No i ja

Okładka książki No i ja Delphine de Vigan
Okładka książki No i ja
Delphine de Vigan Wydawnictwo: Sonia Draga literatura piękna
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
No et moi
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2011-07-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-07-01
Data 1. wydania:
2009-03-11
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375083682
Tłumacz:
Joanna Kluza
Tagi:
bezdomność alkoholizm
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
203 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
282
124

Na półkach:

Odniosłam wrażenie, że książka została napisana przez nastolatkę, dla innej nastolatki.

Odniosłam wrażenie, że książka została napisana przez nastolatkę, dla innej nastolatki.

Pokaż mimo to

avatar
790
342

Na półkach:

Juz nie pamietam kiedy polknelam ksiazke w jeden dzien. Odlozylam mniej lub bardziej istotne zajecia i wciagnelam sie w opowiesc, ktora od pierwszej strony scisnela i nie chciala puscic. Delphine potrafi opowiedziec w przejmujacy sposob o tym, z czym stykamy sie czasem, a nie chcemy na to patrzec. Glowna bohaterka zostanie juz ze mna i czesto bede o niej myslala. Podobnie jak o No, blakajacej sie ulicami Paryza. Jak to dobrze, ze sa takie pisarki, ktore w prosty i przejmujacy sposob probuja dociec sensu tego wszystkiego. Tego potrzebowalam. Od bardzo, bardzo dawna.

Juz nie pamietam kiedy polknelam ksiazke w jeden dzien. Odlozylam mniej lub bardziej istotne zajecia i wciagnelam sie w opowiesc, ktora od pierwszej strony scisnela i nie chciala puscic. Delphine potrafi opowiedziec w przejmujacy sposob o tym, z czym stykamy sie czasem, a nie chcemy na to patrzec. Glowna bohaterka zostanie juz ze mna i czesto bede o niej myslala. Podobnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
241

Na półkach:

Brak oceny, bo nie pamiętam o czym to było... znalazłam w historii wypożyczeń biblioteki

Brak oceny, bo nie pamiętam o czym to było... znalazłam w historii wypożyczeń biblioteki

Pokaż mimo to

avatar
800
540

Na półkach: , ,

„No i ja” opowiada historię Lou, wybitnie uzdolnionej nastolatki, która postanawia zrobić projekt do szkoły na temat bezdomności. Pewnego dnia spotyka tytułową No, dziewczynę trochę starszą od siebie, która żyje na ulicach Paryża i tuła się po kolejnych schroniskach dla bezdomnych. Lou postanawia jej pomóc.

„Jesteśmy w stanie wysyłać samoloty ponaddźwiękowe i rakiety w przestrzeń powietrzną, zidentyfikować przestępcę za pomocą jego włosa lub malutkiej cząstki skóry, stworzyć pomidora, który wytrzyma trzy tygodnie w lodówce bez żadnej zmarszczki, wyciągnąć miliardy informacji z mikroskopijnej pchły. Jesteśmy w stanie pozwolić ludziom umierać na ulicy.”

„No i ja” to kolejna ważna pozycja, która wyszła spod pióra Delphine de Vigan. W każdej książce Delphine porusza inny problem, tutaj jest to bezdomność. Autorka nie moralizuje i nie ocenia. Zostawia pole do własnych refleksji. I choć jest to najbardziej młodzieżowa pozycja wśród napisanych przez de Vigan, to będzie wartościowa zarówno dla nastolatków jak i dorosłych. Jest to piękna i smutna powieść o samotności, przyjaźni i zaufaniu. Momentami odrobinę przewidywalna i naiwna przez co nie trafi do grona moich ulubieńców, ale i tak warto dać jej szansę!

Delphine de Vigan po raz kolejny mnie nie zawiodła i stworzyła wyjątkową i uniwersalną historię. Bardzo polecam!

„No i ja” opowiada historię Lou, wybitnie uzdolnionej nastolatki, która postanawia zrobić projekt do szkoły na temat bezdomności. Pewnego dnia spotyka tytułową No, dziewczynę trochę starszą od siebie, która żyje na ulicach Paryża i tuła się po kolejnych schroniskach dla bezdomnych. Lou postanawia jej pomóc.

„Jesteśmy w stanie wysyłać samoloty ponaddźwiękowe i rakiety w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1288
1288

Na półkach: ,

''Myślę o równości, o braterstwie, o wszystkich tych rzeczach, o których uczymy się w szkole, a które nie istnieją. Nie powinno się wmawiać ludziom, że mogą być równi. Ani tutaj, ani gdziekolwiek. Matka ma rację. To życie jest niesprawiedliwe i nie ma tu nic więcej do dodania.''

Niewątpliwą siłą tej powieści autorstwa Delphine de Vigan, są perfekcyjnie skonstruowane jej główne postacie. Chociaż i tym drugoplanowym nic nie można zarzucić. Jednak to trzynastoletnia Lou i osiemnastoletnia No, czyli Nolwenn, nadają tej historii prawdziwego kolorytu. Oczywiście są jeszcze rodzice Lou i jej szkolni koledzy i koleżanki oraz matka No, ale to postacie w tle, chociaż niektóre z nich to też niezłe indywidua.

Trzynastolatka to niezwykle inteligentna osóbka, jej IQ jest w zdecydowanej przewadze, w porównaniu do dzieciaków w jej wieku. Jednak ma kłopoty z wypowiedziami na forum klasy lub z porządnym zawiązywaniem sznurówek. No, jest błędem, młodą kobietą, z której państwo właśnie zdjęło swoją '' opiekuńczą '' łapę, bo stała się pełnoletnia i...radź sobie sama dziewczyno.

Pewnym zrządzeniem losu te dwie, tak bardzo różne od siebie istoty, które dzieli wszystko i nie łączy nic, spotkają się. Dzięki temu Lou będzie mogła zajrzeć pod podszewkę swojego uporządkowanego, dostatniego życia, by zobaczyć to, czego na co dzień nie zauważamy, a co jak gangrena toczy ten świat, bieda, ubóstwo, bezdomność i warunki życia, a raczej wegetacji, urągającej wszelkim normom społecznym. No zaś, mogła będzie, choć przez chwilę poczuć jak to jest, kiedy komuś na Tobie zależy, kto bardzo, bardzo chce pomóc, ale jest tylko dzieckiem, nawet jeśli dzieckiem wybitnie inteligentnym.

Lou jest skonfundowana, nie rozumie, dlaczego tak jest, dlaczego nikt nic z tym nie robi, przecież:

''Pomyślałam sobie, że gdyby każdy z nas wziął do siebie jednego bezdomnego, gdyby każdy z nas postanowił się zaopiekować tylko jedną osobą, pomóc jej, wspierać ją, być może na ulicy byłoby mniej takich ludzi. Ojciec odpowiedział, że to niemożliwe. Sprawy zawsze są bardziej skomplikowane, niż się wydaje.''

A wy jak myślicie ? Czy dziewczynka ma rację, czy rację ma ojciec ? Doceniam w tej książce również to iż autorka powstrzymała się od wszelkiego moralizatorstwa, nie wskazuje palcem winnych i nie szafuje wyrokami. Po prostu pokazuje problem bezdomnych widziany oczami nastolatki. Do tej pory nie znałam tej autorki, chyba w ogóle jest ona w naszym kraju nie specjalnie znana, a to, w moim odczuciu duży błąd, bo jest to pisarka, której twórczość zdecydowanie warto poznać. '' No i ja '', to jedna z tych książek które, przynajmniej we mnie, wywołują myślenie typu, '' a co by było, gdybym to ja znalazła się w takiej sytuacji '' ?. W sytuacji No, czy w sytuacji małoletniej Lou, która też nie była łatwa, bo obciążona dużą dozą bezradności i niemocy sprawczej. Polecam tę nie wesołą, ale zdecydowanie potrzebną pozycję.

''Myślę o równości, o braterstwie, o wszystkich tych rzeczach, o których uczymy się w szkole, a które nie istnieją. Nie powinno się wmawiać ludziom, że mogą być równi. Ani tutaj, ani gdziekolwiek. Matka ma rację. To życie jest niesprawiedliwe i nie ma tu nic więcej do dodania.''

Niewątpliwą siłą tej powieści autorstwa Delphine de Vigan, są perfekcyjnie skonstruowane jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
82

Na półkach:

„Jesteśmy w stanie wysyłać samoloty ponaddźwiękowe i rakiety w przestrzeń powietrzną, zidentyfikować przestępcę za pomocą jego włosa lub malutkiej cząstki skóry, stworzyć pomidora, który wytrzyma trzy tygodnie w lodówce bez żadnej zmarszczki, wyciągnąć miliardy informacji z mikroskopijnej pchły. Jesteśmy w stanie pozwolić ludziom umierać na ulicy.”

Trzynastoletnia Lou Bertignac poznaje niewiele od niej starszą No, która żyje na ulicach Paryża. Znajomość, która pomaga nastolatce zrobić szkolny referat na temat bezdomności, przeradza się w przyjaźń. Lou postanawia poprosić rodziców, by No mogła zamieszkać z nimi.

Polecam, to już moja czwarta powieść Delphine de Vigan i jestem zauroczona jej prozą

„Jesteśmy w stanie wysyłać samoloty ponaddźwiękowe i rakiety w przestrzeń powietrzną, zidentyfikować przestępcę za pomocą jego włosa lub malutkiej cząstki skóry, stworzyć pomidora, który wytrzyma trzy tygodnie w lodówce bez żadnej zmarszczki, wyciągnąć miliardy informacji z mikroskopijnej pchły. Jesteśmy w stanie pozwolić ludziom umierać na ulicy.”

Trzynastoletnia Lou...

więcej Pokaż mimo to

avatar
582
392

Na półkach:

"no i ja" to napisana świetnym językiem, chwytającą za trzewia powieść Delphine de Vigan, o której w mediach i w świecie książkoholików jest zdecydowanie za cicho. A to bardzo popularna francuska autorka, uhonorowana nagrodą Goncourtów, a przede wszystkim kobieta, która nie strzępi pióra na bzdury.
"no i ja" to opowieść o bezdomności. A właściwie o tym, co społeczeństwo a przede wszystkim człowiek jako jednostka może zrobić, by pomóc ludziom, którzy z różnych powodów znaleźli się na ulicy. To także powieść o tym, czy takim ludziom można pomóc czy "da się" i czy w ogóle warto.
De Vigan nie feruje wyroków, nie ocenia. Zostawia czytelnika z historią, której morał znajdziemy we własnym sumieniu.
I choć historia opowiadana jest z perspektywy nastolatki - Lou Bertignac, absolutnie nie zasługuje na miano książki dla młodzieży. Jest uniwersalna, ponadczasowa i ważna. Gdyby jednak młodzież takie książki czytała, świat byłby chyba odrobinę lepszy.
Tu znowu sprawdza się teza, że nie potrzeba wcale nowości, żeby się zachwycić.
Kolejna francuska powieść, znowu tak dobrze uwiera i boli.

"no i ja" to napisana świetnym językiem, chwytającą za trzewia powieść Delphine de Vigan, o której w mediach i w świecie książkoholików jest zdecydowanie za cicho. A to bardzo popularna francuska autorka, uhonorowana nagrodą Goncourtów, a przede wszystkim kobieta, która nie strzępi pióra na bzdury.
"no i ja" to opowieść o bezdomności. A właściwie o tym, co społeczeństwo a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
462
198

Na półkach:

Smutna. Bo życie No jest smutne.Brak domu, bliskiej osoby, pieniędzy, pracy, poczucia bezpieczeństwa Nie wiadomo dlaczego jednym się udaje, a drugim nie. No miała pecha - matka jej nie kochała, dziadkowie w pewnym momencie oddali do domu dziecka. Dlaczego? Jak można wychowywać dziecko przez kilka lat i potem, jak przedmiot oddać. Rodziny zastępcze, alkoholizm matki, bunt i wreszcie ulica. Dziwimy się nieraz jak się to dzieje, że ktoś nie potrafi żyć w społeczeństwie, nie ma domu, nie ma pracy. Mówimy - to jego wina. Poznając historię No - boleśnie się przekonujemy, że nie do końca jest to prawda. No wprawdzie dostała szansę na wyjście na prostą, ale - albo nie umiała jej wykorzystać, albo była psychicznie za słaba.
To także książka o przyjaźni, o empatii nastolatki, która stara się za wszelką cenę pomóc No. Poświęca dla nie czas, dobre relacje z rodzicami, a nawet gotowa jest z nią uciec.

Powieść wzruszająca, poruszająca w nas czułe struny. To gama uczuć od dobroci, współczucia, aż po wstyd, że często wszystkich mierzymy własną miarą, oceniamy wg wyglądu, statusu posiadania i uciekamy od problemów.

Mądra, niełatwa powieść, cenna w przekazie.

Smutna. Bo życie No jest smutne.Brak domu, bliskiej osoby, pieniędzy, pracy, poczucia bezpieczeństwa Nie wiadomo dlaczego jednym się udaje, a drugim nie. No miała pecha - matka jej nie kochała, dziadkowie w pewnym momencie oddali do domu dziecka. Dlaczego? Jak można wychowywać dziecko przez kilka lat i potem, jak przedmiot oddać. Rodziny zastępcze, alkoholizm matki, bunt i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Jest w niej coś takiego, co wzrusza i potrafi zachęcić znów do czytania kogoś, komu z czytaniem ostatnio nie po drodze.

Jest w niej coś takiego, co wzrusza i potrafi zachęcić znów do czytania kogoś, komu z czytaniem ostatnio nie po drodze.

Pokaż mimo to

avatar
19
7

Na półkach:

Niestety powieść nie spodobała mi się, choć lubię inną prozę De Vighan. Szkolne i „uliczne” perypetie dziewczynki wydały mi się tak odległe od moich spraw, że zaczęły mnie szybko nużyć. Powieść zabrałam ze sobą na Lazurowe Wybrzeże i zostawiłam dla jakichś bardziej wdzięcznych Polskich turystów. Doceniam jednak drogę, jaką przebyła ta pisarka od tego tytułu do „Prawdziwej historii”.

Niestety powieść nie spodobała mi się, choć lubię inną prozę De Vighan. Szkolne i „uliczne” perypetie dziewczynki wydały mi się tak odległe od moich spraw, że zaczęły mnie szybko nużyć. Powieść zabrałam ze sobą na Lazurowe Wybrzeże i zostawiłam dla jakichś bardziej wdzięcznych Polskich turystów. Doceniam jednak drogę, jaką przebyła ta pisarka od tego tytułu do „Prawdziwej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    266
  • Chcę przeczytać
    233
  • Posiadam
    58
  • Ulubione
    12
  • 2014
    6
  • 2012
    3
  • 2013
    3
  • 2023
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Więcej
Delphine de Vigan No i ja Zobacz więcej
Delphine de Vigan No i ja Zobacz więcej
Delphine de Vigan No i ja Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także