Opinie użytkownika
Sam zamysł ciekawy, natomiast o ile płytkość i brak charakteru postaci pasowała do dzieci w pierwszej części serii, o tyle w tej jest już irytująca. Prawie wszystkie postacie są identyczne - kochliwe, złośliwe, wszystko kręci się wokół "kocham cię", a "nienawidzę cię" i nie byłoby w tym nic złego, gdyby prowadziły do tego wątki i historie, ale autorka szczędzi historii...
więcej Pokaż mimo toLubię lekkie powieści, pisane przyjemnym językiem, takie, które szybko i łatwo się czyta. Książki Belindy Jones z pewnością należą do właśnie tej grupy a "Akademia Miłości" to przyjemna powieść dla ludzi, którzy siedząc w tramwaju marzą o tym, żeby chociaż na chwilę przenieść się w słoneczne i mniej tłoczne miejsce, co też ta opowieść nam umożliwia. Chwilowy, mam nadzieję,...
więcej Pokaż mimo toMiła lektura, pozwalająca przenieść się na moment do zimowej krainy malowniczego Quebecu, który zwiedza główna bohaterka, poznając nowych niezwykle interesujących ludzi i pakując się w dość niecodziennie tarapaty. Czuję, że kiedyś Karnawał Zimowy w Quebecu musi stać się moim celem na poświąteczną zabawę!
Pokaż mimo to
Nie dziwię się zupełnie, że to bestseller. Ani trochę.
Doskonale się czyta, fabuła, choć prosta, jest wciągająca, postacie wyraziste, łatwo można się do nich przywiązać. Autorka używa bardzo przyjemnego języka (polecam przeczytać w oryginale!), który w odpowiednich momentach bawi do łez, a w innych znowu niemal zmusza nas do płaczu. Jako, że występuje narracja...
Choć mówi się, że kolejne części cyklu zawsze są gorsze od pierwszej, czego bałam się doświadczyć i w tym przypadku, "Sekret Julii" nie zawodzi. Akcja toczy się wartko, przyjemnie się czyta, a sposób pisania autorki jest poważny, zabawny - odpowiedni w danych momentach. Uwielbiam porównania, które stosuje (nie raz zaśmiewałam się do łez, np. kiedy porównywała Kenjiego do...
więcej Pokaż mimo toFabuła ciekawa, choć bardzo przypomina mi film "Zapowiedź", trochę za bardzo. Natomiast styl pisania Leonardo Patrignaniego nie zachwyca, jest wręcz irytujący w porównaniu z kunsztem literackim autorów, których książki czytałam w ostatnim czasie. Trochę infantylny, prymitywny, ale da się przeżyć. Lekka i szybka lektura.
Pokaż mimo toOd jakiegoś czasu książki nie były w stanie sprostać moim oczekiwaniom, głównie z powodu mojego ogromnego przywiązania do "Legendy" oraz "Selekcji" (którym robię reklamę w prawie każdej opinii :] ), ale "Przez burze ognia" naprawdę mnie zachwyciła. Z miejsca polubiłam głównych bohaterów, szczególnie Perry'ego, w którego dzikości jest coś, czego szukam w męskich postaciach w...
więcej Pokaż mimo toNa początku byłam bliska odłożenia książki z powrotem na półkę z zamiarem nie powrócenia do niej nigdy w życiu. Wizja świata przedstawiona na początku trochę mnie przeraziła, ale w przeciwieństwie do tego, przedstawionego w "Igrzyskach Śmierci" czy trylogii "Selekcja", nie był jednocześnie przerażający i pociągający. Tym razem spodziewałam się raczej słabej powieści....
więcej Pokaż mimo toPrawdopodobnie jestem tak skrzywioną Potteromaniaczką, że nawet gdyby opowiadanie było beznadziejne, i tak oceniałbym je na 10 ;) Na szczęście nie było i moja dziesiątka jest całkowicie usprawiedliwiona. Jedyne, co mi się nie podoba to jego ZNIKOMA ilość. Huncwoci i ich przygody to temat, który pani Rowling powinna podjąć znacznie poważniej i napisać powieść. Albo trylogię....
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra książka, którą lekko i przyjemnie się czyta, pomimo słowotwórstwa, dziwnego języka i niezrozumiałych wyrażeń, których używają dzieciaki uwięzione w Strefie. Choć nie trzyma w napięciu tak, jakbym sobie tego życzyła, dostarcza dreszczyku emocji i zagadek pozornie nie do rozwiązania. Bohaterowie zostali tak wykreowani, że autor niewątpliwie ma wpływ na to,...
więcej Pokaż mimo to
Doskonałe zwieńczenie serii. Jestem zawiedziona, że to tylko trzy tomy, bo zakochać się w bohaterach naprawdę nie było trudno. Będę niemal tęsknić za spacerami po pałacowych korytarzach w towarzystwie Americi, za zastanawianiem się jaką też decyzję podejmie i czy będzie ona zgodna z tym, czego ja bym sobie życzyła.
Jestem niesamowicie zadowolona, że losy bohaterów...
Są książki, które czyta się z przyjemnością, ale bez fajerwerków. Są też takie, od których wręcz nie można się oderwać, zanim przeczyta się je od deski do deski. "Elita" z pewnością należy do tych drugich! Wprost zakochałam się w bohaterach tej książki, niemal czuję, że wybory Americi są też moimi wyborami, gorąco kibicuję raz Maxonowi, raz Aspenowi, tak samo jak America...
więcej Pokaż mimo toLekka powieść na lato - trochę o jedzeniu, więcej o przyjaźni miłości i problemach życia codziennego. Główna postać wydaje się sympatyczna, ale pomimo tego trudno jest ją lubić, że względu na głupoty, które nieustannie wyczynia. Mimo to dobrze się czyta ;)
Pokaż mimo toWspaniała, ciepła powieść na lato. Niesamowite opisy krajobrazów Sycylijskich, a w szczególności tradycyjnych sycylijskich potraw, które z pewnością zainteresują każdego wielbiciela włoskiej kuchni, albo kuchni w ogóle. Od samego czytania ślinka napływa do ust i ciężko jest oprzeć się podjadaniu podczas czytania. W wyobraźni, dzięki tej powieści, zwiedziłam Sycylię, ale...
więcej Pokaż mimo toLekka, przyjemna opowieść na lato, pełna wyrazistych postaci, humoru i zabawnych, czasem absurdalnych sytuacji, które, jakby się wydawało, nie mają prawa zdarzyć się w rzeczywistości, a jednak mają miejsce. Pozytywnie nastawiająca historia przyjaźni, bezinteresownej pomocy, a czasem pomocy, która niesie za sobą pewne korzyści, ale pozostaje dobrym uczynkiem.
Pokaż mimo toEvans nie zawodzi, nigdy. Wzruszająca, mądra, momentami zabawna i napełniająca nadzieją powieść. Niesamowite w jak lekki i przyjemny sposób Evans potrafi pisać o sprawach trudnych, smutnych i ważnych dla nas wszystkich, jak trafne są jego konkluzje.
Pokaż mimo toDobry kryminał, bez udziwnień. Jednak mimo szczerych chęci i uważnego wczytywania się NIE DA SIĘ przewidzieć zakończenia.
Pokaż mimo to
Szczerze mówiąc po przeczytaniu tego, co znalazło się na odwrocie okładki, spodziewałam się po tej książce znacznie, znacznie więcej. Chciałam dreszczyku emocji, chciałam przywiązać się do bohaterów, ale nic z tego, nie tym razem. Najwyraźniej po "Legendzie" Marie Lu, czy "Igrzyskach Śmierci", "Numery" nie są w stanie tak mnie wciągnąć.
Zakończenie, nie powiem jakie,...
Tak bardzo przywiązałam się do Daya, że żałuję, iż to tylko trylogia, a nie siedmiotomowy cykl. Jestem pod ogromnym wrażeniem umiejętności autorki, która umożliwiła mi odnalezienie siebie samej na kartach książki, między wierszami. Jestem zachwycona trzymającą w napięciu fabułą, która całkowicie pokrywała z moimi oczekiwaniami i nadziejami. Myślę, że jeszcze nie raz będę...
więcej Pokaż mimo toJedyny pozytywny aspekt treści tej książki to fakt, że ludzie czasami dochodzą do wniosku, ze jednak nie są nieomylni i się zmieniają.
Pokaż mimo to