-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2020-10-16
Najlepsza powieść Grady'ego Hendrixa. Jest fanką autora od czasów "Horrorstor" i "We sold our souls".. Wcześniejsze historie na pewno były ciekawe, ale ta najnowsza budzi autentyczne przerażenie, ponieważ spora jej część mogłaby się zdarzyć zdarzyć (i na pewno się zdarzała) naprawdę. Jeśli odrzucić niektóre nadprzyrodzone elementy (a nie jest ich znowu aż tak wiele), dostajemy zdumiewająco "obyczajową" historię, w której potwory nie kryją się wcale w kryptach czy rozpadających się zamczyskach, ale siedzą przy wspólnym stole.
Najlepsza powieść Grady'ego Hendrixa. Jest fanką autora od czasów "Horrorstor" i "We sold our souls".. Wcześniejsze historie na pewno były ciekawe, ale ta najnowsza budzi autentyczne przerażenie, ponieważ spora jej część mogłaby się zdarzyć zdarzyć (i na pewno się zdarzała) naprawdę. Jeśli odrzucić niektóre nadprzyrodzone elementy (a nie jest ich znowu aż tak wiele),...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-08-06
To kiepska pozycja. Dałabym jej może trzy gwiazdki, ale początek naprawdę budził napięcie, a postacie zarówno Wen, jak i jej rodziców – ogromną sympatię. Jednak zakończenie kładzie ją zupełnie.
Mam wrażenie, że autor bardziej koncentrował się na dobieraniu możliwie kontrowersyjnych założeń i krwawych opisów, a zupełnie umknął mu fakt, że powinien z nich stworzyć historię, która trzyma się kupy i ma sens.
Głowa pełna duchów, poprzednia pozycja tego aurora, nie była pozbawiona wad, ale w opowiadała intrygującą historię. Ta książka wydaje się być urwana w połowie.
To kiepska pozycja. Dałabym jej może trzy gwiazdki, ale początek naprawdę budził napięcie, a postacie zarówno Wen, jak i jej rodziców – ogromną sympatię. Jednak zakończenie kładzie ją zupełnie.
Mam wrażenie, że autor bardziej koncentrował się na dobieraniu możliwie kontrowersyjnych założeń i krwawych opisów, a zupełnie umknął mu fakt, że powinien z nich stworzyć historię,...
2020-11-08
2020-11-01
2019-08-02
Mam z tą książką problem. Z jednej strony dziwacznie czytało mi się powieść, która nie wzbudza sympatii do żadnego z bohaterów. Z drugiej – autor potrafił mnie zaciekawić i sprawić, że dobrnęłam do końca, choć po drodze zgrzytałam zębami z irytacji. Wszystko w tej książce jest wtórne i sztampowe, ale ciekawość każe przewracać kolejne strony.
Dla kogo jest ta książka: Bardziej do wielbiciela thrillerów psychologicznych niż kryminałów. Jeśli ktoś lubi babrać się w sążnistych opisach stanów psychicznych, może śmiało brać się za czytanie.
Mam z tą książką problem. Z jednej strony dziwacznie czytało mi się powieść, która nie wzbudza sympatii do żadnego z bohaterów. Z drugiej – autor potrafił mnie zaciekawić i sprawić, że dobrnęłam do końca, choć po drodze zgrzytałam zębami z irytacji. Wszystko w tej książce jest wtórne i sztampowe, ale ciekawość każe przewracać kolejne strony.
Dla kogo jest ta książka:...
2019-08-02
Na plus: Bardzo dobra atmosfera narastającej grozy. Świetne opisy lodowych pustkowi, wzrastającej izolacji oraz niedającego się okiełznać strachu. Człowiek aż słyszy trzask lodowych tafli i czuje mrożące zimno dalekiej północy.
Na minus: Historia. Nic tutaj się nie składa. Ani motywacje bohatera – z jednej strony jest niby przerażony, z drugiej upiera się, żeby zostać na wyspie i choć dowiadujemy się, czym się kierował, podane powody wydają się mało przekonujące w obliczu tego, co się mu przytrafia – ani sama opowieść o zbrodni przed lat. Nic tutaj się nie zamyka, a wyjaśnienia, jakimi jesteśmy karmieni, raczej zamącają nasz obraz sytuacji, zamiast go rozjaśniać.
Dla kogo jest ta książka: Dla osoby, która nie ma pod ręką niczego ciekawszego, a jest spragniona grozy. Przyznaję, w trakcie lektury czasem można poczuć gęsią skórkę, ale na koniec odkłada się książkę z rozczarowaniem.
Na plus: Bardzo dobra atmosfera narastającej grozy. Świetne opisy lodowych pustkowi, wzrastającej izolacji oraz niedającego się okiełznać strachu. Człowiek aż słyszy trzask lodowych tafli i czuje mrożące zimno dalekiej północy.
Na minus: Historia. Nic tutaj się nie składa. Ani motywacje bohatera – z jednej strony jest niby przerażony, z drugiej upiera się, żeby zostać na...
2018-12-15
Bardzo przyjemna niespodzianka - nareszcie polski kryminał, gdzie bohaterowie zachowują się jak dorośli ludzie, a nie nagrzane hormonami nastolatki, gdzie zagadka kryminalna nie jest może jakoś szczególnie wyrafinowana, za to głęboko ludzka, gdzie nie gwałci się ani nie molestuje logiki i związków przyczynowo-skutkowych, gdzie postać głównego charakteru nie cierpi na kompleks małego fiuta i nie żywi przekonania, że dzięki wódzie, chamstwu i przekleństwom jego ding-dong na pewno urośnie.
W ciągu ostatnich dwóch lat zaczęłam czytać ponad czterdzieści polskich kryminałów. Skończyłam cztery? Pięć? Wszystkie pozostałe cierpiały na wyżej wymienione dolegliwości. Ten nie. Fakt, i Krukowi zdarza się wypić i postąpić nielogicznie i rzucić cięższym słowem – ale to nie czyni z niego pseudo-maczo na resorach, tylko postać wielowymiarową. Ludzką.
Bardzo mi się podobało. Zabieram się do drugiej części :)
Bardzo przyjemna niespodzianka - nareszcie polski kryminał, gdzie bohaterowie zachowują się jak dorośli ludzie, a nie nagrzane hormonami nastolatki, gdzie zagadka kryminalna nie jest może jakoś szczególnie wyrafinowana, za to głęboko ludzka, gdzie nie gwałci się ani nie molestuje logiki i związków przyczynowo-skutkowych, gdzie postać głównego charakteru nie cierpi na...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-12-09
Zazwyczaj czytam książki Sharon Bolton z zapartym tchem, ta zupełnie mnie nie poruszyła. Zgrabnie skonstruowany thriller z bardzo przekombinowanym zakończeniem. Nic specjalnego.
Autorka zazwyczaj potrafi budować zdumiewający klimat. Tym razem miałam wrażenie, że starała się za bardzo.
Zazwyczaj czytam książki Sharon Bolton z zapartym tchem, ta zupełnie mnie nie poruszyła. Zgrabnie skonstruowany thriller z bardzo przekombinowanym zakończeniem. Nic specjalnego.
Autorka zazwyczaj potrafi budować zdumiewający klimat. Tym razem miałam wrażenie, że starała się za bardzo.
2018-11-25
King w bardziej fantastyczno-obyczajowej odsłonie. Ciekawa historia, którą dobrze się czyta. ale w pewnym momencie człowiek dociera do ostatniej strony i zastanawia się, o co do diabła w tym wszystkim chodziło? Co się stało? King zaplanował dwie części i napisał tylko jedną?
W zasadzie polecałabym tylko zagorzałym wielbicielom pisarza. Im się spodoba, cała reszta przewróci ostatnią stronę, mając wielkie wtf w oczach.
King w bardziej fantastyczno-obyczajowej odsłonie. Ciekawa historia, którą dobrze się czyta. ale w pewnym momencie człowiek dociera do ostatniej strony i zastanawia się, o co do diabła w tym wszystkim chodziło? Co się stało? King zaplanował dwie części i napisał tylko jedną?
W zasadzie polecałabym tylko zagorzałym wielbicielom pisarza. Im się spodoba, cała reszta...
2018-08-14
Jakoś tak się złożyło, że nie czytałam wcześniej żadnej pozycji pana Chmielarza, spotkało mnie więc bardzo przyjemne zaskoczenie. Świetny thriller. Książka, w której zatrzaśnięto solidną porcję literackiego mięcha i jeśli się dobrze przyjrzeć, wciąż widać krew. Jeśli ktoś lubi klimaty noir – wszyscy są nieczyści, uwikłani, stanowią zarówno ofiary zbrodni, jak ich sprawców – powinno mu się bardzo podobać. Z jednym wyjątkiem: w kryminałach noir przynajmniej detektywi dają nadzieję. W książce Chmielarza nie ma niewinnych, co najwyżej naiwni.
Jakoś tak się złożyło, że nie czytałam wcześniej żadnej pozycji pana Chmielarza, spotkało mnie więc bardzo przyjemne zaskoczenie. Świetny thriller. Książka, w której zatrzaśnięto solidną porcję literackiego mięcha i jeśli się dobrze przyjrzeć, wciąż widać krew. Jeśli ktoś lubi klimaty noir – wszyscy są nieczyści, uwikłani, stanowią zarówno ofiary zbrodni, jak ich sprawców –...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-18
Muszę przyznać, że spodziewałam się wiele więcej po tej książce. Jednak wszystko tu jest do bólu sztampowe: i super-twardy policjant i bandyta tak zły, że aż strach się bać. Tym, co mi najbardziej przeszkadzało, była jednak dziwaczna budowa scen i przeskakiwanie między punktami widzenia poszczególnych osób. Oto główny bohater rozmawia ze swoją siostrą i nagle, w pół sceny, przeskanujemy do tej siostry właśnie, widzimy, jak ociera łzy i wiemy, co myśli. Ponieważ scena jest przedstawiona z punktu widzenia jej brata, jedyny wniosek, jaki się nasuwa, to ten, że facet jest telepatą.
Nie mam pojęcia, czemu nie wyłapał tego nikt z wydawnictwa, skoro autor dał plamę. Ale to nie jedyny przykład subtelnego bubla, który odbiera przyjemność z czytania. Można by przymknąć oczy na podobne wpadki, ale fabuła nie jest na tyle interesująca, żeby do tego zachęcała.
Muszę przyznać, że spodziewałam się wiele więcej po tej książce. Jednak wszystko tu jest do bólu sztampowe: i super-twardy policjant i bandyta tak zły, że aż strach się bać. Tym, co mi najbardziej przeszkadzało, była jednak dziwaczna budowa scen i przeskakiwanie między punktami widzenia poszczególnych osób. Oto główny bohater rozmawia ze swoją siostrą i nagle, w pół sceny,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-07
King w świetnej formie.
Niezbyt podobała mi się trylogia "Pana Mercedesa", ale "Outsidera" czyta się jednym tchem. Jak zwykle świetnie przedstawiony świat miasteczka, gdzie żyją i mieszkają różne ludzkie typy, tym razem nie nakreślone tak stereotypową kreską, jak to dawniej u Kinga bywało.
Przeczytałam masę thrillerów, z których większości nawet nie pamiętam. Autorom udał się mnie zaciekawić, ale niewielu potrafiło sprawić, bym się naprawdę przejęła ludźmi, o których piszą, żeby ich los mnie obchodził na tyle, by zastanawiać się, co się z nimi stanie później, po skończeniu opowieści. A King, jeśli jest w dobrej formie, potrafi to robić po mistrzowsku.
Gorąco polecam.
King w świetnej formie.
Niezbyt podobała mi się trylogia "Pana Mercedesa", ale "Outsidera" czyta się jednym tchem. Jak zwykle świetnie przedstawiony świat miasteczka, gdzie żyją i mieszkają różne ludzkie typy, tym razem nie nakreślone tak stereotypową kreską, jak to dawniej u Kinga bywało.
Przeczytałam masę thrillerów, z których większości nawet nie pamiętam. Autorom...
2017-12-03
Przeczytałam tę książkę i szczerze mówiąc, jestem pod niesamowitym wrażeniem. To, co dzieje się na powierzchni to tylko mała część całego przekazu - najciekawsze rzeczy są niedopowiedziane, dzieją się pod powierzchnią i sprawiają, że człowiek nie jest w stanie przestać myśleć o całej tej historii i jej bohaterach. Dawno temu żadna opowieść nie wywarła na mnie takiego wrażenia.
Przeczytałam tę książkę i szczerze mówiąc, jestem pod niesamowitym wrażeniem. To, co dzieje się na powierzchni to tylko mała część całego przekazu - najciekawsze rzeczy są niedopowiedziane, dzieją się pod powierzchnią i sprawiają, że człowiek nie jest w stanie przestać myśleć o całej tej historii i jej bohaterach. Dawno temu żadna opowieść nie wywarła na mnie takiego wrażenia.
Pokaż mimo to
Jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w ostatnich latach. Nie lubię horrorów z wątkami religijnymi, ale ten stanowi klasę samą w sobie.
Jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w ostatnich latach. Nie lubię horrorów z wątkami religijnymi, ale ten stanowi klasę samą w sobie.
Pokaż mimo to