-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2021-07-24
2021-03-27
Istna masakra ... perwersja ... totalna odraza... obrzydliwości na najwyższym poziomie. Książka, ktora przekroczyła, wg mnie, wszelkie możliwe granice jeśli chodzi o okrucieństwa i absurdy, a także granice samej przesady.
Czuje się jakbym była po praniu mózgu, wyczerpana psychicznie z szoku. Wręcz sparaliżowana. To nie był dobry pomysł na sobotnią wieczorną lekturę.
Umysł tego autora jest albo chory, opetany, obłąkany, albo wręcz genialny... sama już nie wiem.
Najchętniej bym sformatowała teraz swój mózg, albo wyczyściła wspomnienia z tą książką związane, lub użyła opcji "cofnij","wytnij" itp.
Generalnie długo polowałam na tą pozycję. Chciałam osobiście sprawdzić, co też takiego ciekawego kryje ten Bighead... i co to jest... no to dowiedziałam się... dziękuję bardzo;D bylo tu wszystko, co przyprawiło mnie o taki makabryczny szok i poczucie niesmaku, że długo tego nie będę w stanie zapomnieć. Trzeba to chyba przespać. To moje drugie spotkanie z twórczością tego autora. Jestem ciekawa co będzie w jego innych dziełach.
Na wieki plus zasługuje genialne wydanie książki z Wydawnictwa Dom Horroru w solidnej, twardej oprawie. Świetna okładka, genialne rysunki. To najlepiej wydany horror jaki kiedykolwiek widziałam i czytałam. Idealny horrorowo - potworowy klimat...
Czytając wstawałam pare razy czy mam aby drzwi zamkniete;D I reagowałam na najmniejsze dźwięki dobywające się choćby zza ścian... i dziwnym trafem jeszcze mi haczyk kuchenny spadl po 21, to juz mnie totalnie rozłożyło na łopatki i weszlam pod kołdrę... jak po obejrzeniu Egzorcysty pierwszy raz:D
Takie doznania książkowo - horrorowe mialam jedynie podczas czytania "To" Stephena Kinga. ( z ta różnicą ze coś w rurach buczało hah)
No horror genialnie mi wszedł, nie ma co...
Dla koneserów gatunku wydaje mi sie idealny a dla początkujących (jak ja)lub wrażliwych na
wyjątkowo brutalne momenty, wrecz powiedziałabym hardcorowe, mocno ostrzegam, omijajcie ten tytuł szerokim łukiem. Dla waszego dobra i bezpieczeństwa psychicznego. A jeśli ciekawość jednak zwycięży, to polecam te opowieść... Totalne pranie mózgu wam sprezentuje pan Lee...;D
Końcówka wgniotła mnie w fotel.
Pomysl był świetny i fabula tez ciekawa. A sam... pan Bighead... cóż...
Muszę teraz odpocząć psychicznie...
To chyba najlepsza rekomendacja...
Istna masakra ... perwersja ... totalna odraza... obrzydliwości na najwyższym poziomie. Książka, ktora przekroczyła, wg mnie, wszelkie możliwe granice jeśli chodzi o okrucieństwa i absurdy, a także granice samej przesady.
Czuje się jakbym była po praniu mózgu, wyczerpana psychicznie z szoku. Wręcz sparaliżowana. To nie był dobry pomysł na sobotnią wieczorną lekturę.
Umysł...
2020-10-30
To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Mistrzostwo...
Powieść przejmująca do bólu... wywołująca ciary i łzy. Czytałam ją bardzo powoli, czułam jakbym z tymi 2 głównymi bohaterami szła przez te wszystkie dni i noce, szukała pożywienia, schronienia, bezpiecznej przystani...
Idąc przez tą drogę... ich ostatnią wędrówkę zarazem... ku nieznanemu...
Dokąd zmierzają?
Co sie jeszcze liczy?
Apokalipsa, kataklizm, koniec świata i zło ktore czai się wszędzie, a ciemność nadchodzi szybko, nagle i niepostrzeżenie... i przynosi śmierć...
Spustoszenie, rozpacz, obezwładniający strach... o życie, pędzący nieubłaganie uciekający czas, czy może strach przed nadchodzącą szybko śmiercią?
Fenomenalna powieść o przetrwaniu, ostatniej wędrówkę do nikąd, a dookoła tego wszystiego ogień, popiół, totalne
zniszczenie świata i życia. Znikąd pomocy... Nadziei już nie ma, już umarła...
Niewyobrażalna wręcz odwaga, pełna udręki walka o przetrwanie, walka o każde jutro, które wcale może nie nadejść, powolne godzenie sie ze śmiercią...
Krystaliczna miłość ojca i syna...
Sama historia, język, emocje jakie wywołuje lektura tej książki... coś niesamowitego... Nigdy nie przeżyłam czegoś tak dogłębnie intensywnego w emocje i tragicznego zarazem...
Poruszająca
Bolesna
Tajemnicza
Zapierająca dech w piersiach
Wstrząsająca
Brutalna
Niosąca makabryczne przesłanie
Ale z maleńkim źródłem dobra, światła i niewinności... jaką jest miłość ojcowska i odwaga płynąca z kochającego serca...
Arcydzieło
Jestem pod wrazeniem.
Poruszyła, wzruszyła i wciągnęła do głębi... zostanie na zawsze w mojej pamięci.
Proza bez litości...
To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Mistrzostwo...
Powieść przejmująca do bólu... wywołująca ciary i łzy. Czytałam ją bardzo powoli, czułam jakbym z tymi 2 głównymi bohaterami szła przez te wszystkie dni i noce, szukała pożywienia, schronienia, bezpiecznej przystani...
Idąc przez tą drogę... ich ostatnią wędrówkę zarazem... ku nieznanemu...
Dokąd zmierzają?
Co sie...
Poza powieścią "Bighead" nie myślałam, że coś mnie jeszcze tak zgorszy... Sukkub...
skończona książka a ja nadal siedzę w szoku. Edward Lee jest chorym pisarzem, z szokującymi pomysłami na fabułę, ale chyba za to go uwielbiam.
Polecam, ale tylko dla fanów horroru ekstremalnego i tylko dla czytelników o mocnych nerwach i żołądkach.
Niezła lektura na 8 dni przed gwiazdką 🤣
Poza powieścią "Bighead" nie myślałam, że coś mnie jeszcze tak zgorszy... Sukkub...
więcej Pokaż mimo toskończona książka a ja nadal siedzę w szoku. Edward Lee jest chorym pisarzem, z szokującymi pomysłami na fabułę, ale chyba za to go uwielbiam.
Polecam, ale tylko dla fanów horroru ekstremalnego i tylko dla czytelników o mocnych nerwach i żołądkach.
Niezła lektura na 8 dni przed gwiazdką...