Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Poza powieścią "Bighead" nie myślałam, że coś mnie jeszcze tak zgorszy... Sukkub...
skończona książka a ja nadal siedzę w szoku. Edward Lee jest chorym pisarzem, z szokującymi pomysłami na fabułę, ale chyba za to go uwielbiam.
Polecam, ale tylko dla fanów horroru ekstremalnego i tylko dla czytelników o mocnych nerwach i żołądkach.
Niezła lektura na 8 dni przed gwiazdką 🤣

Poza powieścią "Bighead" nie myślałam, że coś mnie jeszcze tak zgorszy... Sukkub...
skończona książka a ja nadal siedzę w szoku. Edward Lee jest chorym pisarzem, z szokującymi pomysłami na fabułę, ale chyba za to go uwielbiam.
Polecam, ale tylko dla fanów horroru ekstremalnego i tylko dla czytelników o mocnych nerwach i żołądkach.
Niezła lektura na 8 dni przed gwiazdką...

Ta książka to istna tykająca a z czasem wybuchajaca
bomba szoku i potworności💣💥
OBRZYDLIWA! Ale w tej swojej wyjątkowości horroru bardzo dobra...
Kojarzyła mi się z filmami w stylu zły zakręt, wzgórza maja oczy itp

Przemoc i zwyrodnialstwo jest tu przedstawione na wysokim poziomie...

Powieść krwista, upiorna, makabryczna...
Na sama myśl jest mi niedobrze... ale nie żałuję ani trochę😉

To był horrror ekstremalny dla koneserów gatunku. Ja w tym temacie dopiero rozpoczynam przygodę... i nie rezygnuje...😉

Rodzina kanibali wyrusza na nocne polowanie...
Za cel obierają sobie grupkę przyjaciół, turystów, którzy wynajęli skromna chatke, w spokojnym miejscu, z dala od zgiełku miasta... na totalnym odludziu... tuż przy lesie...
Wkrótce do owej chatki przybywa grupa ludzi - kanibali i ich dzieci żądnych krwi i ... jedzenia😳 z naostrzonymi zębami...
Czy ktoś w ogóle taka krwawa jatke przetrwa ?


Jest tu ukazana dramatyczna walka o życie głównych bohaterów...

Potworność w tej powieści nie zna granic... mega drastyczna, zawiera ohydne opisy, jest pełna krwi... makabrycznych, niemilych wręcz opisów... i te detale...duuuużo sie dzieje...
Nic nie jedzcie podczas lektury💣
Czuć cały czas oddech wszechobecnej śmierci...
w meczarniach...


Ludzie jedzą ludzi...
wstrząsająca... budząca wstręt i niedowierzanie....
Ale...
Mimo wszystko podobała mi się... wciągnęła i potwornie zaszokowala i wystraszyła...

Dodatkowo w posłowiu autor zawarł informację, że czytałam praktycznie pierwotną wersję tej książki, gdyż w momencie premiery wydawnictwa nałożyły na nią ogromną ilość cenzury ze względu na brutalność opisów....
pierwszych wydań wyszło niedużo w porównaniu do drugiego, poprawionego ...

Idealna lektura na Halloween🔪🎃


Dla lubiących horrory ekstremalne polecam.

ALE OSTRZEGAM💥💥💥
Jeśli macie słabsze żołądki, nie możecie znieść zbyt dużej ilości potwornosci, lepiej ta książkę odłóżcie.
Straszliwy koszmar...

Ja w każdym razie zabieram się za drugi tom🙂

🖤Jack Ketchum 24 stycznia 2018...

Ta książka to istna tykająca a z czasem wybuchajaca
bomba szoku i potworności💣💥
OBRZYDLIWA! Ale w tej swojej wyjątkowości horroru bardzo dobra...
Kojarzyła mi się z filmami w stylu zły zakręt, wzgórza maja oczy itp

Przemoc i zwyrodnialstwo jest tu przedstawione na wysokim poziomie...

Powieść krwista, upiorna, makabryczna...
Na sama myśl jest mi niedobrze... ale nie...

Książka ta jest rewelacyjna. Arcydzieło stylu i prawdziwego przerażenia. Porwała mnie od pierwszej strony. Z wielką przyjemnością czytałam. Szkoda jedynie,że wcześniej obejrzałam ekranizacje i czuje lekki zawód jak reżyser zmienił kluczowe aspekty fabuły.

Ale mówiąc o książce klimat i opisy świetn,nie jest to moja pierwsza powieść tego autora i zapewne nie ostatnia. Mam teraz w planach przeczytać jeszcze z 10 pozycji tego autora do końca roku. Czekają na stosiku:)
Elementy horroru pobudzają tu wyobraźnię i niewatpliwie zapadają w pamięć.   
King jak to King pokazał w Lśnieniu swoją pisarską klasę, styl oraz językową wszechstronność. Świetnie osadzona, wciągająca fabuła, nie sposób się oderwać. 
Niepodważalnie, niezaprzeczalnie najlepsza wg mnie powieść Kinga. Powieść dająca wiele do myślenia. Wnikająca w nasz umysł. Snujemy tu refleksje nad... tym co nie zbadane i co tkwi wewnątrz nas samych...tylko może być uśpione... przyczajone... lęki... strach ... obsesja... zaburzenia...
Jest tajemnicza, opisy pozwalają na własną interpretację i rozważania.
Znakomita książka genialnego autora.

Książka ta jest rewelacyjna. Arcydzieło stylu i prawdziwego przerażenia. Porwała mnie od pierwszej strony. Z wielką przyjemnością czytałam. Szkoda jedynie,że wcześniej obejrzałam ekranizacje i czuje lekki zawód jak reżyser zmienił kluczowe aspekty fabuły.

Ale mówiąc o książce klimat i opisy świetn,nie jest to moja pierwsza powieść tego autora i zapewne nie ostatnia. Mam...

Był to świetny horror. Straszny, mroczny, przeraźliwy... odkładałam niekiedy książkę z obrzydzeniem, ale zaraz do niej wracałam.
Nic dodać nic ująć genialna jeśli ktoś zna filmy z serii Obecność czy historię lalki Annabelle to ta książka będzie dopełnieniem. Opis paranormalnych zjawisk z Edem i Lorraine Warrenami w głównej roli. Książka w stylu opowiadania i wywiadu...

Opisy obłędne....Nie mogłam wytrzymać co dalej będzie się działo. To istne arcydzieło dla horroromaniakow... dużo różnych przypadków... zjawy, duchy nawiedzone miejsca,rzeczy, opętani ludzie, egzorcyzmy...
Książka mega wciągająca genialnie się czytało w porach nocnych. Wtedy każdy szelest czy dźwięk sprawiał, że czułam strach nadchodzącego zła i czułam coś za swoimi plecami... i rozglądałam się po pokoju:) jest tu groza w dużej ilości.
Czytałam i niekiedy podskakiwalam na kanapie. Podobnie jak mój brat, gdy gra w jakąś grę grozy na konsoli i slysze jak krzesło całe podskakuje prawie do sufitu:)Jeszcze do niej nie raz wrócę. Polecam gorąco, szybko się czytało. Jestem pod wrażeniem:)
Przeczytałam w wakacje ale niedawno sobie ją odświeżyłam po obejrzeniu horroru Zakonnica. Zachęcam:) warto:) jeśli ktoś lubi się bać

Był to świetny horror. Straszny, mroczny, przeraźliwy... odkładałam niekiedy książkę z obrzydzeniem, ale zaraz do niej wracałam.
Nic dodać nic ująć genialna jeśli ktoś zna filmy z serii Obecność czy historię lalki Annabelle to ta książka będzie dopełnieniem. Opis paranormalnych zjawisk z Edem i Lorraine Warrenami w głównej roli. Książka w stylu opowiadania i...

WOOOW! REWELACJA! Genialna!

Nareszcie udało mi się skończyć tą fenomenalną powieść grozy. Długo mi to szło, ponieważ starałam się wszystko bardzo dokładnie przeczytać wszystkie opisy, przemyśleć je, delektować się książką o której tyle słyszałam i do której bardzo długo się przymierzałam. Ale i chciałam odpocząć od strachu:P jaki nam tu serwuje autor, więc musiałam sobie ją zwyczajnie dozować. Samo tomiszcze posiada 1100 str z malutka czcionka, więc topornie mi to szło, ale nareszcie się udało . I nie żałuję:) Fabułę chyba każdy kojarzy... grupka przyjaciół z czasów szklolnych mieszkających w małym deszczowym miasteczku Derry, spotyka na swojej drodze przerażającego klauna. Nikt nie wie kim jest i czego chce. Wraz z jego pojawieniem się w mieście maja miejsce makabryczne zbrodnie i dzieją się naprawdę inne okropne, niewytłumaczalne zjawiska. Po obejrzeniu obu ekranizacji (na drugą część niestety trzeba czekać do września) muszę stwierdzić, że książka jest istnym strzałem w dziesiątkę. Film niestety nie oddaje całej tej wszechogarniajacej grozy.

Jednak myślę, że ta druga ekranizacja może być nieco lepsza i pełniejsza w zdarzenia z książki. No ale nie o filmie tu mowa.

Czytając wieczorami albo w nocy łapałam się na tym, że rozglądałam się dookoła po pokoju,słuchałam stukotu w rurach, a już o myciu rąk w zlewie czy spojrzeniu w lustro nie wspomnę... kto czytał ten wie:) nie polecam również czytać jej pod lampa, na fotelu, czy oglądać albumu ze zdjęciami :D nigdy nie wiadomo co tam ujrzymy albo kogo :D Książka genialnie działała na mnie, bałam się nawet cieni na suficie wtedy czułam coś dziwnego w powietrzu, raz miałam nawet wrażenie że widziałam coś przechodzącego przez kuchnię, wiem że to głupie, czasami slyszalam szept za plecami,albo wrażenie jakby ktoś na mnie patrzył może z kratki wentylacyjnej w pokoju... jakieś oczy... masakra jak czasami wyobraźnia potrafi płatać figle po świetnym horrorze. Aż boję się myśleć co będzie jak zacznę czytać egzorcystę do której to lektury przymierzam się już wiele miesięcy .
Ale najzwyczajniej w świecie mam cykora:D


Powieść jest genialna i bardzo wciągająca. Bohaterowie świetnie wykreowani, super wątek z przeniesieniem się w czasie kiedy bohaterowie są już dorośli i spotykają się wszyscy (prawie)po latach aby... ponownie stawić czoła TEMU.

Ale muszę stwierdzić że klaun jest w powieści o wiele bardziej przerażający i okropny niż sobie wyobrażałam! klimat ...napięcie... strach... cały czas to czułam.  musiałam niekiedy okładać książkę na bok :p poczucie grozy narastało z każdą minutą.

Co mnie bardzo ujęło to na pewno wątek przyjaźni,był naprawdę uroczy, takie przyjaźnie ciężko jest utrzymać w dzisiejszych czasach.
Książka miała zawsze duży potencjał i sądzę, że jest to chyba najlepsza w dorobku Kinga ( nie licząc mistrzostwa Lśnienia) powieść autora. Chociaż zostało mi jeszcze dużo pozycji do nadrobienia.

Bohaterowie, pomysł, narracja wszystko tu jest idealnie rozbudowane wszystko dokładnie wyjaśnione i wszystko genialnie ze sobą tworzy jedną spójną całość. No jak to geniusz King.

Pięknie opisane miejsca przyroda te strumyczki,wprowadzenie do wszystkich bohaterów opisanie ich sytuacji rodzinnych, no i historia samego miasta... ( makabryczny opis palacego sie budynku z ludźmi w środku) To zapada w pamięć.

Barwne dialogi i humor który wręcz tryska pomiędzy bohaterami - istna perełka... wszystkich bohaterów na swój sposób bardzo polubiłam.
A co się czuję podczas czytania? Wszechogarniający strach. I poczucie narastającego zagrożenia i rosnącej tajemnicy, zagadki, na której rozwiązanie czeka się z prawdziwą niecierpliwością. Człowiek nawet nie zauważa ilości kartek,które przewraca cały czas jest zagłębiony w innym świecie gdzie w mieście grasuje makabryczny Klaun psychopata...
A wydawać by się mogło że klaun nie jest straszny, wręcz słodki kolorowy, pomalowany, ten nosek czerwony lśniący, pomponiki,usmiechniety z balonikami w reku ...dopóty dopóki... nie pokaze pazurow i ząbków ... albo nie zamieni się w jakąś ohydną kreaturę... nie biega tutaj żaden Alien czy Freddy Kruger z tasakiem tylko pomalowany kolorowy klaunik... a jednak... to co robi... co mówi... jakie przybiera formy naszych najgłębiej ukrytych w sercach koszmarów i lęków ... sprawia że można się ze strachu zamknąć w szafie na cala noc.

Tak naprawdę ten klaun to jest odzwierciedlenie zła które czyha na nas za rogiem, zło świata, zlo drzemiące w nas samych, które przyjmuje różne postacie.

Idealnie jest tutaj dobrany pomysł, aby był to właśnie Klaun którego nikt nie podejrzewa o złe zamiary, wesoly, kolorowy, bawiący się z dziećmi,nie pokazujący nic zlego po sobie... a jednak jest... demonicznym potworem....

Naprawdę gorąco Polecam wszystkim! wiem że to jest przeraźliwie gruby tom ponad 1100 stron opisany małym druczkiem, wiem że są momenty że chce się już poddać i niedoczytać, ale naprawdę warto poświęcić ten czas jeśli chcecie zatonąć w dobrej lekturze. Po przeczytaniu naprawdę poczujecie spełnienie i dumę za odwagę:D i satysfakcję.
Teraz się z tego śmieje, ale ta powieść naprawdę zadziałała na mnie.... dosłownie.... Musiałam sobie ją dozować i czytać w między czasie inne książki żeby nie popaść w jakąś paranoję że strachu :D

Fenomenalna  metafora wygłodniałego zła na świecie. Czającego się wszędzie za rogiem...
Absolutnie potwornie straszna powieść ! Jeśli ktoś nie zna gorąco zachęcam.
Uwielbiam ją za demoniczny klimat, jeszcze kiedyś do niej wrócę.

WOOOW! REWELACJA! Genialna!

Nareszcie udało mi się skończyć tą fenomenalną powieść grozy. Długo mi to szło, ponieważ starałam się wszystko bardzo dokładnie przeczytać wszystkie opisy, przemyśleć je, delektować się książką o której tyle słyszałam i do której bardzo długo się przymierzałam. Ale i chciałam odpocząć od strachu:P jaki nam tu serwuje autor, więc musiałam sobie...

Ta książka mnie wystraszyla bardziej niż horror Alien widziany lata temu :) Wciągająca... mistrzowska... rewelacyjna! napięcie wzrastało z każdą przewroconą stroną a końcówka wyszła wprost genialna.  Aż musiałam książkę odłożyć i się przejść żeby ochłonąć ...  King potrafi zmrozić do szpiku kości... oj tak...
Najgorsze były kroki zbliżające się do drzwi ... w śnieżne noce... na odludziu... i cień jej postaci koło łóżka...spojrzenie które przeszywało serce lodem, złowieszczy śmiech i słowa:  kocham cie Paul...
Po przeczytaniu bałam się stać choćby w kolejce w piekarni bo miałam wrażenie że ona gdzieś stoi za szybą i obserwuje mnie w ciemności... i szepcze: przebrzydłe ptaszysko... chociaż daleko mi do pisarki ... wyobraźnia świetnie płata figle po dobrej książce aż się za siebie oglądałam...
kto jeszcze nie czytał pędem do księgarni:) migiem ;P

...a swoją drogą ciekawe co by było gdyby tak Stephen King leżał w łóżku jak Paul Sheldon... w domu u jakiejś swojej najgoretszej wielbicielki ... :>

Ta książka mnie wystraszyla bardziej niż horror Alien widziany lata temu :) Wciągająca... mistrzowska... rewelacyjna! napięcie wzrastało z każdą przewroconą stroną a końcówka wyszła wprost genialna.  Aż musiałam książkę odłożyć i się przejść żeby ochłonąć ...  King potrafi zmrozić do szpiku kości... oj tak...
Najgorsze były kroki zbliżające się do drzwi ... w śnieżne...