Czarne Miasto
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Czarne Miasto (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Lira
- Data wydania:
- 2020-02-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-02-19
- Liczba stron:
- 315
- Czas czytania
- 5 godz. 15 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366503076
- Tagi:
- debiut literacki fantasy górnik katastrofa literatura polska miasto relacje rodzinne Śląsk śmierć trauma urban fantasy wspomnienia
- Inne
Losy śląskiej rodziny splecione niczym warkocz z tego, co realne, i z tego, co magiczne, prowadzą do odkrycia tajemnicy sięgającej wiele lat wstecz…
Wanda mieszka samotnie w Czarnym Mieście w ogromnym mieszkaniu pełnym mebli i wspomnień. Jej mąż Zdzisiek zginął w kopalni w Roku Zaćmienia, kiedy to zapadały się kolejne podziemne chodniki, a ludzie szukali schronienia w budowanych naprędce tunelach. W umierającym mieście, wśród duchów przeszłości, zaczyna się toczyć codzienne życie. Wanda nadal nie otrząsnęła się z żałoby, a jej córki, zwane siostrami Bebe, wyemigrowały do Białego Miasta. Jednak wspomnienia i sny nie pozwalają im uwolnić się od tragicznych wydarzeń…
Czarne Miasto jest niczym jeden z bohaterów powieści, którego losy, od narodzin do śmierci, utkane są z legend, fragmentów starych kronik i chaosu sprzętów pozostawionych przez kolejne pokolenia.
„Czarne Miasto wciąga i ugniata bohaterów, pożera ich metaforycznie. To może być debiut literacki sezonu!” Wojciech Dutka, pisarz.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Czarne Miasto
Kiedy zobaczyłam zapowiedź fantastycznej powieści, której akcja toczy się na Śląsku, stwierdziłam, że na pewno muszę ją przeczytać. No bo w końcu, co takiego magicznego może być w Śląsku? Mieszkam tu od urodzenia i to chyba ostatnie miejsce, które wybrałabym na tło dla fantastycznej historii. Okazało się jednak, że nie mogłam bardziej się mylić. Wanda żyje samotnie w ogromnym mieszkaniu, opuszczona przez wszystkich najbliższych. Jej mąż zginął podczas Roku zaćmienia, a córki wyprowadziły się do Białego Miasta, zupełnego przeciwieństwa Czarnego Miasta, zawsze zimnego, ciemnego, śmierdzącego smogiem i utopionego w gęstej mgle, miasta, którego Wanda tak naprawdę nie cierpi. Kiedyś ściany mieszkania wypełniała miłość i śmiech, zamieszkiwała je normalna śląska rodzina, która przeżywa dobre i złe momenty, te grzejące serduszko, ale też przerażające i smutne. Oto historia zwyczajnych ludzi w nie do końca zwyczajnym świecie. Przez cały czas podczas czytania książki towarzyszyć Ci będzie to wrażenie, że tak naprawdę nie wiesz, w którym miejscu przebiega granica między tym, co oniryczne, a co realne. Zacierają się kontury między baśniową krainą, a światem śmiertelników. I to jest w tej opowieści cudowne, tam nic nie jest tak naprawdę całkowicie zwyczajne, wszystko ma w sobie cząstkę magii, wszystko żyje. Stare legendy zamieszkują zaraz obok współczesnych ludzi, nawet jeśli oni już dawno zdążyli o nich zapomnieć. Przed wybrańcami mogą czasem odsłonić część swoich tajemnic, uchylić na ułamek sekundy rąbek, za którym skrywają się dawne dzieje. A nawet, jeśli już jakiś fragment książki jest, wydawałoby się, całkowicie normalny i realny, to i tak zawsze pojawia się w nim coś abstrakcyjnego. Marta Knopik operuje słowami po mistrzowsku. Naprawdę, dalej nie mogę wyjść z podziwu nad jej stylem pisania. Obrazy, które kreuje przed czytelnikiem są barwne, plastyczne i piękne. Z jednej strony poetyckie, a z drugiej... takie zwyczajne, swojskie, przywodzące na myśl zapach bulgoczących w wielkim garze konfitur albo tego miejsca, w którym zawsze bawiłeś się z kolegami za dzieciaka. Gdy autorka przytacza wspomnienia Wandy z dzieciństwa, to czujesz się prawie tak, jakby to były Twoje wspomnienia, jakbyś mógł naprawdę zobaczyć rzędy przetworów poustawiane kolorami w spiżarce jej matki. Gdy opisuje Czarne Miasto, zaczynasz czuć powoli opadającą wokół Ciebie mgiełkę kopalnianego dymu i sadzy, ciężkie powietrze, osadzające się na twojej skórze. Przy okazji jestem fanką fatalistycznych motywów, więc słowa takie jak "Rok zaćmienia" niezmiennie mnie zachwycają. Momentami miałam też skojarzenia z "Metrem 2033" Glukhovskiego, ale w takiej polskiej, swojskiej i abstrakcyjnej odsłonie i pewnie nie zaskoczy Was, jeśli powiem, że tym też jestem zachwycona. Zresztą, było tam tyle motywów, które mi się podobały, że aż nie jestem w stanie wyliczyć ich wszystkich! Czego i tak bym nie zrobiła, żeby nie psuć Wam zabawy w samodzielnym odkrywaniu ich i zachwycaniu się nimi. Cała ta książka była tak cudowną ucztą dla mojej wyobraźni i tej części serduszka, która kocha magię i abstrakcję, że chętnie przeczytałabym ją jeszcze raz, tutaj, zaraz. Mogłabym używać jeszcze wielu mądrych określeń w stylu oniryzm czy animizacja, ale żadne z nich nie odda w pełni niesamowitego klimatu, w którym zapadniecie się już od pierwszych stron. Ta książka ma w sobie coś tak ulotnego i nieuchwytnego, równocześnie cały czas przedstawiając dramaty, smutki i radości, które nie są nam obce. To tak naprawdę w gruncie rzeczy dość smutna opowieść, a jednak oczarowała mnie bez reszty. Przeczytajcie ją i też dajcie się oczarować!
Oceny
Książka na półkach
- 915
- 614
- 88
- 45
- 32
- 25
- 18
- 15
- 14
- 14
Cytaty
Jest to przenikliwy chłód zapomnianych sprzętów, dawno niedotykanych ludzką ręką, chłód wielu niedogrzanych pokoi w tym wysokim na cztery metry mieszkaniu. Chłód nieczytanych książek i nieoglądanych zdjęć, chłód porcelanowych figurek stojących pojedynczo, parami, grupkami na komodach i regałach. Chłód krzeseł, na których nikt nie siada oraz łóżek, w których nikt nie śpi. Jest t...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Smutna to opowieść o zmarnowanych na czekaniu życiach, przedwczesnych śmieciach i zaginięciach. Jednocześnie zaskakuje klimat książki, który na przekór tragicznym historiom bohaterów, jest lekki i bajkowy. Opisy Czarnego i Białego miasta, jego mieszkańców, mieszkań, tuneli są piękne, malownicze i bez trudu można je sobie wyobrazić. Czułam zapach smogu unoszącego się w Czarnym Mieście i ziemia trzęsła mi się pod nogami za każdym razem, gdy zapadał się kolejny podziemny chodnik. Bajkowe były też legendy, wspomnienia i sny snute przez bohaterki. Realizm magiczny był mi bardzo bliski kilka lat temu. Dziś już mniej, ale miło było wrócić do tego gatunku, szczególnie, w wersji polskiej (nie japońskiej czy latynoamerykańskiej).
Przeszkadzała mi mocno zaburzona linia czasu. Miałam wrażenie, że książka nie ma fabuły i jest stosem ładnie zapisanych, ale jednak, rozrzuconych kartek. To sprawiało natomiast, że często odlatywalam myślami i musiałam cofać już przesłuchane fragmenty.
Bardzo przyjemny głos lektorki. Piękna okładka.
Smutna to opowieść o zmarnowanych na czekaniu życiach, przedwczesnych śmieciach i zaginięciach. Jednocześnie zaskakuje klimat książki, który na przekór tragicznym historiom bohaterów, jest lekki i bajkowy. Opisy Czarnego i Białego miasta, jego mieszkańców, mieszkań, tuneli są piękne, malownicze i bez trudu można je sobie wyobrazić. Czułam zapach smogu unoszącego się w...
więcej Pokaż mimo to„ Czarne Miasto” to wspaniała powieść opowiadająca o losach śląskiej rodziny. Opowieść jest nietypowa, łączy bowiem to, co realne z elementami magicznymi.
Śląsk ( Górny Śląsk) jest jednym z bohaterów powieści, miejsce w którym zawsze unosi się smog, a powietrze traci przejrzystość tworząc unoszącą się wszędobylską czarną mgłę.
Akcja opowieści toczy się pod koniec października i w pierwszych dniach listopada, wtedy to zjawisko jest najbardziej widoczne, jakby ciemność pochłaniała miasto nadając mu tajemniczości.
Bohaterkami powieści jest rodzina Bóbr, wdowa Wanda mieszkająca samotnie w kamienicy oraz jej dwie córki, które po śmierci ojca, który zginął w wypadku na kopalni wyemigrowały do Białego Miasta, gdzie wszystko jest wspaniałe, lecz jedynie pod względem materialnym.
Istotny w powieści jest też czas, szczególnie Rok Zaćmienia, kiedy zginął mąż Wandy, a miasto chyliło się ku upadkowi, umierało pozostawiając duchy przeszłości.
Powieść napisana przepięknym poetyckim stylem, z elementami realizmu magicznego o tożsamości mieszkańców tego regionu. Momentami czyta się trudno, najbardziej będzie zrozumiana przez mieszkańców Śląska związanych z tym miejscem od pokoleń.
„ Czarne Miasto” to wspaniała powieść opowiadająca o losach śląskiej rodziny. Opowieść jest nietypowa, łączy bowiem to, co realne z elementami magicznymi.
więcej Pokaż mimo toŚląsk ( Górny Śląsk) jest jednym z bohaterów powieści, miejsce w którym zawsze unosi się smog, a powietrze traci przejrzystość tworząc unoszącą się wszędobylską czarną mgłę.
Akcja opowieści toczy się pod koniec...
Powieść Marty Knopik absolutnie mnie zawiodła - ani to było oryginalne, ani oddające jakkolwiek śląskie realia, była wręcz obraźliwa względem "czarnomieszczan", a do tego wszystkiego nieznośnie pretensjonalna. Nie dało się tego czytać bez narastającej irytacji. Powieść o krainie "kopalń wgryzających się w jądro ziemi", która zupełnie nie przystaje do opisywanego świata w swojej płaskości narracji, fabuły, bohaterów, słowem wszystkiego.
Powieść Marty Knopik absolutnie mnie zawiodła - ani to było oryginalne, ani oddające jakkolwiek śląskie realia, była wręcz obraźliwa względem "czarnomieszczan", a do tego wszystkiego nieznośnie pretensjonalna. Nie dało się tego czytać bez narastającej irytacji. Powieść o krainie "kopalń wgryzających się w jądro ziemi", która zupełnie nie przystaje do opisywanego świata w...
więcej Pokaż mimo toPoznając losy Czarnego Miasta stąpamy na granicy jawy i snu; na granicy tego, co rzeczywiste a tego, co odrealnione. Idziemy śladem wydarzenia, które zatrzęsło fasadami miasta i na stałe odcisnęło na nim swoje piętno.
Autorka buduje klimat pewnego rodzaju mgły, w której postaci są przydymione a jednak wyraziście niosące bagaż przeżyć, z którymi próbują się zmierzyć. To powolna fabuła choć uderzająca w zakamarki naszej wrażliwości.
Poznając losy Czarnego Miasta stąpamy na granicy jawy i snu; na granicy tego, co rzeczywiste a tego, co odrealnione. Idziemy śladem wydarzenia, które zatrzęsło fasadami miasta i na stałe odcisnęło na nim swoje piętno.
więcej Pokaż mimo toAutorka buduje klimat pewnego rodzaju mgły, w której postaci są przydymione a jednak wyraziście niosące bagaż przeżyć, z którymi próbują się zmierzyć. To...
Tematyka Śląska jest bliska mojemu sercu, ponieważ mój kochany Tata jest emerytowanym górnikiem. Po książce spodziewałam się realistycznego przedstawienia codzienności mieszkańców miasta, książka jest jednak poprowadzona jak bajka od pierwszych stron. Mamy tutaj historię rodzinną przeplataną wątkami z miejscowych legend. Historia ta ma w sobie dużo smutku, porusza problem radzenia sobie ze stratą i mówi o tym, jak nieprzepracowane traumy, problemy z przeszłości ciągną się za człowiekiem, nie pozwalając mu ruszyć dalej.
Postacie, szczególnie te drugoplanowe są do bólu stereotypowe. Mam tutaj na myśli szczególnie koleżanki Wandy - jedna ubiera się na biało i mówi wciąż o dobrych proszkach do prania białego, druga jest fanatyczką gotowania i rozmawia tylko o nowych przepisach, które znalazła. Dialogi tak nienaturalne również pozostawiają wiele do życzenia. Książkę czytało mi się jednak sprawnie, od niektórych fraz tylko bolały oczy.
Tematyka Śląska jest bliska mojemu sercu, ponieważ mój kochany Tata jest emerytowanym górnikiem. Po książce spodziewałam się realistycznego przedstawienia codzienności mieszkańców miasta, książka jest jednak poprowadzona jak bajka od pierwszych stron. Mamy tutaj historię rodzinną przeplataną wątkami z miejscowych legend. Historia ta ma w sobie dużo smutku, porusza problem...
więcej Pokaż mimo toNie wiem czego się spodziewałam... zachęcona okładką, tytułem, opisem/metaforą i pierwszymi dwoma stronami miałam naprawdę nadzieję na kawałek dobrej literatury, a dostałam bajkę dla podlotków, a w bajce mniejsze bajeczki, z realizmem magicznie naiwnym. Historia sióstr i dialogi dziecinnie proste i infantylne, trochę broniła się postać Wandy w jej żałobie, ale tylko na początku. A najgorsze chyba było to, że ta książka mnie nudziła, w ogóle nie byłam ciekawa co się wydarzy, zachwytu nad poetyckim językiem nie poczułam, bo go po prostu nie było, a miałam nadzieję, że jeśli nie akcja, to przynajmniej otrę się o piękne zdania. Rozczarowanie.
Nie wiem czego się spodziewałam... zachęcona okładką, tytułem, opisem/metaforą i pierwszymi dwoma stronami miałam naprawdę nadzieję na kawałek dobrej literatury, a dostałam bajkę dla podlotków, a w bajce mniejsze bajeczki, z realizmem magicznie naiwnym. Historia sióstr i dialogi dziecinnie proste i infantylne, trochę broniła się postać Wandy w jej żałobie, ale tylko na...
więcej Pokaż mimo toMagiczna opowieść o losach śląskiej rodziny.
Wanda wraz z mężem górnikiem i dwoma córkami, po zakończeniu Wojny przenosi się do Czarnego Miasta. Rodzina musi przyzwyczaić się do nowego mieszkania, które przepełnione jest przeszłością poprzednich lokatorów. Na swojej drodze spotykają też korowód barwnych postaci, wpływających na ich dalsze życie.
W drugiej linii fabularnej występują córki Wandy (Bianka i Belinda),które już jako dorosłe kobiety przenoszą się do Białego Miasta, gdzie liczą na lepszą przyszłość. Okazuje się, że tam ludzie i zwyczaje są zupełnie inni, a aklimatyzacja zajmuje kobietom dużo czasu.
Historia z przeszłości i przyszłości zatacza krąg i coraz bardziej zbliża się do kulminacyjnego Roku Zaćmienia. W książce pełno jest pobocznych historii, legend i anegdot opowiadanych przez postacie drugoplanowe. Całość jest trochę magiczna, z pojawiającymi się duchami, księgą alchemiczną i tajemniczym podziemnym labiryntem.
Miejscami akcja zwalniała, a książka się dłużyła, ale za to ten klimat minionego Górnego Śląska z nutką czarów - rewelacja.
Magiczna opowieść o losach śląskiej rodziny.
więcej Pokaż mimo toWanda wraz z mężem górnikiem i dwoma córkami, po zakończeniu Wojny przenosi się do Czarnego Miasta. Rodzina musi przyzwyczaić się do nowego mieszkania, które przepełnione jest przeszłością poprzednich lokatorów. Na swojej drodze spotykają też korowód barwnych postaci, wpływających na ich dalsze życie.
W drugiej linii...
Ciekawa historia z zaskakującym zakończeniem. Gdyby książkę napisał Radek Rak albo Anna Brzezińska, to byłby sztos. Mam w zasadzie tylko problem ze stylem, który jest bardzo nierówny. Są tu zdania czy akapity znakomite, dużo więcej niestety jest nijakich i bezbarwnych, momentami aż do tego stopnia, że trudno oprzeć się wrażeniu, że czyta się konspekt a nie gotową, wycezylowaną powieść. Mimo to czasu spędzonego na lekturze nie uznaję za stracony. Ode mnie 6/10, choć w kategorii debiutów zasługuje co najmniej na 7.
Ciekawa historia z zaskakującym zakończeniem. Gdyby książkę napisał Radek Rak albo Anna Brzezińska, to byłby sztos. Mam w zasadzie tylko problem ze stylem, który jest bardzo nierówny. Są tu zdania czy akapity znakomite, dużo więcej niestety jest nijakich i bezbarwnych, momentami aż do tego stopnia, że trudno oprzeć się wrażeniu, że czyta się konspekt a nie gotową,...
więcej Pokaż mimo toKsiążka przeczytana jednym tchem. Znaleźć tu można wszystko to, co najlepsze w realizmie magicznym... przenikanie codzienności z tym co przeszłe, magiczne, duchowe.
Lecę po kolejną część :)
Książka przeczytana jednym tchem. Znaleźć tu można wszystko to, co najlepsze w realizmie magicznym... przenikanie codzienności z tym co przeszłe, magiczne, duchowe.
Pokaż mimo toLecę po kolejną część :)
Pierwszy raz to mi się przydarzyło: ta książka jakby wciągnęła mnie do siebie. Właściwie nie potrafię tego opisać. Tak jakby przytuliła mnie. A może to było zaproszenie? Więc kłaniam się, głaszczę psa, siadam w fotelu i słucham opowieści o dobrych i złych ludziach, o złym i dobrym mieście. I milczę.
Wydanie książki – okładka i druk – 6/6.
Ocena książki – 7/10.
Samopoczucie przy lekturze – dobre.
Pierwszy raz to mi się przydarzyło: ta książka jakby wciągnęła mnie do siebie. Właściwie nie potrafię tego opisać. Tak jakby przytuliła mnie. A może to było zaproszenie? Więc kłaniam się, głaszczę psa, siadam w fotelu i słucham opowieści o dobrych i złych ludziach, o złym i dobrym mieście. I milczę.
więcej Pokaż mimo toWydanie książki – okładka i druk – 6/6.
Ocena książki – 7/10.
Samopoczucie...