Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Myślę że znalazło by się wielu ludzi mogących postawić się na miejscu głównego bohatera tej mangi. Kusunoki ma dwadzieścia kilka lat. Do tej pory nie osiągnął w swoim życiu nic, ba on ledwo wiąże koniec z końcem i czuje ze dłużej tak nie pociągnie. Dlatego trafia do pewnego specyficznego sklepu gdzie może sprzedać resztę swojego życia. Zostawia sobie kilka miesięcy, żeby ostatecznie nacieszyć się życiem z kasą. I tak wnikamy w dalsze odmęty historii chłopaka i jego obserwatorki która śledzi każdy jego krok, by nie utracić nawiązanej transakcji. Historia ta daje z lekka do myślenia, skłania czytelnika do głębszych rozkmin, do zatrzymania się i spojrzenia na swoje życie, swoje relacje z innymi, stosunek do ludzi itp. Dodatkowo kreska jest tu bardzo sympatyczna dla oka, nie za mocna ale i nie nad wyraz delikatna. Żałuję że wzięłam tylko 1 tom, dziś muszę to nadrobić.

Myślę że znalazło by się wielu ludzi mogących postawić się na miejscu głównego bohatera tej mangi. Kusunoki ma dwadzieścia kilka lat. Do tej pory nie osiągnął w swoim życiu nic, ba on ledwo wiąże koniec z końcem i czuje ze dłużej tak nie pociągnie. Dlatego trafia do pewnego specyficznego sklepu gdzie może sprzedać resztę swojego życia. Zostawia sobie kilka miesięcy, żeby...

"- Gdzie twoja druga, demoniczna połowa? – spytała.
– Znęca się nad duszami niewiniątek w korporacyjnym piekle."

Dziewiąta część za mną. Słuchając ją miałam bardzo mieszane uczucia. Sam prolog sprawił, że wyleciałam z butów, później dostajemy sprawę, która wydaje się, że ma tylko jedno rozwiązanie i ciężko trafić na jakikolwiek ślad, do tego Chyłka, którą naprawdę próbowałam zrozumieć ale za cholere mi to nie wychodziło. Wkurzała mnie piekielnie, każdy jej krok i działanie, wypowiedziane zdanie sprawiało, że miałam ochotę trzepnąć ją w łeb.
Przez cały czas targało mną mnóstwo emocji. Byłam wkurzona i zniesmaczona, współczułam i byłam zaintrygowana. Akcja rozwijała się dynamicznie i miałam wrażenie, że to wszystko idzie w złym kierunku. Poznałam bohaterkę, którą skądś kojarzyłam i ten zabieg zastosowany przez autora bardzo mi się podobał.

A na końcu wszystko zrozumiałam i dostałam olśnienia, że to najlepsza część z tych jakie do tej pory słuchałam/czytałam.
Ponieważ koniec pokazał, prawdę i ja po raz kolejny czułam się tak bardzo naiwna i zagubiona ale jednocześnie ten stan był tak głęboki że brakowało mi słów.

Tak, umorzenie to na te chwile dla mnie top nad topy w tej serii i nie wiem co autor musi zrobić w kolejnych częściach żeby to przebić ale jakoś w niego nie wątpię.

"- Gdzie twoja druga, demoniczna połowa? – spytała.
– Znęca się nad duszami niewiniątek w korporacyjnym piekle."

Dziewiąta część za mną. Słuchając ją miałam bardzo mieszane uczucia. Sam prolog sprawił, że wyleciałam z butów, później dostajemy sprawę, która wydaje się, że ma tylko jedno rozwiązanie i ciężko trafić na jakikolwiek ślad, do tego Chyłka, którą naprawdę...