-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
bardzo słaba, kiepsko napisana, nie wdająca się w ogóle w szczegóły, wygląda to tak jakby autor pozbierał wycinki z gazet gdzie wspomninano o seryjnych mordercach. Zdecydowanie nie polecam.
bardzo słaba, kiepsko napisana, nie wdająca się w ogóle w szczegóły, wygląda to tak jakby autor pozbierał wycinki z gazet gdzie wspomninano o seryjnych mordercach. Zdecydowanie nie polecam.
Pokaż mimo toKsiążka, która budziła, budzi i będzie budzić kontrowersje. Gdyby ktoś przed przeczytaniem książki zapytał mnie czy moża polubić pedofila? Powiedziałabym, że nie. Pedofil jaki by nie był z założenie czy fikcyjny czy realny jest zły, nie da się darzycć go symapatią. Nabokov sprawił, że zmieniłam zdanie. Do Humberta Humberta nie można nie czuć, choć odrbiny sympatii. Po przeczytaniu książki, czytelnikowi wręcz ciężko głównego bohatera w ogóle nazwać pedofilem, co jest wielkim literackim sukcesem Nabokova. Autorowi udało się na temat erotyczny pisać tak, żeby uniknąć wulgarności. Książka nie jest prosta, jest pewnym wyzwaniem intelektualnym, a czytanie je sprawiło mi wiele przyjemności, zaliczyłabym ją do tych, które koniecznie trzeba przeczytać.
Książka, która budziła, budzi i będzie budzić kontrowersje. Gdyby ktoś przed przeczytaniem książki zapytał mnie czy moża polubić pedofila? Powiedziałabym, że nie. Pedofil jaki by nie był z założenie czy fikcyjny czy realny jest zły, nie da się darzycć go symapatią. Nabokov sprawił, że zmieniłam zdanie. Do Humberta Humberta nie można nie czuć, choć odrbiny sympatii. Po...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka wpadła mi w ręce przez przypadek, ale muszę przyznać, że bardzo się na niej zawiodłam zwarzając na cały szum medialny wytworzony wokół niej.
Napisana bardzo słabym językiem, dużo powtórzeń, wręcz rażących, sporo błędów stylistycznych. Książka nie jest żadnych wyzwaniem intelektualnym, choć początkowo nawet "wciągająca" po chwili zaczyna być nudna.
Książka wpadła mi w ręce przez przypadek, ale muszę przyznać, że bardzo się na niej zawiodłam zwarzając na cały szum medialny wytworzony wokół niej.
Napisana bardzo słabym językiem, dużo powtórzeń, wręcz rażących, sporo błędów stylistycznych. Książka nie jest żadnych wyzwaniem intelektualnym, choć początkowo nawet "wciągająca" po chwili zaczyna być nudna.
Świetna książka, obowiązkowa lektura dla każdego zwolennika kary śmierci.
Świetna książka, obowiązkowa lektura dla każdego zwolennika kary śmierci.
Pokaż mimo to