Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Piękna. Po prostu niesamowita. Tak niesamowicie... hm, oddana, że jestem zachwycona.
Może i pierwsza cześć książki przypina tani romans, za to druga wbija w fotel. Ma to swoją drogę.
Może i ciągle gadanie o całowaniu, mogło być nużące, ale potem jakby to... przestało być.
Te wydarzenia stały się straszne, a dana im historia okropna. Chciałam tak bardzo ich przytulić i znieść z nich ten żal.
Złamało mi to serce. Naprawdę.

Piękna. Po prostu niesamowita. Tak niesamowicie... hm, oddana, że jestem zachwycona.
Może i pierwsza cześć książki przypina tani romans, za to druga wbija w fotel. Ma to swoją drogę.
Może i ciągle gadanie o całowaniu, mogło być nużące, ale potem jakby to... przestało być.
Te wydarzenia stały się straszne, a dana im historia okropna. Chciałam tak bardzo ich przytulić i...

Zawiodłam się, niestety.

Zawiodłam się, niestety.

Zastanawiam się... co inni widzą w tej książce. Czy dla mnie była aż tak dobra, że się w niej zakochałam? Nie.

Zastanawiam się... co inni widzą w tej książce. Czy dla mnie była aż tak dobra, że się w niej zakochałam? Nie.

Mówię tej książce: nie.

Mówię tej książce: nie.

"- Nie zabijają, dopóki ich nie zapalisz - powiedział, kiedy samochód zatrzymał się przy nas. - A ja nigdy żadnego nie zapaliłem. Widzisz, to metafora: trzymasz w zębach czynnik niosący śmierć, ale nie dajesz mu mocy, by zabijał."

Nie wiem co mam myśleć o tej książce. Mam mieszane uczucia.

"- Nie zabijają, dopóki ich nie zapalisz - powiedział, kiedy samochód zatrzymał się przy nas. - A ja nigdy żadnego nie zapaliłem. Widzisz, to metafora: trzymasz w zębach czynnik niosący śmierć, ale nie dajesz mu mocy, by zabijał."

Nie wiem co mam myśleć o tej książce. Mam mieszane uczucia.

Nie podobała mi się.

Nie podobała mi się.

Nie moje gusta. Język jak i zarówno bohaterki książki nie podobały mi się.
Oddam w dobre ręce.

Nie moje gusta. Język jak i zarówno bohaterki książki nie podobały mi się.
Oddam w dobre ręce.