-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2016-02-27
2016-02-12
2017-05-07
Przepiekne wydanie "encyklopedii" dla czarodziejów:)
Opisy zabawne, krótkie, treściwe. Ilustracje wykonane na najwyższym poziomie.
Nieśmiałek, Niuchacz i Pufek najlepsze! ;)
Przepiekne wydanie "encyklopedii" dla czarodziejów:)
Opisy zabawne, krótkie, treściwe. Ilustracje wykonane na najwyższym poziomie.
Nieśmiałek, Niuchacz i Pufek najlepsze! ;)
2016-08-11
2015-09-18
Od trzech lat czekałam na tą książkę, a kiedy już dostała się w moje ręce, poczułam ogromny zawód. Czekając trzy lata, budowałam swoje wyobrażenie o niej oraz wymagania jakie jej postawiłam. Przez to przez całe 200 stron czytałam z brakiem zaangażowania, jako książkę "niewypał" i z rozczarowaniem.
Ale się pomyliłam.
Po tych (w moim upartym mniemaniu) 200 "nudnych" stronach stwierdziłam, że popatrzę na tą książkę jako na nowe dzieło, na nową historię i nowych bohaterów bez żadnych moich wygórowanych oczekiwań. I dopiero wtedy dostrzegła naprawdę głębokie przesłania ukryte na kartach powieści. Autorka pięknie przedstawiła podstawowe zagadnienia: przyjaźń, śmierć oraz otrzymanie drugiej szansy. Wykreowała naprawdę przemyślane portrety bohaterów, które nabierają całkowicie innego znaczenia, kiedy zagłębimy się w ich historie, ich życie i problemy. Najbardziej urzekła mnie główna bohaterka oraz Juliet - i chociażby dla nich polecam tą książkę :)
"- Za późno. - mówi.
- Nigdy nie jest za późno. - odpowiadam jej"
Od trzech lat czekałam na tą książkę, a kiedy już dostała się w moje ręce, poczułam ogromny zawód. Czekając trzy lata, budowałam swoje wyobrażenie o niej oraz wymagania jakie jej postawiłam. Przez to przez całe 200 stron czytałam z brakiem zaangażowania, jako książkę "niewypał" i z rozczarowaniem.
Ale się pomyliłam.
Po tych (w moim upartym mniemaniu) 200 "nudnych"...
2017-07-27
Nie dałam rady przeczytać. Ta sama historia ale pisana z perspektywy samego Greya to jedna wielka tragedia. Jego mysli i dialogi takie "bogate" są gorsze od "tanczacej bogini Any".
Cytat, którego nigdy nie zapomnę: "i wyobrażam ją sobie przykutą do mojej ławki, z ubranym korzeniem imbiru w tyłku, by nie mogła napiąć pośladków.".[88str] Masakra!
Nie dałam rady przeczytać. Ta sama historia ale pisana z perspektywy samego Greya to jedna wielka tragedia. Jego mysli i dialogi takie "bogate" są gorsze od "tanczacej bogini Any".
Cytat, którego nigdy nie zapomnę: "i wyobrażam ją sobie przykutą do mojej ławki, z ubranym korzeniem imbiru w tyłku, by nie mogła napiąć pośladków.".[88str] Masakra!
2017-03-18
2017-05-27
Pierwszy tom serii był całkiem całkiem, nie powalił może na kolana, ale warto było przeczytać. Ten tom męczyłam 3 miesiące i doczytałam tylko do 72 strony. Czytałam raz na jakiś czas po kawałku i nic. Nudne i smętne, wręcz nużące. Wielka szkoda :(
Pierwszy tom serii był całkiem całkiem, nie powalił może na kolana, ale warto było przeczytać. Ten tom męczyłam 3 miesiące i doczytałam tylko do 72 strony. Czytałam raz na jakiś czas po kawałku i nic. Nudne i smętne, wręcz nużące. Wielka szkoda :(
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-04-20
2017-02-11
2016-09-23
Chociaż fikcyjna opowieść o małym lalkarzu z warszawskiego getta to i tak mocno zapadająca w pamięć. Bardzo wzruszająca historia widziana oczami dziecka i niemieckiego żołnierza - ukazuje różne perspektywy, różne przemyślenia oraz różne spojrzenia na te same wydarzenia. Polecam.
Chociaż fikcyjna opowieść o małym lalkarzu z warszawskiego getta to i tak mocno zapadająca w pamięć. Bardzo wzruszająca historia widziana oczami dziecka i niemieckiego żołnierza - ukazuje różne perspektywy, różne przemyślenia oraz różne spojrzenia na te same wydarzenia. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-14
Dwie książki ("Blackout" i "Zero"), dwa podejścia i dwa ogromne rozczarowania. Nie rozumiem fenomenu tego autora. Nie lubię jego stylu pisania, za dużo naukowego przynudzania, za mało ukazania reakcji zwykłych ludzi, którzy muszą teraz przetrwać w takich warunkach. Uważam, że gdyby te wspaniałe i ciekawe pomysły przedstawił w inny sposób, książki o wiele więcej by zyskały.
Dwie książki ("Blackout" i "Zero"), dwa podejścia i dwa ogromne rozczarowania. Nie rozumiem fenomenu tego autora. Nie lubię jego stylu pisania, za dużo naukowego przynudzania, za mało ukazania reakcji zwykłych ludzi, którzy muszą teraz przetrwać w takich warunkach. Uważam, że gdyby te wspaniałe i ciekawe pomysły przedstawił w inny sposób, książki o wiele więcej by...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-13
2016-07-26
2016-07-26
Pierwszy raz muszę stwierdzić, że książka była momentami gorsza od filmu. Pod koniec w książce było o wiele mniej akcji, niby był pościg, ale to nie było to, co w filmie.
Rewelacyjnie ukazana władza i manipulacja niewinnymi, wręcz naiwnymi ludźmi.
Jak można wmawiać w tak prosty sposób, że "zwolnienie" starszej osoby lub osoby, która nie pasuje do reszty społeczności osiedla jest całkowicie legalne i w porządku.
Jak można wmawiać ludziom, że nie potrzeba miłości, że miłość jest niepraktyczna. Nie trzeba mówić komuś, że się go kocha, ponieważ to niepraktyczne i niepoprawne językowo.
Jak można ludziom zabrać wszystkie wspomnienia i utrzymywać ich w szarym kłamstwie. Całkowicie pod kontrolą (głośniki, kamery).
Tyle i wiele innych absurdów zawartych jest w tej książce.
Pierwszy raz muszę stwierdzić, że książka była momentami gorsza od filmu. Pod koniec w książce było o wiele mniej akcji, niby był pościg, ale to nie było to, co w filmie.
Rewelacyjnie ukazana władza i manipulacja niewinnymi, wręcz naiwnymi ludźmi.
Jak można wmawiać w tak prosty sposób, że "zwolnienie" starszej osoby lub osoby, która nie pasuje do reszty społeczności...
2016-07-13
Spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. Pierwszy raz stwierdzam, że wizja reżysera filmu "Kobieta w czerni" była o wiele lepsza niż książka. Więcej się działo, a w książce praktycznie nic. Sama Kobieta w czerni w książce była owiana legendą, każdy się jej bał, a tak naprawdę nic nie robiła (w przeciwieństwie do filmu), jak potulna czarna owieczka. Bez sensu :/
Spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. Pierwszy raz stwierdzam, że wizja reżysera filmu "Kobieta w czerni" była o wiele lepsza niż książka. Więcej się działo, a w książce praktycznie nic. Sama Kobieta w czerni w książce była owiana legendą, każdy się jej bał, a tak naprawdę nic nie robiła (w przeciwieństwie do filmu), jak potulna czarna owieczka. Bez sensu :/
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-24
Jak to mówią: "Nie oceniaj książki po okładce". Ja tak zrobiłam i się zawiodłam. Okładka "magiczna", a w środku puste, pozbawione magii świąt opowiadania. Nie wciągały, nie interesowały, nudziły wręcz! Nie wniosły nic, były kompletnie pozbawione sensu (nie przeczytałam wszystkich 12, ponieważ się poddałam).
Ktoś chciał coś stworzyć, żerując na sławnych nazwiskach (bo ludzie takie coś kupią przecież) - wyszło mdło, słabo i beznadziejnie.
Jak to mówią: "Nie oceniaj książki po okładce". Ja tak zrobiłam i się zawiodłam. Okładka "magiczna", a w środku puste, pozbawione magii świąt opowiadania. Nie wciągały, nie interesowały, nudziły wręcz! Nie wniosły nic, były kompletnie pozbawione sensu (nie przeczytałam wszystkich 12, ponieważ się poddałam).
Ktoś chciał coś stworzyć, żerując na sławnych nazwiskach (bo...
2016-06-21
Nie jestem już od paru lat nastolatką, a muszę się przyznać, że zakochałam się w tej książce. Urzekła mnie fabułą, klimatem i swobodnym językiem. Główna bohaterka zaimponowała mi, nie denerwowała, a wręcz przeciwnie wzbudzała miłe odczucia.
Guglielmo - idealny męski bohater powieści paranormal romance. Przypomniał mi za co tak bardzo kochałam tego typu książki - przystojny, tajemniczy, wciągający, czasami irytujący, a czasami romantyczny.
Autorką "Anioła" jest 17-latka! Jestem pod ogromnym wrażeniem języka (jak na 17-latkę to naprawdę bogate słownictwo, piękne fragmenty, ciekawe przemyślenia i mądre "rady"). Dzięki niej spędziłam mile czas, mogąc się odprężyć przy naprawdę dobrej lekturze :)
Dałabym 8 gwiazdek gdyby nie "spadek formy" pod koniec książki. Niby akcja nadal była szybka i wciągająca, ale czegoś mi brakowało. Pare rozdziałów było przesiąkniętych miłością, co spowodowało spowolnienie fabuły, przesłodziło ją. Dlatego 7 gwiazdek - bo to BARDZO DOBRA książka. Polecam :)
Nie jestem już od paru lat nastolatką, a muszę się przyznać, że zakochałam się w tej książce. Urzekła mnie fabułą, klimatem i swobodnym językiem. Główna bohaterka zaimponowała mi, nie denerwowała, a wręcz przeciwnie wzbudzała miłe odczucia.
Guglielmo - idealny męski bohater powieści paranormal romance. Przypomniał mi za co tak bardzo kochałam tego typu książki -...
Autorka "Drugiej Szansy" zrobiła mi wodę z mózgu :P
To był najlepszy thriller psychologiczny jaki do tej pory czytałam. Im dziwniej i bardziej przerażająco tym lepiej :D
Tajemniczy ośrodek "Druga Szansa", "uprzejma" pani Morulska, której na sercu leży dobro pacjentów.
Ciekawe postacie: Iza, Paweł, Adam no i oczywiście Julia.
Rewelacyjny klimat: ponury park, gęsta mgła, ciemne szpitalne korytarze, głowy, kruki, zjawy...
Tajemnica, którą trzeba odkryć. Tajemnica, która odmieni życie Julii. Tajemnica, która nie pozwoli czytelnikowi spać spokojnie :)
Naprawdę polecam!
Autorka "Drugiej Szansy" zrobiła mi wodę z mózgu :P
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo był najlepszy thriller psychologiczny jaki do tej pory czytałam. Im dziwniej i bardziej przerażająco tym lepiej :D
Tajemniczy ośrodek "Druga Szansa", "uprzejma" pani Morulska, której na sercu leży dobro pacjentów.
Ciekawe postacie: Iza, Paweł, Adam no i oczywiście Julia.
Rewelacyjny klimat: ponury park, gęsta mgła,...