"Schemat" to moje drugie spotkanie z twórczością Arno Strobla. Trochę byłam zawiedziona, że nie jest to kontynuacja "Traktu" i obawiałam się "syndromu drugiej książki", ale nic takiego się nie stało.
O czym jest "Schemat"? To książka... o książce! Przyznam, że bardzo spodobał mi się pomysł autora na poprowadzenie fabuły właśnie w taki sposób. "Schemat" to także książka napisana przez niejakiego Christopha Jahna, która posłużyła pewnej osobie do przełożenia wydarzeń z książki na prawdziwe realistyczne działania: mianowicie zaczynają ginąć kobiety, są porywane, torturowane, oskórowane, a ich skóra zostaje wykorzystana przez pewnego makabrycznego pisarza/ pisarkę do tworzenia książki, o której usłyszą całe Niemcy, a może nawet cały świat.
Nie jest to pierwsza sytuacja, w której Prawdziwy Wielbiciel twórczości Pana Jahna wykorzystuje jego twórczość do swoich pokręconych, makabrycznych celów.Nic więc dziwnego, że policja zaczyna podejrzewać samego Christophera. Czy geniusz thrillerów, zwany w niektórych kręgach grafomanem, posunąłby się do tak makabrycznych działań, aby zyskać rozgłos? Przyznam szczerze, że do tej pory mam "ciarki na rękach", gdy wspomnę o fabule tej książki i zastanawiam się, jak wiele można poświęcić w imię literatury. Zaskoczenie to przysłowiowa "wisienka na (makabrycznym) torcie".

Podsumowując napiszę tylko: książka pozostaje w pamięci i jak jej podobne ukazuje okrucieństwo świata i prawdą jest przysłowie, że nikt nie potrafi tak skrzywdzić człowieka jak drugi człowiek(przynajmniej w literaturze).

"Schemat" to moje drugie spotkanie z twórczością Arno Strobla. Trochę byłam zawiedziona, że nie jest to kontynuacja "Traktu" i obawiałam się "syndromu drugiej książki", ale nic takiego się nie stało.
O czym jest "Schemat"? To książka... o książce! Przyznam, że bardzo spodobał mi się pomysł autora na poprowadzenie fabuły właśnie w taki sposób. "Schemat" to także książka...

Średnio ciekawa, niby jest mroczny klimat, ale jakoś mnie nie wciągnęła. Niestety nie będzie to jedna z moich ulubionych książek.

Średnio ciekawa, niby jest mroczny klimat, ale jakoś mnie nie wciągnęła. Niestety nie będzie to jedna z moich ulubionych książek.

Kiedyś uważano, że kryminały muszą czerpać z autentycznych zbrodni popełnionych przez prawdziwych przestępców. W końcu jednak staje się nieuniknione, że wymyślane przez pisarzy czyny znajdują swoich naśladowców w rzeczywistości.

I taki właśnie motyw podejmuje powieść Arno Strobla. Scenariusz stworzony przez autora kryminałów niespodziewanie ktoś realizuje w prawdziwym życiu. Kto stoi za tym okropnym spektaklem mordu i krwi? Dowiemy się czytając ten raczej przeciętny kryninał, który ma w sobie to co zazwyczaj mają tego typu utwory. Można przeczytać będąc powodowanym chęcią poznania zagadki serwowanej przez niemieckiego pisarza. Taka sobie rozrywka.

Kiedyś uważano, że kryminały muszą czerpać z autentycznych zbrodni popełnionych przez prawdziwych przestępców. W końcu jednak staje się nieuniknione, że wymyślane przez pisarzy czyny znajdują swoich naśladowców w rzeczywistości.

I taki właśnie motyw podejmuje powieść Arno Strobla. Scenariusz stworzony przez autora kryminałów niespodziewanie ktoś realizuje w prawdziwym...

Moja ocena to 6,5. Uważam, że jest niezła. Utrzymana w konwencji kryminału skandynawskiego. W pakiecie drastyczne sceny (dobrze opisane, działają na wyobraźnię),barwni i różnorodni bohaterowie i zwroty akcji.
Na minus: niektóre zwroty akcji do przewidzenia i jak wielu zauważa kilka błędów, a najbardziej widoczny - DLACZEGO policja nie czyta porządnie tej książki?!

Moja ocena to 6,5. Uważam, że jest niezła. Utrzymana w konwencji kryminału skandynawskiego. W pakiecie drastyczne sceny (dobrze opisane, działają na wyobraźnię),barwni i różnorodni bohaterowie i zwroty akcji.
Na minus: niektóre zwroty akcji do przewidzenia i jak wielu zauważa kilka błędów, a najbardziej widoczny - DLACZEGO policja nie czyta porządnie tej książki?!

Świetna książka. Gdy ją pożyczylem od kolegi, miałem mieszane uczucia. Okładka słaba, niczym szczególnym się nie wyrożniająca (nie sadz ksiazki po okladce:)),na dobiar złego jest to thriller autorstwa niemieckiego pisarza, za którymi nie przepadam. Okazało się całkiem inaczej, powieść wciągnela mnie bez reszty. Świetna fabula, a przede wszystki pomysl i motyw przewodni. Historia jest tak zbudowana, ze ciezko rozkminic, kto jest psychopata, ponadto lubie takie klimaty o seryjnych, czy totalnych, pokreconych umyslach. Dwojka detektywow ma nie lada problem z ustaleniem winowajcy, bowiem autor co rusz podsuwa nowe tropy, a mlode dziewczeta znikaja i sa przetrzymywane, nkczym motyle w sloikach, czekajac na niewyobrazalny bol i smierc, Super!

Świetna książka. Gdy ją pożyczylem od kolegi, miałem mieszane uczucia. Okładka słaba, niczym szczególnym się nie wyrożniająca (nie sadz ksiazki po okladce:)),na dobiar złego jest to thriller autorstwa niemieckiego pisarza, za którymi nie przepadam. Okazało się całkiem inaczej, powieść wciągnela mnie bez reszty. Świetna fabula, a przede wszystki pomysl i motyw przewodni....

Czasami wartość książki zależy nie od jej treści, a od jej oprawy - tu dosyć niekonwencjonalnej w "ekologiczny pergamin". Ot mała dygresja dla wydawców. Ciekawa, dobrze napisana powieść, oprócz głównego wątku, ładnie rozgrywająca konflikt pomiędzy dwojgiem prowadzących śledztwo, przy okazji trochę kpiąc z poziomu intelektualnego niemieckiej policji kryminalnej.

Czasami wartość książki zależy nie od jej treści, a od jej oprawy - tu dosyć niekonwencjonalnej w "ekologiczny pergamin". Ot mała dygresja dla wydawców. Ciekawa, dobrze napisana powieść, oprócz głównego wątku, ładnie rozgrywająca konflikt pomiędzy dwojgiem prowadzących śledztwo, przy okazji trochę kpiąc z poziomu intelektualnego niemieckiej policji kryminalnej.

"Schemat" to moje drugie spotkanie z twórczością Arno Strobla. Trochę byłam zawiedziona, że nie jest to kontynuacja "Traktu" i obawiałam się "syndromu drugiej książki", ale nic takiego się nie stało. O czym jest "Schemat"? To książka... o książce! Przyznam, że bardzo spodobał mi się pomysł autora na poprowadzenie fabuły właśnie w taki sposób. "Schemat" to także książka napisana przez niejakiego Christopha Jahna, która posłużyła pewnej osobie do przełożenia wydarzeń z książki na prawdziwe realistyczne działania: mianowicie zaczynają ginąć kobiety, są porywane, torturowane, oskórowane,
a ich skóra zostaje wykorzystana przez pewnego makabrycznego pisarza/ pisarkę do tworzenia książki, o której usłyszą całe Niemcy, a może nawet cały świat. Nie jest to pierwsza sytuacja, w której Prawdziwy Wielbiciel twórczości Pana Jahna wykorzystuje jego twórczość do swoich pokręconych, makabrycznych celów.Nic więc dziwnego, że policja zaczyna podejrzewać samego Christophera. Czy geniusz thrillerów, zwany w niektórych kręgach grafomanem, posunąłby się do tak makabrycznych działań, aby zyskać rozgłos? Przyznam szczerze, że do tej pory mam "ciarki na rękach", gdy wspomnę
o fabule tej książki i zastanawiam się, jak wiele można poświęcić w imię literatury. Zaskoczenie to przysłowiowa "wisienka na (makabrycznym) torcie". Podsumowując napiszę tylko: książka pozostaje w pamięci i jak jej podobne ukazuje okrucieństwo świata i prawdą jest przysłowie, że nikt nie potrafi tak skrzywdzić człowieka jak drugi człowiek(przynajmniej w literaturze).

"Schemat" to moje drugie spotkanie z twórczością Arno Strobla. Trochę byłam zawiedziona, że nie jest to kontynuacja "Traktu" i obawiałam się "syndromu drugiej książki", ale nic takiego się nie stało. O czym jest "Schemat"? To książka... o książce! Przyznam, że bardzo spodobał mi się pomysł autora na poprowadzenie fabuły właśnie w taki sposób. "Schemat" to także książka...

Bardzo dobry i mocny kryminał. Szeroko rozwinięty motyw zbrodni, niezwykła akcja i ciekawy profil mordercy. Dreszcze i emocje pełne grozy gwarantowane. To jedna z tych książek, od których nie można się oderwać, nawet gdy sceny w niej zawarte pełne są okrucieństwa i sadyzmu, tak jak i w tym przypadku, a my pragniemy tylko tego, by zamknąć oczy i nic nie widzieć. Choć wcale tego nie robimy, bo książka ta jest tak ciekawa, że zniesiemy wszystko.

Bardzo dobry i mocny kryminał. Szeroko rozwinięty motyw zbrodni, niezwykła akcja i ciekawy profil mordercy. Dreszcze i emocje pełne grozy gwarantowane. To jedna z tych książek, od których nie można się oderwać, nawet gdy sceny w niej zawarte pełne są okrucieństwa i sadyzmu, tak jak i w tym przypadku, a my pragniemy tylko tego, by zamknąć oczy i nic nie widzieć. Choć wcale...

Muszę przyznać, że to bardzo dobry thriller, szybko się czyta - naprawdę książka godna polecenia i do końca nie wiadomo kto okaże się winnym.

Muszę przyznać, że to bardzo dobry thriller, szybko się czyta - naprawdę książka godna polecenia i do końca nie wiadomo kto okaże się winnym.

Niezwykle polecam wszystkim! :)

Niezwykle polecam wszystkim! :)