Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bartłomiej Fitas
![Bartłomiej Fitas](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/178330/756191-140x200.jpg)
Źródło: zdjęcie z archiwum autora
10
6,6/10
Pisze książki: horror, czasopisma
Urodzony: 1994 (data przybliżona)
Bartłomiej Fitas zadebiutował w maju 2019 roku powieścią pt. „Potępiona”, która wyszła nakładem wrocławskiego wydawnictwa Dom Horroru. Jest to połączenie mrocznego kryminału z trzymającym w napięciu horrorem, którego akcja rozgrywa się w podkrakowskim domu dziecka. Książka nie daje czytelnikowi chwili wytchnienia od pierwszej do ostatniej strony.
Autor pochodzi ze Stalowej Woli, ale obecnie mieszka w Krakowie. Jego życie nie toczy się tylko wokół pisania. Jego pasją jest również ciężka muzyka metalowa, gra na instrumentach (gitara, bas, skrzypce),a także hodowla szczurów i ptaszników. Ponadto jest fanem filmów oraz książek grozy.https://pisarzbartlomiejfitas.home.blog/
Autor pochodzi ze Stalowej Woli, ale obecnie mieszka w Krakowie. Jego życie nie toczy się tylko wokół pisania. Jego pasją jest również ciężka muzyka metalowa, gra na instrumentach (gitara, bas, skrzypce),a także hodowla szczurów i ptaszników. Ponadto jest fanem filmów oraz książek grozy.https://pisarzbartlomiejfitas.home.blog/
6,6/10średnia ocena książek autora
862 przeczytało książki autora
1 376 chce przeczytać książki autora
12fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Umarli nie wracają Bartłomiej Fitas ![Umarli nie wracają](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4905000/4905694/804875-352x500.jpg)
5,1
![Umarli nie wracają](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4905000/4905694/804875-352x500.jpg)
Moje kolejne spotkanie z autorem. Wcześniejsza książka Potępiona, czyli debiut autora bardzo mi się podobała. Czy i tym razem było tak dobrze? Sprawdźmy.
Akcja rozgrywa się w małej miejscowości na Pomorzu. Małżeństwo Sławek i Daria przeprowadzają się do domu rodzinnego mężczyzny. Zmiana miejsca do życia spowodowana jest żałobą. Ich siedemnastoletni syn Artur zmarł nagle w wyniku choroby. Niedługo po przyjeździe do nowego miejsca odwiedza ich staruszka z okolicy. Proponuje im przywrócenie ich syna do życia. Rodzice wbrew zdrowemu rozsądkowi przystają na to. Starsza pani znika a w miasteczku zaczyna dochodzić do niewytłumaczalnych morderstw młodych ludzi. Co dokładnie się wydarzyło i czy uda się to powstrzymać?
Książka napisana jest prostym językiem, płynnie skonstruowana. Czyta się szybko i lekko. Sama fabuła to coś nowego, świeżego. Niestety jest to podane w bardzo chaotyczny sposób. Autor wprowadza nas w świat fantastycznego demona, który zabija bez opamiętania i skrupułów. Bardzo szybko przechodzimy od jednych zwłok do drugich. Wiele wątków jest urwanych bez wyjaśnienia co bardzo mnie irytowało. W wielu miejscach czuć to, że autor chciał przekazać ogrom uczuć jakie rozwijają się w człowieku po utracie najbliższej osoby, ale ja nie potrafiłam tego doświadczyć. Samo zakończenie niestety mnie nie usatysfakcjonowało. W Potępionej zakończenie było bardzo odjechane, ale zamykało większość wątków. Tutaj pozostaje zbyt wiele domysłów. Niezmiennie polecam się samemu przekonać jak wam się spodoba.
Magazyn Biały Kruk #9 Agnieszka Żak ![Magazyn Biały Kruk #9](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4898000/4898189/764071-352x500.jpg)
5,3
![Magazyn Biały Kruk #9](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4898000/4898189/764071-352x500.jpg)
Słabszy numer, właściwie nie ma żadnego naprawdę dobrego opowiadania, choć są dwa przyjemne (Żak i Puchały). Po raz kolejny nachodzi mnie podejrzenie, że wymogi tematyczne (w tym przypadku japońszczyzna) bardziej szkodzą niż pomagają.
Agnieszka Żak, Fasolka i tofu - jedno z dwóch niezłych opowiadań, zgrabny, choć przewidywalny kryminalik o łowcy demonów wezwanym do nadmorskiej miejscowości. Fajny klimacik i zręczne połączenie wątków japońskich z polskim podwórkiem. 6/10
Aleksandra Cebo, Ogród kwitnącej wiśni - horror oparty na dość groteskowym pomyśle, dodatkowo zepsutym przez nazbyt materialistyczno-naukowe podejście do niego. 3/10
Ewa Kajtoch, W środku nocy - sympatyczna przechadzka niezwykłego kota po wiosce, ładnie napisany obrazeczek, ale bardziej to impresja niż opowiadanie. 5+/10
Bartłomiej Fitas, O tym, co się stało z moim domem - opowiadanie nietematyczne. Autor znany mi już z "Homenu" w antologii "Żertwa", niestety jego styl jest konsekwentnie nieznośny, nie wiem, czy to zapatrzenie w Lovecrafta, czy co innego, w każdym razie z prawdziwą przykrością stwierdzam, że to grafomania pierwszej wody. Pomysł domu zbudowanego na jakichś dziwnych siłach jakoś tam się broni, ale za dużo tu sztampowo zrealizowanych horrorowych zagrywek (odnalezione dzienniki dziadka, body horror, gumowa przestrzeń). No i styl. 3/10
Radek Puchała, Szósty krąg szyjny - drugie nietematyczne opowiadanie i drugie, które czyta się przyjemnie. Krasnoludzkie przypadki z prawem, administracją i erotyką. Zabawne scenki rodzajowe, chociaż nie do końca wiadomo, do czego to wszystko zmierza. Język pocieszny, barwny i soczysty, choć przydałoby się doszlifowanie. 6/10
Marlena Urbaniak, Paranoidalna III - kolejna część "powieści w odcinkach", bohaterka poznaje kolor włosów i oczu oraz różne odcienie quirkiness postaci ze szkoły dla X-Menów. YA z wciąż mocno średnim stylem. 3/10
Olaj Pajączkowski, Pajęczyna III - druga "powieść w odcinkach" i w tym przypadku uważam, że odcinkowość może być dla całego utworu potencjalnie szkodliwa, bo poszczególne części są krótkie i niesatysfakcjonujące, natomiast wciąż liczę na to, że jako całość "Pajęczyna" okaże się jednak niezła. W tym odcinku mało co się dzieje, bohater-detektyw idzie upiornie pustymi ulicami i odbiera dziwny telefon. Ku mojemu zadowoleniu powraca element metafikcjonalny wraz z refleksjami "autora", niestety przegadanymi. 4+/10