas pokuty” to drugi tom najnowszej serii Joanny Jax pt. „Na obcej ziemi” która nie tylko przybliża ponurą epokę stalinizmu ale też pokazuje, że droga do szczęścia jest wyboista i często wymaga wielkiego poświęcenia.
Kiedy Nadia podjęła decyzję o ucieczce za granicę z córeczką oraz Wissarionem, nie sądziła, że los z niej zadrwi i nie pozwoli cieszyć się upragnionym...
„Czas wojny, czas miłości” to piąty tom monumentalnej serii historycznej „Kochankowie burzy”, która przybliża wydarzenia poprzedzające wybuch powstania styczniowe, a także sam zryw narodowowyzwoleńczy. Po tym jak Aleks dołączył do powstańców, spodziewająca się dziecka Nina obejmuje rządy nad Makowem. Mimo niezgody na decyzję podjętą przez męża, robi wszystko, aby ukochany dwór i jego mieszkańcy nie odczuli skutków rosyjskich represji. Wkrótce młoda hrabina stanie oko w oko z rosyjskimi wojskami, które przez kilka dni będą stacjonować we dworze. Nina zrobi wszystko, aby chronić bliskie osoby przez bezwzględnymi żołdakami, którzy zostawiają po sobie spalone dwory, zhańbione i ogołocone majątki. Sytuacja zacznie się jednak wymykać spod kontroli, bo stanie się ona obiektem zainteresowania jednego z oficerów. Czy młoda i niedoświadczona hrabina stawi czoła rozochoconym żołnierzom i chłopom zwodzonym carskimi obietnicami? Jaki los czeka powstańców, którym zaczyna brakować broni, jedzenia i żołnierzy? Czy Aleks powróci na łono rodziny? Elżbieta Gizela Erban drobiazgowo odtwarza jeden z najbardziej burzliwych momentów w dziejach naszego państwa, skupiając się nie tylko na wiernym odwzorowaniu realiów historycznych, ale też pokazując codzienne życie szlachty czy chłopstwa oraz panujące nastroje. Powieść przesycona jest strachem i niepewnością o przyszłość, która dla wielu Polaków maluje się w ciemnych barwach. Bo powstanie styczniowe rozdzieliło rodziny, młodzi chłopcy musieli stać się mężczyznami i ruszyć w bój o wolność i niepodległość Polski. Co ciekawe, Nina z infantylnej i głupiutkiej dziewczyny bez pamięci zakochanej w Aleksie, zmienia się w pewną siebie i odważną kobietę, która nie cofnie się przed niczym aby pomoc mężowi biorącemu udział w powstaniu, i która otwarcie mówi o swojej niechęci do powstania. Nina dojrzewa, staje się panią Makowa, odpowiedzialną za służbę i chłopów pracujących w jej majątku, wielokrotnie udowadniając, że jest gospodarna, zaradna i ma zmysł dyplomatyczny. To kobieta waleczna i niezłomna, która za mężem płacze w samotności, a i to zdarza się rzadko. Mimo chwil zwątpienia i załamania, wiernie trwa przy mężu i stara się mu pomoc, nawet za cenę swojego i dziecka życia. Ta książka to wspaniała uczta literacka pełna historycznych ciekawostek i ogromu emocji, które towarzyszą nam do samego końca.
„Czas wojny, czas miłości” to piąty tom monumentalnej serii historycznej „Kochankowie burzy”, która przybliża wydarzenia poprzedzające wybuch powstania styczniowe, a także sam zryw narodowowyzwoleńczy. Po tym jak Aleks dołączył do powstańców, spodziewająca się dziecka Nina obejmuje rządy nad Makowem. Mimo niezgody na decyzję podjętą przez męża, robi wszystko, aby ukochany...
więcej mniej Pokaż mimo to
Miłość rozkwitająca w cieniu wojny. Bratnie dusze, którym przeznaczonym było wspólne życie. Tragedia, która przekreśla wspólne marzenia i zostawia w sercu pustkę.
Kornwalia okres II wojny światowej. To właśnie tutaj jesteśmy świadkami narodzin niezwykłej miłości pomiędzy marzącą o karierze aktorki, nieco zbuntowaną Florence a przystojnym, bogatym i zamkniętym w sobie Rupertem Dashem. Szaleńczo w sobie zakochani, świetnie się rozumieją i uzupełniają, potwierdzając tym samym, że ich dusze musiały się już wcześniej znać. Wspólne plany na przyszłość brutalnie burzy zawierucha II wojny światowej, która rozdzieli małżonków. Ostatnimi słowami Ruperta do Florence będzie prośba, aby czekała na niego, bo on wróci…
Kiedy do Florence spodziewającej się dziecka, dociera wiadomość, że jej mąż został uznany za zaginionego, zrozpaczona kobieta nie może się z tym pogodzić, tym bardziej, że wkrótce dostanie znak, że ma czekać na męża, bo on wróci. Czy Florence upora się ze stratą i rozpocznie nowe życie wraz z córeczką?
Londyn początek lat 90. ubiegłego wieku. Maxa od dzieciństwa prześladuje koszmar, w którym jest żołnierzem walczącym na froncie i który musi wykonać ważną misję. Sen urywa się w niezrozumiałym momencie co tylko pogłębia frustrację Maxa. Postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się kim jest mężczyzna, w którego wciela się we śnie i jaki ma on związek z rodziną jego dziadka. Max wyruszy w podróż do Kornwalii, która nie tylko zaprowadzi go do Ruperta Dasha, ale okaże się podróżą w głąb siebie, bo zapoczątkuje ważne zmiany w jego życiu. Czy Max pozna historię niezwykłej miłości Florence i Ruperta? Czy okaże się wcieleniem Ruperta, na którego Florence czekała ponad pięćdziesiąt lat?
Z twórczością Santy Montefiore spotkałam się po raz pierwszy i jestem oczarowana tą piękną miłosną opowieścią, nie dziwię się, że jej książki znajdują się na liście bestsellerów według „Sunday Times”. ❤️
Trzy plany czasowe. Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach. Miłość silniejsza niż śmierć. Czy taki jest przepis na książkę wciągająca i wzruszającą, która zachwyca i sprawia, że łzy niejednokrotnie napływają do oczu? Zdecydowanie TAK!
Autorce udało się stworzyć niezwykłą opowieść o miłości rodzącej się w cieniu II wojny światowej, o dwojgu ludzi przeznaczonych sobie, których uczucie okazało się silniejsze niż śmierć.
„Czekaj na mnie” to wzruszająca opowieść o prawdziwej miłości, która zdarza się raz w życiu, o tęsknocie, niewyobrażalnej stracie i bólu, który sprawia, że każdy kolejny dzień jest walką o przetrwanie. To także niezwykła historia o odnajdywaniu siebie, wsłuchaniu się w głos serca i podążaniu za nim nawet wtedy, kiedy rozum temu przeczy.
Autorka wprowadzając trzy plany czasowe stworzyła intrygującą opowieść o ludziach, których los związał ze sobą dawno temu a którzy odnaleźli drogę do siebie w zaskakujący sposób. Bo czy można pamiętać życie, które należało do kogoś innego? Czy po śmierci dusze wędrują i mogą „objawić się” w innym wcieleniu? Takie właśnie pytania o duchowy i religijny wymiar życia nasuwają się po lekturze tej powieści, która pod pretekstem miłosnej historii, skłania do refleksji i zastanowienia się nad tym, co może czekać nas po śmierci.
Nie ukrywam, że rzadko wzruszam się w trakcie czytania, ale ta powieść to istny wyciskacz łez, historia Florence i Ruperta chwyta za serce, wzrusza i łamie serce.
Radość miesza się ze smutkiem i olbrzymim bólem serca, poczucie krzywdy i niesprawiedliwości walczy z nadzieją, że śmierć nie oznacza końca, a raczej daje nadzieję na nowy początek i ponowne spotkanie ukochanej osoby.
Książka niezwykła pod wieloma względami, gorąco polecam. ❤️
Miłość rozkwitająca w cieniu wojny. Bratnie dusze, którym przeznaczonym było wspólne życie. Tragedia, która przekreśla wspólne marzenia i zostawia w sercu pustkę.
Kornwalia okres II wojny światowej. To właśnie tutaj jesteśmy świadkami narodzin niezwykłej miłości pomiędzy marzącą o karierze aktorki, nieco zbuntowaną Florence a przystojnym, bogatym i zamkniętym w sobie...
Życie nie zawsze układa nam się tak, jakbyśmy tego chcieli, rzuca nam pod nogi kłody i ciągle wystawia na próby. Miłość, która miała trwać wiecznie kończy się nagle i pozostawia pustkę i żal, zmusza do przeorganizowania całego życia i zmierzenia się z niespodziewanymi przeciwnościami losu.
Romy, wrażliwa i zamknięta w sobie dziennikarka jednego z luksusowych kobiecych pism, po tym jak mąż zostawił ją dla młodszej kobiety i założył nową rodzinę, borykać się musi nie tylko z problemami finansowymi ale i humorami dorastającego syna. Kiedy w jej redakcji pojawia się nowy i bardzo przystojny prezes, przed kobietą staje wyzwanie od którego zależy jej dalsza kariera zawodowa. Podejmuje się przeprowadzenia wywiadu z dawną gwiazdą kina, Barbarą Anczyc, która na jej nieszczęście, od wielu lat żyje z dala od błysku fleszy. Ostatnią osobą, która miała kontakt z Anczyc jest osławiony fotograf Mateusz Przebindowski, który w tajemniczych okolicznościach zniknął z celebryckiego, warszawskiego świata.
Tropy zaprowadzą Romy na urokliwe Podlasie, w którego pięknie przyrody i niezwykłej aurze, Romy szybko się zakocha.
Na jej drodze stanie mrukliwy i wyjątkowo nieprzyjemny Bodnar, który będzie kluczem do rozwiązania zagadkowego zniknięcia Anczyc.
Romy, targana zaskakującymi uczuciami względem szefa i Bodnara, będzie musiała zdefiniować siebie i swoje życie na nowo, odkrywając, że życie może być zaskakujące w swoim pięknie a miłość, choć bywa trudna potrafi pokonać wszelkie trudności i rozjaśnić mroki codziennego dnia. Czy Romy odkryje tajemnice Bodnara i pomoże mu się uporać z demonami przeszłości? Czy uda jej się odnaleźć Barbarę Anczyc i uratować swoją karierę?
„Czułe poranki, bezsenne noce” to napisana z niezwykłą wrażliwością opowieść o poszukiwaniu samego siebie, budowaniu życia na nowo, trudnej przeszłości i miłości, delikatnie rozwijającej się niczym najpiękniejszy kwiat. Niespiesznie poprowadzona fabuła pozwala czytelnikowi skupić się na pięknie podlaskiej przyrody, którą autorka tak cudownie opisuje, że niemalże słychać szum liści poruszanych na wietrze czy klangor żurawi.
To historia, która zmusza do refleksji, pozwala docenić piękno i spokój przyrody i znaleźć wytchnienie z dala od zgiełku i problemów miastowego życia.
Ta książka czaruje i otulą swoim ciepłem, dostarcza mnóstwo emocji i wzruszeń, a przez to, że porusza życiowe problemy, jest tak prawdziwa w odbiorze.
Płynąc niemalże przez kolejne rozdziały, miałam wrażenie, jakbym faktycznie była na Podlasiu, chłonęłam jego niezwykłą, niemalże magiczną atmosferę i dzięki temu nabrałam ochoty aby poznać ten niezwykły zakątek Polski.
Na uwagę zasługuje niezwykle pięknie wydanie tej książki: każdy rozdział zaczyna się cytatem z piosenki, nie brakuje też pięknych czarno - białych zdjęć, dzięki czemu cała historia nabiera wspanialszego wymiaru.
Piękna i pełna wrażliwości książka, którą polecam Wam z całego serca. ♥️
Życie nie zawsze układa nam się tak, jakbyśmy tego chcieli, rzuca nam pod nogi kłody i ciągle wystawia na próby. Miłość, która miała trwać wiecznie kończy się nagle i pozostawia pustkę i żal, zmusza do przeorganizowania całego życia i zmierzenia się z niespodziewanymi przeciwnościami losu.
Romy, wrażliwa i zamknięta w sobie dziennikarka jednego z luksusowych kobiecych...
Kolejny raz mogłam przenieść się do Uroczyska i poznać skomplikowane losy kobiet, których życie zostało zdeterminowane przez klątwę rzuconą przez wiedźmę przed setkami lat. Potomkinie zranionej przez ukochanego Róży Sokół są zdeterminowane aby uwolnić się spod wpływu klątwy i wyrzucić zło panoszące się w życiu ich najbliższych. Po tym jak Julia odzyskała syna Jakuba, o którym myślała że urodziła go martwego, kobieta wraz z matką i bratem męża, księdzem Tobiaszem, postanawia iść za wskazówkami zmarłej babki Marianny i raz na zawsze uwolnić swój ród spod wpływu klątwy i magii Tego, Który Wie, symbolizującego Zło.
Czy uda im się pokonać działanie klątwy, której historia sięga setki lat wstecz? Jakie sekrety skrywają kobiety z rodu wiedźmy Heid? Jaką rolę w całej historii odegra syn Julii oraz ksiądz Tobiasz słyszący głosy zmarłych?
Kolejny raz zanurzyłam się w niezwykły, pełen magii i niewyjaśnionych zjawisk świat Uroczyska, w którym czasy współczesne mieszają się z zamierzchłymi oraz trudnymi czasami II wojny światowej. Autorka z niebywałą precyzją wykreowała historię niezwykłych kobiet obdarzonych wyjątkowymi zdolnościami, które niestety doprowadziły do wielu tragicznych zdarzeń.
Mamy tu motywy zagadkowego Komanda Czarownic utworzonego przez Himmlera czy ciekawe rytuały słowiańskie a także ewidentne przejawy czarnej magii. To wszystko stworzyło pasjonującą historię mocno osadzoną w świecie mitologii słowiańskiej, którą uwielbiam w książkach. Jeśli lubicie książki wielowątkowe, tajemnicze i z nutką magii, to Kobiety z Uroczyska przypadną Wam do gustu.
Kolejny raz mogłam przenieść się do Uroczyska i poznać skomplikowane losy kobiet, których życie zostało zdeterminowane przez klątwę rzuconą przez wiedźmę przed setkami lat. Potomkinie zranionej przez ukochanego Róży Sokół są zdeterminowane aby uwolnić się spod wpływu klątwy i wyrzucić zło panoszące się w życiu ich najbliższych. Po tym jak Julia odzyskała syna Jakuba, o...
więcej mniej Pokaż mimo to
„Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury” to książka wydana z okazji inauguracji wystawy w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie łączącej świat magicznych stworzeń wykreowanych przez J.K. Rowling z naukowym spojrzeniem na nie.
To cudowna książka która zabiera czytelników w podróż pełną nie tylko magicznych i fantastycznych zwierząt, ale i nadzwyczajnych stworzeń z realnego świata. Naukowcy z muzeum pokazują nam żyjące ale i wymarłe zwierzęta, które w wielu kulturach są uznawane za istoty wyjątkowe. Spotkamy tu tajemnicze morskie potwory jak kelpie, węże morskie czy syreny, groźne smoki, dinozaury czy gryfy a także piękne, egzotyczne ptaki jak feniksy.
Poznany tajniki pracy konserwatora zabytków, sylwetki najsłynniejszych przyrodników i dowiemy się co jest niezbędne w pracy przyrodnika.
Jesteście ciekawi, które zwierzęta mają sposoby na swego rodzaju znikanie, umożliwiające im przetrwanie? Kim jest Nieśmiałek czy Niuchacz? W jaki sposób można poskromić Zouwu? I najważniejsze: jak można chronić naturę i zagrożone gatunki zwierząt?
Dzięki tej książce odkryjecie niesamowite, egzotyczne i fascynujące cuda natury oraz magiczne zwierzęta ze świata czarodziejów. Idealny prezent dla małych i większych czarodziejów oraz podróżników.
„Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury” to książka wydana z okazji inauguracji wystawy w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie łączącej świat magicznych stworzeń wykreowanych przez J.K. Rowling z naukowym spojrzeniem na nie.
To cudowna książka która zabiera czytelników w podróż pełną nie tylko magicznych i fantastycznych zwierząt, ale i nadzwyczajnych stworzeń z realnego...
„Garść popiołu” Idy Żmiejewskiej to trzeci tom serii „Zawierucha”, której mam przyjemność patronować, a która po raz kolejny zabiera nas do Warszawy trawionej niepokojami działań I wojny światowej, gdzie siostry Keller będą musiały stawić czoła kolejnym tragediom, które spadną na ich rodzinę.
Drugi rok Wielkiej Wojny coraz bardziej dotyka mieszkańców Warszawy, są problemy nie tylko ze znalezieniem pracy ale przede wszystkim z wyżywieniem, bo Niemcy reglamentują żywność, przez co warszawiacy cierpią biedę.
Wprawdzie nie ma aż tak drastycznych przepisów utrudniających codzienne życie, narodowe demonstracje nie są tłumione, to jednak miasto traktowane jest jako magazyn towarów, które siłą są mieszkańcom wydzierane, jak choćby przez przymusowe oddawanie wszelakich przedmiotów z miedzi.
Siostry Keller musza mierzyć się nie tylko z codziennymi problemami ale i kolejnymi ciosami, które na nie spadają. Najmłodsza Pola, wraz z babką i ciotką przejmują opiekę nad nowo narodzoną córeczką Niny.
Zofia, która na skutek donosu dawnej koleżanki musiała uciekać do Rosji, coraz lepiej radzi sobie w Piotrogrodzie, gdzie liczyć może na pomoc zakochanego w niej Witolda Tarłowskiego.
Julia po tym jak cudem uniknęła śmierci i porzuceniu przez męża, wraca do Warszawy i robi wszystko, aby pomóc rodzinie przetrwać trudne czasy. Jednocześnie postanawia za wszelką cenę odnaleźć Józefa Warlikowskiego i naprawić błędy przeszłości.
Niespodziewanie pojawia się ktoś z przeszłości Klary Keller, który rzuci nowe światło na samobójstwo Maksymiliana i włamania, które kilkukrotnie miały miejsce w mieszkaniu Kellerów. Jakie sekrety skrywał Maksymilian i komu zależy na ich odkryciu? Czy siostry przetrwają wojenną zawieruchę i odnajdą ukochane osoby?
Ida Żmiejewska kolejny raz przenosi czytelników do świata początku XX wieku, odmalowując drobiazgowo obraz epoki, pokazując niepokoje targające społeczeństwo, niepewność jutra, strach i biedę, które coraz bardziej dotykały mieszkańców Warszawy. Jednocześnie kreśli portret kobiet odważnych i zdeterminowanych, które trzymały się razem i wspierały się w trudnych momentach. Każda z nich na skutek tragedii, jakie je dotykają powoli dojrzewa, a to co rzuca się w oczy to ich samotność, pogłębiona sekretami, które niczym brzemię muszą samotnie dźwigać. Kiedy myślą, że limit tragicznych wydarzeń, jakie spadły na ich rodzinę powinien się wyczerpać, spada na nie cios, którego się nie spodziewały, a który jeszcze bardziej zbliży je do siebie. Poza tym, dojdzie jeszcze wątek śmierci ojca, która jak się okaże mogła mieć związek z tajnymi eksperymentami i notatkami, które zaginęły… Jest coraz więcej niewiadomych a sekrety skrywane przez Maksymiliana powoli zaczną wychodzić na światło dzienne…
Reasumując: „Garść popiołu” to przepełniona emocjami wspaniała powieść o sile kobiet w czasie Wielkiej Wojny, wiernie oddająca klimat epoki, pokazująca rozterki bohaterów ale także ich dojrzewanie i codziennie zmaganie się z trudną rzeczywistością. To jedna z tych książek, której się nie odłoży do momentu przeczytania ostatniego zdania, po którym zostaje smutek i niedowierzanie. Jestem zachwycona tą historią i czekam na kolejny tomy perypetii sióstr Keller. ❤️
„Garść popiołu” Idy Żmiejewskiej to trzeci tom serii „Zawierucha”, której mam przyjemność patronować, a która po raz kolejny zabiera nas do Warszawy trawionej niepokojami działań I wojny światowej, gdzie siostry Keller będą musiały stawić czoła kolejnym tragediom, które spadną na ich rodzinę.
Drugi rok Wielkiej Wojny coraz bardziej dotyka mieszkańców Warszawy, są problemy...
„Inne nieba” to zachwycająca antologia opowiadań fantasy i science fiction, inspirowana pracami wybitnego artysty, Jakuba Różalskiego, którego talent wykorzystali m.in. twórcy filmu „Kong. Wyspa Czaszki”. W antologii znajdziemy galerię obrazów Różalskiego, z których część posłużyła autorkom za inspiracje do opowiadań. To co uderza w jego obrazach i co ma przełożenie na odbiór opowiadań to sugestywność przekazu, mrok i tajemnica, które wypływają z obrazów. W każdym z opowiadań wyczuwamy niepokój, który niczym mrok powoli osiada na dnie duszy, ugniata i szarpie i w żaden sposób nie pozwala przewidzieć finału. W antologii znajdziemy opowiadania takich utalentowanych artystek jak: Aneta Jadowska, Anna Kańtoch, Agnieszka Hałas, Krystyna Chodorowska, Anna Nieznaj, Ewa Białołęcka, Anna Hrycyszyn, Magdalena Kubasiewicz, Aleksandra Zielińska, Milena Wójtowicz, Aleksandra Janusz czy Martyna Raduchowska. Moje serce podbiły zwłaszcza opowiadania osadzone w czasach pierwotnej magii, polowań na czarownice, potworów a także te, które przenoszą do podwodnego świata syren, czy do dawnej Rosji.
Aneta Jadowska w opowiadaniu „Córka lasu” pokazuje, że dla prawdziwej miłości nie ma przeszkód nie do pokonania nawet jeśli do głosu dochodzi ukryta, przerażająca natura ukochanego. Masza w dniu ślubu została porzucona przez Amaruta: chłopak nagle zniknął i nie dawał znaku życia. Zrozpaczona dziewczyna nie uwierzyła, że mógł ją porzucić i łatwiej było jej pogodzić się z myślą, że umarł. Kiedy niespodziewanie po trzech latach wraca do rodzinnej wioski, Masza czeka na wyjaśnienia i jest gotowa przyjąć go ponownie. Niestety Amarut unika jej i jedyne co mówi, to że nadal ją kocha ale nie mogą być razem. Zraniona kobieta sięgnie po swoje dziedzictwo i z pomocą czarownic odkryje jego straszną tajemnicę. Czy Amarut zaakceptuje to kim się stał i odważny się na wspólne życie z potężną wiedźmą?
„Serce Katieńki” Anny Nieznaj to podróż do dawnej, surowej i nieprzystępnej Rosji zamieszkanej przez przerażających ludzi opętanych żądzą zemsty. Dmitrij Pawłowicz Jelistratow wraz z kolegą, Pietią Kamieńskim są naukowcami, którzy dokonują spektakularnego odkrycia. Żądny bogactwa i wiecznej chwały Jelistratow nie chce dzielić jej z Pietią dlatego posuwa się do strasznego czynu. Kiedy udaje się z wizytą do owdowiałej narzeczony Pietii, Katieńki celem odebrania wyników badań Pietii, nie zdaje sobie sprawy z jak przerażającymi potworami przyjdzie mu się zmierzyć. Czy w pogoni za sławą ujdzie mu na sucho morderstwo Pietii? Nie ma nic gorszego niż zemsta zrozpaczonej kobiety, tym bardziej kiedy zatraci ona swoje człowieczeństwo.
Milena Wójtowicz w „Ulince” przenosi nas w czasy bezwzględnych polowań na czarownice, kiedy to ludzie patrzyli na siebie wilkiem i każde złe słowo czy spojrzenie mogło zaprowadzić kobietę na stos. Tytułowa Ulinka to kilkuletnia dziewczynka, która na własne oczy widzi, jak pewnego dnia pan rycerz na koniu wraz giermkiem zabierają jej matkę pod zarzutem uprawiania czarów. Do jej pochwycenia przyczyniła się stara kobieta z sąsiedniej wioski, pod wpływem strasznych tortur. Dziewczynka chce ruszyć matce na pomoc, ale ta przemawia do niej w myślach aby ukrywała się i nikomu nie rzucała w oczy. Wkrótce kobieta poddana strasznym torturom umiera. Osamotnioną dziewczynkę przygarnia rodzina Bartoszów którzy traktują ją jak tanią siłę roboczą. Kiedy w trakcie zbierania chrustu trafia na przerażającą bestię podobną do wilkołaka zyska nie tylko szansę na zemstę na oprawcach matki ale też na nowe życia z dala od zakłamanych ludzi. Czy mała Ulinka odważy się pójść w nieznane?
„Potwór i nić” Agnieszki Hałas to ciekawe spojrzenie na klasyczny mit o Minotaurze żyjącym w labiryncie, to także opowieść o ludzkiej chciwości, nieposkromionej władzy i okrutnej zemście. Kiedy Starą Ziemię pochłonęła niszczycielska wojna, na skutek której zginęły dziesiątki milionów ludzi, ci co przetrwali i się odrodzili, zaczęli wysyłać na inne planety statki kolonizacyjne. W jednym z nich, był lud Cygnotów do których należy Larysa Smiertina, który osiedlił się na planecie zamieszkiwanej przez Potwora. Wkrótce Cygnoci zostali podbici przez bardziej rozwinięty technologicznie Lud Gwiazd, od którego szybko stali się uzależnieni. Potwór stał się bogiem, do którego się modlą, proszą o pomoc i dary w postaci bezcennego żywomleka. Larysa jako posiadaczka rubinowych oczu, należy do nielicznej grupy ludzi, których śpiewy są w stanie uprosić Potwora o łaski. Kiedy dziewczyna zostaje zmuszona przez władcę Ludu Gwiazd do wędrówki do labiryntu i zaśpiewania Potworowi, nie przypuszcza że stanie się narzędziem okrutnej zemsty. Czy niepohamowana żądza władców i wieloletnie oszukiwanie Potwora ujdzie im płazem? Jaka istota kryje się w labiryncie?
„Na skrzydłach sztormu” Martyny Raduchowskiej porywa do podwodnego świata syren i okrutnej morskiej wiedźmy, które postanawiają położyć kres brutalnemu zabijaniu syren i ludzi. Bez trudu można tu doszukać się inspiracji baśnią o Małej Syrence, z tą tylko różnicą, że jest mroczniej i bardziej krwawo. Aby położyć kres bezsensownemu zabijaniu się dwóch ras, syrena i młoda dziewczyna będą musiały zjednoczyć się i ponieść wysoką cenę za obietnicę pokoju. Czy zażegnają widmo zniszczenia świata syren?
„Inne nieba” to fenomenalny zbiór mrocznych opowiadań, w których na wierzch wychodzą wszystkie skrywane rządze, zło rozpościera skrzydła niczym złowrogi kruk i obejmuje we władanie kolejne dusze. Świetnym dopełnieniem antologii są poruszające wyobraźnię obrazy Jakuba Różalskiego, które niczym klamra spinają wszystkie opowiadania. Jestem zachwycona przepięknym wydaniem i oczarowana treścią, to kolejna po „Hardej hordzie” i „Hardych baśniach” antologia, która mnie urzekła. ❤️
„Inne nieba” to zachwycająca antologia opowiadań fantasy i science fiction, inspirowana pracami wybitnego artysty, Jakuba Różalskiego, którego talent wykorzystali m.in. twórcy filmu „Kong. Wyspa Czaszki”. W antologii znajdziemy galerię obrazów Różalskiego, z których część posłużyła autorkom za inspiracje do opowiadań. To co uderza w jego obrazach i co ma przełożenie na...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-02-09
Emilia spodziewa się dziecka i próbuje pogodzić się ze śmiercią Matta, choć tak naprawdę nigdy nie znaleziono jego ciało. Jej szok i niedowierzanie pogłębia migoczący naszyjnik z rewolwerem, w którym jest ukryty nadajnik, taki jaki miał przy sobie Matt... I choć wszyscy tłumaczą jej, że musi spróbować żyć dalej dla dobra dziecka i ułożyć sobie na nowo życie, ona tylko bardziej zanurza się w cierpieniu. Na szczęście może liczyć na pomoc przyjaciółki Agnieszki, i Adama, który robi wszystko, aby podbić serce Emi... Wkrótce na drodze Emi staje osoba, której nie spodziewała się zobaczyć, życie wywraca się do góry nogami, a obietnica dana Adamowi zaczyna jej ciążyć. Czy Emi pokieruje się sercem i wybierze to co dla niej i nowo narodzonego synka będzie najlepsze? A może zachowa zdrowy rozsądek i rozpocznie nowe życie u boku Adama?
Cudowna historia miłości, udowadniająca że śmierć nie zabija prawdziwego uczucia, i że miłość, ta czysta i najprawdziwsza zdarza się tylko raz w życiu.
Emilia spodziewa się dziecka i próbuje pogodzić się ze śmiercią Matta, choć tak naprawdę nigdy nie znaleziono jego ciało. Jej szok i niedowierzanie pogłębia migoczący naszyjnik z rewolwerem, w którym jest ukryty nadajnik, taki jaki miał przy sobie Matt... I choć wszyscy tłumaczą jej, że musi spróbować żyć dalej dla dobra dziecka i ułożyć sobie na nowo życie, ona tylko...
więcej mniej Pokaż mimo to
„Jemioła, klątwa i cholera” to kolejna odsłona Sagi Rodu Tyszkowskich, która zabiera czytelnika w fascynującą podróż do XIX wieku, kiedy to na ziemiach polskich silne były jeszcze wierzenia ludowe, a kobiety bardzo łatwo posądzane były o czary…
Antoni Tyszkowski to według słów Katji diabeł wcielony i nic nie zapowiada jego zmiany. Nadal pije do upadłego, pomiata służbą a w głowie roi sobie plany uwiedzenia tej wstrętnej czaroduchy, co to rzuciła na niego klątwę. Po tym jak Katja wraz z dziećmi swojego męża zamieszkała w leśniczówce wydawać by się mogło, że Tyszkowski w końcu otrząśnie się z czarów, jakie ewidentnie rzuciła na niego aptekarka, jednak niespodziewane wypadki pokażą mu, że są rzeczy ważniejsze niż jego zdeptana duma. W majątku jego babki wybucha bowiem epidemia cholery, i Katja zostaje skierowana do pracy w prowizorycznym szpitalu, w którym przybywa zarażonych. Dziewczyna będzie musiała pracować z ciemnym i zacofanym doktorem Roztworowskim, który na każdym kroku ją wyśmiewa i oskarża o czary. Katja mając do dyspozycji jedynie zioła i receptariusz Batki, robi wszystko, aby pomóc zarażonym. Domyśla się źródła zarazy jednak nikt nie chce jej słuchać…
Tymczasem matka Antoniego nie dość, że przeżywa drugą młodość to robi wszystko aby pozbyć się nie tylko Katji, ale też chłopskiej kochanki młodszego syna, Józefa, i kiedy nadarza się okazja, postanawia pozbyć się Ludki i jej chłopskiego dzieciątka… Okaże się, że posiadłości Tyszkowskich skrywają przerażające sekrety a sama hrabina ma niejedno na sumieniu…
Czy Katja, wobec której narasta niechęć ludzi, upora się z rozprzestrzeniającą się zarazą? Czy uwolni się od owładniętego obsesją na jej punkcie Antoniego Tyszkowskiego?
Jak ja nie mogłam doczekać się kontynuacji losów Katji i Antoniego! Magda Skubisz oczarowała mnie pięknie odmalowanym światem, zwyczajami i wierzeniami połowy XIX wieku, w których nadal dominuje patriarchalne spojrzenie na życie, a zabobony i ludowe wierzenia są bardzo mocno zakorzenione i to nie tylko wśród niewykształconego chłopstwa.
Autorka snuje poruszającą opowieść o silnych kobietach, które w czasach męskiej dominacji nie tylko walczyły o swoje miejsce w społeczeństwie, ale udowadniały, że kierunkowe wykształcenie przegrywa w starciu z wiedzą ludową i siłą naturalnych metod leczenia opartych na mocy ziół. Chylę czoła przed autorką, która aby być jak najbardziej wiarygodna w opisach ziół i ich wykorzystaniu, ukończyła kurs zielarski, dzięki czemu poczynania Katji są tak bardzo prawdziwe.
Tym razem także nie zabrakło tu sporej dawki humoru, bo jak można nie uśmiechać się pod nosem, kiedy jaśnie hrabiemu Antoniemu pyskuje gospodyni, gamoniowaty lokaj nie rozumie co do niego mówi a chłopskie dzieciaki traktują go jak konia, na grzbiecie którego wydostają się z zalanej leśniczówki. 🤣
Ale żeby nie było tak radośnie, to czytelnik zmierzyć się będzie musiał ze zbierającą żniwo epidemią cholery, a także przerażającymi sekretami, które skrywa rodzina Tyszkowskich.
„Jemioła, klątwa i cholera” to porywająca i niezwykle barwna opowieść, w której niektóre wątki były inspirowane rzeczywistymi wydarzeniami z historii rodu Tyszkowskich, przez co książka pretenduje do gatunku tych, których nie da się odłożyć dopóki nie dotrze się do zaskakującego zakończenia.
Miłość, zdrada, tajemnice, nienawiść, zabobony - to wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w tej fascynującej opowieści.
„Jemioła, klątwa i cholera” to kolejna odsłona Sagi Rodu Tyszkowskich, która zabiera czytelnika w fascynującą podróż do XIX wieku, kiedy to na ziemiach polskich silne były jeszcze wierzenia ludowe, a kobiety bardzo łatwo posądzane były o czary…
Antoni Tyszkowski to według słów Katji diabeł wcielony i nic nie zapowiada jego zmiany. Nadal pije do upadłego, pomiata służbą a w...
Dzięki powieści Joanny Jax „Czas zapomnienia. Kair, czwarta rano” kolejny raz przeniosłam się na tereny Afryki Północnej, której burzliwe losy końca XIX i początku XX wieku, stają się tłem porywającej historii pełnej intryg, zagadkowych morderstw i miłości, która zostanie wystawiona na niejedną próbę.
Ann-Katrin w końcu wpadła w pułapkę zastawioną przez Connora Evansa. Dawny kochanek jest zdeterminowany aby dowiedzieć się, jaki ma ona związek z morderstwami osób, które w jakimś stopniu były związane z kopalnią diamentów jej dziadka. Evans przekonany, że kobieta go zdradziła, zmusza ją do wyjawienia prawdy o wydarzeniach, które nie tylko pogrzebały ich miłość, ale naraziły na szwank jego karierę. Tak oto rozpoczyna się opowieść, w której ważne miejsce zajmują jej zbankrutowany wujek, niemiecki szpieg oraz bezbronna dziewczynka, której śmierć zapoczątkowała ciąg tragicznych wydarzeń. Czy Connor odkryje kto podąża śladem Ann-Katrin i dlaczego eliminuje kolejne osoby zamieszane w handel diamentami? Czy Connor zaufa kobiecie, która już raz go zdradziła i złamała mu serce? Rozpoczyna się niebezpieczna gra, w której przeciwnik jest gotowy na wszystko, aby wydobyć z Ann-Katrin sekret. Czy Connor wygra wyścig z czasem i odkryje intrygę, która narodziła się wiele lat temu w upalnym Kairze?
Joanna Jax kolejny raz udowadnia, że powieści ze świetnie narysowanym tłem historycznym to jest jej specjalność, bo w nowej, sensacyjnej serii „Czas zapomnienia” bardzo szczegółowo przybliża skomplikowaną historię Afryki Północnej, która w XIX wieku stała się niemiecką kolonią, a w początkach XX wieku areną walk o wpływy pomiędzy Niemcami a Brytyjczykami. Autorka poświęca dużo uwagi podbojowi ludów afrykańskich: masowe mordy, brutalne gwałty, czy wykorzystywanie tubylców do pracy ponad siły i zamykanie ich w obozach - to były stałe elementy niemieckiej kolonizacji, która na kartach książki jest bardzo silnie wyeksponowana.
Dwie linie czasowe, które się ze sobą przeplatają, tworzą złożony i skomplikowany obraz intrygi, u podstaw której stały niepohamowane żądze i ambicje mające zapewnić wygodne i dostatnie życie.
„Czas zapomnienia. Kair, czwarta rano” to także opowieść o różnych odcieniach miłości:
* mamy miłość do przygarniętej, czarnoskórej sieroty, która dla Ann-Katrin stała się najukochańszą siostrą i dla której gotowa była do największych poświęceń
* mamy miłość zakazaną, niemieckiego osadnika, dziadka Ann-Katrin do czarnoskórej Kunene z ludu Herero
a także miłość pomiędzy Connorem i Ann-Katrin, pomiędzy Brytyjczykiem a Niemką, których związek po II wojnie światowej i demilitaryzacji Rzeczy nie był mile widziany.
To także opowieść o nieposkromionych żądzach, chciwości i obsesji bogactwa, które prowadzą do tragicznych wydarzeń i sprowadzą na bohaterów śmiertelne niebezpieczeństwo.
Autorka bardzo dobrze połączyła wątki historyczne z sensacyjnymi, nie brakuje tu akcentów kryminalnych, roi się od zagadek, tajemnic z przeszłości oraz intryg na najwyższych szczeblach władzy. Zanurzając się w tę opowieść nasuwa się jeden wniosek: władza i pieniądze deprawują a okazja czyni złodzieja.
Jeśli chcecie poznać nowe, sensacyjne oblicze Joanny Jax, a przy okazji odkryć mroczne karty historii kolonizacji Afryki, to koniecznie sięgnijcie po tę serię.
Dzięki powieści Joanny Jax „Czas zapomnienia. Kair, czwarta rano” kolejny raz przeniosłam się na tereny Afryki Północnej, której burzliwe losy końca XIX i początku XX wieku, stają się tłem porywającej historii pełnej intryg, zagadkowych morderstw i miłości, która zostanie wystawiona na niejedną próbę.
Ann-Katrin w końcu wpadła w pułapkę zastawioną przez Connora Evansa....
2019-05-22
Magda, główna bohaterka książki, to atrakcyjna młoda kobieta, która żyje ze sponsoringu i wcale się tego nie wstydzi. Ba, nazywa siebie wprost prostytutką, z tą różnicą, że to ona decyduje z kim chce być. W intymne relacje wchodzi zarówno z mężczyznami, jak i kobietami, bo jak sama twierdzi płeć wybiera ze względu na swoje upodobania, w zależności od tego, na kogo ma obecnie ochotę.
Jednocześnie bierze udział w sesjach zdjęciowych, i wyrabia sobie z czasem opinię bezpruderyjnej i niezwykle odważnej modelki, dla której nie ma żadnych granic. Jest inspiracją dla fotografów, zmysłowa, ale jednocześnie niosąca na ciele ślady cierpień, jakich doznała w życiu.
Jej życie całkowicie się zmienia, kiedy poznaje Mecenaskę, kobietę z którą odkrywa świat rozkoszy, ale też wyuzdania, a nawet bólu, niosącego za sobą całkowite spełnienie. Staje się jej gejszą – osobą poddaną, gotową spełniać każde rozkazy, ale też zabawiającą rozmową chociażby o sztuce.
To w jaki sposób autorka opisuje ich relację wywołuje nie tylko rumieniec na twarzy, ale też wprowadza podniecenie i napięcie seksualne. Sceny seksu są niezwykle mocne, ale pozbawione wulgarności, one raczej są plastyczne, jest to zmysłowość malowana słowem.
To niesamowicie mocny erotyk, pokazujący jednocześnie niezwykle złożoną historię Mecenaski i Magdy, kobiet, których życie nie oszczędzało. Autorka kreśli niezwykle trafny obraz relacji damsko – męskich i wizji postrzegania kobiety w społeczeństwie, jak również seksualizacji naszego życia społecznego. To książką od której ciężko się oderwać, bo jest napisana pięknym, plastycznym językiem, który samoistnie wywołuje obrazy w głowie.
Jak skończy się relacja Mecenaski z Magdą? Zakończenie jest równie zaskakujące jak cała książka.
Magda, główna bohaterka książki, to atrakcyjna młoda kobieta, która żyje ze sponsoringu i wcale się tego nie wstydzi. Ba, nazywa siebie wprost prostytutką, z tą różnicą, że to ona decyduje z kim chce być. W intymne relacje wchodzi zarówno z mężczyznami, jak i kobietami, bo jak sama twierdzi płeć wybiera ze względu na swoje upodobania, w zależności od tego, na kogo ma...
więcej mniej Pokaż mimo to
Praca asystentki nie jest wbrew pozorom lekka, łatwa i przyjemna. Nie, jeśli Twoim szefem jest Arcyzłoczyńca przed którym drży całe miasteczko i który jest ścigany przez gwardię królewską. Bycie dyspozycyjną i wytrzymałą na trudne warunki pracy to dopiero początek, bo im głębiej w las tym ciemniej…
Evie Sage po spektakularnej utracie pracy w kuźni, musi szybko znaleźć nowego pracodawcę, by utrzymać młodszą siostrę oraz schorowanego ojca. Kiedy przypadkowo na jej drodze staje osławiony i niebywale przystojny Zły, nie namyślając się zbyt długo przyjmuje jego zaskakującą propozycję pracy. Od tej pory jej codziennością będzie widok odciętych głów zwisających z sufitu, zwłok na biurku czy krzyki torturowanych w pałacowych lochach. Evie nie tylko przyzwyczaja się do pracy ale zaczyna ją lubić, podobnie jak swojego temperamentnego i seksownego szefa, który przy uroczej Evie coraz częściej traci rezon i złowrogą aurę. 🤣
Sielanka trwa w najlepsze do momentu, kiedy okazuje się, że ktoś nie tylko sabotuje działania Złego ale czyha na jego życie. Evie postanawia odkryć kto stoi za spiskiem i ukarać sprawcę z całą surowością. Nie przypuszcza jednak, że będzie musiała poświęcić bliską osobę i zmierzyć się z tajemnicami swojej rodziny. Czy odkryje jakie sekrety skrywa Zły i dlaczego jest na celowniku króla Benedykta? Kto sabotuje jego działania i ma odwagę czyhać na jego życie? Intryga zatacza coraz szersze kręgi a prawda okaże się przerażająca.
„Asystentka złoczyńcy” to rewelacyjne romantasy z dużą dawką humoru, wątkiem slow burn i porcją magii, która subtelnie tworzy intrygującą historię osadzoną w baśniowym królestwie Rennedawn (chochliki podmieniające dokumenty w biurze są genialne). Nie zabraknie tutaj odrobiny makabry, ale jest ona tak świetnie skonstruowana, że od razu przywodzi na myśl Rodzinę Addamsów. 😁
Wielkim atutem tej powieści jest świetne poczucie humoru autorki a także genialnie poprowadzony wątek romantyczny pomiędzy Evie a Złym, który przybierze zaskakujący obrót. Nie zliczę ile razy uśmiechałam się pod nosem czy wręcz podśmiewywałam czytając dialogi pomiędzy głównymi bohaterami lub celne riposty żabiego księcia. 🤣
Pokochałam wzajemne przekomarzanie się Złego i Evie, ich pstryczki w nos i specyficzne żarty. Każde z nich walczy z uczuciami bo nie wierzy, że zasługuje na miłość.
Zakończenie natomiast jest tak niesamowite, że składam zażalenie, bo tak nie wolno kończyć książki i zostawiać biednych czytelników z mnóstwem pytań! Drugiego tomu potrzebuję na już. 🤣
Praca asystentki nie jest wbrew pozorom lekka, łatwa i przyjemna. Nie, jeśli Twoim szefem jest Arcyzłoczyńca przed którym drży całe miasteczko i który jest ścigany przez gwardię królewską. Bycie dyspozycyjną i wytrzymałą na trudne warunki pracy to dopiero początek, bo im głębiej w las tym ciemniej…
więcej Pokaż mimo toEvie Sage po spektakularnej utracie pracy w kuźni, musi szybko znaleźć...